Skocz do zawartości
IGNORED

No i gdzie to wszystko dąży?


RAF

Rekomendowane odpowiedzi

tak sobie czytam i dochodze do wniosku że Qubrick chce udowodnić że jest najmądżejszą osobą na świecie a nie podać jakieś rozwiązanie problemu wstawia mądre ( ? ) pokręcone gadki z których nic nie wynika - skądś to znam ( Lepper ) :)))))

-> Arek. Kiedyś podjęłam polemikę z Qubric'iem i dziwiło mnie, dlaczego on mnie nieustannie obraża. Teraz już wiem, że taki ma styl. Nie zmienisz go, ani przekonasz, że jest chamem. Qubric i tak uważa, że wszyscy na tym forum to ćwierćinteligenci, do których nie docierają prawdy objawione jaśnie oświeconego Qubrica.

 

P.S. Qubric, Ty masz niesamowicie autorytarną osobowość. Wszystko piszesz z wielkiej litery - Państwo, Rząd i tak dalej. O kompleksach się nie wypowiadam. O braku elementarnych zasad kultury także. Ciekawi mnie tylko, czy powiedziałbyś swoje obelgi ludziom, których obrażasz, także w rzeczywistym świecie.

Darcy - jestes blondynką???? Zapewne wiesz, że w jęz. polskim nazwy pisze sie wielką literą.

 

Propozycje podałem kilkakrotnie - piter Z - jeśli nie zauważyłeś to nie moja wina. Przypomnę - strzelanina w Łodzi, bicie skinów skinów, rozszerzenie obrony koniecznej. Działają wystarczająco skutecznie.

 

Nie mam natomiast ochoty by moje podatki finansowały wieszanie ludzi, podobnie jak żeby malwersowano je w aferach czy wydawano na budowe kosciołów. To sa takie proste zasady, które Państwo powinno promować.

 

pozdr.

 

ps. wyjasnienie dla Darcy - "państwo" to jakiekolwiek, a "Państwo" to Polska.

Darcy - na ostatnie pytanie odpowiem raz jescze - już mówiłem pitdogowi. W rzeczywistym swiecie bym powiedział to samo. Ale bym nie musiał bo dobieram sobie rozmówców którzy mi sie nie wpier.... co drugi wpis z jakimis osobistymi uwagami. Rzeczywisty świat pozawla na taka selekcję. Wirtualny nie.

pozdr.

> Qubric

 

Rozumiem Twoje poglądy i dlatego świadomie pytałem się Ciebie o autorytety. Tylko dlaczego podczas wyrażania swojej "ochoty" obrażasz bądź drwisz z innych ludzi.

 

A ja chcę aby z moich podatków Państwo "eliminowało" ludzi, którzy stanowią stałe zagrożenie dla społeczeństwa a nie tylko "ograniczało ich wolność" i chcę aby były remontowane stare, zabytkowe synagogi i kościoły różnych wyznań bo to jest nasze wspólne dziedzictwo kulturowe. I moim zdaniem to są własciwe zasady. No i co Ty na to ?

 

Pzdr.

Ja na to ze twoje zasady sa dalej idące niz moje, a moje podatki tak samo wspólne jak Twoje. Z czego wniosek że Twoje zasady musza ustąpić jako dalej idace, żeby nie naruszać moich. Proste??? Tak działją demokratyczne państwa.

Oczywiście nikt Ci nie zabrania sie dobrowolnie opdatkować - poza budżetem państwa - na budowe kościołów i synagog (nie mówię o zabytkach - na nie i tak niewiele idzie pieniedzy).

Niestety, ale jesli chcesz sobie kogos powiesić to możesz się opodatkować na to w Afganistanie :)

pozdr.

> Qubric

 

Ciekawe na jakiej zasadzie określasz co jest dalej "idące" ?

W przypadku kary śmierci moim zdaniem Twoje zasady są "dalej" idące ponieważ wymagasz od podatników większego zaangażowania finansowego.

Afganistan jest złym przykładem. To inny krąg cywilizacyjny. Na tej samej zasadzie odpowiem Tobie, że wzorem demokracji jest Ameryka gdzie jest dopuszczalna kara śmierci.

 

Pzdr.

Oceniam na takiej zasadzie, że moje pieniadze chcesz wydawać na rzeczy nie służące dobru ogólnemu. A państwo tylko takimi powinno sie zajmować. Ogól to jest ten zbiór elementów którego wszystkie cechy sa wspólne - w przeciwieństwie do wiekszości.

 

Rozważania na temat wydatków na karę smierci zostaw na imieniny u cioci, bo po deklaracjach wyznaniowych takie stwierdzenia stawiają Cię w świetle obłudnika.

 

pozdr.

>Mitologia chrze¶cijańska nawet nieco bawi jesli traktowac ja dosłownie (tak jak to zaleca Ko¶ciół Kat.)

>Weżmy tego Mojżesza. Poszedł na górę i siedział tam trzy tygodnie i przyniósł płyty

>które dostał od Boga - dosłownie je dostał??? Bo podobno był kamieniarzem,

>więc chyba czasu by mu starczyło na własnoręczne wykucie :))))

 

Poczytaj na ten temat panie Qubric bo pieprzysz bzdury których audiofilskie ucho nie zniesie

Co do Mojżesza - grecka i hebrajska kerygma oznacza tworzenie świata przez słowo i wobec tego biblia rozgrywa się w przestrzeni kulturowej a nie w świecie rzeczywistym. Przykładem jest Arka Przymierza która jest asymilacją złotej Arki Chorusa ze świątyń egipskich. Mitra biskupia także pochodzi z egiptu a cerkwie to reminiscencja syryjskich kopułowych świątyń cetralnych. Teorie wtórne nie są zasadami a interpretacją i wkładaniem teraźniejszych treści w formę otrzymaną z tradycji. Przykładem tego jest rewolucja formy gotyckiej - i to jest najlepszy przykład że średniowiecze nie było czarną dziurą historii. Do dzisiaj nasze teorie mechaniki budowli nie mogą wyjaśnić dlaczego Stephensdom w Wiedniu stoi od wieków i się nie zawala. Przetrwał wstrząsy wojenne więc nie może być "przypadkiem".

 

Wyłącznie teologia protestancka traktuje dosłowne interpretacje Pisma - a i to we fragmentach raczej niż w całości. Wystarczy przeczytać wykładnię katechizmu Lutra - doskonale przy okazji charakteryzującą mentalność niemiecką. W kościele katolickim czy w związkach hebrajskich co kolejny wiek to inna interpretacja i warianty wykładni więc trudno nazwać to dosłownością czy jednością. Jedynie u jezuitów istniała w miarę stała wykładnia ale to znowu kwestionowali dominikanie czy franciszkanie a ludzie i tak żyli po swojemu. W drugiej połowie XVI wieku na procesji w Lublinie arianin wydarł kapłanowi monstrację z rąk i rzucił nią o ziemię krzycząc że to skandal tak zbytkownie oprawiać Boga i że obraża to pamięć skromnego życia Chrystusa. Reakcja była taka że biskup i sędzia zadecydowali o odkupieniu kosztów monstrancji i dokonaniu publicznych przeprosin przez winnego - sprawa się na tym skończyła. Nuncjusz papieski napisał do Rzymu że Rzeczpospolita jest piekłem na ziemii gdzie heretycy znajdują ochronę a kler toleruje inne wiary. Dla przypomnienia - wieli księży z ruskich terenów żeniło się wtedy widząc że u popa nie ma problemu. Oni sami jeszcze pokolenie czy dwa temu byli prawosławni - przykładem ksiądz i pisarz Orzechowski.

 

To tyle co do "fantyzmu" na terenach polskich. Od wieków były u nas różne kultury - prawosławni byli integralną częścią państwa - w swoim czasie większość senatu królewskiego złożona była z protestantów różnej maści. Co ciekawe biskup krakowski urządzał spotkania kulturalne dla wszystkich wiar - warunkiem było mieć coś ciekawego do powiedzenia. Co irytowało zarówno zachodnich katolików jak i prostestantów - królowie dokonywali nobilitacji ludzi pochodzenia hebrajskiego czy muzełmańskiego o ile zasłużyli się odpowiednio dla Korony.

 

Potem przyszły wojny i moda na protestantyzm oraz prawosławie się skończyła. Niestety zrządzeniem losu napadali nas luteranie, kalwini i moskale. Żeby poprzeć tą tezę - do dzisiaj żyją w kraju kultury braci czeskich i polskich (pogrobowce ideii husytyzmu) w Polsce które zawsze cieszyły się tolerancją i życzliwością szczególnie że Czesi także dostawali w dupę od tego samego wroga co my. Niemieccy katolicy byli przyjmowani lepiej - szczególnie że nie byli to Prusacy a raczej Sasi od których mieliśmy dwóch królów.

 

Teraz polski Kościół w warstwie publicznej jest straszną cepelią i kiczem - dość wspomnieć Licheń oraz przyjęty projekt Świątyni Opatrzności Bożej. Powinni raczej wystawić światynię w intencji przywrócenia gustu i sztuki do kościołów. Ech.......

O budynkach administracji publicznej nie wspomnę. To już totalne dno a idą na to nasze pieniądze.

To nie będzie na temat, a może jednak tak.

Bo do czego zmierza to forum dzięki takim pyszałkowatym pyskaczom jak Qubric.

Tak kolego wkurzasz tu 99% ludzi z forum, rozwaliłeś cały wątek, tego się po prostu nie da czytać. Ciągle tylko Qubric

Qubric

Qubric

......... ohyda.

Przyznam, ze mnie te jak to nazywa forumowicz nade mna "pyszalkowatosci" zupelnie nie ruszaja. To co jest dla mnie ciekawe, to przekroj sposobu interpretacji obecnej sytuacji w Polsce wsrod w sumie kalejdoskopu roznych klas spolecznych zazyle dyskutujacych pomiedzy soba. Ktos powyzej napisal, ze wymiar sprawiedliwosci (w Polsce) nie jest cialem reprezentujacym spoleczenstwo, ale wybrana grupe ludzi podejmujacych decyzje o zakresie wymierzonej kary. Zaznacze przypominajac, ze pomimo, ze posrednio, te osoby w demokracji sa wybierane przez glosujacych na dana(e) partie, ktora nastepnie... (...) Poruszanie roli kosciola, jego wartosci moralnych uwazam co najmniej za nietaktowne. Poniewaz jednak demokracja jest w Polsce bardzo mloda i jej interpretacja jest dla wielu, lub moze nawet dla wiekszosci trudnym procesem, nalezy przyjac poprawke dotyczaca obecnego charakteru zachowan polakow, tak i tych biernych, jak i tych politycznie aktywnych i traktowac obecnosc z wieksza tolerancja nie odnoszac sie do porownan z Niemcami, USA itp. Oczywiscie mozna dlugo dyskutowac nad obecnym stanem policji, wspominac polpijanego dzielnicowego, ktorego tak czesto zapraszalo sie do domu na setke i kotleta, ale obecnie mamy zmienione apetyty i rzadza nami nie goscine schabowe lecz budzety. Kosciol jednak powinien pozostac ze swoim historycznie maloatrakcyjnym CV jako jednostka calkowicie odseparowana od rzadu i jego budzetu i byc instutucja samodzielna. Nie mozemy sobie wyobrazic, ze nagle panstwo jakie on nie jest, bedzie ku uciesze naszego (i tylko niektorego) oka rzucalo plachtami zlotej folii na praskie prawoslawne kopuly! Osobiscie bylbym za modernizacja i wsparciem budzetowym wladzy. Demokracja bez dobrze funkcjonujacej policji jest jedynie chaosem. Seks, modlitwy, typ muzyki pozostawmy jako dyskretny indywidualny wybor i co najwazniejsze, nie walmy sie po ryju za roznice opinii.

Własnie odświeżyłem ekran po przeczytaniu strony i widzę nowe wpisy... Wybiły mnie! No i popatrzyłem sobie raz jeszcze. Wiecie co? Ten temat jest jak utwór muzyczny: tempo wolne szybkie, fragmenty dramatyczne, nawet momentami patetyczne (na swój sposób :-), jest to zdecydowanie utwór.

 

Trochę poważniej, to powiem, że mnie - średniawego już niestety młodzieńca - cieszy to zaangażowanie. Jeśli ono jest, to będzie OK bo już widać, że chcecie naprawdę żyć, a nie tylko dać se w żyłę i już...

 

...jeszcze poważniej; gdy słyszę o tych smutnych zdarzeniach, to przypamina mi się wojna na Bałkanach i brzmi ciągle to samo pytanie: Co robiły matki gwałcicieli? Jeśli kobietom nie chodzi o dobre życie swych dzieci to jest to koniec danego społeczeństwa. Po drugi pamiętajcie, że głównym kanałem informacji jest obraz, a zwłaszcza telewizja, która wysysa z nas pieniądze korzystając z naturalnej u ,,grzesznego'' człowieka ciągocie do poprawienia swojego nastroju kosztem blizniego.

 

pozdr.

Piotr - to co napisałeś jest dokładnie po mojej myśli, tylko nie mogłeś tego wiedzieć bo dyskusję prowadziłem z Arek67 i do jego wypowiedzi dobierałem riposty. Taka jest reguła dyskusji - niestety on w to wplątał religię - nie wiadomo po co. A ja nie mam zamiaru podejmować poważnie takich tematów na forum.

 

A Ty kolego przeczytałeś jakiś fragment, który zresztą był ironicznym pytaniem (zauważyłeś znaki zapytania i to w dużej liczbie?) i od razu atakujesz. Po czym wypowiadasz rzeczy oczywiste. Skieruj to raczej do Arek67, bo to u niego zauważyłem uwielbienie wszystkiego co kościelne i hierarchiczne - ale może mi się tylko zdawało.

 

W każdym razie - ludeczkowie, nauczcie się trochę kultury wypowiedzi w Internecie - która nie polega na ładnym i kwiecistym pisaniu - ale na tym, że jeśli dwie osoby wymieniają zdania to nie wpieprzajcie się im miedzy wódkę a zakąskę. To nie jest magiel, ani podwórkowa bijatyka. Trzymajcie gęby, bo nie musicie za wszelka cenę wypowiadać swoich intelektualnie wątpliwych opinii o dyskutantach. Klikajcie sobie tam na "ufam", "nie ufam". Jeśli dyskusja was nie interesuje, to nie czytajcie wątku. A wpisy róbcie kiedy macie coś do powiedzenia.

 

pozdr.

Qubric,

 

Nie chce byc nietaktowny i mam jak najlepsze intencje zadajac ci ponizsze pytanie, ale nie majac codziennych kontaktow z rodakami, jest dla mnie fascynujaca rozmowa z polakiem (ami) oraz ich percepcja obecnych wydarzen tak w kraju jak i na arenie miedzynarodowej. Otoz, jesli bylbys tak uprzejmy, prosze powiedz mi ile masz lat, jakie masz wyksztalcenie i czym sie zajmujesz zawodowo.

 

Z wyrazami szczegolnego szacunku

 

Jazz

Jazz, nie jesteś pierwszym, który o to pyta i zapewne nie ostatnim. Nie liczyłabym na Twoim miejscu na odpowiedź.

 

Swoją drogą, Qubric, piękny wykład strzeliłeś o forumowej etykiecie. Wniosek z niego taki, że najlepiej byłoby, aby autorzy postów układali się w ciąg:

Qubric

Qubric

Qubric...

:)

Nie Darcy – najlepiej żebyś się nie wcinała. Przeczytałaś etykietę ale się do niej nie stosujesz. Lecz przynajmniej zamieściłać odpowiednia emotikonę ":)"

 

Jazz ;-) - Ty się też nie deklarujesz. Statystycznie zaliczam się jeszcze do młodzieży – choć w realu większości tu obecnych userów po prostu bym nie zauważył. I jak zapewne się zorientowałeś studiowałem na prawie, a zajmuje się finansami, znam się też nieco na budownictwie (choc nie budowałem własnymi ręcami;)

O tym że byłem chwackim fotografem i od wielu lat strugam kolumny – już pisałem :)))

 

pozdr.

A może by tak kupić dla policji broń z elektroniczną kontrolą zapłonu? Używa się tego w nowoczesnej broni samopowtarzalnej do której można stosować amunicję różnej mocy - strzela się wtedy raz w powietrze a z pomiaru energii gazów w mechanizmie wrotnym automat nastawia opóźnienia na daną amunicję - nie ma problemu żeby dołączyć do tego jakiś wskaźnik diodowy. Hmmm... Ale skąd wziąć na to pieniądze?

 

A do Qubrica -> Może masz dobre chęci i wiedzę ale ciągłym podszczypywaniem prowokujesz agresję na forum. Wiedzy można się nauczyć ale żeby robić z niej umiejętny użytek potrzeba tej... no... a.. kultury :-)

Inaczej zaczniemy się nią popisywać jak te klocki zwane Niemcami - budującymi głośno i bezrefleksyjnie "bildung" co u przedstawicieli innych narodów budzi zakłopotanie i głupie uśmiechy.

Qubrik,

Serdecznie dziekuje za odpowiedz. Nie "deklaruje" sie z ewidentnych powodow i interpretacje pozostwie czytajacym. Wybacz za brak rewanzu z mojej strony. Natomiast co twojej tresci mam przedziwne wrazenie, ze nie jest rownolegla z forma w jakims przedziwnym tancu losow i niezamknietych stron. Poniewaz niewiele potrafi mnie zaskoczyc i zbic z wychodzonych nog, wiec jestem pewien udzielic jakiejkolwiek wiarygodnosci. Natura rzeczy podejrzewam jest to, ze chciales napisac: potocznie - bylem na prawie i/lub studiowalem prawo. Tak bardzo liczylem z perspektywy 2 kontynentow i oceanu na nowe generacje prawnikow w moim starym kraju....jestem tez pewien, ze recami wyjdzie ci znacznie lepiej. Lep nowa Polske. Recami.

Qubric - gratuluję gadki o etyce i kulturze. I nie bądź taki skromny że znasz się tylko na rzeczach które wymieniłeś.....:) Jak dobrze pomyślisz to będzie ich więcej.

 

I nie czytaj mojego wpisu - tak wielki człowiek nie powinien go zauważyć, tak jak nie zauważymy się w realu - mam nadzieję.

 

Aha - wiem - mam kompleksy, małego i w ogóle - nieudacznik jestem -:)

 

Pozdrowienia mimo wszystko :)

The odd get even.

I skoro Ty pozwalasz sobie na psychoanalizy innych to ja również - tak na oko jesteś niezłym narcyzem.

Składa się na to:

- pogarda dla innych

- manipulacje słowne - makiawelizm

- uważanie siebie za autorytet - znaczy się nie masz autorytetów, ktoś o to pytał - bo po co?

- złe znoszenie krytyki

- zapewne jesteś jedynakiem, ukochanym dzieckiem swoich rodziców którzy wychowali Cię w poczuciu dumy i zadowolenia z siebie

- zapewne jesteś człowiekiem raczej samotnym - w końcu kto sprosta Twoim wymaganiom?

 

Qrcze a znałem paru fajnych ludzi z prawa na uniwerku we Wrocku. No cóż........

The odd get even.

Jazz :-) No sie przeliczyłeś. A forma jest celowa jak najbardziej. Studiowałem na Wydziale Prawa ale nie jestem prawnikiem procesowym. Zajmowałem sie nieco tym kierunkiem przez dwa lata. A nie budowałem "tymy rencami" bo prowadziłem firmę. I wybacz lecz czytając Ciebie też mi nie wyglądasz na intelektualistę. Piszesz zawile nie zawsze apropos - lecz przynajmniej nie bredzisz jak Theli.

Widzisz pisałem że to ćwoki i miałem rację.

 

O kulturze przeczytali ale do nich nie dotarło - ło :)))

No proszę - mówiłem że tu nie mozna nawet spokojnie wymienić poglądów, bo zaraz sie jakis "kulturalny" wpieprzy i bredzi jak poparzony. I co z takim zrobić - kopniakiem sie go nie da odstawić na bok - wiec pozostaje tylko bluzgać.

Dziekuje za ostrzezenie, (nie mylic naturalnie z ostrzyzeniem), ale zamiast spadac, stane na bani i wyjde na tych recach. Bedzie z jednej strony smieszniej, a druga strona bedzie mi mogla latwiej zadac folklorystycznego mocnego kopniaka kaloszem prosto w twarz.

 

Dobranoc.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.