preamp do MM

Violet · 27 Maja 2012

Ahaja, pisząc "do 10 000zł" nie miałem na myśli projektów typu DIY, w tym i Twojego pre, którego nie znam, ale wobec opinii wielu jego użytkowników należy uznać za genialny pod względem jakoś/cena.

Może z tymi gramofonami to ciut przesadziłem. ale z projektami DIY pre - nie, bo trudno wszystkiego posłuchać i osłuchać :)

Najlepsze jest to, że firmowe pre Claearaudio (Smart, czyli za około 2000-2500 zł) wcale lepiej nie zagrało u mnie niż rzeczony Pro-Ject.

ahaja · 27 Maja 2012

Ja nie o projektach DIY.

Pisząc o przedziale 5-10kzł miałem na mysli gramofony ze sklepu.

Resztę też traktowałem w kategoriach zakupu klocków sklepowych. W tym lekki 'przytyk' o kosztach zamontowania takiego potka do zmiany impedancji wejściowej.

Chodziło mi o świadomość jaką należy krzewić ... ;-). Niestety, producenci podejście mają jakie mają do klienta.

**Yul** · 28 Maja 2012

No ale tego przysłowiowego "chłopca do bicia", starego Pro-Jecta Phono Box SE (Mk I), zastosowano kiedyś w teście 12 gramofonów, przedstawionym kilka lat temu w Audio. Zestawiono go z akurat najdroższym gramofonem, dwusilnikowym Audio Note TT-2, z drogą i kapryśną wkładką Audio Note'a IQ-2 i odnoszę wrażenie, że to zestawienie górowało w całym ówczesnym teście. Nie wspomnę nawet, że tam każdemu znany NADGRAMOFON występował, szukając w towarzystwie audiofilskich gramofonów nie wiadomo czego :) Czyli Phono Box SE jednak daje radę. Trzeba tylko pozbyć się dziecinnych uprzedzeń oraz syndromu inżyniera Mamonia i posłuchać.

Pozdro,

Yul

**lian** · 28 Maja 2012

też właśnie widzę problem na etapie "projektu"

rzecz w tym, ze normalnie jako podstawowy pre-amp działa u mnie lampiak na ecc83 ale on jest bez riia. dlatego używam nad3020 tymczasowo, żeby można było słuchać z różnych źródeł. jednakże chcę wrócić do pre lampowego albo tego co mam, albo lepszego. I dlatego są dwa wyjącia:

1. kupic pre lampowe odrazu z riaa i obsługujące też CD

2. zostać przy starym pre lampowym lub kupić inne lampowe (lepsze) a do tego zakupić osobno jakiś phono stage.

drugie rozwiązanie o tyle lepsze, ze mogę koszty rozłożyć w czasie, z drugiej strony boję się zestawiać pre lampowe z phono stage lampowym - bo obawiam się wyjdzie z tego straszna kicha

wkładka - tak jak pisałem - jest 120, ale nie będzie 120 tylko coś za 1500, co jeszcze nie wiem

**lian** · 28 Maja 2012

dodam, że szczególnie zależy mi na lepszej przestrzeni budowanej za kolumnami

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ahaja · 28 Maja 2012

Lian

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) >> ostatnie zdanie.

I naprawdę, nie ma kompletnie znaczenia czy samo pre jest na kościach, tranzystorach czy lampach.

Dlatego świadomie piszę: patrzcie na zasilanie danego klocka. Jak i czym nakarmisz układ tak on zagra.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

**lian** · 28 Maja 2012

Dlatego świadomie piszę: patrzcie na zasilanie danego klocka. Jak i czym nakarmisz układ tak on zagra.

przesadzasz.

Układy zasilania są generalnie problemem numer jeden we wzmacniaczach. Dlatego powstało coś takego jak końcówki mocy, gdzie 80% układu to zasilanie. Pewnie problemy z aplikacją wysokonapięciowych lamp (co jest kluczem do większej mocy) czyli zasilaniem, również przedrażają te konstrukcje.

Jednakże w pre, gdzie prądy są małe i stabilizacja nie jest problemem oraz zniekształcenia intermodulacyjne ze względu na chwilowe spadki napięć (powodowane spadkiem impedancji odbiornika) są raczej znikome. Oczywiście, zasilaniejest zawsze ważne. Dlatego w wielu przetwornikach zasilanie oddziela się od eszty układu.

Nie mniej.

Powyższe twoje stwierdzenie jest grubo przesadzone. W teorii dobrze skonstruowany wzmacniacz powinien być liniowy i spełniać pewne kryteria niezależnie od typu konstrukcji. W praktyce jest tak, że to tylko teoria. Dopiero w top hi end gra wszystko zawsze wspaniale, ale jak się okazuje - zawsze inaczej! W moim doświadczeniu lampy na pre dają powiew tego co w konstrukcjach tranzystorowych osiąga się większymi kosztami i raczej nie w układach typu home made. Finalnie, jeśli zestawimy preampy za 20tys, pewnie będą grał bardzo dobrze, lecz inaczej. Ponieważ w temacie poruszamy konstrukcje w zakresie cenowym oscylującym 1000zł czy trochę więcej, to ja wolę lampę. W rankingu taniej aplikacji lampy i tranzystora, ja wybieram lampę, która świetnie się nadaje do takich zastosowań ze względu na napięciowy charakter pracy, co przy sygnałach słabych (wkładka) ma kluczowe znaczenie. Lampa daje moim zdaniem lepszą szybkość, mikrodynamikę i eteryczność dźwięku. To jest moje zdanie. Wydaje się też, że cenione konstrukcje przedwzmacniaczy przeważnie były konstruowane na lampach.

ahaja · 28 Maja 2012

A - to nie ma problemu. :-)

Możesz sobie nabyć jakikolwiek preamp z prostym zasilaniem typu lm78/lm79. Albo hajendową wersję z lm317/337 w najprostszej aplikacji ... takich na rynku sporo.

Racji nie masz - znakomicie ważniejsze jest dobre zasilanie w pre niż w końcówce. Właśnie ze względu na poziomy sygnałów.

Ale kupuj wg własnej wiedzy. W końcu Ty będziesz tego słuchał.

**lian** · 28 Maja 2012

Jesteś człowiekiem skrajności? Bo widzisz, na swej drodze spotkałem wiele osób, które opowiadały tego typu banialuki, że zasilanie w pre jest ważniejsze niż w końcówce mocy czy np. że np. jeśli w kolumniej jest kevlar to jest do bani, albo kevlar to jedyna słuszna droga.

Jak spotykam się z czymś takim, z fanatycznym podejściem do materii audio to zawsze mam dwa podejrzenia:

- albo gościu jest prawdziwym fanatykie, i w zasadzie nie pojmuje audio

- albo opłaca mu się generować ten fantazym.

Jeśli chodzi o LM, to tak - będę kupować LM, za 20tys zł podobnie jak kupiłem CDM1 wadii albo inne śmieci i zmiatają również nie tanie hi-end wynalazki ale wynalazki typu DZIWOLĄGI np: kolumny zrobione z kamienia, albo wzmacniacze zrobione z gówna i trafem wielkości pralki

- nie faktycznie, to nie są porady. I uczulam tutaj wszystkich, żeby nie szli taką drogą łatwizny, wiem bardzo by się chciało, ale audio tak nie działa - ważne jest wszystko; druga prawda - ktoś kto fanatycznie agituje jakąś idee/rozwiązanie to albo nie ma pojęcia i karmi się własnym pomysłem, albo zarabia na tym.

Ja nie napisałem, że zasilanie w pre nie jest ważne. Napisałem tylko, że w tamtym cytowanym zdaniu przesadzasz. Zasilanie ważne, reszta też.

ahaja · 28 Maja 2012

Przepraszam.

Nie mam siły.

fubb · 28 Maja 2012

ten wątek -to tak jakby kopać się z koniem

(a miałem w takim cyrku nie pisać)

lian po co te kombinacje

piszesz że stać Cię na gramniaka za dużo pieniędzy więc co ty tutaj robisz, przez ostatni tydzień mogłeś zrobić turę po salonach w warszawce i dowiedzieć się co może -stary rupć- a co może -nowy rupć-

miękko czy twardo zawieszony, mogłeś posłuchać -super- ramienia regi 250 czy beznadziejnego cieżkiego ortofona za np 8kzł

mogłeś posłuchać kultowej hajendowej wkładki mm za 100zł czy wkładki mc za 1kzł czy nawet 10kzł

ba mogłeś nawet posłuchać wkładki MI

o pre nie wspomnę,

a ty tutaj tylko ciągle "faflujesz" i zasuwasz jakieś kosmiczne teorie

mam prosbę

idź vinyla posłuchać,posłuchać, posłuchać...........,

posłuchać,

a nie męcz

parafrazujac scenę z 2 częsi gwiezdnych wojen alderaan

luke:ja chce usłyszeć świetnie grajacy tor analogowy z jakimś trupem i wkładką za 1,5kzł

yoda:nigdy nie usłyszysz