Skocz do zawartości
IGNORED

Winyle 180g, 200g - zalety i wady


nighttrain69

Rekomendowane odpowiedzi

Tak się zastanawiam, czytając generalnie nie rzadkie, opinie o wadliwych, krzywych, źle nagranych współczesnych wydaniach płyt winylowych. Próbowałem wygooglać odpowiedź na nurtujące mnie pytanie, ale jakoś nic nie mogę znaleźć. Jeżeli temat był wałkowany proszę o podanie linki :)

Pytanie, jakie zalety ma gruba ciężka płyta winylowa nad zwykłym (nie audiofilskim tłoczeniem)?

Czy grubość (ciężkość) przekłada się na jakość? A jeżeli tak to dlaczego?

pozdrawiam

nt

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był jakiś temat o 180g i cała dyskusja o tym, trzeba poszukać, najlepiej przez google. Ogólnie płyta 120g może zagrać lepiej niż ta 200g, nie ma reguły. Z nowych 180 jakością (moim zdaniem) wyróżnia się wydawnictwo Music on Vinyl, mam parę płyt (Herbie Hancock, Miles Davis, Hendrix) i wszystkie są idealne zarówno pod względem jakości płyt, remasteringu (bez podkolorowań, brzmienie niemal identyczne jak w oryginale) i poligrafii. Niestety teraz są strasznie drogie, np. Hancocka kupowałem parę lat temu za 49,99, teraz sprzedają za 99,99...pozostawiam to bez komentarza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie i o to mi chodzi, skoro, generalnie nie ma różnicy, to jaki sens tłoczyć grube placki. Czy tylko po to żeby napisać że audiofilskie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdaje się że konkluzja była taka że cięższa/grubsza płyta lepiej przylega do talerza. co do jakości tłoczeń to nie wiem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teroria mówi, że ciężki vinyl będzie bardziej odporny na drgania które w nim wywołuje igła go odczytująca oraz napęd gramofonu. Bełkotem marketingowym bym tego nie nazwał, ale bezwzględnych reguł nie ma, tak jak mówił Tomasz. Nie zawsze ciężki vinyl będzie lepszy, tak jak nie zawsze lepszy będzie cienki. Trzeba szukać wśród ciężkich, jak i cienkich, bo vinyl to loteria.

Pozdro,

Yul

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są niezłe, ale i trafiają się nówki z ryskami, które niestety słychać

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. kto wycina matryce

2. materiał źródlowy

3. ilosc minut na strone

4. jak nisko schodza sciezki

5. jak nisko autor zyczy sobie stereo

6. granulki pvc - czyste, czarne czy kolorowe

 

jezeli wypadkowa powyzszych pozwala myslec o hi-fi jest sens pytac czy to bedzie 120, 140 czy 180 g.

 

+ moze to sobie stac pionowo pod katem 5-10 st i nic jej nie bedzie

 

- kupujac i sprzedajac trzeba pilnowac wagi.

 

odpornosc na scieranie i niszczacy wplyw potomstwa pozostają takie same.

 

ot cala filozofia;

reszta to polowanie na...osoby podatne na sugestie ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to juz na dluzsza pogawedke - ogolnie 4 na 5 wspolczesnych wycinaczy matryc zaczyna od monofonizacji wszystkiego ponizej 350-400 Hz jezeli ktos upiera sie na panorame na samym dole pasma wraca kwestia dlugosci sciezek, odstepow miedzy groove'ami, rpm itp..

 

wspomnialem tylko po to zeby podkreslic jak dalekiego planu kwestia jest grubosc dysku ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość miniabyr

(Konto usunięte)

Mnie bardziej irytuje to, że nowe wydania jakiegoś starego tytułu są rozbijane na dwa dyski .Latanie co dwa ,trzy utwory aby zmienić stronę irytuje . Szczególnie ,że mam wydanie pojedyncze ,więc mogę porównać.Zrozumiałbym jeśli takie wydanie było by na 45 obrotów (to pewnie był by trzeci dysk-) -zapewne poprawiła by się dynamika . A jeśli chodzi o jakość tych wznowień , to również mam pewne obiekcje.Mam stare wydania i wznowienia niektórych z moich ulubionych wykonawców. Wiele nowych edycji ma również nowy mastering . I jak dla mnie to tu leży problem.Jak słucham tych wydań to mam wrażenie że słucham materiału na sterydach . Płyty współcześnie nagrywane są (jak dla mnie) już na sterydach i moje odczucie jest trochę inne. W większości już nagrywane cyfrowo jakoś lepiej znoszą zabiegi masteringowe, bo już na samym początku wiadomo będzie , że na końcu będzie mastering. Oczywiści jest to moje odczucie co do wznowień i edycji ,ale np. taki kraftwerk edycja 2009 jak dla mnie nijak sie ma do starego wydania . poz miniabyr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie bardziej irytuje to, że nowe wydania jakiegoś starego tytułu są rozbijane na dwa dyski .Latanie co dwa ,trzy utwory aby zmienić stronę irytuje .

Można luźniej rozmieścić rowki, dzięki czemu da się zapisać między innymi niższy bas. Pełnopasmowy zapis muzyki na 33,3 RPM dla płyty dwunastocalowej wymaga aby na jednej stronie nie zapisywać więcej niż 14-15 minut materiału.

Pozdro,

Yul

P.S. Mi się akurat te reedycje Kraftwerka bardzo podobają. Brzmienie jest wygładzone, syntezatory i sequencery brzmią wyjątkowo potężnie, "dostojnie", bardzo melodyjnie, a momentami wręcz "romantycznie". Warto podkreślić, że edycje z końca minionej dekady robią sami muzycy Kraftwerka. Tak widocznie teraz widzą swoją własną muzykę, ja im nie odmawiam prawa do tego. Proszę posłuchać utworu "Vitamin" z płyty "Tour de France", bo moim zdaniem jest czego - około 8 minut "rociągnięte" na całą stronę LP. Bas że klękajcie narody.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie sie z kolei bardzo podobal re-master trans europa express z 2009.

to jak brzmia frazy z minimooga - lepiej brzmiacej elektroniki ze swieca szukac ;)

 

ciekawi mnie czego oni uzywali jako perki - przebieg fali w stopie jak samplowane 808 ale ...kilkanascie lat przed jego produkcja.

 

na gearslutz bylo kiedys dokladne foto studia, w ktorym nagrywali ten material, ale masa sprzetu byla tam dla picu, zeby nie robic przykrosci sponsorowi ktory wywalil na nie kosmiczne pieniadze,a co faktycznie sie przydalo pozostalo owiane tajemnica ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Płyty 180 gr to taka sama loteria jak 120 czy 140, i tak wszystko zależy jak materiał został zrealizowany. Z pomiędzy 180 gr fajnie grają te z Music On Vinyl czy Back To The Black ale różnicę tak naprawdę to słychać dopiero po przejściu na wydania Analog Productions czy Classic Records. Bezszmerowy aksamitny vinyl i te realizacje, wspaniałe, mam Cata Stevensa "Tea For Tallerman" brzmi po prostu rewelacyjnie, z Classic Rec. posiadam Petera Gabriela, Jethro Tull i jest znakomicie. Jednak w tym wszystkim jest źdźbło dziegciu. Wrzucam np. Emerson, Lake and Palmer "Tarkus" , zwykła 120 z epoki i... porywa, takiej dynamiki, przejrzystości i klarowności życzę wszystkim nowym 180 gr limited edition he he

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie wpisy. Czyli z tymi audiofilską grubością płyt, jest trochę jak z dokładaniem do konstrukcji obiektywów soczewek asferycznych, które teoretycznie pomagają minimalizować aberrację chromatyczną. I TEORETYCZNIE powinny ją likwidować. W praktyce niemniej sprawdza się to bardzo rzadko i zazwyczaj w kosmicznie drogich "szkłach".

pozdrawiam

nt

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie wpisy. Czyli z tymi audiofilską grubością płyt, jest trochę jak z dokładaniem do konstrukcji obiektywów soczewek asferycznych, które teoretycznie pomagają minimalizować aberrację chromatyczną. I TEORETYCZNIE powinny ją likwidować. W praktyce niemniej sprawdza się to bardzo rzadko i zazwyczaj w kosmicznie drogich "szkłach".

pozdrawiam

nt

Z takim resume nie do końca się zgadzam. Moim zdaniem ciężki vinyl potrafi pokazać zalety w stosunku do cienkiego nie "bardzo rzadko", a raczej dość często (ale nie zawsze). Co do ceny ("kosmicznej") to rzeczywiście mogłoby być lepiej, bo obecnie jest to około 100 zł za nowy LP i to jest, trzeba powiedzieć, drogo. Ale też z drugiej strony cienki, stary oraz tani (a więc styrany) vinyl nowemu, ciężkiemu, "bezszelestnemu" (są takie - zapewniam) nie dorówna. Można szukać starego, cienkiego firstpressa popularnego tytułu w stanie technicznym doskonałym, który ma realną szansę rozłożyć na łopatki współczesną reedycję na ciężkim vinylu. No ale to będzie z 5 razy droższe od nowego ciężkiego.

Pozdro,

Yul

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Z takim resume nie do końca się zgadzam. Moim zdaniem ciężki vinyl potrafi pokazać zalety w stosunku do cienkiego nie "bardzo rzadko", a raczej dość często (ale nie zawsze). Co do ceny ("kosmicznej") to rzeczywiście mogłoby być lepiej, bo obecnie jest to około 100 zł za nowy LP i to jest, trzeba powiedzieć, drogo. Ale też z drugiej strony cienki, stary oraz tani (a więc styrany) vinyl nowemu, ciężkiemu, "bezszelestnemu" (są takie - zapewniam) nie dorówna. Można szukać starego, cienkiego firstpressa popularnego tytułu w stanie technicznym doskonałym, który ma realną szansę rozłożyć na łopatki współczesną reedycję na ciężkim vinylu. No ale to będzie z 5 razy droższe od nowego ciężkiego.

Pozdro,

Yul

No tak, cichość vinylu to jedno, mam kilka na Quiex'ie i jest naprawdę bajecznie ale za tym idzie także znakomita realizacja materiału dźwiekowego. Pytanie , czy wszystkie 180 - 200 gr są, poza doskonałą jakością nośnika, nie skopane realizacyjnie. Zawiodłem się np. na Lynyrd Skynyrd "Street Survivors" MFSL -silver label. Wydanie amerykańskie brzmi ciekawiej z punktu widzenia dynamiki, delikatnie mówiąc ;). Eh, zawiodłem to za duże słowo, niemniej różnica jest.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

potwornie mnie męczy czytać co chwilę:

 

90zł - drogo, 60zł - drogo, 160zł droogo!

mógłby,

któryś kolega, piszący ''drogo'' potrafiłby uzasadnić (będę b.zobowiązany) dlaczego: ''drogo'', w porównaniu do czego?

 

wychodząc z księgarni z paragonem = 336 zł (niemal kpl. książek do SP), z obuwniczego z f-rą na 149.50, z poczty 680, 92 (gaz/prąd), tak - w Polsce tanio nie jest, ale płyta rockowa USA z 1976-ego, np. za 70zł to drogo? A winyl 180 gram 109zł - drogo też? Czemu drogo?

 

PS

 

każda płyta jest super (przecież fan metalu nie zakupi orkiestry James Lasta?), ok - niektóre są spaprane technicznie, uszkodzone a priori... obyśmy nie żałowali, za rok-dwa, gdy już dzisiaj dostępne 180/200g nie będą wznawiane, pojawią się inne grupy do wznowienia, nowe kapele, nowe pomysły... mam nową książkę-album o korzeniach bluesa (źle wydrukowano str. 208-219, podójnie, za to 220-232 brak. Żałuję? Zapłacę za wydanie idealne 59dol.? Otóż -nie. Bo nie jestem chory na głowę, stać mnie na wydatek 19.99dol dol i cieszę się z tego co mam. Do 100z to nie jest drogo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

któryś kolega, piszący ''drogo'' potrafiłby uzasadnić (będę b.zobowiązany) dlaczego: ''drogo'', w porównaniu do czego?

Drogo np w porównaniu do wydań Classic Records Led Zeppelin ca za album 1000 zł :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Wireless

(Konto usunięte)

Ja już kilka (jeśli nie kilkanaście) razy się nabrałem na nowomodne 180 czy 200g AUDIOFILSKIE :) reedycje wyżynane dłutem prosto z mp3.

Preferuję chude i stare :)

 

Są oczywiście wyjątki!

Miałbym podobne preferencje i doświadczenia (jeśli chodzi o winyle :) ).

Niestety - owe stare są często w kiepskim stanie, mimo ocen M, NM etc, często piekielnie drogie.

Ciekawe kiedy zaczną sprzedawać winyle 2kg :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę posłuchać utworu "Vitamin" z płyty "Tour de France", bo moim zdaniem jest czego - około 8 minut "rociągnięte" na całą stronę LP. Bas że klękajcie narody.

 

No, nie tak na całą, na nieco więcej, niż połowę :) Bas na prawie wszystkich utworach z tej płyty brzmi podobnie i schodzi naprawdę nisko.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.