Skocz do zawartości
IGNORED

Najgorsze popularne zespoły waszym zdaniem?


Tk_firefly

Rekomendowane odpowiedzi

czwarta bardzo dobra (minus za debilne nagranie ścieżki perkustjnej),

Ja osobiście uwielbiam duet Lars + Jason na "...And Justice for All" i mam od Ciebie zupełnie odmienne zdanie :-)

" When The Music's over, turn out the lights"

"...And Justice For All"

 

Dokładnie tak, wsłuchaj się w stopę, która jest bez sensu nagrana - tragedia i fałsz.

Muzycznie dla mnie świetna pozycja ale i koniec Metalliki, po tej płycie gdyby zakończyli byliby niesmiertelni ;).

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Dokładnie tak, wsłuchaj się w stopę, która jest bez sensu nagrana - tragedia i fałsz.

 

 

Cześć,:)

Xniwax,

Masz na myśli całą ścieżkę czy konkretny,wybrany fragment?

Masz na myśli całą ścieżkę czy konkretny,wybrany fragment?

Całą nagraną ścieżkę stopy, jak dla mnie jest nienaturalnie zbyt wysoko nagrana

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Gość partick

(Konto usunięte)

A co Ty słyszałeś Metalliki?

Bo nawet nie wiesz jak się pisze ich nazwę.

Odezwał się ten co wie...

 

Jeśli jest to nazwa rodzaju żeńskiego, to odmieniamy ją Metallica – Metalliki.

http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=8675

 

Co do Metalliki

Dla mnie klasyczny przypadek zaprzepaszczenia progresji, rozwoju w działaniu.

Trzy pierwsze płyty genialne, czwarta bardzo dobra (minus za debilne nagranie ścieżki perkustjnej),

później katastrofa i nadmuchany balon pękł i koniec, bieda i woda sodowa. Szkoda.

 

czy nadmuchany balon, to może nie ale właśnie katastrofa - śmierć Cliffa Burtona.

Tak się dzieje ze wszystkimi wykonawcami. To jest zupełnie normalne. Nie można całe życie tworzyć genialnych dzieł wydając co rok czy co dwa lata nowa płytę. Tak na szybko kilka moich typów:

Sting - da się słuchać do ten Summoners Tales

Metallica - trzy pierwsze płyty

Jean Michel Jarre - tak powiedzmy do koncertu Lyon/Heuston

U2 - do Joshua Tree

AC/DC - tak do Flick of the Switch

The Cure - właściwie skończyli się na Disintegration

Pet Shop Boys - po Very już nic

Cocteau Twins - do Treasure

Phil Collins - trzy pierwsze

 

A z polskiego poletka:

Budka Suflera - cztery pierwsze płyty

Perfect - dwie pierwsze

 

Nie każdy umie zejść ze sceny tak jak Yazoo. Po wydaniu dwóch świetnych płyt uznali, że nie są w stanie nagrać więcej na tym poziomie.

Tak się dzieje ze wszystkimi wykonawcami. To jest zupełnie normalne. Nie można całe życie tworzyć genialnych dzieł wydając co rok czy co dwa lata nowa płytę.

 

 

Przychyliłbym się.

Z rodzimego rynku.Dawny,a dzisiejszy SBB,Kombi.

Nie każdy umie zejść ze sceny tak jak Yazoo. Po wydaniu dwóch świetnych płyt uznali, że nie są w stanie nagrać więcej na tym poziomie.

 

Wierzysz w takie rzeczy?

 

pzdrw

 

såså

debilne nagranie ścieżki perkustjnej

bez sensu nagrana - tragedia i fałsz

jest nienaturalnie zbyt wysoko nagrana

 

Stopa została nagrana tak, żeby pasowała do reszty muzyki. Nie brakuje wykopa na niskich częstotliwościach - zostało natomiast dodane trochę "brudu" z wyższego podzakresu - dzięki temu brzmi agresywniej. To był celowy zabieg artystyczny - uważam, że efekt jest bardzo dobry. Poza tym pisanie o braku "naturalności" w przypadku metalowego zespołu to grube nadużycie - to nie orkiestra symfoniczna - tu ma być czad a nie naturalność. Jak chcesz naturalności to idź do filharmonii.

 

Muzycznie dla mnie świetna pozycja ale i koniec Metalliki, po tej płycie gdyby zakończyli byliby niesmiertelni ;).

 

Ja tam wolę, żeby jak najdłużej byli tym czym są teraz - wciąż aktywną żywą legendą. Po tej płycie nagrali jeszcze sporo dobrej muzyki - chociażby "Czarny Album", który był ich największym sukcesem komercyjnym. A że Ci się nie podoba? No cóż - dziesiątki milionów ludzi, którzy go kupili się z Tobą nie zgadza :>

Poza tym pisanie o braku "naturalności" w przypadku metalowego zespołu

 

Po pierwsze nic nie psałem o neutralności brzmienia.

Po drugie obstaje przy tym, ze brzmienie stopy zniweczył kapitalne dotychczasowe brzmienie zespołu.

Po trzecie na "czarnym" zespól nie powtórzył tego błędu ale za to popadł w megalomanie i poczatki niemocy artystycznej.

Po czwarte nie pisałem, że np. "czarnego" nie lubię - owszem lubię trochę i nie uważam za gniota.

 

No cóż - dziesiątki milionów ludzi, którzy go kupili się z Tobą nie zgadza

 

I co z tego?

Genesis sprzedał wiele milionów płyt z gniotami z połowy lat 80, Scorpions podobnie itd i itp.

Mimo, iż muzyczny szczyt mozliwosci dawno mieli za sobą. Takich przykładów mozna mnożyc na kopy.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

"And justice for all" jest świetną płytą, krokiem do przodu po wspaniałych poprzedniczkach i w ogóle nie uważam,że coś tam jest źle nagrane.Wszystko do siebie pasuje i nigdy nie psuła mi przyjemności odsłuchu ta pieprzona stopa!

Po pierwsze nic nie psałem o neutralności brzmienia.

 

Konkretnie tego słowa nie użyłeś. Napisałeś za to, że nagranie było: debilne, bez sensu, tragiczne, fałszywe, nienaturalne, zbyt wysokie. Chyba się zgodzisz, że skrzypce w filharmonii zabrzmią prawdziwie i "naturalnie"?

 

Po drugie obstaje przy tym, ze brzmienie stopy zniweczył kapitalne dotychczasowe brzmienie zespołu.

 

Napisałeś, że zespół się nie rozwijał. A dopóki nie popada się we wtórność, zmiana brzmienia to właśnie jest rozwój. A wszystkich gustów nie da się zaspokoić.

 

Po trzecie na "czarnym" zespól nie powtórzył tego błędu ale za to popadł w megalomanie i poczatki niemocy artystycznej.

Po czwarte nie pisałem, że np. "czarnego" nie lubię - owszem lubię trochę i nie uważam za gniota.

 

Napisałeś, że po "And Justice for all" była katastrofa - dla mnie to stwierdzenie jest jednoznaczne.

 

Genesis sprzedał wiele milionów płyt z gniotami z połowy lat 80, Scorpions podobnie itd i itp.

Mimo, iż muzyczny szczyt mozliwosci dawno mieli za sobą. Takich przykładów mozna mnożyc na kopy.

 

Jeżeli coś jest łatwe w odbiorze i skierowane do większej grupy odbiorców, to nie znaczy, że jest gniotem. Chociaż co do Scorpionsów, to się z Tobą zgadzam :) Zwłaszcza, że nawet członkowie zespołu też się z tym zgadzają :)

Jeżeli coś jest łatwe w odbiorze i skierowane do większej grupy odbiorców, to nie znaczy, że jest gniotem

 

Tego nie napisałem, tak jak nie napisałem, że "czarny" jest gniotem bo nie jest ale jest za to słabsza od poprzednich i tyle.

 

"And justice for all" jest świetną płytą, krokiem do przodu po wspaniałych poprzedniczkach

 

Jest dobra ale czy jest krokiem do przodu? Po prostu jest i da się słuchać z przyjemnością w całości w odróznieniu od następnych.

 

 

 

Poza tym nie ma o co kopii kruszyć.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.