Polskie kable sieciowe (hit czy kit?)

[Audio Academy]

Jeżeli jesteś starszy ode mnie i uznajesz miedź i srebro za ten sam materiał, to gratuluje poczucia rzeczywistości.

[grynio]

Jesteście starsi niż węgiel.

W kablach Van Den Hula:)

[Audio Academy]

Czasami dostaje takie maile od moich klientów:

 

>>Dobry wieczór

 

Kable dotarły, dziękuję :)

 

Jak je przyniosłem do domu, najpierw odpaliłem system ze starymi kablami Audionova. Posiedziałem, posłuchałem, włączyłem "pause", nie zmieniałem nastawów systemu i szybko podłączyłem Chorda.

Włączyłem "play". Pierwsze wrażenie - co mnie najbardziej zaskoczyło - na pewno głośniej niż z poprzednimi kablami. Jestem na 100% pewien, że nie dotykałem potencjometru.

Potem już w skupieniu wyłapałem mnóstwo niuansów, które wskazują na to, że nie żałuję ani złotówki wydanej na ten kabel. Niższy i głębszy bas, średnica, delikatność u góry, ale bez syczenia i suchości. Dokładnie tak jak lubię. Kurde, to przecież tylko kawałek kabla :) <<

 

Chcesz powiedzieć, że ten człowiek nie wie co pisze i to wszystko sobie wymyślił?

[stefan5000]

Co to za nowy system elektryczny? TN+5?

[Audio Academy]

No to tu masz drugiego.

 

>>Dobry wieczór panie Michale

 

kable dotarły dziś...

na razie słucham tego przewodu średniego napięcia tary (ale bat!!! :-) )

... i chyba nie chcę się z nim rozstawać... nie mogę szczęki zebrać z

podłogi... czemu one są takie krótkie!... ale powiadam panu, że

poważnie się zastanawiam nad codziennym ustawianiem kolumny do

słuchania, po to tylko żeby zostawić te kable ;-) ... <<

 

Mało ci jeszcze?

[Superlux681]

To że jakaś podróbka wygląda podobnie nie oznacza że musi choćby w części zbliżyć się do oryginału.

Vide:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[corner]

k**wa mać, z kim ja rozmawiam? Dlaczego np. Sly30 potrafi rzucić jakąś kwotę? Ja wiem, że moje pytanie może być nie wygodne, ale skoro sam zacząłeś taki temat to bądź konsekwentny i odpowiadaj na pytania.

 

Przykład kompletnego braku szacunku, możemy się nie zgadzać w pewnych kwestiach, ale czy to oznacza aby pisać takie obelgi, czy tak tez się zwracasz do swoich klientów, którzy maja odmienne zdanie? Ciekawe jak się będziesz czuł jeśli ktoś ci tak powie w cztery oczy "Z kim ja rozmawiam", hmm to jakiś przejaw wyższości, może BRANŻA ma przywileje co do oczerniania, sam nie wiem.

 

Co cię tak zabolało, powiedz czy gdzieś ci ubliżyłem, napisałem kłamstwo o użytych głośnikach w twoich paczkach? Tabu staje się wiedza na temat twoich kolumn HYPERION IV, czy jak? Miał to być tylko punkt odniesienia w mojej wypowiedzi, ale widzę że przekroczyłem jakaś granicę, "mamy brać co dają i nie wnikać w szczegóły".

 

A moje zdanie już poznałeś, tak więc poco ta jałowa kalkulacja.

[Audio Academy]

>>corner

 

Tu nie chodzi o niezgadzanie sie w pewnych kwestiach. Chłopaków z sejmu, to mamy na codzień w telewizji i nie trzeba tego przenosić na nasze zainteresowania, ale widzę, że omijanie bokiem niektórych pytań zawitało i tutaj i właśnie to mnie wkurza, że nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytanie, równie prostą odpowiedzią. Nie wiem czy boisz się reakcji? Czy może tego, że źle coś wyliczysz i ktoś cię zgani? Czy ja postawiłem pytanie z dziedziny fizyki kwantowej? Nie. Zadałem proste pytanie od którego nie wiedzieć czemu się migasz.

 

Brak szacunku występuje raczej u tego, który wykręca się od odpowiedzi. Zakładasz temat, którego nie potrafisz udźwignąć i robisz mi wykład z kurtuazji, której akurat w tym przypadku brakuje tobie.

 

Jeśli już to "mamy wybierać co dają i nie wnikać w szczegóły". Od tego masz rozum i wolność wyboru.

Jeżeli kolumny na drogich przetwornikach i innych częściach będą grały gorzej od tych na gorszych elementach, to kupisz te na lepszych głośnikach, bo wnikniesz w szczegóły? Czyjaś wiedza nie będzie cię interesować i nie będzie się liczyć?

[Gość zbyniu 360]

ja kupilem kolumny od pana michala- dziekuje! i przywiózł ze sobą secik kabli ,jak usłyszałem ,to... do tej pory nie moge zapomnięc !!! juz jedne kabelki kupiłem od pana michała -tak dobrze gra ,że chcę jeszcze więcej chce to co slyszałem u siebie ,pora teraz na interkonekt,ciężko to wam napisac jest tak ładnie,no nieztety poetą nie jestem ,pozdrawiam wszystkich.

[corner]

>>corner

 

Tu nie chodzi o niezgadzanie sie w pewnych kwestiach. Chłopaków z sejmu, to mamy na codzień w telewizji i nie trzeba tego przenosić na nasze zainteresowania, ale widzę, że omijanie bokiem niektórych pytań zawitało i tutaj i właśnie to mnie wkurza, że nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytanie, równie prostą odpowiedzią. Nie wiem czy boisz się reakcji? Czy może tego, że źle coś wyliczysz i ktoś cię zgani? Czy ja postawiłem pytanie z dziedziny fizyki kwantowej? Nie. Zadałem proste pytanie od którego nie wiedzieć czemu się migasz.

Obrobienie kabelka dwoma wtykami + oplot, powiedzmy 50-80 zł za robociznę (taki wkład pracy więcej nie kosztuje

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ), dodaj 20 -30 zł za naciągnięcie koszulki termokurczliwej, aby wyglądało bardziej PRO + vat. Mam się jeszcze tłumaczyć.

 

Brak szacunku występuje raczej u tego, który wykręca się od odpowiedzi. Zakładasz temat, którego nie potrafisz udźwignąć i robisz mi wykład z kurtuazji, której akurat w tym przypadku brakuje tobie.

Patrz, w tym porównaniu twoja wypowiedz aż kipi szacunkiem "k**wa mać, z kim ja rozmawiam?"

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Elektropunkt]

A ja Panowie doszedłem do wniosku że mnie całe życie doją.

 

Buty Nike – 199 zł, w markecie chińczyki 9,99 zł

Koszulka Nike – 99 zł, w markecie chińczyk 2,99 zł

Alufelgi do fury – 2000 zł a aluminium w złomie 4,20 za kilo

Za małego loda świderka zapłaciłem ostatnio 3,50 zł, w Biedronce miał bym litr

 

Czuje się oszukany.

 

Najlepsze jest to że zawsze wyliczamy polskich producentów a obcy na nas kase robią. Patriotyzm pełną gębą.

 

Ja się już wypisuje z tego wątku bo nie ma on jakiegokolwiek sensu.

 

Jak ktoś chce to sobie kupi tani kabel, ktoś inny drogi bo go stać a inny w ogóle bo nie potrzebuje.

[Gość StaryM]

Chcesz powiedzieć, że ten człowiek nie wie co pisze i to wszystko sobie wymyślił?

Tak, a dokładniej to co podpowiedziała mu jego własna autosugestia.

[Gość zbyniu 360]

nigdy wtedy nie wierzylem w kabelki ale jak wymienielm na audioquest to np; to dotarlo do mnie ze kable graja i pan michal mnie umocnil ,a sam niemam kabla zasilajacego do cd i dalej drąże temat bo to gra -naprawde !!!!

[Audio Academy]

Nie, nie musisz się tłumaczyć, ale z takim podejściem do życia, albo szybko zwariujesz (co już jest zauważalne) albo weźmiesz sobie to tak bardzo do siebie, że zmienisz nazwisko na Słodowy i sam będziesz sobie robił rzeczy codziennego użytku, włącznie z jedzeniem, gdzie przebitka jest dramatyczna, bo tak na prawdę jedzenie jest za darmo, gdyż pochodzi z ziemi.

Ja też się oburzam, na coś co nie spełnia moich oczekiwań i co wycenione jest na kwotę nie adekwatną do jakości, ale mam możliwość wyboru i poszukania czegoś co spełni moje potrzeby. Jeżeli trafię na produkt tani w wykonaniu i jednocześnie genialny w swej prostocie i na dodatek będę czuł satysfakcje z jego posiadania, to go kupię.

 

... A ty znowu pominąłeś ważne zagadnienie napisane przeze mnie i nie odpowiedziałeś na nie. I jak tu dyskutować z tobą?

 

Tak, a dokładniej to co podpowiedziała mu jego własna autosugestia.

To się nazywa słuch.

[Gość StaryM]

To się nazywa słuch.

Mylisz się. To się nazywa wiara.

[Audio Academy]

Skąd wiara czy autosugestia zna charakter danego kabla??

[foxbat]

Skąd wiara czy autosugestia zna charakter danego kabla??

 

z ceny :)

[seniortelefono]

Skąd wiara czy autosugestia zna charakter danego kabla??

 

nigdy wtedy nie wierzylem w kabelki ale jak wymienielm na audioquest to np; to dotarlo do mnie ze kable graja i pan michal mnie umocnil ,a sam niemam kabla zasilajacego do cd i dalej drąże temat bo to gra -naprawde !!!!

 

Wprawdzie zbyniu jest chyba obcokrajowcem i ciężko go zrozumieć, ale chyba ten fragment zrozumiałem prawidłowo.

[J.Jerry]

Już nie wiem o co chodzi...przecież produkuje się kable dla kasy, czym większy narzut, tym lepiej z punktu widzenia sprzedawcy...klient wiadomo, że wolałby kable robione po kosztach...może sam produkować, ludzie się ucieszą. Jak mamy już taki kabel sprzedawca wycenia go na kwotę np. 1000, klient nie kupuje, to obniża cenę, jak kupuje, to robi kolejny lepszy i wycenia na 2000...itd w miarę rozwoju firmy.

 

A jak kable grają tak samo, to tym bardziej mogą się różnić ceną i może być to związane z kosztem materiałów, wyglądem, wartością marki i sprytem sprzedawcy...byle zarobić, byle interes się kręcił...przecież audiofil wydaje co mu zbywa.

[Gość zbyniu 360]

dotarlo ,to ze kable zmieniaja barwe brzmienia i to jak!! i mieszkam w koninie,czyli za granicą,niech tak zostanie,co za zgryzliwość!!!

[Gość StaryM]

Skąd wiara czy autosugestia zna charakter danego kabla??

Kupujesz kabel z pewnymi oczekiwaniami. I nic dziwnego, ze przy odpowiednio dużej cenie on te oczekiwania spełnia.

[jozwa maryn]

Cały ten wątek brzmi tak, jakby w Polsce wręcz nie wolno było sprzedawać chińskich kabli komputerowych po 10 zł za sztukę, a tylko zmuszano każdego do zakupu jakichś "polskich kabli sieciowych" po 1000 złotych. A to przecież nieprawda, ba, więcej jeszcze: taki "uczciwie wyceniony kabel" każdy otrzymuje w cenie, do której nawet kolega corner nie będzie miał pretensji, bo za darmo, razem z każdym nabytym urządzeniem audio.

[Kubri]

Audio Physic jest za granicą, a tam są inni ludzie. Lepsi. Baseny i BMW kosztują, z czegoś muszą przecież biedacy żyć i nasz dociekliwy im tego nie będzie wymawiać. Natomiast nasze poczciwe chłopy to za kilo marchwi i czapkę mają robić i niech się cieszą, że od nich kupujemy,

Jak bedzie nas stać na Baseny i BMW zamiast na 3,5mln bezrobotnych, 3 mln emigrantów i pensje wysokości 300EUR miesięcznie to tez będziemy lepsi i nasze poczciwe chłopy będą robić za kokosy i nikt nie będzie miał pretensji.

[corner]

Ja też się oburzam, na coś co nie spełnia moich oczekiwań i co wycenione jest na kwotę nie adekwatną do jakości, ale mam możliwość wyboru i poszukania czegoś co spełni moje potrzeby. Jeżeli trafię na produkt tani w wykonaniu i jednocześnie genialny w swej prostocie i na dodatek będę czuł satysfakcje z jego posiadania, to go kupię

 

ja kupilem kolumny od pana michala- dziekuje! i przywiózł ze sobą secik kabli ,jak usłyszałem ,to... do tej pory nie moge zapomnięc !!! juz jedne kabelki kupiłem od pana michała -tak dobrze gra ,że chcę jeszcze więcej chce to co slyszałem u siebie ,pora teraz na interkonekt,ciężko to wam napisac jest tak ładnie,no nieztety poetą nie jestem ,pozdrawiam wszystkich.

 

Taki Quiz: Posługując się postem kolegi AA, zobaczmy czy można znaleźć coś bardziej adekwatnego do ceny/jakości.

 

@zbyniu360

po avatarze widzę że posiadasz model bodajże Phoebe III - wiesz że tam siedzi jeden tani głośnik Visaton'a za 135 zł, oraz drugi za 170 zł? Mało tego można kupić gotowy komplet (kit) z tym głosikiem prosto od producenta Visaton'a, który został idealnie wyselekcjonowany/pomierzony za 719 zł komplet. Jedynie trzeba sklecić obudowę, co można zlecić w swoim mieście, obstawiam 400-500 zł (kolor forniru dobierasz jaki tobie się podoba) - razem wychodzi góra 1200 zł za nowiznę (podzespoły na gwarancji), zamiast 2800 zł - przebitka kolosalna. Oczywiście trzeba samemu wkręcić głośniki, ale mamy ponad połowę kwoty w kieszeni - chyba warto? Budżetowy Seas cudów nie działa, choć warto przekonać się samemu.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - patrz ALTO II

 

 

 

Tak więc zachodni producenci nie koniecznie "doją" z nas ile się tylko da, jak tutaj twierdzą co niektórzy, co do kabli przytoczony na stronie Vovox, Isotek, Supra potrafią stworzyć przewody dużo poniżej 1 tys zł.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Kubri]

Jedynie trzeba sklecić obudowę, co można zlecić w swoim mieście, obstawiam 400-500 zł

Teraz castorama tnie na tyle precyzyjnie że można dechy kupić za 50zł. już pocięte i jak ktoś ma naturę majsterkowicza ta takie Alto II zołzy sobie w domu.

Produkt to nie jest tylko kwestia mitologizowanego brzmienia. Jest masa innych cech które decydują o otwarciu potfela. Nie oszukujmy sie że dwa zestawy wyposażone w ten sam lub podobny jakościowo komplet przetworników a różniące się ceną dwukrotnie będą się drastycznie różniły jakością brzmienia.

Ale już stolarka, precyzja wykonania, wygląd czy eklama będą decydowały bardziej o wyborze.

[jozwa maryn]

"Sklecić obudowę", rany boskie co za znawca... Posłuchajcie, geniusze:

- po pierwsze, obudowa zawsze jest najdroższym elementem zestawów głośnikowych. Zatem jeśli można kupić kit głośnikowy za 700 zł, to koszt całości bez montażu to jakieś 1700. Do tego robocizna i wszystkie koszty związane z magazynowaniem, handlem i podatkami.

- Po drugie natomiast - gdyby wam jakiś producent zaproponował obudowę "skleconą" z płyt pociętych w supermarkecie, to byście go tutaj na forum zatłukli kijami bejzbolowymi za brak szacunku dla takiego jak wy klienta. Bo kto wam wypieści okleinę tak jak wymagacie, pracownik Tesco czy wy sami potem na stole w kuchni?

Przepraszam wszystkich za cierpki ton, ale dotąd myślałem, że są granice błaźnienia się i hipokryzji. Okazuje się jednak, że niekoniecznie.

[corner]

"Sklecić obudowę", rany boskie co za znawca... Posłuchajcie, geniusze:

- po pierwsze, obudowa zawsze jest najdroższym elementem zestawów głośnikowych. Zatem jeśli można kupić kit głośnikowy za 700 zł, to koszt całości bez montażu to jakieś 1700. Do tego robocizna i wszystkie koszty związane z magazynowaniem, handlem i podatkami.

- Po drugie natomiast - gdyby wam jakiś producent zaproponował obudowę "skleconą" z płyt pociętych w supermarkecie, to byście go tutaj na forum zatłukli kijami bejzbolowymi za brak szacunku dla takiego jak wy klienta. Bo kto wam wypieści okleinę tak jak wymagacie, pracownik Tesco czy wy sami potem na stole w kuchni?

Przepraszam wszystkich za cierpki ton, ale dotąd myślałem, że są granice błaźnienia się i hipokryzji. Okazuje się jednak, że niekoniecznie.

 

Przecież u mnie była mowa o porządnej budzie (zalecane przez Visaton'a) zamówioną u specjalisty, tak jak to robią choćby na forum diyaudio, mam rozumieć że AudioAcademy używa specjalnych audiofilskich desek, referencyjnego kleju ze znaczkiem "FOR AUDIO" - proszę Cię nie przesadzaj. Post kierowałem do klienta/kupującego, tak więc co taką osobę obchodzą koszty z magazynowaniem i tymi osławionymi już tutaj podatkami?

[jozwa maryn]

Klienta nic takiego nie obchodzi, ale nie należy robić mu też wody z mózgu sugerując, że takie koszty nie istnieją. Czym innym jest DIY audio, a czym innym jest produkcja na sprzedaż. To pierwsze nie ponosi żadnych dodatkowych kosztów poza czasem, który możemy udawać, ze jest za darmo, bowiem ten sposób spędzania czasu to przyjemność. Jednak producent również za ten czas swoich pracowników musi zapłacić. Kolumna głośnikowa na głośnikach wysoko cenionej firmy (a taką jest obecnie Seas), kosztująca w sklepie dwa tysiące z kawałkiem, to wręcz taniocha, a wy tutaj koledzy robicie miny, jakby ktoś was oszukał. Za ceny, jakie sobie wyobrażacie, sprzedaje się obecnie chińską masówkę niewiadomego pochodzenia. Dla każdego coś miłego - sa na to klienci, ale nie rozumiem uporu we wmawianiu wszystkim, ze tylko cena kolumn "Superbasss" w dużym sklepie osiedlowym jest ceną uczciwą. Nie jest, bo te kolumny wyprodukowano prawdopodobnie za stówkę (albo taniej). Największe zyski sa właśnie na taniej masówce, którą tu promujecie, Natomiast najlepszy stosunek jakość - cena mają zwykle produkty małych krajowych manufaktur, które starają się włożyć w swoje zestawy możliwie dobre komponenty pochodzące z porządnego zródła.

[Gość stary bej]

Samopozycjonowanie się w określonej grupie odbiorców, często skutkuje błazeństwem i hipokryzją, zwłaszcza jak drzwi od obory nie chcą latać jak F-16.

Lepiej dla każdego z nas (mówię za siebie) jest nie wychodzenie poza pewien obszar doznań, i doświadczeń poznawczych.

Gdyż może się okazać, że to co wyjątkowe dla tych wtajemniczonych, jest tylko lukrowanym gównem według maluczkich.

Niech każdy żyje zatem we własnej oborze, tak będzie bezpieczniej dla wszystkich.

[Kubri]

Przecież u mnie była mowa o porządnej budzie (zalecane przez Visaton'a) zamówioną u specjalisty, tak jak to robią choćby na forum diyaudio, mam rozumieć że AudioAcademy używa specjalnych

Nie przejmuj sie sie tonem Jozwy Maryna. On jest po drugiej stronie barykady.

 

Budki zamawiane w Laouspeakershop zagruntowane kosztują 1000 złotych za parę. Stolarz zrobi za 500 tylko trzeba pilnować żeby nie był nawalony i wiedział co robi zamiast fantazjować.

 

Profesjonalna obudowa z jednej z eksportowych stolarni na zachodzie Polski kompletna wykończona podstawkowa objętości ok. 15 litrów oklejona strukturalnym winylem z przednia ścianą na wysoki połysk to jest koszt około dwustu parudziesięciu złotych za sztukę przy niskich seriach - do 50 sztuk.

 

Z castoramowych dech można zrobić samodzielnie obudowę może nie za 50 ale za 250 para na pewno i będzie taka solidna, że nawet recenzencka głowa jej nie przebije.

 

Alto II to jest w sumie trochę badziewik - czyli "konstrukcja budżetowa", na którą decha z Castoramy jest w sam raz a może nawet za dobra.

 

Ale jak kto chce mieć okleinę, lakier, blit i sznyt to za to płaci jak za złoto bez względu czy w środek wstawi Accutony czy chińskie Vify.

 

Niech każdy żyje zatem we własnej oborze,

Dziwne takie nawoływanie. Brzmi trochę jak z chlewika.

 

Natomiast najlepszy stosunek jakość - cena mają zwykle produkty małych krajowych manufaktur, które starają się włożyć w swoje zestawy możliwie dobre komponenty pochodzące z porządnego zródła.

No to teraz zastrzeliłeś Audio Academy.

 

Post kierowałem do klienta/kupującego, tak więc co taką osobę obchodzą koszty z magazynowaniem i tymi osławionymi już tutaj podatkami?

Tym bardziej że stolarz tez ma koszty magazynowania, maszyn, robocizny i tak dalej. On tez nie robi bezkosztowo i nie pracuje za bóg zapłać.