Skocz do zawartości
IGNORED

Pliki wysokiej rozdzielczośći - skok jakościowy czy nabijanie w butelkę?


Harrold1986

Rekomendowane odpowiedzi

I jak potem traktować poważnie te twoje teksty?

 

Cieszę się że stałem się dla ciebie Guru ale nawet Guru ma słabsze dni, tłumaczę Ci to jako osobie zmierzającej do absolutu!

 

Problem jest bardzo prosty jest ściśle określona liczba kombinacji ale dopiero ta jedna kończy wszystkie operacje z kolejnym rzucaniem kością. W sprawach prądu i nie tylko mamy pewne podstawy ale masę rzeczy robimy na zasadzie bo tak i nie potrafimy tego należycie udowodnić!

ty zajmujesz się teoriami a ja coś tam w praktyce próbuję zrobić i może niech tak zostanie bo nie zamierzam z tobą zakładać żadnej firmy tak że niejako z automatu jesteś traktowany jako szkodząca mi konkurencja? Dalsze kolejne ataki na mnie tylko to potwierdzą.

 

EOT

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

soundchaser,

Widzisz, podchodzenie do audio z pozycji li-tylko ideologicznych nie ma IMO żadnego sensu.

I dotyczy to nie tylko plików, lecz także zaślepienia lampami czy winylem, etc.

Wyobraźnia w takich wypadkach potrafi na prawdę płatać wredne figle.

 

Święte słowa. Jak człowiek zacznie testować coś fragmentami jakiegoś dobrze znanego utworu to po dość krótkim czasie już nie wie co testuje. Jeśli do tego dodamy skłoność do konserwatywnego myślenia i fascynację jakimś rodzajem grania, to wyniki są zupełnie niewiarygodne.

Jeśli wierzyć informacjom z tego bloga, to operacje na danych audio w mikserze Windows (od Visty wzwyż) są przeprowadzane w domenie 32bit.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A to już jest taki zapas dynamiki, że trudno tu mówić o słyszalnych stratach czy degradacji w dźwięku ;)

 

Dziwna sprawa ale ja już 4lata z racji konieczności używania aplikacji CAD-owej operuję tylko w domenie 64bit a co za tym idzie powinno być zarąbiście z dżwiękiem a nie jest. Więcej pozytywnego zrobiła zespolona na płycie głównej karta muzyczna :)

 

Święte słowa. Jak człowiek zacznie testować coś fragmentami jakiegoś dobrze znanego utworu to po dość krótkim czasie już nie wie co testuje.

 

To przykre ale dla czego w takim razie dalej tak kurczowo trzymasz się audio?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Innymi słowy, jeżeli faktycznie hi-res są słyszalnie lepsze od formatu CD, to taki test który zaproponowałem będzie dobrym przykładem czy coś z tego słychać :)

Czemu nie przeprowadzicie takiego zabiegu samodzielnie w domu, żeby sprawdzić co i jak? ;)

 

W gruncie rzeczy jest to trudne, bo przede wszystkim nie wiesz co tak naprawdę testujesz. Nie wiadomo jak przygotowywany jest materiał dla pliku hi-res.

Nadal uważam, mimo tego co usłyszałem odtwarzając Ballads, że format 44.1/16 jest w zupełności wystarczający, jeśli rzeczywiście chce się słuchać muzyki, a nie skrzypienia krzesełek i szelestu mankietów fraka pianisty. Nie oznacza to, że w formacie 44.1/16 takich niechcianych w gruncie rzeczy przez artystów efektów nie słychać. Ale to nie o to chodzi w słuchaniu muzyki. Dużo większe znaczenia dla finalnego efektu ma nie format ale proces produkcji nagrania. I to pod każdym względem.

Nawet kaseta magnetofonowa jest w stanie dostarczyć iście hi-endowych wrażeń ;)

Rafaelu, drogi Rafaelu.......... ;)

Ja bardzo bym Cię prosił o nie wypowiadanie się o komputerach, systemach operacyjnych, hardware i software zanim nie poczytasz o nich to i owo :)

Dla Twojego własnego dobra, żebyś nie robił z siebie pośmiewiska :D

Mam dla Ciebie zadanie na majówkowe popołudnie: sprawdź czym się różnią dystrybucje systemów operacyjnych 32/64 bit (jaki jest profit korzystania z architektury 64bit), a czym jest rozdzielczość plików audio ;)

 

To, że pracujesz na Windows jakimś tam w wersji 64 bit nie ma kompletnie nic wspólnego z jaką rozdzielczością obrabiane są w mikserze dane audio, i w jakich parametrach wysyłane do interfejsu audio.

PC (Spotify, AIMP4) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600

Cieszę się że stałem się dla ciebie Guru ale nawet Guru ma słabsze dni, tłumaczę Ci to jako osobie zmierzającej do absolutu!

 

Problem jest bardzo prosty jest ściśle określona liczba kombinacji ale dopiero ta jedna kończy wszystkie operacje z kolejnym rzucaniem kością. W sprawach prądu i nie tylko mamy pewne podstawy ale masę rzeczy robimy na zasadzie bo tak i nie potrafimy tego należycie udowodnić!

ty zajmujesz się teoriami a ja coś tam w praktyce próbuję zrobić i może niech tak zostanie bo nie zamierzam z tobą zakładać żadnej firmy tak że niejako z automatu jesteś traktowany jako szkodząca mi konkurencja? Dalsze kolejne ataki na mnie tylko to potwierdzą.

 

EOT

 

Nie chodzi mi o możliwą rozbieźność teorii z praktyką. Po prostu jeśli chcesz mówić o jakimś modelu teoretycznym to nie powinieneś stosować go tam, gdzie nie są spełnione założenia tyczące się jego stosowalności. Bo wychodzi z tego zwyczajna bzdura.

 

Co do praktyki, to niestety bardzo często to robienie na zasadzie "bo tak" wynika z niewiedzy, albo z braku zrozumienia istniejących już teorii. Czytanie "po łebkach" a potem cytowanie tego w formie zupełnie przekręconej przez zawodną pamięć to nie jest dobra metoda. A często jest stosowana przez tzw. praktyków, którym wydaje się, że intuicja jest nieomylna. Nie ma niczego bardziej błędnego niż wiara we własną nieomylność, zwłaszcza jeśli opiera się na intuicji.

Proszę Cię nie bądź taki infantylny przyjmij trochę tej wiedzy od kolegów jako dobrą monetę. Oni Ci nie chcą ani ja dokopać, chcemy po prostu nakierować Cię na większą otwartość w poznawaniu trudnych co by nie było zagadnień w audio.

 

Aż się wzruszyłem. ;-)

Bardzo dziękuję. Jestem otwarty na wszelkie mądre porady i słowa rozsądku.

Nie cierpię natomiast buty, zarozumialstwa i narzucania innym tylko swojego punktu widzenia

pod płaszczykiem nabytej wiedzy i doświadczenia.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Ha ha...to chyba o sobie piszesz. Kto jak nie Ty chwali się, że przewala tony sprzętu? Po co?

Chyba właśnie po to, by ciągle szukać lepszego brzmienia i doznawać w kółko kolejnej nirwany.

Ja te zabawy mam już dawno za sobą. Teraz tylko szukam optymalnych dla siebie słuchawek i też za chwilę ta zabawa się skończy,

bo już mam ten temat ogarnięty.

 

Nie zmieniam konfiguracji od ponad 5 lat. Czytasz to co chcesz czytać więc tłumaczę: kupujesz kolejny przeciętny sprzęt który inni mają dawno za sobą i kolejny raz podniecasz się jak dziecko. Nie byłoby w tym nic złego gdybyś po prostu był zadowolony. Ale Ty musisz wyrażać się z miną znawcy o tematach o których nie masz pojęcia w dodatku imputując innym że powiedzieli coś czego nie powiedzieli np że ja niby twierdzę że tylko drogie odtwarzacze grają.

Nie chodzi mi o możliwą rozbieźność teorii z praktyką. Po prostu jeśli chcesz mówić o jakimś modelu teoretycznym to nie powinieneś stosować go tam, gdzie nie są spełnione założenia tyczące się jego stosowalności. Bo wychodzi z tego zwyczajna bzdura

 

To taki obraz z życia. Jednym z lepszych środków do gwintowania bardzo trudno obrabialnych stali jest nie smar ropo pochodny na wyśmienitych dodatkach EP tylko zwykły olej rzepakowy ktory podczas obróbki smarzac się i smrodzac robi coś takiego że narzędzie obrabiające o dziwo nie ulega zniszczeniu.

 

Czujesz bluesa?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

To taki obraz z życia. Jednym z lepszych środków do gwintowania bardzo trudno obrabialnych stali jest nie smar ropo pochodny na wyśmienitych dodatkach EP tylko zwykły olej rzepakowy ktory podczas obróbki smarzac się i smrodzac robi coś takiego że narzędzie obrabiające o dziwo nie ulega zniszczeniu.

 

Czujesz bluesa?

 

OK, wiem co chcesz powiedzieć. Ale to nie wcale nie usprawiedliwia wypisywania bajek, które są efektem powierzchownej analizy i zapalenia się żaróweczki, która mówi ci, że coś kiedyś słyszałeś, jednym uchem wleciało, drugim wyleciało więc można swobodnie coś palnąć. Kompletnie bez żadnej odpowiedzialności za to co się wypisuje.

Stał na Alle kilka tygodni.

Nikt nie wie co to jest Docet Lector CDP 0.5T, zatem nikt nie zadał sobie trudu aby sprawdzić w necie czy się opłaci go kupić.

A na pokładzie DAC z lampowym stopniem końcowym i powszechnie dostępny napęd.

 

Raczej nie sądzę żeby wtajemniczeni nie wiedzieli. Mało jest takich co to wszystko wiedzą o każdym sprzęcie?

 

w dodatku imputując innym że powiedzieli coś czego nie powiedzieli np że ja niby twierdzę że tylko drogie odtwarzacze grają.

 

Nie...Ty dopasowujesz sobie zdanie do określonej sytuacji, jak kameleon. Pisałem wcześniej i wszyscy wiedzą o co chodzi.

 

kupujesz kolejny przeciętny sprzęt który inni mają dawno za sobą i kolejny raz podniecasz się jak dziecko. Nie byłoby w tym nic złego gdybyś po prostu był zadowolony.

 

Owszem, jestem zadowolony. Chyba dlatego tak Cię to boli. ;-)

Dlatego przy każdej okazji jak ktoś pisze o świetnym brzmieniu u siebie, to zaraz zjawiasz się Ty by wyprowadzić delikwenta z błędu, bo przecież ma śmieciowy sprzęt, gówno słyszał i w ogóle to siedzi w przedszkolu audio, a Ty przecież to już premier league pod tym względem, więc musisz pokazać innym gdzie ich miejsce w szeregu. ;-)

 

"przeciętny sprzęt który inni mają dawno za sobą" - jasne...nie mierz innych swoją miarą.

 

Potestowałem sobie trochę tych odtwarzaczy DVD (sam mam ze cztery w chacie) - w każdym modelu każdej firmy jest tak samo, zawsze lepiej grają pliki, lepiej gęsty format, lepiej SACD, lepiej DVD-Audio itd. - może teraz zaskoczysz? Dopowiem jeszcze, że jakoś te nowe formaty muszą się sprzedawać...

.

 

Dalej nie wytłumaczyłeś dlaczego gęste grają lepiej. A nie czasem dlatego, że są gęste ? Mam kilkanaście albumów gęsto zapisanych oraz kilkanaście płyt DVD-Audio też gęste. Mogę się zgodzić tylko z jednym, że nie zawsze gęste znaczy lepsze. Wszystko zależy od realizacji, remasteringu. Czyli tak jak w przypadku CD. Nie mniej jednak istneją albumy gęsto zapisane które grają wyraźnie lepiej porównujac do tego samego albumu wydanym na CD. Różnica jest tak ogromna, że słyszy to nawet moja półgłucha 67 letnia mama.

Potestowałem sobie trochę tych odtwarzaczy DVD (sam mam ze cztery w chacie) - w każdym modelu każdej firmy jest tak samo, zawsze lepiej grają pliki, lepiej gęsty format, lepiej SACD, lepiej DVD-Audio itd. - może teraz zaskoczysz? Dopowiem jeszcze, że jakoś te nowe formaty muszą się sprzedawać...

 

Z komputerowego dysku jest to samo. Dobry, powtarzam - uczciwy - plik hi-res zawsze zagra lepiej niż ten sam materiał w low-res.

U mnie to słychać, nic nie poradzę. Widocznie mam zbyt selektywny sprzęt. ;-)

 

Święte słowa. Jak człowiek zacznie testować coś fragmentami jakiegoś dobrze znanego utworu to po dość krótkim czasie już nie wie co testuje. Jeśli do tego dodamy skłoność do konserwatywnego myślenia i fascynację jakimś rodzajem grania, to wyniki są zupełnie niewiarygodne.

 

Przecież Ty wcale różnic żadnych nie słyszysz, to skąd ta konkluzja?

Na własnej skórze przekonałeś się, że tak jest?

 

 

Z komputerowego dysku jest to samo. Dobry, powtarzam - uczciwy - plik hi-res zawsze zagra lepiej niż ten sam materiał w low-res.

U mnie to słychać, nic nie poradzę. Widocznie mam zbyt Georgioupolis sprzęt.

 

Tu na dzień dzisiejszy się zgadzam. Muszę jednak jeszcze potestować kilka odtwarzaczy CD (m. innymi tych co zaproponował Discomaniak).

Gość

(Konto usunięte)

 

 

Z komputerowego dysku jest to samo. Dobry, powtarzam - uczciwy - plik hi-res zawsze zagra lepiej niż ten sam materiał w low-res.

U mnie to słychać, nic nie poradzę. Widocznie mam zbyt selektywny sprzęt. ;-)

 

 

 

Przecież Ty wcale różnic żadnych nie słyszysz, to skąd ta konkluzja?

Na własnej skórze przekonałeś się, że tak jest?

 

Daj już spokój...niech sobie chłopaki słuchają jak chcą...

Wczoraj "przytaszczyłem" Musical Fidelity M1DAC...cel? minimalne ocieplenie, uplastycznienie wyższej średnicy...powód? wyostrzanie metalowych realizacji ponad docelową ostrość ;-)...cel osiągnięty...100%...reszta dźwięku bez zmian czyli doskonale :-)

Tylko trzeba to robić z głową i znać urządzenie, które się aplikuje...słuchanie kilka lat u kumpla w całkiem nie tanim systemie...u niego dla mnie za misiowato...u mnie dodało to co chciałem...a i funkcjonalność się zwiększyła..koszt mniejszy niż zakup kolejnego "druta" :-)

.

 

Dalej nie wytłumaczyłeś dlaczego gęste grają lepiej. A nie czasem dlatego, że są gęste ? Mam kilkanaście albumów gęsto zapisanych oraz kilkanaście płyt DVD-Audio też gęste. Mogę się zgodzić tylko z jednym, że nie zawsze gęste znaczy lepsze. Wszystko zależy od realizacji, remasteringu. Czyli tak jak w przypadku CD. Nie mniej jednak istneją albumy gęsto zapisane które grają wyraźnie lepiej porównujac do tego samego albumu wydanym na CD. Różnica jest tak ogromna, że słyszy to nawet moja półgłucha 67 letnia mama.

 

Oczywiście, że różnica jest (choć moim zdaniem nie aż taka ogromna jak piszesz) i dziwię się, że niektórzy tego nie słyszą, natomiast potrafią dokładnie wskazywać, który klocek jest lepszy, czy gorszy, kto mając taki czy inny zestaw ma dobre, czy śmieciowe brzmienie...

Przecież do tego jest potrzebny nie tylko wybitny słuch, ale i niezła wyobraźnia, by wiedzieć jak coś u kogoś gra. ;-)

OK, wiem co chcesz powiedzieć. Ale to nie wcale nie usprawiedliwia wypisywania bajek, które są efektem powierzchownej analizy i zapalenia się żaróweczki, która mówi ci, że coś kiedyś słyszałeś, jednym uchem wleciało, drugim wyleciało więc można swobodnie coś palnąć. Kompletnie bez żadnej odpowiedzialności za to co się wypisuje.

 

Widzisz dokonałem bardzo dużego wkładu własnej pracy w czytanie różnych opracowań naukowych. Dla czego mam publikować syntezę i wnioski z materiału który poznałem? Bardzo dużo się zmieniło w poznawaniu właściwości prądu jest sporo prac trwających obok siebie, nie ma kto zrobić jakiejś syntezy wiedzy z pozornie odległych tematów!!! Jest to dla człowieka bardzo trudne,powiem dalej ponad jego siły! Dla czego wkładając w ramach własnej pasji tyle wysiłku ja mam nic z tego nie mieć publikując tu swoje przemyślenia?

 

Nigdy nie lubiłem lewactwa i komunizmu a ty mi takie rozwiązanie proponujesz, za pracę należy się płaca to tak ciężko zrozumieć?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Wczoraj "przytaszczyłem" Musical Fidelity M1DAC

 

Miałem tego DACa. Grał bardzo ciepło i rzeczywiście plastycznie, zbyt miękko jak dla mnie jednak w dole pasma.

Dlatego szukałem takiego, który zapewni mi dobrą szczegółowość i więcej pazura w basie.

Po natrafieniu na Hegla zaprzestałem dalszych poszukiwań, co tu niektórym nie bardzo się podoba,

bo przecież nie przesłuchałem jeszcze innych, lepszych...a przecież zawsze może być lepiej. ;-)

Widzisz dokonałem bardzo dużego wkładu własnej pracy w czytanie różnych opracowań naukowych. Dla czego mam publikować syntezę i wnioski z materiału który poznałem? Bardzo dużo się zmieniło w poznawaniu właściwości prądu jest sporo prac trwających obok siebie, nie ma kto zrobić jakiejś syntezy wiedzy z pozornie odległych tematów!!! Jest to dla człowieka bardzo trudne,powiem dalej ponad jego siły! Dla czego wkładając w ramach własnej pasji tyle wysiłku ja mam nic z tego nie mieć publikując tu swoje przemyślenia?

 

Nigdy nie lubiłem lewactwa i komunizmu a ty mi takie rozwiązanie proponujesz, za pracę należy się płaca to tak ciężko zrozumieć?

 

 

Skąd ten idiotyczny wniosek na koniec? Co ma lewactwo do modeli matematycznych? Ano nic, bo nic z tego nie rozumie. Jak każdy polityk, niezależnie od opcji, której się przypochlebia w aktualnym momencie.

 

Doceniam twój wkład pracy i nie chcę byś tu swoje supertajne projekty publikował. I niezależnie od tych różnych nowości w starej matematyce nic się nie zmieniło, a miejscami to co piszesz, świadczy o tym, że nie bardzo te podstawy rozumiesz. A bez ich znajomości nie jest możliwe zrozumienie jakichkolwiek współczesnej pracy z obszaru nauk technicznych i ścisłych. i powstają takie kwiatki jak furutech shunyata i spółka.

 

Przecież Ty wcale różnic żadnych nie słyszysz, to skąd ta konkluzja?

Na własnej skórze przekonałeś się, że tak jest?

 

A wskaż miejsce, w którym napisałem, że nie słyszę i na dodatek że wszystko gra tak samo.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Nie...Ty dopasowujesz sobie zdanie do określonej sytuacji, jak kameleon. Pisałem wcześniej i wszyscy wiedzą o co chodzi.

 

Niczego nie zmieniam. Od lat mam skrystalizowany pogląd na sprawę.

Gość

(Konto usunięte)

 

 

Miałem tego DACa. Grał bardzo ciepło i rzeczywiście plastycznie, zbyt miękko jak dla mnie jednak w dole pasma.

Dlatego szukałem takiego, który zapewni mi dobrą szczegółowość i więcej pazura w basie.

Po natrafieniu na Hegla zaprzestałem dalszych poszukiwań, co tu niektórym nie bardzo się podoba,

bo przecież nie przesłuchałem jeszcze innych, lepszych...a przecież zawsze może być lepiej. ;-)

 

Właśnie o to chodzi...u mnie dac jedynie dodaje trochę ciepła na górnej średnicy...resztę brzmienia determinuje wzmacniacz i reszta toru...

Nie ma ciepłego, zimnego daca, cd...itd.

Źródło zachowuje się różnie w różnych systemach...M1dac jest tylko jednym z wielu przykładów...

Taka La Scala u jednego z kolegów gra ostre brzmienia...wg niego... git...

Ja isłyszałem ją w innym, poniekąd znakomitym zestawieniu i z takim graniem sobie nie poradziła...totalną klapa...w innych gatunków bardzo dobrze...

Wychodzi, że winna była reszta toru...

Nie ma reguły...trzeba zestawiać i słuchać...

Skąd ten idiotyczny wniosek na koniec? Co ma lewactwo do modeli matematycznych? Ano nic, bo nic z tego nie rozumie. Jak każdy polityk, niezależnie od opcji, której się przypochlebia w aktualnym momencie.

 

Widzisz problem w tym że człowiek dalej różne sprawy wokół poznaje nie dzięki matematyce ale obserwacji!!! Matematyka później służy tylko do podparcia się nią przy dalszej swojej działalności. Ot np opisywanie świata takimi fraktalami. Najpierw był świat a nie fraktale ;)

No ale jak idziemy za ciosem podaj przykłady gdzie człowiek dzięki fraktalom może w realu wyjść poza 4 wymiar? Przypominam coś tam naukowcom się kluje że mamy docelowo? 10 wymiarów.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Owszem, jestem zadowolony. Chyba dlatego tak Cię to boli. ;-)

 

Mówiąc kolokwialnie mam to w dupie. Takiego czegoś nigdy bym w domu nie postawił. Szkoda czasu i kasy.

Niczego nie zmieniam. Od lat mam skrystalizowany pogląd na sprawę.

 

Potwierdzam, na szczęście za inne poglądy w realu nie bije :)

Ja lubię inne magnetofony i odtwarzacze CD a on inne; no daje radę :)

 

Mówiąc kolokwialnie mam to w dupie. Takiego czegoś nigdy bym w domu nie postawił. Szkoda czasu i kasy.

 

O zaczęło się ;)

 

Kogiel mogiel a raczej Kogel Hegel :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Niczego nie zmieniam. Od lat mam skrystalizowany pogląd na sprawę.

 

Nie będę się powtarzał. Post 2077. Zmieniasz teorie jak chorągiewka i dopasowujesz je tak, by pokazać że to Ty zawsze masz rację...wystarczy prześledzić Twoje wpisy.

Widzisz problem w tym że człowiek dalej różne sprawy wokół poznaje nie dzięki matematyce ale obserwacji!!! Matematyka później służy tylko do podparcia się nią przy dalszej swojej działalności. Ot np opisywanie świata takimi fraktalami. Najpierw był świat a nie fraktale ;)

No ale jak idziemy za ciosem podaj przykłady gdzie człowiek dzięki fraktalom może w realu wyjść poza 4 wymiar? Przypominam coś tam naukowcom się kluje że mamy docelowo? 10 wymiarów.

 

Skoro masz problemy z transformatą Fouriera, to jak chcesz rozmawiać o przestrzeniach n-wymiarowych?

Bez solidnej znajomości matematyki nie da się sformułować sensownego modelu. Dlatego jeśli chcesz opracować takowy, z reguły niezbędna jest współpraca matematyka, bo inaczej wychodzi z tego, jak to lubisz określać "babol".

Internet jest pełen takich supermodeli, z których część pochodzi zza wschodniej granicy. I niestety są to takie same bajki jak wspomniany furutech, shunyata czy nomen omen mit.

 

A propos wymiarów. Wiesz co to jest przestrzeń fazowa?

Mówiąc kolokwialnie mam to w dupie. Takiego czegoś nigdy bym w domu nie postawił. Szkoda czasu i kasy.

 

Chyba raczej nie. Musi Cię wk...iać bardzo, że ktoś za niewielkie pieniądze osiągnął swój cel jeśli chodzi o bdb brzmienie,

podczas gdy Ty władowałeś kupę kasy i dalej jesteś sfrustrowany. ;-)

w domenie 64bit

 

A tu masz przykład swojego przepraszam za wyrażenie niechlujstwa pojęciowego - co to jest domena 64 bitowa?

 

Nieźle...i tylko nie miałeś zastrzeżeń?

Za taką kasę to powinieneś orgazmu dostać już po pierwszej minucie słuchania. ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Prostszej drogi nie znajdziesz :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A tu masz przykład swojego przepraszam za wyrażenie niechlujstwa pojęciowego - co to jest domena 64 bitowa?

 

No cóż złapałeś mnie ale jest to cały zespól dysgrafii i dysleksji co jednak nie przeszkadzało mi już w szkole średniej namieszać pani od fizyki z wzorami przy prawie Nielsa Bora. Ona je przekształcała w sposób akademicki a ja jej przekształciłem w sposób pokazujący że je czuję i że to w pewien sposób kupa.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Prostszej drogi nie znajdziesz :)

 

Jak zatrudnią tłumacza mogę u nich zdalnie z PL robić ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.