Skocz do zawartości
IGNORED

Bruce Springsteen - "Wrecking Ball", nowa płyta Bossa!


Violet

Rekomendowane odpowiedzi

znam oczywiście Bossa na wylot ( 27 lat obserwacji ) i musze zgodzić się że to bardzo dobra płyta Wg mnie 4/5 z najlepszych w karierze . Mało dłużyzna , ciekawa , wręcz zaskakująca aranżacja , mocno rozbudowana wokalno-instrumentalnie .

Krytykom przypomne że mówimy o muzyce rockowej , jak chce posłuchac czegoś rozbudowanego sięgam po Góreckiego lub Wagnera.

Zangażowanie polityczne ? Szef był taki zawsze ! jeżeli ktoś twierdzi że nie dotyczy go : bezrobocie , upadek miast , dymanie przez macherów finansowych i polityków to gratuluje spostegawszości i proponuje odstawić dragi.

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

Gościu jest starszy ode mnie jakieś 40 lat, a śpiewa mniej więcej o tym, o czym ja sam często zastanawiam się i myślę. Szacun. A przy okazji jeszcze robi to dobrze.

Generalnie, płyta zbiera dość dobre recenzje, więc nie jest źle. Wg mojej oceny - 4/5.

 

W Newsweeku podobnie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A Rock-Magazyn - 5/5:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Krytykom przypomne że mówimy o muzyce rockowej

 

Na tym polega problem. Boss to taki "rock" jak U2, Dire Straits, Eagles czy Sting. Czyli towar rockopodobny....Rock to Hendrix, Doors, LZ czy Black Sabbath, RATM, a nawet Dylan.

Wrecking Ball w kilku cywilizowanych krajach na czele sprzedaży . W tym w USA i Angli . W Polsce zawsze w historii poza 10 tką

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

Zapomniałem dodać Neila Younga - to jest rock....w przeciwieństwie do BS....

 

Ktoś cię zmuszał do słuchania w dzieciństwie, czy co? :)

"... Mój pogląd na islam jest taki, że NIE jest to tak naprawdę religia. Według mnie jest to totalitarna ideologia polityczna z elementami religii..." ---- WWW.EUROISLAM.PL

Wrecking Ball w kilku cywilizowanych krajach na czele sprzedaży. W Polsce zawsze w historii poza 10 tką

Sony ogłosiła, że Britney Jean Spears sprzedała na całym świecie ponad 200 milionów płyt (albumy+single+dvd) i jest jedną z najlepiej sprzedających sie artystów w historii muzyki. A w Polsce faktycznie poszło jej gorzej.

co to AMG ? ( "podobno "... itp taka jest wiedza o Bossie w Polsce .

 

All music guide - bardzo dobre i renomowane forum/gazeta/blog o muzyce

 

Dlaczego ze slowa 'podobno' robisz uogolnienie? Bossa znam, mam mase plyt ale napisalem podobno bo tej nowej plyty nie mam.

 

Troche szacunku, kolego.

 

A ze muzyka mainstreamowa amerykanska w Polsce nie tak znana jak angielska to inna sprawa :)

 

pzdrw

 

såså

marek słuchasz czego oprócz bossa?

chodzi mi o muzykę amerykańską, w tym na przykład lynord, allman bb, gov;t mule, w ogóle blues, country i reszta? bo naprawdę opieranie się na uporem maniaka na wielkości bossa i przedstawianiu tej postaci jako reprezentatywnej z jakiegoś powodu dla rocka, czyli generalnie takiego rockowego middle of the road jest bezsensu...

wychowałem się na blusie i country choć te gatunki nie stanowia mojej płytoteki.

co do wykonawców "amerykańskich" mam dziesiątki albumów np. wszystkie : Boba Segera , Johna Mellencmapa , Toma Waitsa i wielu innych.

Co do pozycjonowania rocka to uważam że praktycznie się go współczenie nie gra ! Dotyczy to również Bossa ale jego interpretacje koncertowe ( głownie własnych kompozycji ) są jednymi z najbardziej porywających.

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

Dotyczy to również Bossa ale jego interpretacje koncertowe ( głownie własnych kompozycji ) są jednymi z najbardziej porywających

Właśnie z tego powodu bardzo ubolewam, że nie byłem na żadnym koncercie Bruce`a. Jego muzyka (w tym najnowsza płyta) prosi się o dB, tłum fanów, może trochę piwa. Jest wprost stworzona do takiej prezentacji. Słuchanie jej w zaciszu domowym jest jak oglądanie małpy w klatce.

Gość oh_mercy

(Konto usunięte)

zapomina się w tym wątku, że springsteen to przede wszystkim twórczość na skraju dekad 70/80 kiedy to jego koncerty były jednymi z najlepszych rockowych występów w historii

 

http://www.youtube.com/watch?v=f62pPag0ph8

http://youtu.be/Ow1Vx8UYY1k

http://youtu.be/moPcscyx3EU

 

właściwie to cała jego dyskografia trzyma wysoki poziom, chociaż (jak już pisałem) za ostatnimi krążkami nie przepadam (od the rising w górę). z drugiej strony muszę przyznać, że faktycznie WB wypada lepiej niż ostatnie dwa... nie popadałbym jednak w nadmierną euforię z powodu niemal samych pozytywnych recenzji tego albumu i jego wysokiej sprzedaży - po prostu obecnie jest znikoma liczba artystów, którzy graliby z klasą muzykę dla tłumów, więc ta płyta jest takim złotym pierścionkiem w morzu szamba dzisiej popkultury...

 

no i oczywiście znowu fatalny mastering...

 

----------------------------------------------------------------------------------------------

DR Peak RMS Filename

----------------------------------------------------------------------------------------------

 

DR7 over -8.63 dB 01 We Take Care of Our Own.wav

DR8 -0.01 dB -9.46 dB 02 Easy Money.wav

DR8 over -10.63 dB 03 Shackled and Drawn.wav

DR9 over -11.73 dB 04 Jack of All Trades.wav

DR8 over -9.11 dB 05 Death to My Hometown.wav

DR8 -0.00 dB -9.80 dB 06 This Depression.wav

DR8 over -10.11 dB 07 Wrecking Ball.wav

DR9 over -11.32 dB 08 You've Got It.wav

DR9 -0.01 dB -11.41 dB 09 Rocky Ground.wav

DR8 -0.04 dB -10.98 dB 10 Land of Hope and Dreams.wav

DR9 over -11.08 dB 11 We Are Alive.wav

DR11 -0.03 dB -14.86 dB 12 Swallowed Up (In the Belly of the Whale).wav

DR8 over -9.63 dB 13 American Land.wav

----------------------------------------------------------------------------------------------

 

Number of files: 13

Official DR value: DR8

A jak z realizacją płyty ? Czy jest loudness war ? Nie wiem czemu ta płyta taka droga. Nowego rewelacyjnego Leonarda Cohena potrafili wydać za 39 zeta.

 

Chyba nie jest tak źle jak na dzisiejsze "standardy", przynajmniej jak na moje ucho. Mam wręcz wrażenie, że dźwięk został bardziej zubożony (przesterowany) w studiu, niż podczas masteringu. Natomiast dynamika, to jak wszystko teraz - mizerniutka. Nowa Sinead O'connor np. ma "standardowy" koszmarny mastering, przy niezłej robocie w studiu (co za bezsens!!!).

 

A płytka Bruce'a bardzo fajna, najlepsza od czasu "The Rising". Nie wszystkie kompozycje powalają, ale "Depression" np. już tak. W kilku miejscach jest wspaniale zaaranżowany dwugłos gitar elektrycznych, taki pinkfloydowski.

"... Mój pogląd na islam jest taki, że NIE jest to tak naprawdę religia. Według mnie jest to totalitarna ideologia polityczna z elementami religii..." ---- WWW.EUROISLAM.PL

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

26 minuta , wiele wyjaśnia na temat stosunku Polaków do Bossa

Sprawa charakterystyczna dla pokolenia 40 latków - Springsteen to obciach . Mówiąc to maja na mysli lata 80 te . Ale może zapytam o ich idoli z tego czasu ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

Rozumiem Marku, że bardziej cenisz wybitnie inteligentnych Jankesów, skoro ciągle przejawia się u Ciebie ten żal i ta nutka wyższości nacji kochających tak topornego przecież skądinąd Bossa nad nacjami wyraźnie odstającymi od szablonu amerykańskiego snu? Springsteen to nie jest obciach Marku, obciachem jest twierdzenie, że ten pan ma cokolwiek jeszcze do powiedzenia w muzyce - od 1984 czy 85 roku nic nowego wartościowego nie stworzył. A to już prawie 30 lat bez mała...a więc troszkę refleksji zanim będziemy padać na kolana przed kolejną przebrzmiałą już gwiazdą.

 

Bez urazy oczywiście, ja nadal lubię BS !!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

26 minuta , wiele wyjaśnia na temat stosunku Polaków do Bossa

Sprawa charakterystyczna dla pokolenia 40 latków - Springsteen to obciach . Mówiąc to maja na mysli lata 80 te . Ale może zapytam o ich idoli z tego czasu ?

 

 

Rzeczywiście - dość szokujące jak dla mnie, miłośnika muzyki - zachowanie krytyków (no na szczęście nie tylko krytyków muzycznych czyli znających się) obecnych na sali w tej interesującej transmisji telewizyjnej. No to zbiorowe przytakiwanie podśmichy na hasło że Bruce to obciach to jest po prostu obciach maksymalny.... Inteligentni ludzie tak się nie zachowują. Inteligentny człowiek w grupie grupowo szydzącej ze zjawiska artstycznego od razu nabiera dystansu do grupy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rozumiem Marku, że bardziej cenisz wybitnie inteligentnych Jankesów, skoro ciągle przejawia się u Ciebie ten żal i ta nutka wyższości nacji kochających tak topornego przecież skądinąd Bossa nad nacjami wyraźnie odstającymi od szablonu amerykańskiego snu? Springsteen to nie jest obciach Marku, obciachem jest twierdzenie, że ten pan ma cokolwiek jeszcze do powiedzenia w muzyce - od 1984 czy 85 roku nic nowego wartościowego nie stworzył. A to już prawie 30 lat bez mała...a więc troszkę refleksji zanim będziemy padać na kolana przed kolejną przebrzmiałą już gwiazdą.

 

Bez urazy oczywiście, ja nadal lubię BS !!!

cenie ludzi inteligentnych niezależnie od narodowości , a opluwanie wszystkich z zasady ( co jest dość polskie ) o tej inteligencji raczej nie świadczy.

Twierdzisz że Boss od 84/85 nic nie stworzył wartościowego - to tylko twoja subiektywna opinia a nie prawda objawiona .Facet konsekwentnie obraca się w ramach pewnej konwencji zresztąt jak 99,999 % artstów zawodowych a szczególnie tych dojrzałych i zawodowych.

Rozumie że twoi idole co poniedziałek tworzą "9" symfonie dlatego oczywiście zazdroszcze takich artystów.

Piszesz przebrzmiała gwiazda - to tylko dowód że twoja wiedza opiera się na tym co polskie media piszą .

Przebrzmiała gwiazda ( powiedz to miloną anglików , hiszpanów,włochów , niemców szy skandynawów ) ?

Przypomne że w pierwszej dekadzie ( czyli "wczoraj") lat 2000 tych był 3 największą (komercyjnie) gwiazdą na świecie.

Piszesz że padam na kolana - widać wiesz więcej o mnie niż ja sam.

Springsteen szanuje słuchaczy ( czyli mnie ) więc i ja mam do niego szacunek.

Pewnie to moze być dla Ciebie nie zrozumiałe ale cóż.

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

cenie ludzi inteligentnych niezależnie od narodowości , a opluwanie wszystkich z zasady ( co jest dość polskie ) o tej inteligencji raczej nie świadczy.

 

Przykro to pisać ale chyba grubo przesadziłeś z interpretacja. Widzisz rzeczy tak jak chcesz widzieć a nie jak zostało napisane.

 

Każdy ma prawo do własnej opinii. To co pisze broy odnosi się do muzyki i jej odbioru.

 

Wiadomo, ze nie można być cale życie zbuntowanym chłopcem z prowincji, który nauczył się śpiewać i grac w garażu. Wykrzyczał to co wiedział na początku kariery a później został milionerem. Bardzo trudno jest coś przekonywująco tworzyć z perspektywy basenu w Malibu. Także trudno jest wciąż i wciąż robić coś nowego i specjalnego skoro dobrze sprzedaje się porządne rzemiosło.

 

Do Bossa docierałem poprzez Born in USA i późniejsze płyty i zastanawiałem się 'co oni w nim widza'. Później kupiłem sobie kilka starszych płyt - wydania japońskie minivinyle. No i dopiero wówczas zrozumiałem skąd zachwyt nad BS.

 

To niestety jest prawda, ze BS jest dzisiaj rzemieślnikiem, twórcą fajnych rzeczy sprzed 30 lat, do których tęsknimy i dlatego lubimy go oglądać. BS został poruszony przez 9/11 i zrobił płytę osobista, która jakoś nawiązuje do tego co sam kreuje o sobie. Niby się zakochuje czy niby solidaryzuje się z wyludnionym Detroit ale to nie te emocje i nie te pomysły co kiedyś. Ale to nie znaczy, ze jest bezwartościowy, nie.

 

Patrząc z lekkim dystansem widać, ze jest przestrzeń do traktowania BS tak jak to robi broy.

 

Nie natężaj się tak, kolego. :)

 

pzdrw

 

sasa

Bardzo trudno jest coś przekonywująco tworzyć z perspektywy basenu w Malibu.

Bardzo trafne spostrzeżenie, ale nie będę mu dodawał punktów za pochodzenie i warunki mieszkaniowe z litości.

Płyta może być ciekawa dla osób, które nigdy Bruce`a nie słyszały wcześniej i może to jest "docelowy odbiorca" tego krążka? Skoczne rytmy, chwytliwe tematy, proste melodyjki jak ze stadionowych przyśpiewek zakwaszone nutą irlandzko-szkocką. Dla przeciętnie zaprawionego słuchacza jest za prosta, za banalna. Niemal wszystko jest podane na tym samym poziomie emocji od początku do końca, nie ma suspensu, zmian frazy czy bawienia się dźwiękiem. I pod tym względem jest to marne rzemiosło. Nie oczekuję rozwoju wypadków jak u Ray Charles`a, ale jakieś minimum rozwojowe utworu powinien Boss założyć. Po drugim przesłuchaniu odkrywamy co jest do odkrycia i płyta ląduje na samym dole naszej listy.

Przyznam że o ile jakimś cudem udało mi się ogarnąć idiom zachodnich stanów USA w muzyce wyrażany pięknie np. przez The Eagles, o tyle message z New Jersey pozostaje poza moja anteną. Z tym że ja zawsze biorę odpowiedzialność za swoją porażkę:) w artystycznym kontakcie z uznanym artystą.

w dzisiejszej muzyce problemem jest własnie porządne rzemiosło , generalnie mamy do czynienia z "produktami" macherów od tłumów którzy manipulują masą .

Jedną z zasad tej manipulacji jest sekwencyjne dostarczanie "nowości" ( a wszystko inne jest "obciachem" - taki model kupują małolaty..).

Niewiem czy Boss ma basen w Malibu , co zresztą niema znaczenia , ale jakbyś miał więcej wiedzy nt temat tego artysty to mówieniu o buncie jest śmieszne . Nigdy nie pozował na buntownika , co najwyżej na gorzkiego obserwatora rzeczywistości.

To zresztą podobne jest do znakomitych kolegow po gitarze.

Nie zamierzam nikogo przekonywać do stylu i stylistyki Springsteena bo całkiem odpowiada mi pewien rodzaj ekskluzywności w Polsce .Jednak irytuje mnie ocenianie twórczości w pryzmacie niewiedzy oceniających .

Z gustami się nie dyskutuje , ale jeżeli wszczyna się dyskusje to raczje na argumenty.

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

W "Polityce" nowa płyta Bossa - 5. gwiazdek. Zgadzam się.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Recenzja płyty: Bruce Springsteen, "Wrecking Ball"

Boss znów rządzi rockiem

Springsteen daje nam okazję, byśmy sobie przypomnieli, że rodzicami rocka był czarny blues i muzyczna poezja folku.

Powiększ Czytaj także.Recenzja płyty: Bruce Springsteen and The E Street Band, "London Calling: Live In Hyde Park"

Przegląd twórczości Bossa z różnych momentów artystycznej drogi. Na żywo.

 

Recenzja płyty: Bruce Springsteen, Working On A Dream

Pożegnanie z Bushem

 

Bruce Springsteen

Widzi prezydenta, który dalej ciągnie przegraną wojnę, widzi upadek dolara i gnicie miast....

W ostatnich dwóch dekadach Bruce Springsteen nie tylko angażował się politycznie (vide: album „The Rising”, wspieranie kampanii wyborczej Obamy), ale też występował jako mentor analizujący źródła amerykańskiej muzyki (vide: film dołączony do „We Shall Overcome. Pete Seeger Session”). Działał, jakby chciał udowodnić, że zasługuje na swój przydomek Boss. Tak naprawdę Boss nie musi niczego udowadniać. Ostatnia płyta pokazuje, że dziś nie ma bardziej świadomego swojej sztuki artysty rocka. „Wrecking Ball” skupia właściwie wszystko, co w rocku było najważniejsze od początku jego istnienia: mamy tu ekstatyczną muzykę („We Care Of Our Own”), buntownicze lewicowe przesłanie („Shackled And Drawn”) oraz uwznioślenie ducha wspólnoty („We Are Alive”). Przy tym szef Springsteen daje nam okazję, byśmy sobie przypomnieli, że rodzicami rocka był czarny blues i muzyczna poezja folku. Nie zawsze się o tym pamięta z uszami zajętymi angielskim avant popem. Słuchajmy więc Bossa i jego rockowej, niepokornej Ameryki.

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.