Coma

[stench]

byłem z miesiąc temu na koncercie w Dekompresji i było ok. saport też był fajny(nie pamiętam co grało), żeby docenić Comę wystarczy włączyć jakąś EskaTV, czy ViVe i na tle ogólnego chłamu Coma to perełka.

 

podobnie dziś doceniam AC/DC choć kiedyś odbierałem ich nieprzychylnie

[mathu]

Niestety my tu nie słuchamy Eski.

[aston87]

Ja również jestem za COMĄ.

Porównywanie COMY do zespołów światowych anglojęzycznych, które mają za sobą miliony fanów do zespołu krajowego wydaje mi się grubą przesadą.

W czasach programów telewizyjnych, z których rodzą się nowi wokaliści zespoły bez historii tylko jako produkt COMA ma coś więcej do zaoferowania.

Mam wszystkie cd COMY i dwie solowe Roguckiego. Przyznam, że pierwsze płyty COMY bardziej mi się podobają.

Koncerty w ich wykonaniu są elektryzujące.

Polecam utwory takie jak Daleka dorga do domu, Listopad, Leszek Żukowski, Sierpień, Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świętych znaków, Pierwsze wyjście z mroku, Los cebula i krokodyle łzy, Angela.

[kominiarz]

COMA

 

To tylko właściwe dwie pierwsze płyty , nie stety myślałem że trzeci album taki przecież koncept :) będzie arcydziełem , kurde od razu przypomniałem sobie piekny album AYREON Humam Equation i myslę sobie kurde wszystkich wziął ten klimat ? Okazuje się że poczęcie i istnienie człowieka dotyka wszystkich az do śmierci .Wracając d Comy nie stety wg mnie rozdrobnili się na drobne i jesli ci panowie chcą jeszcze coś osiągnąć to niech wrócą do korzeni bo z tym angielskim to kiepściutko nie tylko gramatycznie

 

Pozdrawiam

[Violet]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Kubek]

Ja myślałem że druga płyta anglojęzyczna będzie lepsza od tej pierwszej jeśli chodzi o sam język angielski. Niestety, albo ja głuchy już jestem albo nadal nie rozumiem tego co Roguc śpiewa. Jakoś mi to do nich zupełnie nie pasuje. Co do płyt, to jak dla mnie pierwsze dwie są rewelacyjne, hipertrofia ma kilka niezłych kawałków, a do czerwonego skolei nie mogę się wogóle przekonać, poza 1 czy dwoma utworami.

Zostają jedynie koncerty. Tu mogę przyznać że nawet utwory z nowej płyty nieźle brzmią.

[wit-told]

tak dwie pierwsze są świetne, potem chłopaki chyba trochę zmylili "drogę"

ale może było im ro potrzebne, żeby za jakiś czas się zawrócić

[jarex]

Kubek - słowo "skolei" mnie rozwaliło - niczym riff gitarzystów Comy;-)