Skocz do zawartości
IGNORED

Jaki samochód?


grishnack

Rekomendowane odpowiedzi

  • Moderatorzy

Jezdzilem i sedanem i hatchbackiem z tym silnikiem, powiem tak: jak na swoja mase ok 1250kg i 140km z tego silnika to musze przyznac, ze zbiera sie jak glupi. I spalanie na bardzo malym poziomie jako gratis. Nie jezdzi to juz tak "analogowo" jak starsze civici, ale nie jest tak strasznie. Zawieszenie calkiem udane, dobrze trzyma w zakretach. Uklad kierowniczy jak to u hondy szybki i precyzyjny. Jedynie co mnie denerwowalo to wyczucie pedalu hamulca - typowo nowoczesne, ze zbyt mocnym servo, takie troche babskie ustawienie, ktore kobietom moze sie podobac bo nie trzeba mocno dusic pedalu. Ogolnie to bardzo udane, w miare wygodne i obszerne auto.

pzdr

 

 

 

Z tym komfortem to raczej roznie bywa no chyba, ze mowimy o lexusie, acurze lub infiniti. Reszta sie zgadza:]

 

ile pali taki Civic w mieście przy normalnej dość dynamicznej jeździe ?

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

ten silnik na wysokich rpm ma dźwięk jakby chciał uciec.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Trasa długości 597 km, autostradą. W aucie dwie osoby i pełny bagażnik. Zimowe opony 205/45R16. Klimatyzacja w trybie automatycznym.

Jazda w całości na tempomacie ustawionym na 125kmh.

 

Jednak wole swoje auto ;]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Słuchaj, ale na tym filmiku nie ma dźwięku, poza tym to jest filmik silnika z 2009r.

 

Po drugie: honda oszukiwała ze spalaniem na komputerze - czytałem w opiniach o hondzie jazz 1.4. Była to powszechna opinia.

 

Tato miał poprzednie CRV 2.0 benzyna, a teraz niedawno kupił to najnowsze CRV 2.0. Pomijam że to za mały silnik do tego auta, ale poprzednia przez 5 czy 6 lat używania nic się nie psuła.

Tym poprzednim v-tec-em 2.0 150kuni jeździło się kiepsko. Z energicznym wkręcaniem się nie miało to nic wspólnego, czuć było że układ korbowy czy masy są ciężkie żeby silnik równiej pracował poniżej 1700obr. Taki wiejski trick w nowych autach zaczerpnięty chyba z 4cyl. diesli. Co za tym idzie nie szło bardzo szybko zmieniać biegów - dupowóz.

 

Podsumowując, jestem ciekaw jak to nowe 1.8 się wkręca, bo to pomimo małej mocy daje frajdę z jazdy.

Słuchaj, ale na tym filmiku nie ma dźwięku, poza tym to jest filmik silnika z 2009r.

 

Po drugie: honda oszukiwała ze spalaniem na komputerze - czytałem w opiniach o hondzie jazz 1.4. Była to powszechna opinia.

 

Tato miał poprzednie CRV 2.0 benzyna, a teraz niedawno kupił to najnowsze CRV 2.0. Pomijam że to za mały silnik do tego auta, ale poprzednia przez 5 czy 6 lat używania nic się nie psuła.

Tym poprzednim v-tec-em 2.0 150kuni jeździło się kiepsko. Z energicznym wkręcaniem się nie miało to nic wspólnego, czuć było że układ korbowy czy masy są ciężkie żeby silnik równiej pracował poniżej 1700obr. Taki wiejski trick w nowych autach zaczerpnięty chyba z 4cyl. diesli. Co za tym idzie nie szło bardzo szybko zmieniać biegów - dupowóz.

 

Podsumowując, jestem ciekaw jak to nowe 1.8 się wkręca, bo to pomimo małej mocy daje frajdę z jazdy.

Jeszcze gorzej.Silniki serii K,wspomniany przez Ciebie 2,0 to silnik typowy wysokoobrotowy-ma on swoje wady i zalety.Dla mnie był super.

Każdy człowiek może zbłądzić , uparcie w błędzie tkwi tylko głupi.... Cyceron

Tak właśnie patrzę filmiki tej 1.8 kosmicznej civic i jakoś nic nie widzę żeby się wkręcało. Żal tych ludzi. Wkręca się jak każdy inny dupowóz, czyli wcale, jest zblokowane. No i silnik powoli wyhamowuje więc każda zmiana biegu to sekunda.

Tak właśnie patrzę filmiki tej 1.8 kosmicznej civic i jakoś nic nie widzę żeby się wkręcało. Żal tych ludzi. Wkręca się jak każdy inny dupowóz, czyli wcale, jest zblokowane. No i silnik powoli wyhamowuje więc każda zmiana biegu to sekunda.

Polecam Ci Audi Q5 z trzy litrową benzyną i DSG,miód malina,tylko to spalanie ok.16l /100 km.

Każdy człowiek może zbłądzić , uparcie w błędzie tkwi tylko głupi.... Cyceron

Po ostatnich awariach automatu chcę tylko manuala! Zajadę każdy automat.

Mądra decyzja.DSG wytrzymuje ok 150 tyś km, w moim byłym VW Passat CC co 10 tyś musiałem wgrywać nowy soft w serwisie.Odpowiedż serwisu ten typ tak ma.

Każdy człowiek może zbłądzić , uparcie w błędzie tkwi tylko głupi.... Cyceron

Jak chcesz katować, to najlepiej blisko domu, a jeszcze najlepiej blisko swojego warsztatu, to nie będziesz płacił za lawetę. Jakaś metoda to jest.

 

A ktoś jeździł type-r 7gen? Jak się tym jeździ, zawsze mi się podobała, ale drogo stoją bo ludzie do sportu kupują.

Tak właśnie patrzę filmiki tej 1.8 kosmicznej civic i jakoś nic nie widzę żeby się wkręcało. Żal tych ludzi. Wkręca się jak każdy inny dupowóz

mam podobne odczucia.

 

i proszę litości, nie piszcie że ten silnik jest dynamiczny.

 

Polecam Ci Audi Q5 z trzy litrową benzyną i DSG,miód malina,tylko to spalanie ok.16l /100 km.

Q5 nie ma DSG, 16 litrów ? naucz się jeździć. w życiu tyle nie miałem nawet w mieście a też mam v6.

 

VW - DQ

Audi - DL

 

Mądra decyzja.DSG wytrzymuje ok 150 tyś km, w moim byłym VW Passat CC co 10 tyś musiałem wgrywać nowy soft w serwisie.Odpowiedż serwisu ten typ tak ma.

belbelbe DSG jest dobrą skrzynia i nie ma z nią większych problemów, no chyba że kierowca debil (co się często zdarza), po za tym mamy już trzecią generację skrzyni a ona od pierwszej różni się drastycznie.

 

Problem był tylko ze skrzynia DQ200 czyli najmniejszą i najsłabszą wersją montowaną tylko z malutkimi silniczkami (np 1,4). Akcje serwisowe były na wymianę oprogramowania, potem na zmianę oleju. Teoretycznie wybrane roczniki miały problemy ze sprzęgiełkami (zła seria). Jak olałeś temat to się nie dziw że miała problemy.

 

Zapewne posiadcze DSQ z przebiegami powyżej 250 tyś km są szczęśliwi że 100 tyś km temu rozleciała im się skrzynia.

 

Jak chcesz katować, to najlepiej blisko domu, a jeszcze najlepiej blisko swojego warsztatu, to nie będziesz płacił za lawetę. Jakaś metoda to jest.

jak katować to też z głową i problemów nie ma.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

mam podobne odczucia.

 

i proszę litości, nie piszcie że ten silnik jest dynamiczny.

 

Q5 nie ma DSG, 16 litrów ? naucz się jeździć. w życiu tyle nie miałem nawet w mieście a też mam v6.

 

VW - DQ

Audi - DL

 

belbelbe DSG jest dobrą skrzynia i nie ma z nią większych problemów, no chyba że kierowca debil (co się często zdarza), po za tym mamy już trzecią generację skrzyni a ona od pierwszej różni się drastycznie.

 

Problem był tylko ze skrzynia DQ200 czyli najmniejszą i najsłabszą wersją montowaną tylko z malutkimi silniczkami (np 1,4). Akcje serwisowe były na wymianę oprogramowania, potem na zmianę oleju. Teoretycznie wybrane roczniki miały problemy ze sprzęgiełkami (zła seria). Jak olałeś temat to się nie dziw że miała problemy.

Nogę mam ciężką,miałem na myśli 8-biegowyTiptronic oczywiście.Autosrtrada,dodam,że niemiecka tempomat na 160 km/h-spalanie 18l/100km-własne spostrzezenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Każdy człowiek może zbłądzić , uparcie w błędzie tkwi tylko głupi.... Cyceron

Tak właśnie patrzę filmiki tej 1.8 kosmicznej civic i jakoś nic nie widzę żeby się wkręcało. Żal tych ludzi. Wkręca się jak każdy inny dupowóz, czyli wcale, jest zblokowane. No i silnik powoli wyhamowuje więc każda zmiana biegu to sekunda.

Bo prawdziwe VTECi to byly w latach 90-tych (I oczywiscie tylko DOHC). Choc sam mialem Integre bez Vtec-a ale za to DOHC (1.8-142KM) i auto zbieralo sie to setki ponizej 8 sekund. Jedzilem tez wiele razy GSR czy nawet Type R (prawie 200KM z 1.8 - wtedy!). To bylo cos - dla mnie 'rakieta'. Definitywnie najlepszy 'przedni' naped jakim kiedykolwiek jezdzilem.

Idelanym dla mnie autem byłby hot hatch z tylnym napędem, wielkości golfa 4gen, 250 koni, wolnossący, bezawaryjny, o masie 1150kg lub mniej. Wszystko by było w jednym. Albo gdyby był tak lekki to chociaż 220 koni, już zejdę z wymaganiami do 4 cylindrów.

Idelanym dla mnie autem byłby hot hatch z tylnym napędem, wielkości golfa 4gen, 250 koni, wolnossący, bezawaryjny, o masie 1150kg lub mniej. Wszystko by było w jednym. Albo gdyby był tak lekki to chociaż 220 koni, już zejdę z wymaganiami do 4 cylindrów.

Genesis 2-wu drzwiowy (tylko wieksza bryka jest).

Genesis 2-wu drzwiowy (tylko wieksza bryka jest).

fatalne przeniesie napędu (straty mocy) i rozłożenie momentu obrotowego.... ale to auto ma inne zalety. No ale czy to jest hot hatch ...

 

Nogę mam ciężką,miałem na myśli 8-biegowyTiptronic oczywiście.Autosrtrada,dodam,że niemiecka tempomat na 160 km/h-spalanie 18l/100km-własne spostrzezenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

sorry nie doczytałem że benzyna, no to możliwe TFSI potrafi wciągnąć wszystko co jest, no ale jeździ też sympatycznie.

 

Idelanym dla mnie autem byłby hot hatch z tylnym napędem, wielkości golfa 4gen, 250 koni, wolnossący, bezawaryjny, o masie 1150kg lub mniej. Wszystko by było w jednym. Albo gdyby był tak lekki to chociaż 220 koni, już zejdę z wymaganiami do 4 cylindrów.

z świetnym zawieszaniem, bardzo dobrą skrzynia i przystępną ceną.. hmm chyba jeszcze nie wymyślili ;P ale kierunek mi się podoba.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W mieście świetnie jeździ się lekkim autem. 1150kg to taki próg przyjemności dla mnie. Chodzi o zwinność, przyspieszanie i hamowanie przy prędkościach max70km/h bez łamania przepisów. Najtańszym sposobem na takiego hatcha byłby jednak bmw compact z silnikiem 3.0 benzyna. Tylko trzebaby zainwestować w odchudzenie go przynajmniej o 100kg, a to kosztuje dużo. No i jest brzydki, a m-pakiet niestety waży swoje. Ewentualna opcja benzyny 2.0 i przeróba na wysokoobrotowy silnik. To znów 50kg mniej. Z przodu i spalanie 3 litry mniejsze.

Nie przesadzałbym, mając rozsądną moc i hamulce waga przy normalnym poruszaniu powoli traci na znaczeniu. Ja preferuję trochę cięższe auta ale z mocniejszymi silnikami, z jednej strony komfort i pewność powodzenia z drugiej auto jest bardziej pancerne niż golf czy inne małe auta.

 

proporcje które podajesz totalnie nie nadają się do miasta, im masz większe przyspieszenie tym gorzej się jeździ. Jazda to praktycznie cały czas lekki gaz i hamulec bo inaczej będziesz u kogoś w dupie, z czasem zaczynasz się wlec bo porostu nie ma to najmniejszego sensu.

 

W trasie przy wyprzedzaniu rewelacja, manewr trwa bardzo krótko i jest lekki nie ważne czy 50 czy 120 km/h czy z górki czy pod górkę, 4 fury łykasz jak inni jedną osobówkę i się nawet nie "zmęczysz", Ty manewr zaczynasz szybko i szybko go wykonujesz inni którzy są przed Tobą skutecznie potrafią Ci zajechać drogę a wtedy dobrze mieć dobre heble i zmówić paciorek.

 

U mnie 500rpm z średnim gazem powoduje że auta w lusterku się wyraźnie oddalają, trzeba się naprawdę nauczyć dawkować gaz by ciągle nie hamować albo w kogoś nie wjechać. Jadąc niemamlanie z perspektywy innych aut wygląda to jakbyś ciągle gaz miał w podłodze a tu się potrafi włączyć niebieski kogucik. Przestajesz po prostu jeździć a zaczynasz dziękować.

 

Po za tym jedno zasadnicze pytanie, gdzie chcesz tym jeździć ? w tej zapyziałej Polsce nawet nie ma gdzie przedmuchać filtra cząstek stałych (DPF lubi zapier.....), drogi są tragiczne a pseudo autostrady ledwie co spełniają standardy lat 70tych. Do tego masę spowalniaczy w postaci KIEROWCÓW, policjantów, monitoringów i innych.

 

Kiedyś chciałem więcej, więcej (w sumie jeszcze chce jak mnie kumpel nakręci) ale teraz jak mam widzę że totalnie z tego nie korzystam, nie ma gdzie i nie ma kiedy. Komfort fajny, psychika pracuje zupełnie inaczej, chcesz emocje masz emocje, chcesz oszczędnie masz 6L w trasie, ale coś zbyt często człowiek myśli o zmianie na coś słabszego. Każdy musi swoje przeżyć, każdy powinien się przejechać mocniejszym autem i wiedzieć co to potrafi zrobić. Ci którzy nigdy nie jechali i nie chcą.. ich strata.

Wszystkie (niemal) Porsche będą miały turbo!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Głupota – niedostatek rozumu przejawiający się brakiem bystrości, nieumiejętnością rozpoznawania istoty rzeczy, związków przyczynowo-skutkowych, przewidywania i kojarzenia. Charakteryzuje się pychą, śmiałością, podejrzliwością, niskim lub nieistniejącym samokrytycyzmem, niezdolnością do zdziwienia, dążnością do ekspansji.

Widzisz Fetek, sam sobie odpowiedziałeś. Pancerne i z dużą mocą - nie ma gdzie tym jeździć. Ciągłe hamowanie i rozpędzanie ciężaru to strata paliwa.

Lekkie i zwinne - u mnie w mieście zawsze znajdzie się miejsce na małą czasówkę, zręcznościówkę. Najgorsze zagrożenie to krawężniki. Lekkie wykonuje lepiej polecenia i lepiej wszystko czuć. Wyprzedzanie i ściganie mnie nie bawi, bo mam tak mocne i lekkie auto, że mi się nie chce niczego udowadniać, w dodatku stwarzać realne zagrożenie wypadkiem.

Subaru BRZ albo Toyota GT86.

 

Tutaj producenci zaszaleli i to w bardzo fajnym kierunku. Gdyby to jeszcze był hatch :) Hatchbacka można używać jako jedyne auto, a tym na wakacje nie pojedziesz. Do hatcha mogę wrzucić rower albo jakiś większy sprzęt.

chyba nie zrozumiałeś, mocą rekompensujesz wagę. Słabszy silnik przy niższej wadze i sytuacja wygląda identycznie. Miałem lekkie i krótkie auta i nigdy do nich nie wrócę bo się nie nadają na nasze wertepy.

 

A4 B8 3.0 TDI fabrycznie robi sprint do 100 w 6 sekund mając ledwie 240 koni i hmm 500nm ?(nawet nie wiem), wkładając naprawdę niewiele robisz z tego okolicę 300 ps / 600nm+, dorzucasz IC, wydech i możesz powalczyć o 340-50ps/ 700nm (więcej nie ogranie pompa CR, turbo wymaga zmiany koła kompresji) Auto nie jest lekkie, do tego stałe 4x4 i nie najmniejsze koła a pasażer zawsze ma łamanie kręgosłupa. W Poznaniu klubowicz narzeka tylko na szybko znikające hamulce - to tylko przykład że ciężkie też potrafi.

 

Ja mam silnik poprzedniej generacji z niższa mocą (~270-80ps / 580nm na oko) i na spalanie nie mogę narzekać, w trasie bez problemu osiągam okolice 6 litrów, standardowa droga do pracy (4km droga , 6km miasto) to okolice 8-9L chyba że trafię na dłuższy korek to +1L. Miny kierowców w pseudo sportowych auta objechanych przez rodzinne kombi w dieslu.. bezcenne.

 

 

Toyota GT86 - mi się auto podoba, miałem przyjemność jechać (niestety tylko 10km). auto ma wiele zalet ale i jedną poważną wadę... osiągi.

Więc to audi B8 z 3.0TDi to dobry samochód? Udany silnik? Dobre skrzynie? Jakieś bolączki?

 

Ja dla zabawy mam BMW E30 z motorem s50b32. Jest to M-Power z e36 M3. Do setki może 5s, może trochę mniej jak się uda, zależy od umiejętności i przyczepności. Przy wadze 1250kg to jeździ, a wciąż myślę o odchudzeniu, bo kiedyś jeździłem taką wybebeszoną 325i i to jest zupełnie inna jazda, tylko że fotele muszą już być do sportu bez regulacji żeby się fajnie jeździło.

 

Spalanie wynosi mi w trasie średnio 10, w mieście średnio 14,5 - bez jazdy w długich korkach. Jazda ekonomiczna plus pare małych szaleństw.

Więc to audi B8 z 3.0TDi to dobry samochód? Udany silnik? Dobre skrzynie? Jakieś bolączki?

B8 fajnie jedzie już w fabryce, czuć że chce iść ale jeszcze nie łamie kręgosłupa. Skrzynia manualna lekko chodzi, dobrze ma dobrane przełożenia i jest bardzo precyzyjna. S-tronic .. rewelka. Właśnie takie coś stoi na podwórku.a mnie szlak trafia jaka jest kolosalna różnica między tą a poprzednią generacją silników, niestety kasy brak więc nie zostanie u mnie :(

 

Odradzałbym za to B7, 3.0 w fabryce dużo palą, są mulaste, skrzynia przeniesiona z RS4 co niestety nie zmienia faktu że jest gówniana. Wolałbym nowe 2.0 TDI.

Kolega kupił B7 3.2 beznyna zwykły V6. Mówi że mało mu pali, mniej niż BMW E46 328i, że przy spokojnej jeździe w trasie nawet 8 litrów a w mieście 13,5. Jestem ciekaw czy ściemnia.

BXE i BXF to akurat największe badziewia jakie mogły być, chyba że rozpadający korbowód i przecierające panewki nie są Ci straszne, z 2.0 chyba tylko BMM i BRD o ile w tym drugim pompki po akcji serwisowej.

Przez kilka lat spotkalem sie jedynie z paroma przypadkami wywalonych korb. Probka samochodow dosc spora (flota 500 aut), auta raczej zajezdzane niz dobrze traktowane.

 

Naskrobane wirtualnie

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.