Skocz do zawartości
IGNORED

Czy nadal warto wyjeżdzać za granicę ?


Polik

Rekomendowane odpowiedzi

tymczasowy chce pracować 24/7, a żyjący tutaj nie. popołudnie i weekend jest dla mnie i dla rodziny - normalne firmy to szanują i tyle.

...o to to to wlasnie ...niestety ja znam rowniez takich co po 7 latach zachowuja sie jakby do holandii na truskawki przyjechali ...

''Polacy maja wszystkie przymioty, oprocz zmyslu politycznego'' Winston Churchill

stecko

 

to ''wyssane z palca'', mam nadzieję że, nie chodziło o przykłady cen przeze mnie podane?

 

NIE. Chodzi mi o takich ktorzy cos slyszeli czy cos przeczytali. Nie raz ktos mi wciskal ze w mojej okolicy to mozna za tyle kupic a za tyle wynajac mieszkanie. Tylko ze ja tutaj mieszkam i przegladam lokalny rynek a on wyszukal to na jakims forum polonijnym...:)

 

Trzeba byc na miejscu i wtedy mozna powiedziec cos na temat emigracji - na odleglosc to raczej nie dziala:)

[center]Studio 16hz * Karan Acoustics * Audio Research * Lumin * Transparent Reference XL & Ultra[/center]

będzie to taki nieszczęśliwy emigrant, który żyje przez miesiąc w roku, gdy na urlop do kraju przyjeżdża.

 

Już chyba takich nie ma... Ci którzy tęsknili, to wyjechali do Polski. Ci co tu zostali, coraz luźniejsze mają z Polską związki.

Ja np. w ogóle bym do PL nie jeździł, gdyby nie rodzina.

Niby mam tam jakieś nieruchomości ale w okresie wakacyjnym jednak ciągnie mnie bardziej "w ciepłe".

Będę w PL już niedługo ale to z musu bardziej ("obowiązki rodzinne") zaś dla przyjemności jadę zaraz potem w zupełnie inne miejsce.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

znamy portale oferujące ''skok w górę'' w wypłacie od ustawowego minimum do, np. 8.000 brutto m/c w kraju - to zobaczmy ile jest ofert z piątkową datą w Polsce, a ile w........................................................................................................................................... [''tu se wpisz kraj''].

 

najlepsze jest to że, juz nawet ze znajomościami ciężko cokolwiek zdobyć na poważną umowę, nie ''śmieciową'', powiedzmy 2.800 brutto

(a zobaczmy ile za M-3 do wyn życzą kamienicznicy krajowi w większych miastach, a nawet w Sopocie)

  • Redaktorzy

Rozglądam się dookoła i widzę inne przykłady. Ale może znam ludzi inaczej nastawionych do życia niż niektórzy koledzy.

Polska jako kraj jest tak samo dobry do zycia jak kazdy inny, co jest w Polsce gorszego od powiedzmy UK czy Niemiec to jego mieszkancy..

 

gorszego w sensie...no wiecie....jakos mniej fajni jestesmy jeden dla drugiego

I władza.

Z jakiejś przyczyny antypolska. Zamiast Polakom pomagać to ich dołuje. W 95%, 5% społeczeństwa wspomaga.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Ja nawet na oczy JM nie widząc to bym strzelał, że On raczej z PL niż z UK, bo spięty jakiś taki i coś tak poważny.

Nie od dziś wiadomo że "naszym chłopakom brakuje luzu". ;)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Nie od dziś wiadomo że "naszym chłopakom brakuje luzu". ;)

...teraz mozesz wstawic cytat z innego watku...

''Polacy maja wszystkie przymioty, oprocz zmyslu politycznego'' Winston Churchill

Się robi:

 

– To jak ty się właściwie nazywasz, bo zapomniałem. Kolec? Stolec?

– Bolec.

– A więc uważnie mnie posłuchaj, Bolek. Byłeś w Stanach?

– Nie.

– No właśnie, a ja znam kogoś, kto był i opowiedział mi to i owo. Wiesz, skąd się wzięli czarni w Ameryce?

– Z Afryki?

– No właśnie, handlarze niewolników przywieźli ich z Afryki. A czy ty myślisz, że to taka prosta sprawa wysiąść na plaży w Afryce, złapać w siatkę silnego, zwinnego Murzyna i wywieźć go za ocean?

– Chyba nie.

– No jasne, że nie. Udało im się to, ponieważ wywozili tylko takich, co nie potrafili sp***dolić przed siatką albo byli największymi głąbami w plemieniu i wódz ich sprzedawał za paczkę fajek, bo i tak nie miał z nich żadnego pożytku. I ci wszyscy nieudacznicy pojechali do Ameryki. Pożenili się, porobili dzieci, świat poszedł do przodu. Pojawiły się komputery, amfetamina, samoloty, ale co z tego, jeżeli ich serca pompują tę samą krew. Są potomkami człowieka, który dał się złapać w siatkę na własnym podwórku. Dlatego nie uważam, że naszym chłopakom brakuje luzu, kapujesz?

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Witam ponownie,

 

mój znajomy z dziewczyną jest już kilka lat w Anglii jego "strategia" jest następująca dorobić się przez ok. 10 lat i wrócic do Polski. Żyją tak -wynajmują pokój z dostępem do kuchni,oboje pracują i żyją za jedną pensję, natomiast drugą w całości odkładają czyli na nasze 6 tys. pln x 12 m-cy = ok.70 tys.rocznie x 10 = 700 tys. taki jest plan... Jak wróca to będą mieli po ok. 35 lat. W polsce spędzili dzieciństwo i ukończyli studia.

 

Pozdrawiam:)

Ciekawa dyskusja się nawiązała naprawdę pouczająca !

 

...a gdzie sie podzial autor watku??? wyemigrowal???

 

Jeszcze nie pełno obowiązków mi się piętrzy....

Witaj

 

Plan calkiem ambitny. Wielu taki mialo ale szlag to trafil po 1-2 latach;-)

Jak dlugo wytrzymaja tak zyc? Wszystkiego sobie odmawiac zeby skarbonka byla pelna... Tak mozna na pol roku jechac. Z czasem czlowiek chce gdzies pojechac , cos sobie kupic do domu, jakies auto itp... Przed 10 lat ciezko tak wegetowac... No chyba ze maja silna wole;-) Ale to nie zycie dla mnie, cala mlodosc ucieka...

[center]Studio 16hz * Karan Acoustics * Audio Research * Lumin * Transparent Reference XL & Ultra[/center]

Witam ponownie,

 

mój znajomy z dziewczyną jest już kilka lat w Anglii jego "strategia" jest następująca dorobić się przez ok. 10 lat i wrócic do Polski. Żyją tak -wynajmują pokój z dostępem do kuchni,oboje pracują i żyją za jedną pensję, natomiast drugą w całości odkładają czyli na nasze 6 tys. pln x 12 m-cy = ok.70 tys.rocznie x 10 = 700 tys. taki jest plan... Jak wróca to będą mieli po ok. 35 lat. W polsce spędzili dzieciństwo i ukończyli studia.

 

Pozdrawiam:)

Ciekawa dyskusja się nawiązała naprawdę pouczająca !

 

 

 

Jeszcze nie pełno obowiązków mi się piętrzy....

...10 lat to troche dlugo ...mnie sie udalo przez 5lat...cel byl szczytny wiec sie zawzialem ...ale jak sie chce to idzie

 

Przed 10 lat ciezko tak wegetowac.

...cos kosztem czegos Ty masz dzis oni beda mieli jutro...

''Polacy maja wszystkie przymioty, oprocz zmyslu politycznego'' Winston Churchill

  • Redaktorzy

Witam ponownie,

 

mój znajomy z dziewczyną jest już kilka lat w Anglii jego "strategia" jest następująca dorobić się przez ok. 10 lat i wrócic do Polski. Żyją tak -wynajmują pokój z dostępem do kuchni,oboje pracują i żyją za jedną pensję, natomiast drugą w całości odkładają [...] Jak wróca to będą mieli po ok. 35 lat. W Polsce spędzili dzieciństwo i ukończyli studia.

 

Jak wrócą, to po 10 latach życia o suchym pysku będą mieli w Polsce pieniądze na mieszkanie odpowiadające przeciętnemu brytyjskiemu standardowi, a także całkowity brak orientacji w miejscowym rynku pracy, brak znajomych i zapewne ledwo kojarzącą ich rodzinę. I potem będą się zastanawiać, jak to możliwe, że muszą zaczynać od początku, bo nikt o nich tutaj po prostu nie słyszał. Bo ten styl pracy jakoś mi nie wygląda na tak wysokie stanowisko, ze ich wdzięczna firma sama wydeleguje do Polski w celu objęcia kierownictwa czegoś.

Jak wrócą, to po 10 latach życia o suchym pysku będą mieli w Polsce pieniądze na mieszkanie odpowiadające przeciętnemu brytyjskiemu standardowi, a także całkowity brak orientacji w miejscowym rynku pracy, brak znajomych i zapewne ledwo kojarzącą ich rodzinę. I potem będą się zastanawiać, jak to możliwe, że muszą zaczynać od początku, bo nikt o nich tutaj po prostu nie słyszał. Bo ten styl pracy jakoś mi nie wygląda na tak wysokie stanowisko, ze ich wdzięczna firma sama wydeleguje do Polski w celu objęcia kierownictwa czegoś.

...cos w tym jest ...tyle ze oni beda mieli mieszkanie bez dlugow w wieku 35lat a niektorzy co siedzieli w PL beda je splacac do 60tki....cos za cos....o standardach brytyjskich domow (bo mieszkan tu jak na lekarstwo jak ktos byl to wie) to lepiej nie dyskutowac...

''Polacy maja wszystkie przymioty, oprocz zmyslu politycznego'' Winston Churchill

Srogi plan, zawziętym trzeba być :)

 

Ale to ma sens tylko wtedy kiedy pracują w sensownym zawodzie i zdobywają doświadczenie które zostanie docenione w polsce. Jeśli zamierzają wrócić do polski po 10 latach, kupić zajebisty apartament, albo wypasiony dom, po czym pochwalić się pracodawcom 10 letnim doświadczeniem w kelnerowaniu albo magazynierowaniu, to mimo wszystko może być im dość ciężko w wieku 35 lat rozpoczynać konkurencje na rynku pracy z 19 latkami.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

Pracuje z takimi co podobny plan ...zrealizowali w niecałe... pięć lat...nawet nie macie pojęcia jak czas szybko biegnie...

 

...19 latek nie jest żadnym konkurentem ....bynajmniej...

jak mniemam to po zakupie tak istotnej rzeczy jakim jest wlasne lokum spada troche zapotrzebowanie na wysokie zarobki...

no chyba ze w planach jest jacht pelnomorski w kolorze blue...

''Polacy maja wszystkie przymioty, oprocz zmyslu politycznego'' Winston Churchill

...19 latek nie jest żadnym konkurentem ....bynajmniej...

 

bynajmniej dla 35 latka z 10 letnim doświadczeniem w grabieniu liści, to taki 19 latek jest konkurencją, bo wszyscy inni to go wciągają nosem.

 

jak mniemam to po zakupie tak istotnej rzeczy jakim jest wlasne lokum spada troche zapotrzebowanie na wysokie zarobki...

no chyba ze w planach jest jacht pelnomorski w kolorze blue...

Żeby utrzymać 250 metrowy dom wybudowany za 700k dalej trzeba zarabiać bardzo dobrze...

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Ja tez mam plan kupić coś ale na Teneryfie, nie w Polsce. :)

Taniej i potem utrzymanie I życie tańsze bo się nie wydaje tyle na ciuchy i ogrzewanie.

Pracować w Polsce już po prostu nie chcę a mieszkać i żyć - nie muszę.

Emerytura państwowa irlandzka mi leci, to ok. 800€/mc, a dwa razy tyle płaci mi pracodawca na kolejny "filar" - razem powinno być 2,4 tys euro/mc.

Na takiej emeryturce idzie wyżyć w hiszpańskich warunkach cenowych i klimatycznych.

Abyśmy tylko zdrowi byli... :)

 

bynajmniej dla 35 latka z 10 letnim doświadczeniem w grabieniu liści, to taki 19 latek jest konkurencją, bo wszyscy inni to go wciągają nosem.

 

 

Żeby utrzymać 250 metrowy dom wybudowany za 700k dalej trzeba zarabiać bardzo dobrze...

 

Niedługo w PL mają wprowadzić podatek katastralny (od wartości nieruchomości) - nawet 1% od takiego domu za 700tysiaków daje... policzcie! 7000zeta podatku za to, że harowałem i zbudowałem sobie dom!

Sorry - tak się nie bawię!

Moja siostra mieszka w domu o rynkowej wartości ok 4 milionów. Nie dlatego, że dom taki wypas (choć b. fajny), tylko ze względu na lokalizację - takie są ceny w tej dzielnicy.

Współczuję jej gdy zobaczy wysokość podatku katastralnego do uiszczenia. :)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Żeby utrzymać 250 metrowy dom wybudowany za 700k dalej trzeba zarabiać bardzo dobrze...

...co prawda to prawda ...potrzebny jest jeszcze zdrowy razsadek w wydawaniu tej kasy ...jak sie wladuje wszystkie zarobione pieniadze w dom zeby dac po oczach sasiadom(co nie jest rzecza rzadka).... to ja naturlich

...partick ....na taki luksus nie moglem sobie pozwolic :-)

''Polacy maja wszystkie przymioty, oprocz zmyslu politycznego'' Winston Churchill

Zgadzam sie ze stwierdzeniem jozwy, po tak dlugiej emigracji powrot nie jest juz do konca powrotem, to tak naprawde jakby sie emigrowalo do innego kraju, znajomych ZERO, rodziny tez, bo kontakt poza rodzicami i rodzenstwem zanikl...NIe zapominajmy ze jak sie czlowiek przyzwyczai do pewnych rzeczy ktore za granica sa normalne, w Polsce moze doznac szoku kulturowego. Wracajac z takiej powiedzmy Irlandii gdzie moi znajomi podobno zarabiaja po 2500 euro, do Polski zeby zarabiac 2500 PLN ???? Jaki tu sens?? Zbuduje sie powiedzmy dom lub kupi mieszkanie, urzadzi je i koniec, zero kasy...moim zdaniem totalna bzdura...nie pomijajmy kwestii dzieciakow, czesto gesto urodzone lub od malego wychowane na emigracji, wracajac do Polski tez maja przerabane Bo tak naprawde to tacy z nich Polacy jak ze mnie Hamerykanin. Znajomego dzieci po przeprowadzce do POlski, w jednej w torunskich szkol byly wyzywane od "Gebelsow", problemy z jezykiem, powtarzanie klas itp.

 

Ja osobiscie uwazam ze taka krotkoterminowa emigracja "za chlebem" nie do konca ma sens, trzeba sobie zadac pytanie czy wszystkie zwiazane z tym stresy, wyzeczenia i problemy, sa warte tej klitki w blokowisku na ktora czlowiek przez te czesto gesto najlepsze lata swego zycia, musi ciezko harowac.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.