Klub ateistów Audio-Voodoo

[Grzegorz7]

Proponuję kolejne zagadnienie do dyskusji. W Stereo pojawiła się dyskusja na temat tego jakie listwy elektryczne są do audio dobre.

,,,

A co mają robić takie listwy, które są wyłącznie rozgałęziaczami i dodatkowo włożono tam jakieś minerały zatopione w żywicy? Czy zabezpieczą przed przepięciami? Co dają na co dzień?

NIc więcej ponad:

LIstwa zasilająca ma za zadanie:

1. Podpiąć większą ilość urządzeń.

2. Pozwolić na umieszczenie urządzeń w większej odległości od gniazdka.

 

Proszę o przykłady co niby listwa robi więcej...

Jakoś nie zauważyłem w tamtym wątku aby ktoś udowodnił istotność innych zadań listwy...

[Gość StaryM]

Jak nie, jak tak. ;)

 

Tak, zastosowanie dobrej listwy sieciowej ma wpływ na brzmienie. Jak duży jest to wpływ, zależy od konfiguracji Twojego systemu oraz klasy listwy.

Nie chcę Cię jednak przekonywać, wypożycz sobie jakiś model listwy audio i przekonaj się, jaki wpływ na brzmienie będzie miała w Twoim systemie.

 

Prawda czy mit to tylko ty masz możliwość sprawdzić u siebie. Jeśli chcesz się przekonać bez wydawania na ślepo pieniędzy to pozostaje wypożyczyć coś z oferty Gigawatta , Enerra lub Sonus Olivy . Dla porównania przygotować najzwyklejszy elektryczny przedłużacz i taki komputerowy z filtrem np twój Acar .Dochodzi jeszcze do porównania opcja zasilania sprzętu bezpośrednio z ściany o ile mamy taką możliwość . U mnie niestety potrzebny była listwa bo mam trochę sprzętu.

Ja tak zrobiłem i u mnie po tygodniu słuchania wybrałem i zwykły przedłużacz zasila żelazko albo wiertarkę a listwa typu acara tv i dekoder. A do zasilania sprzętu audio kupiłem listwę tzw audiofilską z kablem .

 

Mam aktualnie 8-gniazdową listwę Sonus Oliva z filtrem Schaffnera.

Według opinii wielu użytkowników (trzeba poszperać na forum) za 700pln (6-gniazdowa stówkę tańsza) z kablem zasilającym listwa ta w niczym nie ustępuje brzmieniowo listwom z przedziału 2-3 kpln.

 

No a te listwy z minerałami, to oprócz rozgałęziania nic nie robią? A po co są te minerały?

[Grzegorz7]

Po to samo po co ja stosuję turmalin a Ty bursztyn...

 

Dla lepszego samopoczucia.

[JacekPlacek]

Racja. Dopóki nie poznałem tego forum, nie wiedziałem, że tylu ludzi jest podatnych na autosugestię w tej dziedzinie bo że takowa działa np. w medycynie to wiadomo. A to kamyk, a to kabelek niczym wąż boa "długi, cętkowany, kręty" , itd. Chyba coś ze mną nie tak...

[Grzegorz7]

Ale w końcu dobre samopoczucie jest najważniejsze.

Rzeczywiście wówczas gra.

W ten sposób grają kable, podstawki, pinezki,...

 

To proste jak budowa cepa... przecież... ;)

A ile tu kłótni na Forum o to...

[Gość StaryM]

Ale w końcu dobre samopoczucie jest najważniejsze.

Owszem, to ma sens. Tylko większość ludzi osiąga dobre samopoczucie dowalając innym, że są głusi, biedni, sprzęt wygrzebali ze śmietników, etc.

[parantulla]

Racja. Dopóki nie poznałem tego forum, nie wiedziałem, że tylu ludzi jest podatnych na autosugestię w tej dziedzinie ...

W tej dziedzinie?

Wejdź sobie na dowolne forum np. motoryzacyjne, rowerowe, kulturystyczne czy jakiekolwiek inne, tam masz dokładnie to samo.

Albo daleko nie szukając zajrzyj do zakładki DIY co się tam dzieje. Do niedawna nie było końca pianiom z zachwytu

jakie to cuda wianki nasi dzielni dijowcy wytwarzają, jak to zajebiście gra i jakich to wspaniałości za miliony na głowę nie bije...

I co, wystarczyło że się chłopcy pokłócili o jakiś głupi pokój na audioshow i w przypływie szczerości co i rusz coś ktoś chlapnie,

że ten to robi barachło, tamten to robi jeszcze gorsze, ten tu siedzi tylko dla kasy, a tamten tylko nagania mu klientelę...

Wielkie mi odkrycie na miarę Atlantydy co najmniej, tylko jak od pięciu lat o tym pisałem, to wszyscy mordy darli,

że mam paranoję i coś sobie wymyślam, bo im zazdroszczę (nie wiem czego na przykład) w dupie byłem i gówno słyszałem.

Skąd oni to wszystko wiedzą, chyba oprócz słyszenia niesłyszalnego posiadają również zdolność jasnowidzenia, ot fenomen taki...

[jozwa maryn]

Połączyliśmy i faktycznie można było książkę czytać.

Do tego w samej lampie zachodziły bardzo widowiskowe zjawiska... ;)

Wokół śmierdziało jak z lampy rentgenowskiej...

;D

Ale na KF było ze 200W w antenie.

Koledzy nawiązywali połączenia nawet z Ameryką.

Nie wiem czy jeszcze żyją od siedzenia przy tej konstrukcji...

 

Znajomy wspominał kiedyś o swoim koledze, który był od was 5x lepszy. Miał dostęp do wojskowych częsci i pewną swobodę, więc zainstalował w domciu kilowat. Słyszeli go nieźle pewnie i na Marsie, ale zaraz umarł.

[Gość StaryM]

Albo daleko nie szukając zajrzyj do zakładki DIY co się tam dzieje. Do niedawna nie było końca pianiom z zachwytu

jakie to cuda wianki nasi dzielni dijowcy wytwarzają, jak to zajebiście gra i jakich to wspaniałości za miliony na głowę nie bije...

I co, wystarczyło że się chłopcy pokłócili o jakiś głupi pokój na audioshow i w przypływie szczerości co i rusz coś ktoś chlapnie,

że ten to robi barachło, tamten to robi jeszcze gorsze, ten tu siedzi tylko dla kasy, a tamten tylko nagania mu klientelę...

Takie to polskie akwarium. Nikt nikogo nie zeżre, bo same płotki, ale podgryzają się zawzięcie.

[parantulla]

Takie to polskie akwarium. Nikt nikogo nie zeżre, bo same płotki, ale podgryzają się zawzięcie.

Żeby było weselej, to obok w HI-END do gardeł sobie skaczą "producenci" kabli,

a w drugie obok (KLUBY) wzajemnie sobie podsrywają nasi megakonstruktorzy kolumn.

Ostatnio też widziałem naganiaczy bazodruta dzielnie walczących jak lwy w obronie dobrego imienia swego guru...

Normalnie wszystkim zaczyna już odbijać, bo albo rynek pseudo DIY jest już nasycony i coraz mniej kaski do kieszeni wpada,

albo już się rynek poznał ile to wszystko warte jest, hajendy za grosze, tjuningi, magiczne kable, kulki, płytki i cała reszta.

[Gość StaryM]

Żeby było weselej, to obok w HI-END do gardeł sobie skaczą "producenci" kabli,

a w drugie obok (KLUBY) wzajemnie sobie podsrywają nasi megakonstruktorzy kolumn.

Przypomina mi to jedną z gier komputerowych z gatunku strategii turowych. Była w niej jedna taka plansza, gdzie komputer wystawiał pełno "wrogów" i każdy się nawalał z każdym. Każdy gracz, który próbował w to jakoś wejść, musiał przegrać. Jedyną sensowną strategią było ciągłe uciekanie przed wszystkimi w oczekiwaniu, aż sie sami wyrżną w pień. :)

Ale to dawne czasy, od lat już w nic nie gram.

[Grzegorz7]

;)

Ale przecież DIY niekoniecznie jest dla ludzi mocno stąpających po ziemi...

 

Wystarczy, że jeden z drugim trzyma lutownice w garści.

Wlutuje zamiast elektrolita jakiś Mundorf, czy jak go tam zwał, w kolumnach i już jest hi-end...

Jest nawet taki jeden guru co to rozważa każdy aspekt brzmienia. Najlepiej mu brzmią w audio, olejowce rozruchowe...

 

Przecież kompleks małego siusiaka dotyczy niemal wszystkich.

Każdy musi w czymś być lepszy.

 

Natomiast większość Kolegów absolutnie bawi się swoim hobby. I to jest fajne.

 

Mnie najbardziej cieszą wątki w których ktoś zapoda schemat jakiejś staroci na jednym MOSFET`cie. I wszyscy zachwycają się jakością takiego cuda!

Zupełnie jak niektórzy w tym wątku lampą... ;D

[Ujemny]

posłuchasz jakiegoś nowego chińczyka to będziesz błagał paltona żeby ci te anty lompowe herezje usunął :)

 

Fundnąłem sobie nowe (ale ogólnie używane) standziki pod moje acoustic energy aelite 2 i dziś doszły, i zgadnijcie co?

 

W porównaniu z rozpadającymi się taboretami dźwięk przynajmniej o klasę lepszy :)

 

Ale poważnie, standy to jednak jest dobry bajer, a jak to wygląda teraz, prawdziwy szyk i klasa. Polecam każdemu, taborety jednak grają słabo :)

[Grzegorz7]

Palton usunie nie moje wpisy, ale mnie z tego wątku... ;)

A Ciebie wywalą Koledzy za słuchanie taboretów...

;D

 

Nigdzie k**wa nie ma dla mnie miejsca...

[Gość StaryM]

A Ciebie wywalą Koledzy za słuchanie taboretów...

Taborety grają lepiej niż kable. ;)

Ale porządne podstawki, standy lub stendy mają za to wygląd i o to chodzi.

 

Natomiast większość Kolegów absolutnie bawi się swoim hobby. I to jest fajne.

To racja. Jest wielu ludzi, z którym się da pogadać i jak się pytasz o coś to nie odpowiadają: "po co ci te skrzynki, kup sobie lepiej Wilsony". ;)

[kptsovva]

Paląc dziś przed domem przypomniało mi się że z tyłu rośnie kasztan. Moja babka śp. wrzucała je do tapczanu w wiadomym uleczającym celu. Ciekawe czy kasztany maja wpływ na dźwięk;) ?

Nigdzie k**wa nie ma dla mnie miejsca...

Ale jeszcze masz gdzie mieszkać? :)

[Grzegorz7]

Ja nie jestem twoja śp. babka a też wrzucam pod poduszkę kasztany...

To podstawa.

[Gość StaryM]

Ciekawe czy kasztany maja wpływ na dźwięk;) ?

Na dźwięk to nie wiem. Co z nimi należałoby robić? Jak bym położył na lampy to mógłbym mieć co najwyżej pieczone kasztany. Ale jak by tak położyć pod stolik audio? Może by działało lepiej jak płytki Holfi?

Ale na razie to nie wiem. Może jutro pójdę zbierać kasztany? Na razie to dziś jeden walnął mnie w łeb, gdy przechodziłem ulicą. Nie. Na pewno nie zacząłem od tego słyszeć kabli.

[Grzegorz7]

Tylko pamiętajcie, żeby kasztany co jakiś czas wynosić do ogródka aby poleżały troszkę na ziemi.

Kptsovva, Babcia wspominała o tym?

[kptsovva]

Ja nie jestem twoja śp. babka a też wrzucam pod poduszkę kasztany...

Luzem to może być niebezpieczne. A jak jeden w nocy wyturla się z pod poduszki i wśliźnie się w jakiś otwór;) Trzeba je trzymać w jakimś poświęconym jedwabnym woreczku.

[Grzegorz7]

Lnianym!

Otwory są pozatykane...

[Mario_77]

Olej tranzystory i inne wynalazki z zachodu i północy, chińska lampa za 2-3k i POZAMIATANE :]

 

Chętnie bym pożyczył, są tanie, na fotce dobrze wyglądają. Ogólnie mnóstwo ludzi chwali te chińskie lampeczki. Po głowie chodziła mi i wciąż chodzi Jolida 502 BRC, ale też nie mam jej gdzie pożyczyć. A tak w ciemno 6500 zł wywalić jest nieco ryzykowne. Jolida też się o Chiny ociera, ale ma amerykański pierwiastek, a te wszystkie Yaqiny...... zwyczajnie boję się, że spłonie jak Rubin.

[kptsovva]

Lnianym!

Do doświadczeń audio polecałbym jednak jedwab, len jest za chamski i za tani.

[Gość partick]

Ale jeszcze masz gdzie mieszkać? :)

 

MY tu mieszkamy ;)

[arnipl]

Czy w końcu w tym roku na AS fani "wszystko gra tak samo" będą mieć własny pokój by raz na zawsze nawrócić zbłąkane owieczki ?

[Gość StaryM]

Czy w końcu w tym roku na AS fani "wszystko gra tak samo" będą mieć własny pokój by raz na zawsze nawrócić zbłąkane owieczki ?

Pominę złośliwość i zapytam, czy widziałeś tu kogokolwiek, kto twierdzi, że wszystko gra tak samo? Bo ja nie.

[arnipl]

Ja,nie złośliwy skądże :) po prostu czytam opisy "o mnie" osób, które wypowiedziały się w tym wątku .

[bum1234]

Żeby było weselej, to obok w HI-END do gardeł sobie skaczą "producenci" kabli,

a w drugie obok (KLUBY) wzajemnie sobie podsrywają nasi megakonstruktorzy kolumn.

Ostatnio też widziałem naganiaczy bazodruta dzielnie walczących jak lwy w obronie dobrego imienia swego guru...

Normalnie wszystkim zaczyna już odbijać, bo albo rynek pseudo DIY jest już nasycony i coraz mniej kaski do kieszeni wpada,

albo już się rynek poznał ile to wszystko warte jest, hajendy za grosze, tjuningi, magiczne kable, kulki, płytki i cała reszta.

 

Mało tego - dwóch "słyszących" skacze sobie do gardeł! Jeden z nich stwierdził, że firma German Physics jest do bani, co wywołało natychmiastową reakcję posiadacza tego wspaniałego sprzętu.

[Gość StaryM]

Ja,nie złośliwy skądże :) po prostu czytam opisy "o mnie" osób, które wypowiedziały się w tym wątku .

I która z tych osób napisała, że wszystko gra tak samo?

[Filut]

Mało tego - dwóch "słyszących" skacze sobie do gardeł! Jeden z nich stwierdził, że firma German Physics jest do bani, co wywołało natychmiastową reakcję posiadacza tego wspaniałego sprzętu.

 

A czy nie jest to kłótnia, tego co ma te kable i słucha i uważa, że są "cudne" z tym co nie ma, nie słuchał i uważa, że są do bani. Może to jest powód kłótni?