Skocz do zawartości
IGNORED

DVD-Audio i SACD - dobor sprzetu


jk

Rekomendowane odpowiedzi

>Andrzej

Już się ucieszyłem, że podyskutujecie tu z hayestem, to się może coś wyjaśni, bo ja ciągle chyba zadaję niewłaściwe pytania, ale ten, jak na złość, gdzieś zniknął.

 

Co do zaczepiania ekspedientek w celach matrymonialnych (czemu od razu matrymonialnych, przecież można pójść posłuchać razem płyt w DTSie), to akurat empiki nie wydają się być specjalnie atrakcyjnym miejscem do tego celu.

 

Rozumiem, że właśnie ustaliliśmy, że w kwestii dynamiki tzw. nowe formaty nie mają dającej się w praktyce wykorzystać przewagi nad CD. Ciekawy jestem co wiadomo na ten temat w kwestii zniekształceń. O ile pamiętam, cd ma je na dosyć niskim poziomie.

 

Nadal nie rozumiem co masz na myśli mówiąc o kompresji przy przetwarzaniu a/c. Przecież jeśli nośnik docelowy dysponuje większym (>96 dB) zakresem dynamiki niż sygnał wejściowy, to po co kompresja?

Andrzeju >

CD wymiera ? Hmm no cóż ... Jak na razie to mamy rewolucję w postaci zatrzęsienia złudnie uniwersalnych i tanich odtwarzaczy z tym ''lepszym '' standardem z plastikową jakością, dające pozór lepszości.

>kazik

 

Staram się podtrzymywać dyskusję, bo temat tzw. nowych formatów wydaje się być interesujący, i może w końcu pojawi się ktoś co coś naprawdę wie na ten temat i zechce się podzielić. Niestety jest jak zwykle. Szkoda.

Bo, według mnie, te nowe formaty to ciągle jeszcze nie to.

CD-ki nie wypierały winyli przez dłuuugie lata, to szło piernikiem.

Gdy pojawi się nowy, naprawdę lepszy format muzyczny - pójdzie tak samo szybko.

Dlatego pozostaję w wyczekiwaniu.

No, nie wiadomo czy będzie jakikolwiek nowy format, w czasach gdy muzykę będzie można ściągnąć z inetu i przenieść w kilka sekund na nośnik jaki tam komu pasuje do urządzenia.. kto wie.

 

Duży rynek to młodzież, tutaj nowe nośniki nie wnoszą wiele nowego, w właściwie nic - a mogłyby, chociażby rozmiar fizyczny (sprzęt przenośny jest popularny), wykonanie (nadal trzeba się obchodzić jak z jajkiem). A najgorsze to chyba ceny

A np. takie karty pamięci, ala pendrive

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

gigabajt to już sporo więcej niż płyta CD, a można więcej - rozmiar fizyczny nie jest tu ograniczeniem. Ceny pamięci regularnie idą w dół i będą, bo zapotrzebowanie na większą pamięć regularnie wzrasta.

 

Tylko inny kształt, nie taki wsiowy :), brak problemów z odczytem, szumu, natychmiastowe wyszukiwanie ścieżki, czemu nie. Pewnie z jakimś chipem w środku, żeby było antypiracko. A takie SACD.. w XXI wieku? trzymać to za krawędzie bo się porysuje eee tam, postęp bardzo marny

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Idea aby ciągnąć dane bezpośrednio z kostki pamięci zawierającej materiał muzyczny do przetwornika c/a jest atrakcyjna, i pewnie kiedyś wyprze wirujące dyski. Koniec problemów z napędami, zakłóceniami od silników, rysowaniem się płyt.

Hi, hi, ale jaja ;)))) Nowe formaty ???? - może 10 płyt DVD-A i SACD widziałem w MM...., do tego plastikowy odtwarzacz uniwersalny za 1 kzł podłączony do amplitunerka za 1,5 kzł i ......Gryphon czy nawet Crimson wymięka ;))))

I trzeba było ponad 100 wpisów, żeby wreszcie ktoś napisał coś sensownego (Kazik) na temat JAKIEGOŚ NOWEGO NOŚNIKA, chociaż w sumie wątek dotyczył wymierania płyt CD na skutek pojawienia się połączenia i-Link będącego w stanie przetransportować wiernie doskonały zapis gęsty z płyty DVD do cyfrowego wzmacniacza. Na marginesie Zbig sam się prosi o ponowne wytłumaczenie kompresji w przypadku opłyty CD:

 

ZAPIS NA PŁYCIE CD PEŁNEJ 80 MINUTOWEJ PŁYTY WYMUSZA ZAMIANĘ SYGNAŁU ANALOGOWEGO NA CYFROWY W POSTACI NIESZCZĘSNYCH 16 BITOWYCH SŁÓW PRZY 44.1 kHz. KAŻDY ELEKTRONIK NA ŚWIECIE W TYM PRASA AUDIOFILSKA BEZ ZAJĄKNIĘCIA OD PEWNEGO CZASU NAZYWAJĄ TO KOMPRESJĄ.

 

I jeszcze słowo na temat dżwięku z płyt gęstych które pozwolę sobie przytoczyć luźno za naszą krajową prasą, gdzie jeden z recenzentów (chyba redaktor naczelny), w sposób nie pozostawiający złudzeń wypowiedział się za nowymi formatami stwierdzając iż wystatrczy raz poobcować z nagraniami takimi jak Dark Side... itp. by czuć niedosyt przy ponownym przełączeniu się na zwykłą płytę CD.

Podsumowując- trochę głupio mi tu toczyć wygraną dawno bitwę i udowadniać komukolwiek wyższośc płyty SACD nad płytą CD, bo to śmieszne. Każde dziecko na świecie wie że płyta CD jest utrzymywana przy życiu tylko dla kasy wielkich firm fonograficznych, a parę osób na tym forum broni swoich kolekcji często bezwartościowych płyt CD. Najgorsze se sa te nibyaudiofilskie, nie przedstawiające wartości muzycznych.

Pozdrawiam

W wątku 1310 (SACD vs VINYL) podałem link do ciekawego wywiadu z Allanem Wrightem z firmy Vacuumstate, opisującego wyniki testu porównującego jakość dźwięków z różnych formatów. Wynikało z niego jednoznacznie ,że zrobione z taśmy matki kopie SACD były znacząco lepsze niż kopie CD.... Wydaje mi się ,że trzeba oddzielić od siebie dwie kwestie: teotetyczną jakość możliwą do osiągnięcia i tym co jest w praktyce na półkach w postaci dostępnych płyt. Oferta DVD-A/SACD jest wciąż mała więc wciąż trudno o szersze porównania. Z własnego doświaczenia mogę powiedzieć,że format SACD brzmi lepiej - przynajmniej na moim odtwarzaczu, no ale znowu nie jest to ósmy cud świata..

Oczywiście tak. Można się spierać jeszcze w jednej kwestii - w ocenie samego standardu czyli co zrobiony/a co można było. A zrobiono lekko ulepszoną wersję płyty CD kilkanaście lat później.. trochę cienko.

 

Technicznie przewaga DVD-A nad CD jest oczywista, ale z SACD kto wie. To zupełnie inna metoda zapisu i pewnie za jakiś czas ktoś odkryje, że pewne aspekty przekazuje gorzej niż CD - kto wie :)

Ale i tak jest ta druga kwestia - nie ma płyt, nie ma o czym mówić

Płyty są, tylko jest ich nie dużo. Są tacy co kupują tylko np. SACD i mogą z tym żyć. Poza tym proponuję oddzielić temat dostępności nagrania od jego technicznej jakości (dyskusja była zdaje się o tym ostatnim). Z tego testu wynikają jednoznacze wnioski. Poza tym z technicznego punktu widzenia to nie jest "trochę lepsze CD" tylko potężny skok do przodu.

Żeby odczuć tą różnicę między dźwiękiem wielokanałowym należy dysponować pomieszczeniem o powierzchni absolutnie minimalnej 40 m2 a do tego pokój nie powinien ani rezonować ani wchodzić w przypadkowe drgania -> kolumny należy odsunąć od ścian itd.

Brałem udział w pracach przy remontach i budowach po których wstawiano "kino domowe" zarówno w starym i nowym budownictwie. Co ciekawe stare mury przeważnie są lepsze (kamienice XIX/XX wiek) niż byle jak wykonane cienkie działówki które obecnie są nagminne. Różnica w jakości dźwięku między jednym a drugim jest olbrzymia i wtedy rzeczywiście można pomyśleć nad zamianą stereo na system wielokanałowy.

Jedno ale - żeby nagłośnić takie kubatury trzeba wydać pieniądze nie na badziewną integrę tylko oddzielne końcówki i przedwzmacniacz a następnie odpowiednie kolumny (lepiej - biamping). Zabawa w kilka kanałów (najczęściej bez woofera ponieważ porządne fronty robią to lepiej) nie ma sensu przy "mieszkalnictwie" które jest w tym kraju dostępne. Przypominam że średni metraż mieszkania oddanego do użytku w 2003 roku w UK wynosi 102 m2 podczas gdy u nas 64 m2. I jak tutaj mówić o rynku na KD czy wielokanałowe audio? Chyba tylko po to żeby sprzedać tani złom bo o realnych instalacjach nie ma mowy. Do tego nie zauważyłęm wokół siebie zbyt wielu ludzi którzy mogą sobie na to finansowo pozwolić.

 

Na pewno żadne Onkyo czy Yamaha nie dają namiastki wrażenia jakie może dać dobrze zestawione stereo lub wielokanałówka oparta na preampie/amp Parasound czy Accuphase.

Stereo w naszych warunkach daje lepsze efekty przy mniejszych wymaganiach względem wnętrza. Dwa - przy daleko niższych nakładach finansowych daje dużo lepszy efekt niż dwa razy droższe "kino domowe".

I tyle.

 

O teoriach można mówić długo ale w naszych domach nie urządzimy wielokanałówki. Może w zębie :-)

Piotr:

 

>o mnie Żeby odczuć tą różnicę między dźwiękiem wielokanałowym należy dysponować pomieszczeniem o powierzchni absolutnie minimalnej 40 m2 a

 

Nie rozumiem dlaczego, skad to ograniczenie?

 

> do tego pokój nie powinien ani rezonować ani wchodzić w przypadkowe drgania -> kolumny należy odsunąć od ścian itd.

 

to samo, i to w wiekszym stopniu odnosi sie do zestawu stereo. Im mniejsza olpsc zrodel dzwieku tym bardziej dokuczliwe rezonanse pomieszczenia!!!

 

> Jedno ale - żeby nagłośnić takie kubatury trzeba wydać pieniądze nie na badziewną integrę tylko oddzielne końcówki i przedwzmacniacz a następnie odpowiednie kolumny (lepiej - biamping)

 

a to cos nowego, czy integry kalibru Marantz SR 14 to badziewie (cos hyba oderwales sie od rzeczywistosci)

 

>Stereo w naszych warunkach daje lepsze efekty przy mniejszych wymaganiach względem wnętrza

 

A to mit...

 

... gdyz przestrzennosc osiagana w systemie wielokanalowym nawet przy stosunkowo malo poprawnym ustawieniu glosnikow (nawet blisko scian) jest do osiagniecia w systemach stereo tylko przy absolutnie optymalnym ustawieniu glosnikow -> systemy stereo sa o wiele batdziej czule na bledu ustawienia

 

>Zabawa w kilka kanałów (najczęściej bez woofera ponieważ porządne fronty robią to lepiej

 

jakie fronty robia to lepiej niz dobre fronty plus dobry woofer (przyklad)?

 

>Na pewno żadne Onkyo czy Yamaha nie dają namiastki wrażenia jakie może dać dobrze zestawione stereo lub wielokanałówka oparta na preampie/amp Parasound czy Accuphase.

 

To twoje subiektywne zdanie

 

xajas

_______________

www.jaschiks.com

A co to wszystko ma wspólnego z forum stereo? Przypomnę dla tych co nie wiedzą: stereo to są DWA kanały. Co pewien czas ożywa na nowo dyskusja n/t czy formaty wielokanałowe są lepsze (od siebie i stereo) czy też nie. Nigdy nie prowadziło to do żadnej konkluzji. Bo widocznie nie może być takiej. Za to mamy dyskusje na pograniczu dobrego wychowania, a czasami wręcz poza. Jeszcze raz powtórzę stereo znaczy DWA kanały.

 

Pzdr.

 

PS Amatorom mocnych wrażeń proponuję wyprawę do lokalu pełnego harleyowców i głośne rzucenie "Harley sucks!" ... Powodzenia!

lolo - > Zakładka stereo jest tylko umowna (tak mi się dotąd wydawało) i sugeruje raczej to ,że chodzi głównie o muzykę a nie kino domowe. Formaty wielokanałowe służące do reprodukcji muzyki i dyskusja o nich są chyba tutaj jak najbardziej na miejscu.

 

Dobrze ustawiony system wielokanałowy (tylko oczywiście nie ten nieszczęsny DTS!) dla mnie brzmi zdecydowanie lepiej i uważam ,że w niedalekiej przyszłości cały hi-end będzie utożsamiany z tym formatem (SACD lub DVD-A) a że będzie 3-4 razy drożej i nie każdy będzie sobie mógł na to pozwolić to już inna sprawa.

>xajas

 

W typowym systemie wielokanałowym mamy więcej głośników, ale każdy gra co innego, więc efekt wyrównywania charakterystyki może być ograniczony. Natomiast każdy z nich trzeba poprawnie ustawić, i przyznasz, że sześć w niewielkim pomieszczeniu sprawi znacznie więcej problemu niż dwa – zakładam, że to jak w większości rzeczywistych przypadków jest zwykły salon a nie specjalne pomieszczenie odsłuchowe.

 

Natomiast w nieśmiertelnej kwestii wyboru pomiędzy zestawem stereo a wielokanałowym – ja wolę 2 głośniki po 6 tys niż 6 głośników po 2 tys. Bez względu na walutę.

>UT

Przecież napisałem wyraźnie: ODPOWIEDNIO ZESTAWIONY. Najdroższym elementem i tak jest pomieszczenie. 40 metrowy pokój av na poddaszu, do którego się przymierzam, to koszt ok. 100 tys zł, plus podłoga, meble, wytłumienie.

Zbig -> Twoja argumanrtacja handlowa jest dobra przy konstruowaniu systemu budżetowego dla biednego studenta ale nie dla kogoś ,kto chce wydać duużo pieniędzy i słyszeć trochę lepiej. Przecież już teraz są tacy ,którzy wydają niebotyczne pieniądze bo "słychać różnicę" i dla nich nie ważne jest, że za 100% większe pieniądze usłyszą "tylko" 5% więcej/lepiej. Zresztą bądźmy szczerzy, nawet Twoje "niewielkie" wydatki u niejednego nie-audiofila spowodowałyby ruch palca w kierunku czoła..

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.