Skocz do zawartości
IGNORED

Klub ateistów Audio-Voodoo


Gość StaryM

Rekomendowane odpowiedzi

Nie trzeba tak wielkiej kwoty, by zrobić coś co zrobi wrażenie - piszę oczywiście o wrażeniach czysto dźwiękowych. Tak więc nie ma niczego dziwnego w stwierdzeniu naszego kochanego redaktora - dziwi mnie jedynie fakt, że jego to dziwi.

Fajnie się gada o czymś, co zna się ze zdjęć w gazetach ...

 

Nie mam kompleksów że mam budżetówkę jeśli Ci o to chodzi

 

Nie trzeba tak wielkiej kwoty, by zrobić coś co zrobi wrażenie - piszę oczywiście o wrażeniach czysto dźwiękowych. Tak więc nie ma niczego dziwnego w stwierdzeniu naszego kochanego redaktora - dziwi mnie jedynie fakt, że jego to dziwi.

 

Czy jego to dziwi? stwierdza raczej fakt. Co do cen to też we wstępniaku ostatnio napisał że dziś JUŻ nie ma gwarancji że kolumna za 20tys zagra lepiej niż ta za 6 tys. Co wpisuje się w tą dyskusję. Jak widać branża czy też pisma też patrzą na sprawę trzeżwo

Miałem okazję słuchać systemu co prawda nie za 150 tys. euro, a za jakieś 200 tys. PLN i nie usłyszałem niczego coby mnie "powaliło na kolana". Specjalnie to dodaję, ponieważ słyszący lubują się wytykaniu komuś, że niczego nie słuchał to niech się nie wypowiada.

Miałem okazję słuchać systemu co prawda nie za 150 tys. euro, a za jakieś 200 tys. PLN i nie usłyszałem niczego coby mnie "powaliło na kolana". Specjalnie to dodaję, ponieważ słyszący lubują się wytykaniu komuś, że niczego nie słuchał to niech się nie wypowiada.

 

Ja tylko dałem cytat

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Niezła propozycja.

Przeczytałem kiedyś, że 10 tysięcy to taki umowny próg na hi-end. To nawet pasuje. Oczywiście za pojedynczy element np. wzmacniacz, a nie za całość.

Z wzornictwem to jest różnie.

W zakresie ponownie modnych gramofonów górują udziwnienia:

post-38867-0-33333400-1348237752_thumb.png

Tradycyjne techniczne kształty ma sprzęt vintage, który czasami awansuje do hi-end. Dlaczego taki, a nie inny, czasem to zagadka. Nowe gramofony mają strasznie dziwaczne nieraz kształty i zwykle obrażają moje poczucie estetyki.

W zakresie kolumn głośnikowych są trzy trendy:

post-38867-0-50585100-1348237880_thumb.png

Pierwszy powyżej. Kształty mocno udziwnione, choć oczywiście odwołujące się do zasad akustycznych. Chyba mają sprawiać wrażenie nowoczesnych technologii. Takie audio science fiction.

Druga grupa i tu zdjęcia nie trzeba, to kolumny w zgodzie z dzisiejszą modą. Wąskie i wysokie. Hi-End osiąga się drogim fornirem i specjalnymi technologiami malutkich głośników - kevlary, włókna węglowe, tytan i inne.

Trzecia grupa to nawiązanie do złotej ery audio - lat siedemdziesiątych lub nawet wceśniejszych. Kolumny nie za wysokie, ale szerokie, z dużymi wooferami, często zamknięte (choć nie zawsze), lub też open baffle. Dobrym przykładem były testowane przez violeta kolumny Xindaka.

post-38867-0-27053800-1348238260_thumb.png

Do tej grupy często dołączają stare zestawy vintage, choć cena nie sięga niebotycznych pułapów, to wielu audiofilów marzy o takich (.....)* Te stare często grają bardziej hajendowo niż nowe.

W przypadku CD, wzmacniaczy itp. to faktycznie są dwie szkoły:

Jedna bardzo ozdobna druga skandynawska - minimalistyczna.

 

--

* Celowo wyrzuciłem wszelkie nazwy, bo sam na niektóre poluję, a tak to ceny na Allegro znowu by podskoczyly. ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

oto Aries Cerat. KOsmiczne ceny i podobno kiepskie brzmienie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Miałem okazję słuchać systemu co prawda nie za 150 tys. euro, a za jakieś 200 tys. PLN i nie usłyszałem niczego coby mnie "powaliło na kolana". Specjalnie to dodaję, ponieważ słyszący lubują się wytykaniu komuś, że niczego nie słuchał to niech się nie wypowiada.

To ja dodam, że słuchałem zestawu za mniej więcej milion zielonych. Był piękny. Wykończenie wzmacniacza lampowego w kolorze miedzi. CD czarny, DAC również. Gramofon bez udziwnień, tradycyjny, ale sama wkładka była w cenie przyzwoitego auta. Kolumny tradycyjne szerokie i dwudrożne.

Estetycznie bardzo mi się podobało. Akustycznie również. To, co było dla mnie "powalające na kolana" to dźwięk. :)

Tam usłyszałem jak brzmi kilkanaście znanych mi utworów, bo przyniosłem ze sobą CD z nagranymi znanymi mi utworami. To było to.

W zasadzie mógłbym powiedzieć, że to było zwieńczenie moich odsłuchów, ale to by była nieprawda. Wcześniej słuchałem wielu zestawów w cenach od 20 do nawet 200 tysięcy złotych (oczywiście po przeliczeniu), ale i potem słuchałem też rozmaitego sprzętu. Dodam jeszcze, że to wszystko było za granicą, bo w Polsce to chyba nie stać by mnie było na wykupienie tylu godzin odsłuchów.

Czy jest jakiś morał?

Po tych wszystkich doświadczeniach zrozumiałem, że największą część brzmienia mamy z kolumn. I jeśli chcę się zbliżyć do tego swojego ideału to właśnie nad tym muszę pracować.

Proponuję przyjąć jednak wersję, że kiedy człowiek jest zwykłym userem to wolno mu to co userowi, jak się stał producentem, to już mu pewnych rzeczy nie wypada, pytanie, czy robi je teraz? Jeśłi nie, to wszystko w porządku.

Acha, no jeśli w porządku, to w porządku. Według mnie nie do końca i nie wszystko jest w porządku, no i też w porządku.

Nie ma co tego wałkować, bo i tak tylko masło maślane wynika, każdy zostanie przy swoim... i w porządku :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Wchodzimy na teren wzornictwa przemysłowego. Są przedmioty piękne, świetnie zaprojektowane, a są koszmarki wzornicze. Dotyczy to hi-endu i budżetówki. Np. Yamaha 2000 jest piękna, choć brzmi miernie. A Ayon jest brzydki i gra dobrze. Co kto lubi.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Są przedmioty piękne, świetnie zaprojektowane, a są koszmarki wzornicze.

Nie o tym mówimy. Chodzi o pewne style, które są charakterystyczne dla Hi-Endu w dziedzinie audio. Maybachy zostawiamy na boku.

Przeczytałem kiedyś, że 10 tysięcy to taki umowny próg na hi-end. To nawet pasuje. Oczywiście za pojedynczy element np. wzmacniacz, a nie za całość.

 

Własnie pewnie to było w Audio Video we wstępniaku. Musiałbym przerzucić kilkadziesiąt numerów.

Jak już się chwalimy to dłubałem w klockach z systemów za setki tysięcy zł.

Z kilkoma ciekawymi sprzętami również mieszkałem jakiś czas.

 

Potem to już głównie DIY jako absolutny hi-end.

Był tak poszukiwany, że zostałem ponownie z "niczym"...

 

Ale zimą przeprowadzę ofensywę w tym zakresie.

;)

 

Ale ja jak zwykle stojąc pośrodku; jak rzekła klasyk "w rozkroku" protestuję StaryM aby szydzić z gramofonów dwuramiennych. Ot potrzeba użycia innej igły, wkładki...

W rodzinie mam wiele płyt z zeszłych epok. Takich rarytasów nie słucha się na igłach i wkładkach jak współczesne winyle...

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Ale ja jak zwykle stojąc pośrodku; jak rzekła klasyk "w rozkroku" protestuję StaryM aby szydzić z gramofonów dwuramiennych. Ot potrzeba użycia innej igły, wkładki...

W rodzinie mam wiele płyt z zeszłych epok. Takich rarytasów nie słucha się na igłach i wkładkach jak współczesne winyle...

W żadnym wypadku nie szydzę. Po prostu te niektóre dziwadła mi się wizualnie nie podobają. I zwykle mają jedno ramię.

  • Użytkownicy+

Nie mam kompleksów że mam budżetówkę jeśli Ci o to chodzi

Nie, nie o to. Sprawa jest prosta - nie wypowiadam się o rzeczach, których nawet nie widziałem. Zalecam to samo wszystkim ...

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Kupię kontener SB T po 200zł.

Nie widzę problemu. Akurat ja miałem na myśli Squeezebox Classic, którego kupiłem za sumkę coś koło 200.

I żeby nie było. Nie atakuję Tomanka. Podałem przykład, że w ciągu ostatnich miesięcy rozwinęła się grupa użytkowników, jest klub i nikt go nie sekuje.

@Palton:

I niektórych rzeczy nie zobaczysz nigdy - np. takiego elektronu ...

Ale czy to oznacza, że nie możemy wypowiadać się na temat prądu elektrycznego?

Nawiasem mowiąc, prądu też nie widać .....

  • Użytkownicy+

Nie widzę problemu. Akurat ja miałem na myśli Squeezebox Classic, którego kupiłem za sumkę coś koło 200.

I żeby nie było. Nie atakuję Tomanka. Podałem przykład, że w ciągu ostatnich miesięcy rozwinęła się grupa użytkowników, jest klub i nikt go nie sekuje.

SB Clasic nie gra sam, trzeba mieć do niego kompa, co powoduje jeszcze większy wzrost ceny... Żeby sensownie korzystać z SB, trzeba by mieć jeszcze tableta, oczywiście dobry duży dysk i dobry Dac. To wszystko sporo kosztuje, a więc zasilacz Tomanka czy podobny, jest całkiem przystępny cenowo.

Liczmy w cenach nowego sprzętu:

SB T, lub Classic + komp= 1000-2000zł,

Dac 1500-5000zł,

tablet - 1000-2000zł,

dysk 300-500zł,

A więc zasilacz za 600zł, to 5-15% ceny źródła.

 

Chodzi o pewne style, które są charakterystyczne dla Hi-Endu w dziedzinie audio.

 

Nie ma czegoś takiego. Jest tylko piękne, albo brzydkie wzornictwo, czasami pretensjonalnie zwane designem. Hi-end to brzmienie, i człowiek, a hi-endowe brzydactwa są częste, np. Devialet. A z kolei Avantgarde Acoustic robi piękne przedmioty.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

@palton:

Napisałem tylko tyle:

Jak ktoś chce kupić zasilacz za 600 do squeezeboxa za 200, żeby mieć hajend, ok, nie mój cyrk, nie moje małpy.

Nie ma w tym nic, co by miało podważać jakiekolwiek wyliczenia i kalkulacje. Dałem tylko do zrozumienia, że mnie ta sprawa nie obchodzi i nie mam ani zamiaru wychwalać Tomanka ani ganić. O squeezeboxie napisałem dlatego, że wielu hajendowców uważa to za śmieć niegodny audiofila.

Ja jestem jednak głuchym fanem śmieciowego sprzętu i Squeezebox Classic to jest dla mnie dobre rozwiązanie.

A bo to ciężko przejść się na audio show czy do jakiegoś salonu i posłuchać? Męczące jest imputowanie wszystkim, że niczego nigdy nie słyszeli poza swoim aktualnym sprzętem.

 

SB Clasic nie gra sam, trzeba mieć do niego kompa,

 

Tak, bo ludzie w domu kompów, tabletów i smartfonów nie mają, kupują je dopiero specjalnie do SB :D

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

  • Użytkownicy+

@palton:

Napisałem tylko tyle:

 

Nie ma w tym nic, co by miało podważać jakiekolwiek wyliczenia i kalkulacje. Dałem tylko do zrozumienia, że mnie ta sprawa nie obchodzi i nie mam ani zamiaru wychwalać Tomanka ani ganić. O squeezeboxie napisałem dlatego, że wielu hajendowców uważa to za śmieć niegodny audiofila.

Ja jestem jednak głuchym fanem śmieciowego sprzętu i Squeezebox Classic to jest dla mnie dobre rozwiązanie.

Ok. Zgadzam się, że SB to dobre rozwiązanie.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Nie ma czegoś takiego. Jest tylko piękne, albo brzydkie wzornictwo, czasami pretensjonalnie zwane designem. Hi-end to brzmienie, i człowiek, a hi-endowe brzydactwa są częste, np. Devialet. A z kolei Avantgarde Acoustic robi piękne przedmioty.

Pozwolę sobie nie zgodzić się. Piękne i brzydkie to kategoria oceny o bardzo dużym stopniu subiektywności. Dla ciebie Ayon jest brzydki, a yamaha A-S2000 śliczna. Mi design Ayona, taki trochę cyberpunkowy się podoba, a Yamaha jest zwyczajna do bólu. Avantgarde Acoustic za to dla mnie to brzydactwo. Podobnie zresztą wszystkie inne horny. Ale niektóre są tak brzydkie, że aż piękne.

Na przykład podoba mi się Avance A 50.

post-38867-0-99858400-1348245345_thumb.png

A mój kumpel uważa, że wyglada z przodu jak parodia Rolls Royce.

Są pewne style designu i trzeba sie z tym zgodzić, choć nie muszą się podobać. Dziś na całym świecie znana jest duńska szkoła designu i często na niej się projektanci wzorują.

post-38867-0-05344900-1348245783_thumb.png

Jednym z klasycznych "dizajnerskich" urządzeń jest Tangent Fjord. Coś podobnego do Cocktail Audio tyle że dodatkowo jest dock dla Ipoda. Zaprojektował to Jacob Jensen znany kiedyś ze współpracy z B&O.

I ta sama subiektywność dotyczy brzmienia. Tylko subiektywnie można ocenić, na ile kabel (czy coś podobnego) wpływa bądź nie. Pomiar jest bezsilny. Tak jak nie da się zmierzyć tego, czy coś jest ładne, czy brzydkie.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

I ta sama subiektywność dotyczy brzmienia.

Niezupełnie. Może dotyczyć tego co ci się podoba lub nie. Ostatnio porównywałem brzmienie Dali Ikon 7 z Dali Mentor 7 wraz z kumplem.

Dodam zdjęcia, dla egzemplifikacji:

post-38867-0-20119800-1348248180_thumb.png

post-38867-0-48968100-1348248194_thumb.png

Dali Ikon to jeszcze nie hajendowe kolumny, mają plastikowe wykończenia i są za tanie. Mentor to naturalny fornir i hajendowa cena powyżej 10 tysięcy za parę. Dla mnie Ikony są zbyt krzykliwe i mają za mało basu. Lub może inaczej - nie schodzą za nisko. Nie dziwota, na takich głośniczkach...

Mentor mają lepiej wykonaną obudowę, więc ta propagacja basu jest ciut lepsza, ale góra tak samo denerwująca. Chyba to działanie głośnika wstęgowego. Mi się Mentory nie podobały, a kumpel był zachwycony i zbiera kasę. W tym sensie można o brzmieniu mówić w sensie subiektywnym. Ale kolumny mają określone parametry i tu nie ma już w brzmieniu nic subiektywnego.

Mentory są hajendem. Ale mi się nie podobało ich brzmienie. Ale lubię brzmienie Concept 10. Kompletnie nie hajendowe. ;)

 

PS. Żeby nie było. Wszystkie Dali według mnie są dużo lepsze od wielu innych, które słyszałem.

Ale lubię brzmienie Concept 10. Kompletnie nie hajendowe. ;)

Hmm no nieźle wyglądają i taka jakaś niska cena :). Jakoś nie moge się jednak zebrać aby dokonać u siebie zmian kolumn mimo, że nerwy czasami tracę jak słucham. Chyba starość mnie dopadła.

 

Niezupełnie. Może dotyczyć tego co ci się podoba lub nie. Ostatnio porównywałem brzmienie Dali Ikon 7 z Dali Mentor 7 wraz z kumplem.

Dodam zdjęcia, dla egzemplifikacji:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-38867-0-48968100-1348248194_thumb.png

Dali Ikon to jeszcze nie hajendowe kolumny, mają plastikowe wykończenia i są za tanie. Mentor to naturalny fornir i hajendowa cena powyżej 10 tysięcy za parę. Dla mnie Ikony są zbyt krzykliwe i mają za mało basu. Lub może inaczej - nie schodzą za nisko. Nie dziwota, na takich głośniczkach...

Mentor mają lepiej wykonaną obudowę, więc ta propagacja basu jest ciut lepsza, ale góra tak samo denerwująca. Chyba to działanie głośnika wstęgowego. Mi się Mentory nie podobały, a kumpel był zachwycony i zbiera kasę. W tym sensie można o brzmieniu mówić w sensie subiektywnym. Ale kolumny mają określone parametry i tu nie ma już w brzmieniu nic subiektywnego.

Mentory są hajendem. Ale mi się nie podobało ich brzmienie. Ale lubię brzmienie Concept 10. Kompletnie nie hajendowe. ;)

 

PS. Żeby nie było. Wszystkie Dali według mnie są dużo lepsze od wielu innych, które słyszałem.

 

to bardzo ciekawa ocena Dali. Miałem monitory concept 2 a obecnie mam ikon 1. Ikony o wiele lepsze niż concepty. Ikony krzykliwe? Może na żle nagranych płytach. Dla mnie wysokie tony ikonów to aksamit, delikatność. Na bas też nie narzekam, tyle że mały pokój go podbija.Ikony o wiele lepiej różnicują nagrania. Ogólne wyrafinowanie też przemawia na korzyść ikonów. Cena o niczym nie świadczy. Tak wielki producent jak Dali może sobie pozwolić na takie ceny. Choć ostatnio wyszła nowa seria chyba heliconów i juz cena nie jest tak atrakcyjna.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Jeśli chodzi o podstawkowe kolumny Dali to zupełnie inna kategoria niż podłogowe. Posłuchałbyś basu z Concept 10 to byś wiedział, co znaczy prawdziwy bas. Przy czym to nie jest jakieś bum-bum w stylu Cerwin-Vega. Concept 8 też jeszcze mają niezły, ale Concept 6 to już tylko udawanie basu.

Na bas też nie narzekam, tyle że mały pokój go podbija.

Miałem na myśli odsłuch w prawidłowym pomieszczeniu i normalny bas kolumn, a nie zwielokrotniony przez odbicia. Przy czym pamiętaj, ze ja nie krytykuje tych kolumn. Dali to moim zdaniem jedne z najlepszych zestawów na świecie, każdy oczywiście na swoim poziomie cenowym. Ale sam nie przepadam za ostrym brzmieniem sopranów, a dla mnie właśnie ikony i mentory są zbyt krzykliwe. To właśnie kwestia subiektywizmu i indywidualnych preferencji. Wolę górę z jedwabnej kopułki taką jak w Conceptach. :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.