Życie intymne audiofila

[Leszek]

Jass robisz jakiś balecik? ;O)

[Jazz :-)]

"balecik"? Nie, "baleciku" raczej nie. Chyba ze zle zrozumialem znaczenie.

[Leszek]

Jass jeszcze dobrze rozumujesz! ;o)

[LeStat]

Ciekawy wątek, myślałem, że na tym forum są sami ludzie techniczni, bez uczuć i jakiejkolwiek wrażliwości poza muzycznej rzecz jasna.

Przed i po to ja raczej bym wolał jakiś lekki Jazz akustycznoklimatyczny. W trakcie to raczej nie ma znaczenia, bo kobiety wtedy słyszą jak się niebo wali z góry i ziemia się trzęsie pod nimi, a faceci słyszą wtedy kobiety. Kobietom się wydaje, że tylko one potrzebują nastroju. To nieprawda, to działa w obie strony, tylko faceci się do tego nieprzyznają.

Parom niezdecydowanym, bojącym się uczynić pierwszy krok polecam Wagnera, może "Cwałowanie Walpurgii", po usłyszeniu tego podobno Hitler napadł na Polskę.

[jozwa maryn]

Hi hi, ale przyjemności z tego za bardzo nie było, dla obu stron.

[LeStat]

Miało być "Cwałowanie Walkirii", ale myślę, że wyrozumiali forumowicze mi wybaczą "czeski" błąd.

Jako podkład pod nastrój polecam też "Bolero" Ravela. Widziałem to na jakimś filmie i odkąd to słyszę to zaraz mi się kojarzy...

[Teddy]

Wczoraj "po" sluchalem sobie Dead Can Dance "Spirit Chaser" i bylo fajnie. "Przed" i "w trakcie" jest cisza (pomijajac wiadomo jakie dzwieki ;) ). Pozdrawiam.

[LeStat]

A może istnieje jakaś muzyka "zamiast"?

[andrea29]

Ad. świec. Te małe, niepozorne z IKEI wypalają się do 2 h i nie kopcą. Reszta - jak tam chcecie ;-)

[gutten]

A nie może być zupełnie ciemno?

[Piotr]

Może być. W PRL kiedy nie było prądu blokowiska były głównym motorem przyrostu naturalnego.

[zona pal55]

a swiatlo ksiezyca:)

[krzych]

... no i oczywiście poświata ze skali tunera analogowego :-D

[inżynier]

Ciemno może być, ale przy świetle większa frajda, IMHO. Lampeczki i wyświetlacze sprzętu są OK, ale małe świeczki w szklankach czy podobnych naczyńkach lepsze - i całkiem bezpieczne.

[andrea29]

Tak sobie tylko pomyślałem, że bez muzy też dobrze ? ;-))

[LeStat]

Na filmach zwykle "po" uczestnicy palą cigarety, ja nie palę i żadna w moim towarzystwie też nie. Ciekawe po co oni to robią, chyba po to, żebyśmy wiedzieli że już po wszystkim.

[Jazz :-)]

Lesat,

 

Po to zeby juz sobie poszla.

[cynamon]

W filmie Dym jest taka scena jak gościu zaciąga się niemożebnie papierosem - ostatnim, bo właśnie rzuca palenie - i mówi:

- "Koniec z seksem w moim życiu."

- "Dlaczego ???"

- "Nie wyobrażam sobie, że po wszystkim nie mógłbym zapalić."

[inżynier]

A pamiętacie scenę z "Czy leci z nami pilot" w której to automatycznemu pilotowi spada ciśnienie i stjuardesa zostaje oddelegowana do awaryjnego dodmuchania? I potem właśnie oboje palą papierosy...

:DD

[jozwa maryn]

Cóż, dawno nie paliłem w łóżku, ale osobiście jestem zwolennikiem palenia. A co, nie można? Jedna z lepszych rzeczy, jakie cywilizacja europejska przejęła od Indian, oprócz pomidora.

[LeStat]

;-)

Za mało sprecyzowałem o co mi chodziło.

A nie obchodzi mnie, czy ktoś pali legalny tytoń, czy nielegalną trawę, to jego prywatna sprawa, ale o to, że jak już jest "po wszystkim", gdy opadną emocje i nie tylko, kiedy już ogień przygaśnie, to ludzie rozpalają nowy, czy po to aby dogrzać szare komórki i rozluźnić członki?

[gutten]

Chodzi o uzyskanie odmiennego stanu błogości. Po gwałtownym wysiłku, wyczerpujących uniesieniach i troglodycznych okrzykach następuje moment ciszy i wytchnienia, stymulowany głębokimi wdechami i wydechami Palić należy wtedy bardzo wolno, z pewną dozą melancholii. Nie należy patrzeć partnerowi w oczy, tylko daleko przed siebie, niewidzącym wzrokiem. Rozmowy zakazane. Dym powinien się leniwie układać się w fantazyjne kształty, które zastygają na krótką chwilę, po czym znikają zmiecione kolejnym błękitno-niebieskawym podmuchem.

 

PS. Żeby tylko nie przyszło któremuś do głowy zapalić w takiej chwili fajkę!

[pitdog]

byleby nie palic glupa :)

>jozwa palenie w wydaniu Indian to troszke inna sprawa, rytualna. no chyba ze kupujesz jakies niezle tytonie i sam skrecasz lulki :) to juz namiastka indianskiego palenia

[Qubric]

Ciekawe co by chciał plić po seksie maniakalny piroman? ;)

[pitdog]

no jesli to byl one night stand, to mozna chciec palic za soba mosty

[theli28]

gutten - a co jest nie tak z fajką? Śmierdzi?

 

 

A topicznie - moją kobietę bierze Sheltering Sky z Discipline Crimsonów...... Wygląd sprzętu nie ma znaczenia dopóki nie jest czarny :)

 

 

Pozdrawiam.

[theli28]

Cynamon - a nie był to czasem film "Brooklyn Boogie"? A ten gość to Jim Jarmush w rozmowie z Keitel'em (sorki za pisownie). W każdym razie jeden z lespzych filmów tego świata! :)

[cynamon]

>> thiell28

Racja, to było w Brooklynie. Dym to pewna kontynuacja BB.

A scena wyglądała tak:

[obrazekLUKASZ-142646_1.jpg]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[cynamon]

>> theli28

Nie chciałem pomylić nicka - sorki.

[jozwa maryn]

Gutten ma rację, fajka wbrew Freudowi nie jest erotyczna. To całe nabijanie, dłubanie, itp - to stwarza wokół palacza sferę, do której dostęp ma najwyżej inny palacz. Tylko papieros - papierosem można się podzielić z ukochaną kobietą, i w ogóle. A najlepiej żeby film był czarno-biały.