Skocz do zawartości
IGNORED

Klub ateistów Audio-Voodoo


Gość StaryM

Rekomendowane odpowiedzi

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Ja osobiście nie ulegam obiegowym opiniom i życzę tego , wszystkim czytającym te słowa !

Bardzo słusznie.

A co do DIY. Miałem wujka, który miał - jak to się mówi - "talent w rękach". Wiele naprawdę pięknych przedmiotów zrobił z drewna. Zawodowo zajmował się projektowaniem instalacji elektrycznych. W tym swoim stolarskim hobby rozwijał swoje pasje i nigdy nie przyszłoby mu do głowy zmieniać zawód. Może inni na tym stracili, ale on nie. Bo miał hobby, w którym realizował swoją pasję. Robił coś, bo chciał, bo lubił.

Ja sam zajmowałem się budowaniem stron internetowych. Zaciekawiło mnie to i robiłem różne ciekawe projekty z pasją i zaangażowaniem hobbysty. W 1998 roku dla firmy mojego kolegi zrobiłem stronę wraz ze sklepem internetowym, a w tamtych czasach to była rzadkość w Polsce. Kumpel mi się odwdzięczył finansowo, ale robiłem to dla frajdy. To było coś fantastycznego. Niestety kumpel namówił mnie na komercję. Zacząłem robić to za kasę. Zarobki z tego bywały niezłe. Ale gdzieś prysła cała radość, powoli stawało się to nudną pańszczyzną, bo tak naprawdę wszyscy klienci chcieli mniej więcej tego samego. W końcu powiedziałem sobie dość. Przestałem się tym zajmować i zrezygnowałem z tych zarobków.

Teraz zrobiłem sobie w ramach mojego hobby komputer audio i była to dla mnie duża frajda. Pokonywanie trudności, wymyślanie rozwiązań, aż wreszcie korzystanie z efektów swojej pracy. Ale nauczony doświadczeniem nie zrobię takiego drugiego, ani tym bardziej trzeciego i piątego, nie będę z tego robił zarobku, bo to mi popsuje całą radość.

Pisałem o tym wiele razy. Każdy się rozwija. Ja też. Nie znaczy to że PM-75 jest zły. Znacznie lepszy od PM-72. Tyle że od mojego zachwytu nad tym klockiem minęło prawie 10 lat. 10 lat doświadczenia, grupa krakowska, odsłuchy itp itd. Pamiętam szok po powrocie z Ancient Audio. No ale dla mnie nic nigdy nie grało tak samo i nie szukałem powodów żeby uzasadnić że PM-75 jest best of the best.

Nigdy nie zrozumiesz słowa doświadczenie. To ono sprawia że mając tyle kasy co Ty kupuję rzecz dwie klasy lepszą.

 

Trzeba powiadomić komitet przyznający nagrody Nobla. Niezbędna jest nowa kategoria. Kompletowanie systemu audio. Jest już nawet pierwszy kandydat.

Wyświetl postUżytkownik Mario_77 dnia 19.06.2013 - 20:41 napisał

 

Ogólnie SzuB w swojej bezczelności z disco.... przypominacie mi tego łysego z brodą......

 

Ty nikogo nie przypominasz, Ty jesteś... Kompletnym lamerem bez najmniejszego pojęcia o audio. Twoje mądrości pokroju tych o wzmacniaczach lampowych budzą pusty śmiech ale też potrafią poprawić humor po całym dniu pracy.

 

Oj, zabolało kolegę :-) :-)

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Oj, zabolało kolegę :-) :-)

 

Zabolało ? Nie. Najwyższy czas żeby ktoś wskazał temu człowiekowi miejsce w szeregu. Zgrywa mądralę pisząc bzdury na potęgę.

 

Trzeba powiadomić komitet przyznający nagrody Nobla. Niezbędna jest nowa kategoria. Kompletowanie systemu audio. Jest już nawet pierwszy kandydat.

 

Po Twoich pierwszych wpisach łatwo było domyślić się po co tutaj jesteś. Niestety nie wniosłeś i nie wniesiesz niczego nowego na forum. Ale plusiki będą się sypać.

 

Tobie to by mi się nawet pytą z okna nie chciało pomachać :)

 

Ale jak przy nagrodach jesteśmy proponuję dla Ujemnego kategorii czynności dotąd niewykonalne: machanie "pytką" samemu sobie.

Najwyższy czas żeby ktoś wskazał temu człowiekowi miejsce w szeregu. Zgrywa mądralę pisząc bzdury na potęgę.

 

lol, powiedział człowiek będący autorem największych debilizmów tego forum - poczynając na tym, że przez 40 lat doświadczenia nie dowiedział się, że płyty CD i nagrywarki "for audio" różnią się od standardowych jedynie zawartością w cenie podatku od kopiowania materiałów objętych prawem autorskim - a na słuchaniu degradacji dźwięku w kopiach plików kończąc.

Tylko nieskończony hipokryta mógłby w takiej sytuacji wskazywać innym "miejsce w szeregu" kiedy sam jeszcze nie wychylił się z szeregu technicznych głupoli z omamami słuchowymi.

 

czynności dotąd niewykonalne: machanie "pytką" samemu sobie.

 

Nie chcę tu się zagłębiać w techniczne szczegóły bo i tak nic byś nie zrozumiał, ale zapewniam cię, że machanie pytką samemu sobie jest znane i co by nie mówić wykonalne od całkiem dawna... Obstawiam, że od momentu wykształcenia przeciwstawnego kciuka...

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Bardzo słusznie.

A co do DIY. Miałem wujka, który miał - jak to się mówi - "talent w rękach". Wiele naprawdę pięknych przedmiotów zrobił z drewna. Zawodowo zajmował się projektowaniem instalacji elektrycznych. W tym swoim stolarskim hobby rozwijał swoje pasje i nigdy nie przyszłoby mu do głowy zmieniać zawód. Może inni na tym stracili, ale on nie. Bo miał hobby, w którym realizował swoją pasję. Robił coś, bo chciał, bo lubił.

Ja sam zajmowałem się budowaniem stron internetowych....

Są talenty.

Przyjąłem kiedyś pracownika do dużej firmy w której pracowałem.

Z wykształcenia ekonomista. Z zamiłowania komputerowy majsterklepka.

Miał pomagać przy rozliczaniu finansowym projektów.

Skończył jako analityk wymagań i projektant.

Pamiętam ile czasu spędziliśmy przy tablicy, gdzie omawiałem z nim proces wytwarzania oprogramowania, metodyki,...

Obecnie jest jednym z lepszych fachowców w tej dziedzinie w Polsce. Pracuje dla największych korporacji...

 

Co zaś do możliwości robienia biznesu w Polsce to rozpisywałem się o tym w innych wątkach.

W skrócie; w tym bandycko zarządzanym państwie nie jest dane wystartować z jakimkolwiek biznesem!

A wiem o czym piszę.

Jakieś konstrukcje, w których brałem udział, były przedmiotem szpiegostwa gospodarczego, nie udzielano na nie patentów (mimo, że na tzw. zachodzie chwilę później były takie rozwiązania patentowane), ...

Zabolało ? Nie. Najwyższy czas żeby ktoś wskazał temu człowiekowi miejsce w szeregu. Zgrywa mądralę pisząc bzdury na potęgę.

 

Masz straszna manie wyzszosci zbudowana prawdopodobnie na fundamencie z kompleksow. Ciezkie dziecinstwo? Metalowe zabawki? W szkole bili i nie lubili? W Twoim swiecie madrosc jest funkcja posiadania, statusu. Nie znasz ani mnie, ani ludzi tutaj. Wstajesz rano, spogladadz w lustro i nie wiedziec czemu czujesz sie wyjatkowy. Nie jestes wyjatkowy. Wyjatkowym i madrym nie uczyni cie X przesluchanych listew, kabli, Y wzmacniaczy. Tak naprawde jestes glupcem, aspolecznym na dodatek. Moja opinia jest niewazna, ale ciebie nikt nie lubi. Jestes Macierewiczem tego forum, malym ludkiem, ktory jedyne co ma to audio. Od razu przypomina mi sie analogia z biura, z zakladu pracy. Ci, ktorzy nie mieli rodzin, nie mieli dobrym relacji z ludzmi po pracy, cale zycie w tej robocie spedzali. Ze wszystkiego robili wielkie halo, kazda drobnostke wyolbrzymiali, zeby tylko sie w pracy wykazac. Nic poza tym nie mieli. Kazdy ma prawo do swoich pogladow, ale masz tak obrzydliwy styl bycia i dyskusji, ze odechciewa sie wszystkiego. W zasadzie nie prowadzisz nawet dialogow, to sa autorytarne monologi nie znoszace sprzeciwu. Tak wiec zapisz sie do PiSu, albo zwolennikow Adolfa, moze nawet zostaniesz liderem.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Dyskusja zaczęła zbaczać w stronę ad personam za sprawą przemiłego kolegi discomaniac71. Inni koledzy nie pozostawali mu dłużni i powoli zaczęła się robić pyskówka, a szkoda robić z Klubu zaplecze sklepu Społem rodem z PRL.

Ponieważ to discomaniac71 wywołał te personalne zagrywki, został zbanowany, a kolegów proszę o zakończenie tej części dyskusji.

W zwiazku z powyzszym przesylam odpowiedz na post Mario 77 o co poprosil mnie disco.

 

Masz straszna manie wyzszosci zbudowana prawdopodobnie na fundamencie z kompleksow. Ciezkie dziecinstwo? Metalowe zabawki? W szkole bili i nie lubili? W Twoim swiecie madrosc jest funkcja posiadania, statusu. Nie znasz ani mnie, ani ludzi tutaj. Wstajesz rano, spogladadz w lustro i nie wiedziec czemu czujesz sie wyjatkowy. Nie jestes wyjatkowy. Wyjatkowym i madrym nie uczyni cie X przesluchanych listew, kabli, Y wzmacniaczy. Tak naprawde jestes glupcem, aspolecznym na dodatek. Moja opinia jest niewazna, ale ciebie nikt nie lubi. Jestes Macierewiczem tego forum, malym ludkiem, ktory jedyne co ma to audio. Od razu przypomina mi sie analogia z biura, z zakladu pracy. Ci, ktorzy nie mieli rodzin, nie mieli dobrym relacji z ludzmi po pracy, cale zycie w tej robocie spedzali. Ze wszystkiego robili wielkie halo, kazda drobnostke wyolbrzymiali, zeby tylko sie w pracy wykazac. Nic poza tym nie mieli. Kazdy ma prawo do swoich pogladow, ale masz tak obrzydliwy styl bycia i dyskusji, ze odechciewa sie wszystkiego. W zasadzie nie prowadzisz nawet dialogow, to sa autorytarne monologi nie znoszace sprzeciwu. Tak wiec zapisz sie do PiSu, albo zwolennikow Adolfa, moze nawet zostaniesz liderem.

 

Twoja amatorska analiza psychologiczna tak bardzo oderwana od rzeczywistości kapitalnie odzwierciedla problemy jakie masz sam ze sobą. Dywagacji i porównań politycznych można było się w zasadzie spodziewać. Tylko osoby bardzo ograniczone umysłowo są zdolne do takiego toku myślenia. W zasadzie nie ma z czym polemizować. Dokładnie tak samo jak w przypadku wypowiedzi nt. wzmacniaczy lampowych.

W zasadzie nie prowadzisz nawet dialogow, to sa autorytarne monologi nie znoszace sprzeciwu.

 

ostateczny argument logiczny, od którego discomaniak zaczyna i kończy wszelkie dyskusje: " jeszcze długa droga przed tobą" to praktycznie chyba jego wynalazek :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Najprosciej zalozyc, ze inni sa glupi. To najprostsza droga do samozadowolenia. Przytul sie do wtyczki.... wygrzanej, to cieplej sie na duszy zrobi.

 

PS. amatorska analiza psychologiczna? Sam zaczales!!

 

Zaraz przyjdzie kolejny adwokat Diabla..... albo jego COPY-PASTE

Ktos tu chyba pisal o prawie do swobody wypowiedzi. Nie wlaczam sie w ta dyskusje ale uwazam ze disco mial prawo odpowiedziec na zaczepki. Gwoli scislosci takze moim zdaniem wypowiedz na temat wzmacniaczy lampowych byla nieprawdziwa. Ktos kto bryluje na forum i uwaza sie za znawce nie powinien popelniac takich gaf. Ale dyskutujcie sobie sami. Ja ide sluchac muzyki.

.. na zaczepki, ktore wywoluje wszedzie tam, gdzie sie pojawia. Takim zachowaniem nawet spokojnych zmienia w chamow, bo musza reagowac na prostackie zaczepki i monologii. Ktora czesc o wzmacniaczach jest nieprawdziwa. Oswiec nas, nauczymy sie czegos...

Gość StaryM

(Konto usunięte)

W zwiazku z powyzszym przesylam odpowiedz na post Mario 77 o co poprosil mnie disco.

Ostrzegam przed prowadzeniem personalnych rozgrywek per procura.

 

Oswiec nas, nauczymy sie czegos...

Nie czytałeś, że go zbanowałem?

Jak zwykle Discomaniac po standardowym, "jesteście nieosłuchanymi biedakami, którzy nie mają racji" zapomniał napisać w zasadzie czegokolwiek innego więć obawiam się, że to już na zawsze może pozostać tajemnicą. W zasadzie jak uzasadnienia jakichkolwiek jego poglądów :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Zaraz przyjdzie kolejny adwokat Diabla..... albo jego COPY-PASTE

 

Niech przychodzi/ą , nie od dziś wiadomo , że kiedy orły milczą , skrzeczą papugi , jak zwykł mawiać klasyk , uszanowanie !

 

Dyskusja zaczęła zbaczać w stronę ad personam za sprawą przemiłego kolegi discomaniac71. Inni koledzy nie pozostawali mu dłużni i powoli zaczęła się robić pyskówka, a szkoda robić z Klubu zaplecze sklepu Społem rodem z PRL.

Ponieważ to discomaniac71 wywołał te personalne zagrywki, został zbanowany, a kolegów proszę o zakończenie tej części dyskusji.

 

Przedsięwziął pan słuszną decyzję , zło (pyskówki) należy zdławić w zarodku .

 

ostateczny argument logiczny, od którego discomaniak zaczyna i kończy wszelkie dyskusje: " jeszcze długa droga przed tobą" to praktycznie chyba jego wynalazek :)

 

Rozczaruję pana , panie Ujemny , powyższe słowa już parokrotnie słyszałem z różnych ust , moje uszanowanie , Piotrek .

 

Ktos tu chyba pisal o prawie do swobody wypowiedzi. Nie wlaczam sie w ta dyskusje ale uwazam ze disco mial prawo odpowiedziec na zaczepki. Gwoli scislosci takze moim zdaniem wypowiedz na temat wzmacniaczy lampowych byla nieprawdziwa. Ktos kto bryluje na forum i uwaza sie za znawce nie powinien popelniac takich gaf. Ale dyskutujcie sobie sami. Ja ide sluchac muzyki.

 

Jest w tym sporo racji , niemniej osobiście uważam , że można powiedzieć wszystko , tylko trzeba wiedzieć jak i nie przywdziewać arbitralnego tonu , jako że nikt z nas nie ma monopolu na wiedzę i rację , a na doświadczenie mamy za mało czasu i skóry , pozdrawiam serdecznie , z wyrazami szacunku , Piotrek .

Piotr

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Ktos tu chyba pisal o prawie do swobody wypowiedzi. Nie wlaczam sie w ta dyskusje ale uwazam ze disco mial prawo odpowiedziec na zaczepki.

Włączasz się. Jako przedstawiciel, a discomaniac71 nie odpowiadał na zaczepki, ale wielokrotnie zaczynał. Nie twierdzę, że członkowie tego klubu są wiernymi uczniami Chrystusa i zawsze nadstawiają drugi policzek, ale zwykle odpowiadają na rozmaite obraźliwe insynuacje.

Czyli uwazasz, ze disco to mily pan, ktory ma pecha do takich chamow jak my tak? Zawsze sie tylko broni, a jego wypowiedzi sa grzeczne i zawsze merytoryczne, tylko inni nie sa w stanie objac rozumem tych prawd objawionych.

 

StaryM, klona tez zbanuj, mnoza sie jak w Matrixie...

lol, powiedział człowiek będący autorem największych debilizmów tego forum - poczynając na tym, że przez 40 lat doświadczenia nie dowiedział się, że płyty CD i nagrywarki "for audio" różnią się od standardowych jedynie zawartością w cenie podatku od kopiowania materiałów objętych prawem autorskim - a na słuchaniu degradacji dźwięku w kopiach plików kończąc.

Tylko nieskończony hipokryta mógłby w takiej sytuacji wskazywać innym "miejsce w szeregu" kiedy sam jeszcze nie wychylił się z szeregu technicznych głupoli z omamami słuchowymi.

 

Jak disco nagrywal na nagrywarce plyty do swojego programu to ty nie wiedziales co to jest komputer. Nagrywarka do plyt audio kosztowala majatek.

Sa nie tylko roznice w kablach cyfrowych ale i roznice w samych kopiach. Tyle ze do tego trzeba mic sprzet a nie tania karte dzwiekowa.

 

Czyli uwazasz, ze disco to mily pan, ktory ma pecha do takich chamow jak my tak? Zawsze sie tylko broni, a jego wypowiedzi sa grzeczne i zawsze merytoryczne, tylko inni nie sa w stanie objac rozumem tych prawd objawionych.

 

Sa tacy co swietnie wiedza o czym mowi bo maja za soba doswiadczenie - nie musza sie prezyc i madrzyc szukajac poklasku.

Ale po co tu komu poklask? Placa za to? Zdrowia przybedzie? Ja myslalem, ze pasja nas tu sprowadza, a ze kazdy ma inne doswiadczenia, gusta, zapatrywanie, pieniadze... Jesli nawet nauczyciel jest starszy, a biznesmen bogatszy i ma klase, to nigdy nie zachowa sie w taki paskudny sposob. Tu chodzi o forme przekazu. Mozna powiedziec: kochanie, umyj prosze naczynia, bo dzis zle sie czuje, albo myj krowo naczynia, bo pan zmeczony po pracy...... Tresc ta sama, jednak to drugie nie zacheca do dalszej koegzystencji.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Jak disco nagrywal na nagrywarce plyty do swojego programu to ty nie wiedziales co to jest komputer.

I to ma być argument? Jak ja studiowałem, to to forum jeszcze nie istniało. Zapytasz: co z tego? No właśnie. Wiek ma być argumentem? Na co? Na Alzheimera? Chyba że. Przy czym discomaniac to szczyl sądząc po cyferkach w nicku. 71 rocznik? To ja już do ogólniaka chodziłem. Miałem sprzęt audio o jakim on wtedy jeszcze nie marzył, bo marzyło cycku mamy i suchych pieluchach. Odpowiada ci taki sposób dyskusji? Nie? Dziwne, bo to twój sposób.

 

Nagrywarka do plyt audio kosztowala majatek.

No i co z tego. Wprowadźcie sobie w Hi-End cenzus majątkowy potwierdzany wyciągiem z banku.

Pomijając już to, że nagrywarka audio ZAWSZE była gorsza od nagrywarki komputerowej.

 

Sa nie tylko roznice w kablach cyfrowych ale i roznice w samych kopiach

Jasne, a świstak siedzi i zawija (kable) w te sreberka.

 

Tyle ze do tego trzeba mic sprzet a nie tania karte dzwiekowa.

Rzuć jeszcze wzorem swego mentora coś o akajach i techniksach wygrzebanych na niemieckim śmietniku. Argument tak samo mądry jak wszystkie poprzednie.

 

Sa tacy co swietnie wiedza o czym mowi bo maja za soba doswiadczenie - nie musza sie prezyc i madrzyc szukajac poklasku.

To niech ci mądrzy nie przyłażą tutaj nas obrażać.

Nie zapytam o doswiadczenie z nagrywarkami audio bo odpowiedz znam. Jak ktos cale zycie grzebie w budzetowce to utrwala pewne przekonania probujac je podbudowac teoria ktora czesto w przypadku audio mija sie z praktyka. Na Marantzu moze roznic pomiedzy oryginalem a kopia nie slychac ale na Krellu Accuphase czy Macu juz tak.

Kiedys przytargalem z czystej ciekawosci Technicsa SE A1 - duzo pisal o nim disco. Sporo przeczytalem na zachodnich forach. Obok stal wtedy FPB 200. Wstydu nie bylo. Przeciwnie - to byly urzadzenia podobnej klasy. Mimo ze to Technics a to Krell. Znajomy ma ponad 30-letnia Yamahe B-2. Jeszcze na V-fetach. Ciezko znalezc dla niej wspolczesna konkurencje ponizel 10kzl. Ale tak stare uzywki to nie moja dzialka. Mam jednak szacunek dla tego co dobre.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.