Obama podpisał NDAA 2012

[mikson]

mikson <-z czipow juz raczej nic nie bedzie. Wszyscy sie dowiedzieli i te plany wziely w leb! I dobrze! Sam bralem sprawe czipow raczej z przymruzeniem oka jako przesadzona "teorie spiskowa", dopoki nie zobaczylem na wlasne oczy w glownym wydaniu wiadomosci TVP1 krotkiego reportazu propagandowego, mowiacego jak fajnie miec czipa. Byli na nim mlodzi wyluzowani ludzie, ktorzy mogli pojsc do modnego klubu nie zabierajac portfela <- czyli typowa zagrywka socjotechniczna. Formatowanie umyslu przy pomocy wzoru "cool", "trendy", "nowoczesny". Zreszta gzies wczesniej umiescilem link.

nie chcą mieć teraz bo czują się bezpieczni bo nie czują potrzeby a taką odpowiednio trzeba wytworzyć np przez strach zwany alkaidą (lub postrachą wymyślaną do odpowiedniego celu) i np groźbą następnych zamachów a wtedy wszyscy stwierdzą że chip może im pomóc w bezpieczeństwie... spokojnie wprowadzą to tylko wyczekają odpowiedni moment, rząd chciałby mieć możliwość śledzenia każdego w zasadzie już ma komórki telefony etc,, i mieć możliwość hermetycznego zamykania społeczeństwa i jego kontroli ,, są o krok od tego

[Kubri]

Okazuje się że Floryda czy Kuba czy Phenian to tylko kolejne twarze takiej samej dyktatury.

Nieważne czy to komunizm czy tzw. demokracja: jeśli prawa człowieka cierpią to jest zamordyzm i tyle.

Czemu nie jestem zdziwiony?

W Polsce (z zachowaniem proporcji) od 1 stycznia już nie możecie sobie kupić pieska albo kotka na wolnym rynku, tylko z tzw. "licencjonowanej hodowli". Tak się "walczy o wolność" obrotu gospodarczego nad Wisłą.

Moje gratulacje.

E tam. Polacy to sie akurat tak tym przejmują jak tym kogo tam w USA aresztowali i za co. Pieska kupisz na kazdym targu. To sa takie same lamenty jak nad większoscia tak zwanych zawodów licencjonowanych. Wystarczy zmnienić tresc umowy o wykonanie okreslonej usługi na ogólna umowe zlecenia i większosc usług licencjonowanych jak ksiegowe, prawnicze i posrednictwa można prowadzic bez bzdurnych licencji. To czy sie rozwina zalezy tak naprawdę od realnych potrzeb - popytu i skłonności klientów do omijania oficjalnych licencjonowanych podmiotów. Więc dramatu nie ma.

 

Za to Amerykanie sami sobie w końcu strzela w łeb, bo kazde działanie wywołuje przeciwdziałanie. Na podsłuchy sa antypodsłuchy, na przemoc pod sztandarami obrony wolnosci jest eskalacja terroryzmu. USA dopiero może zobaczyć jak wygląda prawdziwy terroryzm jak im ktos tak sarin do nowojorskiego metra wpusci jak w Tokio.