Klub ateistów Audio-Voodoo

[Mario_77]

I co my z tym zrobimy?

 

Pora umierać.......

[Gość]

I co my z tym zrobimy?

Pora umierać.......

 

Rutger Hauer z pewnością to widział...

 

http://www.youtube.com/watch?v=_JjJzMBGUwo

 

I've seen things you people wouldnt believe.

Attack ships on fire off the shoulder of Orion.

I watched C-beams glitter in the dark near the Tannhauser Gate.

All those moments will be lost in time like tears in rain...

Time to die...

[JacekPlacek]

I co my z tym zrobimy?

Będziemy z tym żyć.

Mnie z pamiarowego punktu widzenia interesuje co innego. Każde odtworzenie winyla jest z pewnością inne więc taki test najlepiej byłoby przeprowadzić nagrywając od razu dwoma torami D/A ( w każdym inny kabelek ) no ale domyślam się, że takich możliwości nie miałeś. Można jednak pokusić się o kilkukrotne nagranie tego samego utworu tak aby mieć po dwa-trzy nagrania dla danego kabelka i wtedy porównać na podstawie jakiejś średniej.

[4m]

Eppur si gioca...

[Gość StaryM]

Eppur si gioca...

Czyżbyś sugerował, że ktoś trafi na stos?

 

StaryM, a drukowanie testowałeś... też są różnice? ;-)

Zdaje się, że tylko ty "wyczaiłeś" o co chodzi. :)

Celowo jeden kawałek nagrałem jako 24bit/48kHz a drugi jako 16bit/44,1kHz.

Jaja sobie zrobiłem.

Różnic nie ma, bo nie ma ani jednego logicznego powodu, by były. Poniżej dwa pliki i wykresy są identyczne. Jak komuś się chce, niech porównuje.

Kable nie grają, a kable USB jeszcze bardziej nie grają. ;)

[4m]

Angielska wikipedia fajnie to wyjaśnia: As such, the phrase is used today as a sort of pithy retort implying that "it doesn't matter what you believe; these are the facts" ;)

 

A dokonany w ten sposób pomiar mówi mniej niżby go nie było wcale. Wprowadza niepotrzebne zamieszanie, radość w szeregach wroga. Powiedziałbym nawet, że to jakaś... prowokacja! ;)

[Grzegorz7]

Uważajcie na Starego!

On sobie takie jaja robił już nie pierwszy raz...

[SzuB]

 

Czyżbyś sugerował, że ktoś trafi na stos?

 

 

Zdaje się, że tylko ty "wyczaiłeś" o co chodzi. :)

Celowo jeden kawałek nagrałem jako 24bit/48kHz a drugi jako 16bit/44,1kHz.

Jaja sobie zrobiłem.

Różnic nie ma, bo nie ma ani jednego logicznego powodu, by były. Poniżej dwa pliki i wykresy są identyczne. Jak komuś się chce, niech porównuje.

Kable nie grają, a kable USB jeszcze bardziej nie grają. ;)

A nie mówiłem, że chodziło o "ZX Spectruma"? StaryM, pobadaj interkonekty, takie za pięć złotych i za 10 tysięcy. Najlepiej na Atari.

[Gość StaryM]

Uważajcie na Starego!

On sobie takie jaja robił już nie pierwszy raz...

To prawda. Chciałem troszkę braciom złotouchym podgrzać atmosferę. ;)

I skonsternować nieco glucholców. ;)

[SzuB]

To prawda. Chciałem troszkę braciom złotouchym podgrzać atmosferę. ;)

I skonsternować nieco glucholców. ;)

I jak zawsze się nie udało.

[Gość StaryM]

I jak zawsze się nie udało.

Sam fakt, że zabrałeś głos, świadczy o tym, że się udało. ;)

[SzuB]

Oj, udało się, udało. Aleś nam wszystkim pokazał!

[Mario_77]

SzuB, czy Ty nie masz przypadkiem klona, który sam sobie stawia plusy? Załóż drugiego, bo te jedynki obok Twoich wypowiedzi są podejrzane :)

A tak mimo wszystko Cię lubię, bo czuć że masz potencjał, tylko zabrnąłeś w te kable, miast opowiedzieć nam o euforii jaką wywołuję u Ciebie nota bene fajny sprzęt który posiadasz. Taka inteligencja, ale ukierunkowana w dziwną stronę. Wiara to dobra rzecz, ale jak zaczynasz zabijąć w imię Boga, to już robi się niebezpiecznie. Może nie śledzę jakoś pieczołowicie wszelkich Twych wątków, ale nie widziałem abyś gdziekolwiek dzielił się pozytywnymi wrażeniami z brzmienia swojego systemu. Bronisz za to pewnej ideologii już chyba tylko z faktu, że tak wypada, bo z tym się wszystkim kojarzysz i nawet gdybyś sam doszedł kiedys, że te drogie kable to bullshit, to głośno tego nie wypowiesz. Bo Smoleńsk to był zamach i basta i mgłę wywołali sztucznie Rosjanie, a dzrzewo posadzono 3 dni wcześniej i wykiełkowało z prędkością rzeżuchy.....

[SzuB]

A ty, Mario, minąłeś się z powołaniem chyba. Jakaś niedzielna szkółka poppsychologii? Coaching? Względnie overlock? To by było coś, tu na forum się marnujesz ze swoimi diagnozami rodem z poradnika młodego zielarza. Zdobądź gdzieś bajecznie drogiego Nordosta, wepnij sobie w jakiś niezły sprzęt, puść to:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

...i zapomnij o mnie, skoro uważasz, że mógłbym pójść twoją drogą: misjonarza kościoła zatwardziałego uporu umysłowego, który nie dopuszcza do siebie doświadczenia, zjawisk zaskakująco radosnych i nieprzewidywalnych. Mario, to tylko audio, a nie politechnika. Taki Binienda też jest ponoć naukowcem - jakie to świadectwo wystawia twojej umiłowanej nauce ścisłej, że tak powiem? Mierne, skoro facet rozrzuca w jej imieniu brednie po świecie. Pozdrawiam cię serdecznie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość StaryM]

Bo Smoleńsk to był zamach i basta i mgłę wywołali sztucznie Rosjanie, a dzrzewo posadzono 3 dni wcześniej i wykiełkowało z prędkością rzeżuchy.....

Najciekawsze jest to, że SzuB jest zdecydowanym przeciwnikiem sekty smoleńskiej i na ten temat ma bardzo logiczną opinię. ;)

[SzuB]

PS Dodajcie Mario plusika, bo ma tylko jednego. Jak to wygląda?!

[Mario_77]

No właśnie....podejrzanie :)

 

zapomnij o mnie, skoro uważasz, że mógłbym pójść twoją drogą: misjonarza kościoła zatwardziałego uporu umysłowego, który nie dopuszcza do siebie doświadczenia, zjawisk zaskakująco radosnych i nieprzewidywalnych

 

Audio to chyba jedyna branża, w którym magia zjawisk jest tak duża. Nijak się ma do Watykau, egzorcyzmów, kosmitów i boskich objawień. Audio przebija to wszystko o trzy skale. Bill Evans trio...... ile to ja już tych trio kupiłem, chociażby dla brzmienia z pod znaku ECM. Powiem Ci SzuB, że wiele jest do siebie podobnych. Ten sam zestaw narzędzi, podobna koncepcja melodyczna, w zasadzie nic odkrywczego. Brzydzą mnie już pseudojazzowe brzmienia. Pamiętam jak byłem kiedyś na występie amerykańskich jazzmanów. Wspaniała energia, charyzma, dynamika, radość, wszystko było w tej muzyce. A tu? Pitolonko, które owszem fajnie brzmi, ale ja osobiscie nie odkrywam w tym żadnych emocji. Poprawna technicznie sałatka, w którą ktoś nie włożył serca. Zupa w proszku przypominająca barszcz. Baba, która niby wszystko ma na miejscu, ale jest jakaś taka psychicznie nieinteresująca. Wolę płyty w stylu Grażyny Łobaszewskiej. Wspaniały głos, przepalony, niski, ciekawy, którego chce się słuchać. Wolę odkrycia w stylu Asana Avidana, którego muzyka nie jest tak "wyrafinowana" jest te wszystkie trio. Niestety, ale otrzymasz kolejną analizę młodego zielarza. Jesteś typowym audiofilem, który zaczął słuchać muzyki dla sprzętu a nie jej samej. Zawsze to samo... kablowy fetysz, listwowa pasja i nudne trio..plum plum, pyk pyk. "Piękna" muzyka, aczkolwiek jak to mówią, o gustach się nie dyskutuje....

[tewje]

PS Dodajcie Mario plusika, bo ma tylko jednego. Jak to wygląda?!

 

Mówisz i masz...

[SzuB]

Jesteś typowym audiofilem, który zaczął słuchać muzyki dla sprzętu a nie jej samej. Zawsze to samo... kablowy fetysz, listwowa pasja i nudne trio..plum plum, pyk pyk. "Piękna" muzyka, aczkolwiek jak to mówią, o gustach się nie dyskutuje....

Jak to mówią, w de byłeś, gie widziałeś. Ale pozostawię cię z własną opinią, ponieważ jest unikatowo żałosna, a to już coś oryginalnego. Poza tym szkoda, że chcesz dyskutować o gustach muzycznych, nie mając pojęcia, za co się zabierasz. I to jest właśnie "ateizm" w całej krasie. Trzy razy F: frustracja, fanatyzm, fantasmagoria... Idąc tym tropem, można by powiedzieć, że ty kupiłeś sobie sprzęt tylko po to, żeby trafić na AS z Grażyną Łobaszewską w głośnikach.

[Gość StaryM]

Jak to mówią, w de byłeś, gie widziałeś.

Zaczynasz się upodabniać do mało wybrednych intelektualnie nowobogackich z wiechciami słomy wystającymi z butów.

[Mario_77]

Jak to mówią, w de byłeś, gie widziałeś. Ale pozostawię cię z własną opinią, ponieważ jest unikatowo żałosna, a to już coś oryginalnego. Poza tym szkoda, że chcesz dyskutować o gustach muzycznych, nie mając pojęcia, za co się zabierasz. I to jest właśnie "ateizm" w całej krasie. Trzy razy F: frustracja, fanatyzm, fantasmagoria... Idąc tym tropem, można by powiedzieć, że ty kupiłeś sobie sprzęt tylko po to, żeby trafić na AS z Grażyną Łobaszewską w głośnikach.

 

.....szkoda czasu na komentarz.

[SzuB]

Zaczynasz się upodabniać do mało wybrednych intelektualnie nowobogackich z wiechciami słomy wystającymi z butów.

Robiłem wszystko, żeby nie upodobnić się do ciebie, pięknisiu. Naprawdę nie wkurzają cię prowokacje i insynuacje pana Maria, tylko moja słoma?

[Gość StaryM]

Robiłem wszystko, żeby nie upodobnić się do ciebie, pięknisiu.

To ci się udało w 100%.

 

Naprawdę nie wkurzają cię prowokacje i insynuacje pana Maria, tylko moja słoma?

Mario tylko zasugerował, że ma pewne przypuszczenia, iż być może ty bronisz tej kablowej ideologii jedynie "z rozpędu". Tak cię to oburzyło?

[SzuB]

Mario tylko zasugerował, że ma pewne przypuszczenia, iż być może ty bronisz tej kablowej ideologii jedynie "z rozpędu". Tak cię to oburzyło?

Biedny Mario. "Tylko" zasugerował. Tak mu współczuję... To też "tylko" zasugerował: "Jesteś typowym audiofilem, który zaczął słuchać muzyki dla sprzętu a nie jej samej". StaryM, hipokryzja ma swoje granice, prawda? Ja "tylko" sugeruję, że uważasz, iż kable nie grają, bo boisz się przyznać, że słyszysz różnice. Tak, StaryM, ty słyszysz tak naprawdę kable, ale bronisz swojej idelogii. Naprawdę.

 

To ci się udało w 100%.

Uff.

[Gość StaryM]

Gdzieś tam pojawił się link do chińskiej lub japońskiej (nie odróżniam tych hieroglifów) gazetki hajendowej, więc sobie obejrzałem.

 

 

Niektóre z tych sprzętów wyglądają paskudnie jak Darth Vader, ale niektóre są piękne. Ot choćby takie kable Furutecha. Ale nie tylko. Ksztalt niemal doskonały ma moim zdaniem sprzęt Gato.

 

 

Przykłady można by mnożyć, ale nie o to chodzi. Wydaje mi się, że w przypadku tzw. Hi-End wyznacznikiem jest nie tylko cena, ale i design. A w końcu faceci to główni klienci kupujący sprzęt audio? A faceci to wzrokowcy. Nie ma co się oszukiwać, wzrok ma ogromną rolę. ;)

[Mario_77]

Faktycznie piękny piecyk, zapewne w cenie kawalerki....

[SzuB]

(nie odróżniam tych hieroglifów)

Skąd taka pogarda?

[Mario_77]

Skąd taka pogarda?

 

Jeden ma do hieroglifów, inny do zwykłej logiki. Co zrobisz....

[Gość StaryM]

Skąd taka pogarda?

Nie ma w tym pogardy. Nie rozróżniam i tyle. Mam prawo. Nigdy się nie uczyłem japońskiego, ani chińskiego. Nie wiem też jak się te znaczki (znowu pogarda?) nazywają fachowo. Wiem jednak, że litery to nie są.

[Mario_77]

Ja "tylko" sugeruję, że uważasz, iż kable nie grają, bo boisz się przyznać, że słyszysz różnice. Tak, StaryM, ty słyszysz tak naprawdę kable, ale bronisz swojej idelogii. Naprawdę.

 

hahahaha