Skocz do zawartości
IGNORED

Klub ateistów Audio-Voodoo


Gość StaryM

Rekomendowane odpowiedzi

Ale to takie podejście filozoficzne

I to jest moim zdaniem cała prawda. Niczego niepokojącego nie znajduję w niesymetrycznym torze do słuchawek a raczej nie słyszę. Inna sprawa, że nie słucham na poziomach dla głuchych.

Gdzie Ty masz nagrania o takiej rozpiętości dB ?

Widzę, że masz ciągotki z czasów miernictwa ale to nie ten kaliber problemów. Twoje słowa : "audio to pikuś"

Fajny temat. Moje ostatnie odkrycie na temat Audio Voodoo jest tutaj:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Portal dla tych co kierują się zdrowym rozsądkiem w audio z dużą dawką humoru. Przeczytałem wszystko i chyba będę stałym czytelnikiem.

I ja znalazłem fajny temat...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Oto co pisze producent testowanego tam kabla (Elektropunkt) na temat rzetelności recenzji na tamtym portalu:

 

"Kabel ten został zakonfekcjonowany w ilości 1 szt do testu Franzta. Poza mną i Franztem nikt go nie miał nawet w ręku no chyba że Frantz komuś udostępnił. Można oczywiście napisać że moje słowa są wymysłem ale: Jeżeli Pan z bloga rozbierał kabel to dlaczego nie zrobił foto ? Dlaczego podaje w swoim opisie inny kabel niż przez nas użyty, przecież nawet jak by nie zrobił real foto to chociaż powinien wstawić foto z netu ale właściwego kabla, do tego opis kabla z bloga jest inny niż nasz czy kabla jakiego używamy. Nie opisał także nic o sposobie łączenia kabla z wtykiem. Pisanie o tym że ten Pan miał testować ów kabel jest chyba jakimś urojeniem. Moim zdaniem Pan blogier kabla nawet nie widział z daleka."

 

No a teraz bądź stałym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jacek:

 

A tak sobie szaleję ;D

I mam ambicje zbudować coś absolutnego po zebraniu dotychczasowych doświadczeń.

Trzy drogi w zespołach głośnikowych bez zwrotnic.

Potrójne ekranowanie: kable, klocki (trafo, obudowa, chassis, masa płyty).

 

Topologia układów minimalistyczna. Małe sprzężenia globalne na rzecz lokalnych. Żadnej separacji (pasmo DC w górę). Wszystko w klasie A, końcówki w głębokiej AB.

 

Akcent na linearyzację fazy, odpowiedź.

 

Zaawansowane zasilanie. W DAC`u umożliwiające osiągnięcie rzeczywistych 22 bitów...

 

To takie podstawowe hasła.

:)

 

Z audio voodoo: elementy wstrzykujące swobodne "uśpione" elektrony w newralgiczne miejsca toru...

 

Gdzie Ty masz nagrania o takiej rozpiętości dB ?

Nie o nagrania chodzi.

Wnerwia mnie jakikolwiek szum w tle, w pauzach. Ma go nie być! I kropka. Oczywiście z winylem będzie problem (MM, MC).

 

Widzę, że masz ciągotki z czasów miernictwa ale to nie ten kaliber problemów. Twoje słowa : "audio to pikuś"

Bo audio to pikuś.

Trochę się tego naprawiało.

Nic wielkiego te wszystkie Accu, Mac`i, Krelle i inne...

 

Ja nastawiam się jednak na mniejsze moce. Raz układ aktywny, dwa ograniczenia topologiczne, trzy; nowatorskie wstrzykiwanie wolnych nośników...

Ale wyjdzie tego i tak ponad 40W na głośnik.

Myślę, ze podany wyżej adres, należy do kogoś podobnego, kto na tyle mocno sparzył się na oszustach oferujących cudowne sposoby na poprawienie jakości dźwięku, ze wreszcie szlag go trafił i postanowił zacząć to opisywać. Ostatni wpis o demagnetyzującym system egzorcyście jest zresztą wspaniały.

Kilka osób obecnych na forum ma zresztą podobne motywy. Inni - podobnie jak ja - mogą po prostu nie lubić wciskania kitu. ;)

 

Przeczytałem całego tego bloga w sumie nie ma tam dużo wpisów, z tego co można wywnioskować autor uwaza się za za tzw. "rozsądnego audiofia". Nie odrzuca żadnej tezy ale jak widać piętnuje te najbardziej absurdalne. (egzorcysta, czarodziejski pierścień na kabel, płyty stawiane na sprzet...) Myślę że ja sam podchodzę do sprzętu podobnie, to znaczy jestem przekonany o tym prze między wieloma przewodami słyszę różnicę. Ale są tez takie elementy, przy których różnicy nie słyszę choćbym się skupiał i bardzo tego chciał. XYZPawel z tego co wiem bo bardzo jego akurat strony nie czytalem byl skrajnym przeciwnikiem audio-voodoo odrzucajacym zdecydowanie wiecej niż autor przytoczonego przezemnie bloga. Tak mi się póki co wydaje.

 

I ja znalazłem fajny temat...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Oto co pisze producent testowanego tam kabla (Elektropunkt) na temat rzetelności recenzji na tamtym portalu:

 

"Kabel ten został zakonfekcjonowany w ilości 1 szt do testu Franzta. Poza mną i Franztem nikt go nie miał nawet w ręku no chyba że Frantz komuś udostępnił. Można oczywiście napisać że moje słowa są wymysłem ale: Jeżeli Pan z bloga rozbierał kabel to dlaczego nie zrobił foto ? Dlaczego podaje w swoim opisie inny kabel niż przez nas użyty, przecież nawet jak by nie zrobił real foto to chociaż powinien wstawić foto z netu ale właściwego kabla, do tego opis kabla z bloga jest inny niż nasz czy kabla jakiego używamy. Nie opisał także nic o sposobie łączenia kabla z wtykiem. Pisanie o tym że ten Pan miał testować ów kabel jest chyba jakimś urojeniem. Moim zdaniem Pan blogier kabla nawet nie widział z daleka."

 

No a teraz bądź stałym.

 

No to przeczytaj jeszcze raz artykuł i komentarze pod nim tam jest wszystko wyjaśnione. A skąd pewność że autor bloga nie pisze prawdy? Może to właśnie producent tago kablą się z nią mija? Tego nie wiesz na 100%.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Oto co pisze producent testowanego tam kabla (Elektropunkt) na temat rzetelności recenzji na tamtym portalu:

/.../

Kabel ten został zakonfekcjonowany w ilości 1 szt do testu Franzta. Poza mną i Franztem nikt go nie miał nawet w ręku no chyba że Frantz komuś udostępnił.

No i co z tego wynika? Skoro recenzent znał dokładne ceny, to chyba nie był to jeden jedyny i nieprodukowany kabel?

Ktoś robił zdjęcia do artykułu, to co przez szybę?

Tekst i zdjęcia: Marcin Olszewski

/.../

Cena:

ReAr POWER71 1,5m - 199 zł

ReAr POWER71G 1,5m - 349 zł

ReAr POWER72G 1,5m - 449 zł

Tak to producenci mają, że ustalają cenę detaliczną, a dopiero zbudowali jeden i jedyny prototyp?

No to przeczytaj jeszcze raz artykuł i komentarze pod nim tam jest wszystko wyjaśnione. A skąd pewność że autor bloga nie pisze prawdy? Może to właśnie producent tago kablą się z nią mija? Tego nie wiesz na 100%.

Producentowi baaardzo by się to nie opłacało. Został by "rozjechany" przez rynek. Stracił by zaufanie, i zeszmacił markę. Jest nazwa, adres, działalność gospodarcza itd.

A jaką wiarygodność ma autor bloga? Ile go może kosztować radosne łganie?

Gość StaryM

(Konto usunięte)

PS. Już to napisał poprzednik, więc to wtórne, ale nie mogę się powstrzymać. Dlaczego mamy wierzyć producentowi? Jaką wiarygodność straciłby producent? Kto jest w stanie sprawdzić jego rzetelność?

No i co z tego wynika? Skoro recenzent znał dokładne ceny, to chyba nie był to jeden jedyny i nieprodukowany kabel?

Ktoś robił zdjęcia do artykułu, to co przez szybę?

Tekst i zdjęcia: Marcin Olszewski

/.../

Cena:

ReAr POWER71 1,5m - 199 zł

ReAr POWER71G 1,5m - 349 zł

ReAr POWER72G 1,5m - 449 zł

Tak to producenci mają, że ustalają cenę detaliczną, a dopiero zbudowali jeden i jedyny prototyp?

Napisz po męsku, oficjalnie, że Elektropunkt kłamie a nie ślizgaj się jakbyś wlazł w g. na trawniku.

Właśnie, dlaczego my mamy wierzyć producentowi kabla a nie osobie która go opisała. Kabel został opisany i skalkulowany prawdziwie co potwierdził Elektropunkt w swoich komentarzach. Okazało się że mają zarobku na kablu ponad 300zł. OK ja wiem że podatki i te sprawy ale to i dak jest sporo w stosunku do cent materiałów. Poza tym cała ta ściema z parametrami czystości kabla. Poco to było? Aby usprawiedliwić cenę? Nie tędy droga.

 

Gdybym ja pisał takiego bloga to też byłbym raczej anonimowy. Widzisz jakieś szanse jednej osoby w starciu z wszystkimi producentami który zbijają kokosy na pasjonatach dźwięku? Boja nie widzę.

Dlaczego mamy wierzyć producentowi?

 

Przecież tłumaczę jak chłop krowie na miedzy.

Producent istnieje fizycznie, jest znany z adresu, działalności i jak da taką plamę w tak specyficznym środowisku to może tylko stracić.

A Pan bloger, to jedynie anonimowy, wirtualny "Wesoły Romek".

 

P.S.

Ale czy ja zabraniam łykania wszystkiego, co wypoci Pan bloger?!

Nie. Bądźcie stali, na co jakaś refleksja o wiarygodności Pana blogera?

Myślę że ja sam podchodzę do sprzętu podobnie, to znaczy jestem przekonany o tym prze między wieloma przewodami słyszę różnicę.

Przeczytaj #1471 z 50 strony może zrobisz takie porównanie żeby rzeczywiście stwierdzić różnicę (lub nie). To opis mojego doświadczenia. Oczywiście nie musisz w to wierzyć co tam jest napisane.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Myślę, że trzeba z tym pójść do sądu.

:-)

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Producent istnieje fizycznie, jest znany z adresu, działalności i jak da taką plamę w tak specyficznym środowisku to może tylko stracić.

Wolne żarty. W tak specyficznym środowisku normą jest płacenie po kilka tysięcy za kable, w których wartość elementów nie przekracza stówy. Ważny jest prestiż.

W wątku o kablach sieciowych zostało to udokumentowane dość dokładnie. Jeden z producentów posunął się do wyzwisk w stosunku do obnażającego te praktyki "recenzenta", ale na pozew sądowy się nie zdecydował. I teraz pytanko. Dlaczego na taki pozew nie zdecyduje się żaden inny polski kablarz?

Myślę, że trzeba z tym pójść do sądu.

 

:-)

No tak.

Za dużo wzajemnego plucia na siebie.

 

Sąd powoła biegłych.

No i trzeba będzie udowodnić swoje racje.

 

PS: Biegli to eksperci z dziedzin naukowych. Raczej nie zszargają swojego imienia, więc poddadzą przedmiot sporu wiadomo jakim eksperymentom...

 

Wreszcie dowiemy się prawdy.

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Tak, kończyłem studia humanistyczne. A co to ma do rzeczy?

Domagasz się ode mnie odpowiedzi na pytanie, w którym zawarłeś własną teorię. Przypomnę je:

To który w końcu system (wzmacniacz) jest dobry ?

Ten w którym słychać, czy nie słychać - wpływ podpinanych kabli IC, głośnikowych, oraz zasilających ?

Założyłeś, że w jakimkolwiek układzie słychać wpływ kabli. A ja ci odpowiadam. Założenie jest fałszywe i bałamutne. Słyszalny wpływ kabli to może być jedynie przydźwięk, brumienie, buczenie, brzęczenie - inaczej mówiąc, pojawi się wtedy, gdy coś zostało sknocone. I do tego nie trzeba być inżynierem.

Nawiasem mówiąc, nie wiem jakie ty masz wykształcenie, ale skuteczna manipulacja wymaga logiki i erystyki na wybitnym poziomie. Ty się do tego nie nadajesz.

 

Przydźwięk, brumienie, buczenie, brzęczenie może wynikać z czegoś innego, choćby z błędów montażowych, złej filtracji zasilaczy, ale nigdy ze stosowanych przyłączy/kabli.

Jak zwykle, dzwonią, ale nie wiesz w którym kościele.

Natomiast Twój poziom logiki i erystyki jest proporcjonalny do możliwości banowania w temacie, który założyłeś.

Ja nie staram się manipulować, jak to odebrałeś.

Manipulacją natomiast jest, że kable w systemie nie wpływają na jego brzmienie.

Ale nie chce mi się dalej rozwijać tej myśli, gdyż jak wiadomo - ci co żyją w niewiedzy są ponoć szczęśliwsi.

 

Miłej zabawy w dalszą grę słówek.

Już Ci postów w temacie nie będę nabijać.

 

pzdr.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Wreszcie dowiemy się prawdy.

Nie dowiemy się. Nawet gdybyś ich explicite nazwał oszustami. ;)

 

Manipulacją natomiast jest, że kable w systemie nie wpływają na jego brzmienie.

Ale nie chce mi się dalej rozwijać tej myśli, gdyż jak wiadomo - ci co żyją w niewiedzy są ponoć szczęśliwsi.

Co jakiś czas przychodzi kolejny wyznawca grających kabli i rzuca swą światłą myśl, a potem świńskim truchtem spierdziela i nie podaje tych rzekomo istniejących dowodów.

 

Już Ci postów w temacie nie będę nabijać.

Miło mi.

Przecież tłumaczę jak chłop krowie na miedzy.

Producent istnieje fizycznie, jest znany z adresu, działalności i jak da taką plamę w tak specyficznym środowisku to może tylko stracić.

A Pan bloger, to jedynie anonimowy, wirtualny "Wesoły Romek".

 

P.S.

Ale czy ja zabraniam łykania wszystkiego, co wypoci Pan bloger?!

Nie. Bądźcie stali, na co jakaś refleksja o wiarygodności Pana blogera?

 

Wolę słowa pana blogera które zostały potwierdzone przez samego producenta niż słowa producenta które zostały potwierdzone przez niego samego.

Manipulacją natomiast jest, że kable w systemie nie wpływają na jego brzmienie.

Ale nie chce mi się dalej rozwijać tej myśli, gdyż jak wiadomo - ci co żyją w niewiedzy są ponoć szczęśliwsi.

Owszem mogą wpływać jeżeli jest skopany(system), na tym właśnie żerują firmy i różnej maści "producenci"

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Sąd powoła biegłych.

No i trzeba będzie udowodnić swoje racje.

 

PS: Biegli to eksperci z dziedzin naukowych. Raczej nie zszargają swojego imienia, więc poddadzą przedmiot sporu wiadomo jakim eksperymentom...

 

Wreszcie dowiemy się prawdy.

:-)))))

 

Manipulacją natomiast jest, że kable w systemie nie wpływają na jego brzmienie.

W prawidłowym "systemie" NIE WPŁYWAJĄ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Oczywiście o ile ich długość nie przekracza 20m lub coś około :-)

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Robson_39

 

Odnosząc się do testu Pana Blogera, który (jak pisze Elektropunkt) nie miał okazji przetestować kabla ale za to miał ochotę napisać, że go testował, nachodzi mnie myśl taka:

I tak razem ze StarymM łykacie kit równo. Wy jedynie wybieracie sobie wciskacza kitu.

 

Tak samo jak obecni w tym wątku przeciwnicy słyszenia kabli, którzy używają we własnym systemie kosztownych, "mocno audiofilskich" kabli jak i inni niesłyszący, którym grają metalowe pierścienie na kablu.

Najlepiej Wam wychodzi wciskanie kitu sobie nawzajem i samym sobie. To już facet od kefiru jest mniej głupio wesoły choć załgany.

Filut, dobrze piszesz ale w temacie polityka i coś o wiatrówkach:) Ale zlituj się i kabli zaprzestań!

:)

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Filut, dobrze piszesz ale w temacie polityka i coś o wiatrówkach:) Ale zlituj się i kabli zaprzestań!

:)

Jam osobiście kabli zaprzestał żem. Ale głupocie i hipokryzji mówię zdecydowane NIE. Tak samo jak skrytym parówkożercom.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

I tak razem ze StarymM łykacie kit równo. Wy jedynie wybieracie sobie wciskacza kitu.

Wszyscy łykają kit, oprócz tych, którzy słyszą kable, bo oni po prostu weszli na wyższy stopień wtajemniczenia. ;)

Wystarczy, ze ja sobie porównam zdjęcia samych wtyczek Elektropunktu i tych tanich chińskich. Są identyczne. Tu nie ma co wciskać kitu.

Ale uwaga! Dyskusja na ten temat toczy się tutaj:

http://www.audiostereo.pl/polskie-kable-sieciowe-hit-czy-kit_95376.html/page__hl__polskie+kable+sieciowe__fromsearch__1

W tym wątku takowej dyskusji o kablach już nie chcemy. Nie są one dla nas interesującym tematem. Mam nadzieję, że wyraziłem się jasno?

:)

A do klubu nie zapiszesz sie...?

Nie mogę bo ostał mi się ino jeden sznur (głośnikowy) i byłbym nieuczciwy wobec klubowiczów. Co innego bum1234, jemu to nie przeszkadza. Ale jaki klub takie członki...

Fakt. Powyżej mogą wystąpić problemy z podniesieniem sygnału, żę o wydolności prądowej nie wspomnę...Ale cena za połączenie nie powinna grać roli, zwłaszcza dla impodancji.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.