Pseudologia a Hi-End.

[SzuB]

Raczej nudzą się chłopaki. System hi-fi nie gra im tak, jak myśleli że będzie grał, ideologia nie pozwala im spróbować czegoś w nim zmienić (nie wolno, bo "wszystko gra tak samo"), więc nie mogą usiedzieć i zaczepiają innych. Mogę najwyżej poradzić, żeby spróbowali palić fajkę, to przyjemne hobby i relaksujące. A różne tytonie różnią się między sobą znacznie.

 

Palić fajkę też trzeba umieć. Wrzosiec, wypalanie, odczekanie, latakia to raczej do innej niż virginia etc. Ale kto by się tym przejmował. Przecież każdy tytoń smakuje tak samo. Są na to testy ABX.

[jozwa maryn]

To raczej wasz* koszmar. ;)

 

--

* W znaczeniu - tych "słyszących" kable.

 

Nie rozumiem. Moje kable, mój problem. To chyba ty masz koszmary z moimi kablami, kolego.

 

Palić fajkę też trzeba umieć. Wrzosiec, wypalanie, odczekanie, latakia to raczej do innej niż virginia etc. Ale kto by się tym przejmował. Przecież każdy tytoń smakuje tak samo. Są na to testy ABX.

 

A jeśli jeszcze ktoś powie, że każda FAJKA może smakować inaczej... Zarykiwanie się z nogami w górze. Przecież prawie wszystkie są z drewna i to w dodatku jednego gatunku. Więc jak to?

[fox733]

Ano Smierdzi.

[palton]

Pytanie jest banalne. Można je spokojnie przekształcić w kwestię: - Czy mitomania i naginanie faktów mają swój udział w branży reklamowej?

 

Spokojnie wszyscy możemy przyjąć, że ma. Upieranie się przy stanowisku przeciwnym byłoby śmieszne.

Ot i tyle wystarczy...