Skocz do zawartości
IGNORED

Czy Unia Europejska przetrwa?


Gość dziadekwłodek

Rekomendowane odpowiedzi

Cala ewolucja jak w kapitalizmie od wolnosci demokracji do zamordyzmu i sterowania narodem w przyszlosci... a zawsze chodzi o korzysci dla jednostek i maxymalizacje tych korzysci

chwilowy brak działalności w audio.

Dziadek,

A co Cię tak wzięło na zamykanie wątków ?

Daj ludziom podyskutować na ciekawe tematy.

Choćby z szacunku dla rozmówców, którzy zostawili tu kilkadziesiąt stron swych wypowiedzi.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Dziadek,

A co Cię tak wzięło na zamykanie wątków ?

Daj ludziom podyskutować na ciekawe tematy.

Choćby z szacunku dla rozmówców, którzy zostawili tu kilkadziesiąt stron swych wypowiedzi.

O UE równolegle istnieje drugi wątek: "Wieści z Eurokołchozu". Ma trafniejszy i pojemniejszy tytuł. Tam można przenieść się z dyskusją. Zawsze szanuję rozmówców, którzy mają coś do powiedzenia w debacie, od każdego można się czegoś nauczyć. A wypowiedzi przecież nie znikną.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Widzę, że Unia przetrwa krócej niż moje wątki. I jest to całkiem realne - bo skoro w jednym z wczoraj zamkniętych wątków - jeden z moderatorów napisał: "Wątek zamykamy na bezpośrednią prośbę autora.", a na taka sama moja prośbę z uzasadnieniem jeden z administratorów odpisał, że musi w tej sprawie odbyć się konsylium z udziałem właściciela Forum i nie tylko.

 

To dobitnie pokazuje, że na tym Forum Regulamin i Netykieta są fikcją, istnieją chyba jakieś tajne wytyczne i sposoby nim zarządzania, jak na przykład podręczne środki dyscyplinujące moderatora - tzw. umieszczenie w kolejce. Co było zastosowane wobec mnie do 20 bm. W dodatku jeden moderator dopuszczał moje wypowiedzi do dyskusji po 30 minutach, a drugiemu trzeba było ok 300 minut na tę sama czynność.

Coś taki niecierpliwy.

Weź choćby sprawy sądowe na przykład. Niektóre ciągną się nawet po kilkanaście lat. I nic nie można na to poradzić, trzeba czekać. Więc cóż znaczy te 300 minut.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Coś taki niecierpliwy.

Weź choćby sprawy sądowe na przykład. Niektóre ciągną się nawet po kilkanaście lat. I nic nie można na to poradzić, trzeba czekać. Więc cóż znaczy te 300 minut.

 

Burczymucha - Ty żartownisiu. Wolę jednak te 30 minut. W moim wieku 300 minut nie wchodzi już w grę.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.