Skocz do zawartości
IGNORED

muzyczka, satanizm i dobre brzmienie


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

szkoda żeby temat strojenia instrumentów przepadł bez echa na tak audiofilskim forum

i nie nawiązywałbym tu do tego kto i dla czego

dla mnie temat jest ciekaw sam w sobie

znam muzykę tzw.relaksacyjną tworzoną nie muzyków a raczej terapeutów właśnie z podstawa 432 Hz

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

A ja sobie poczytałem. Ciekawy efekt porównawczy. Forumowo mógłbym porównać 440 - tran, 432 - lampa:)

 

Gadki o szatanie zostawiam nawiedzonym.

Co ciekawe, znowu rokeferelowie maczają palce w gównie... Dlaczego oni są wszędzie??:P

 

I na koniec bardzo ciekawy temat liczby 1.618.

  • Redaktorzy

"Strój instrumentów muzycznych - ujednolicony na całym świecie jest także konspiracją. Strojenie wszelkich instrumentów do podstawowego dźwięku A - 440 Hz jest więc także konspiracją przeciwko ludzkości."

 

"Ale to nie wszystko. 528 Hz reperuje nasze DNA!"

 

"Liczba ta, czyli złoty podział, króluje we wszechświecie i jest także nazywana liczbą Boga. Co jest wyjątkowo ciekawe, Arka Przymierza została zbudowana według owej reguły a także Arka Noego również posiadała wymiary według owej reguły. (Rodzaju 6:15 oraz Wyjścia 25:10,). Biblijna liczba 666 posiada także bardzo interesujący aspekt. Sinus od 666 = 0.80901699 czyli... połowa liczby Fi! 6 x 6 x 6 = 216. Cosinus 216 = 0.80901699. Sinus - sin - grzech po angielsku!"

 

"Dlaczego więc go zmieniono? Najprawdopodobniej chodzi od separację człowieka od Boga. Czy słyszałeś powiedzenie, że jesteś z kimś na tej samej fali? Otóż strój A 440 najwyraźniej nie jest na identycznej naturalnej fali z naszym Stworzycielem."

 

 

Może wystarczy? Nawiasem mówiac, twierdzą, że strój 440 został przyjęty w 1939 roku jako norma ISO. Otóż ISO istnieje od 1946 roku. I tak dalej, i tym podobne...

Gość

(Konto usunięte)

I tak dalej, i tym podobne...

 

Wkleiłeś fragmenty stanowiące margines i te, którymi nie sposób się zająć.

Artykuł w przeważającej większości skupia się na czym innym, ale jak widać, tym nie jesteś zainteresowany. Temat sposobu strojenia jest nieistotny, wybrałeś dalej i tym podobnie. :):)

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Temat sposobu strojenia jest nieistotny

To jedyne, co z sensem napisałeś. W tym tekście sposób strojenia jest nieważny. Ważne jest to, że szatan (Szatan) zawiązał spisek przeciw bogu (Bogu) i w ten sposób realizuje swój szatański plan. Słuchamy szatańskiej muzyki, szatańskich zespołów, rock to zło, jazz to chaos, new age to ukryte żądło godzące w człowieka, ergo zamiast słuchać, zasuwać do kościoła.

Są różne teorie spiskowe, ta należy do najbardziej fantastycznych, a jozwa maryn dobrze napisał.

Gość

(Konto usunięte)

To jedyne, co z sensem napisałeś. W tym tekście sposób strojenia jest nieważny. Ważne jest to, że szatan (Szatan) zawiązał spisek przeciw bogu (Bogu) i w ten sposób realizuje swój szatański plan. Słuchamy szatańskiej muzyki, szatańskich zespołów, rock to zło, jazz to chaos, new age to ukryte żądło godzące w człowieka, ergo zamiast słuchać, zasuwać do kościoła.

Są różne teorie spiskowe, ta należy do najbardziej fantastycznych, a jozwa maryn dobrze napisał.

 

nie kumasz kontekstu; to co napisałem, było sarkazmem w odniesieniu do tego co pisał józwa maryn.

to co napisałeś jest bez sensu, z jakimiś teoriami, i tak dalej i temu podobne. Nie dodałeś dup stepu :) rapu i techno.

  • Redaktorzy

Cóż, każdy z nas prawdopodobnie gdzieś w zwojach mózgowych ma zakodowane szczątkowe, staromodne przekonanie, że jeśli coś zostało napisane, to musi (musi?) zawierać choć trochę prawdy czy też opierać się na jakimś racjonalnym fakcie. Że niby w przeciwnym wypadku nikt nie zadawałby sobie tyle trudu. Uświadomienie sobie, ze istnieją teksty w całości oparte na majaczeniach i nie mające nic wspólnego z rzeczywistym problemem, jaki podobno poruszają, jest istotnym krokiem w kierunku niezależności myślenia. Osoby nie mające tej świadomości mogą być oszukiwane/manipulowane (modne słowo) przez sam fakt opublikowania jakiejś bzdury, nawet bez związku z jej treścią.

Gość

(Konto usunięte)

Cóż, każdy z nas prawdopodobnie gdzieś w zwojach mózgowych ma zakodowane szczątkowe, staromodne przekonanie, że jeśli coś zostało napisane, to musi (musi?) zawierać choć trochę prawdy czy też opierać się na jakimś racjonalnym fakcie. Że niby w przeciwnym wypadku nikt nie zadawałby sobie tyle trudu. Uświadomienie sobie, ze istnieją teksty w całości oparte na majaczeniach i nie mające nic wspólnego z rzeczywistym problemem, jaki podobno poruszają, jest istotnym krokiem w kierunku niezależności myślenia. Osoby nie mające tej świadomości mogą być oszukiwane/manipulowane (modne słowo) przez sam fakt opublikowania jakiejś bzdury, nawet bez związku z jej treścią.

 

Cóż, możliwość prezentowania swoich racji, poprzez ich publikację, nie stanowi o posiadaniu tych racji.

To, że piszesz , że coś jest bzdurą, nie podając jakiejkolwiek przyczyny tego ani dowodu na to, że bzdurą jest, nie stanowi o tym, że to coś jest bzdurne.

Możliwe, że słuchanie nagrań strojonych na 440 Hz sprawiło, że nie posiadasz już możliwości innej percepcji, co skutkuje tym, że to, czego nie rozumiesz, określasz jako bzdurę. Inaczej by było, gdybyś dał choć jeden przykład na poparcie swoich tez. Wtedy dałbyś nie tylko popis swojej wiedzy ale i wytknąłbyś ewidentne błędy, lub nieprawdę zawartą w tekście.

Niemniej, nie namawiam, lecz warto w przyszłości popracować nad tym, co się chce zaprezentować, by nie palnąć jakiejś bzdury, nawet bez związku z jej treścią.

  • Redaktorzy

Możliwe, że słuchanie nagrań strojonych na 440 Hz sprawiło, że nie posiadasz już możliwości innej percepcji

 

Niewątpliwie. Jest to znana nauce częstotliwość "a razkreślne", która powoduje wysychanie mózgu zgodnie z zamierzeniem Rockefellera. Jak widać, ja też tak potrafię percypować, to jest stosunkowo łatwe, zapewniam. Nawiasem mówiąc, instrumenty strunowe stroi się raczej po staremu, widocznie tutaj macki z Wall Street nie sięgnęły.

 

Na marginesie, jeśli widzi się tekst, w którym głupstwo podpiera się paranoją, drobiazgowa analiza byłaby zbytkiem łaski. Wprawdzie (jak wiadomo) bycie paranoikiem nie oznacza, że nie ma się wrogów, jednak prawdą jest także, że większość paranoików to po prostu paranoicy. Oczywiście winszuję otwartości umysłu, ale to chyba jednak nie dla mnie.

Gość

(Konto usunięte)

Niewątpliwie. Jest to znana nauce częstotliwość "a razkreślne", która powoduje wysychanie mózgu zgodnie z zamierzeniem Rockefellera. Jak widać, ja też tak potrafię percypować, to jest stosunkowo łatwe, zapewniam. Nawiasem mówiąc, instrumenty strunowe stroi się raczej po staremu, widocznie tutaj macki z Wall Street nie sięgnęły.

 

Na marginesie, jeśli widzi się tekst, w którym głupstwo podpiera się paranoją, drobiazgowa analiza byłaby zbytkiem łaski. Wprawdzie (jak wiadomo) bycie paranoikiem nie oznacza, że nie ma się wrogów, jednak prawdą jest także, że większość paranoików to po prostu paranoicy. Oczywiście winszuję otwartości umysłu, ale to chyba jednak nie dla mnie.

 

Nie piszesz niczego co było by w związku z tematem. Natomiast chętnie, mimo uwagi na ten temat, lżysz z tekstu bez zdania racji. Jak widać, chętnie partycypujesz w klimatach określeń; bzdura, majaczenie, głupota i paranoja.

To, zaś w widoczny sposób wskazuje na istniejące poważne problemy.

Niemniej, takie postępowanie to typowe trollowanie, więc dla porządku w tym temacie, zostałbyś zbanowany, jednak nie występujesz w dostępnych nazwach użytkowników i to chyba jest powodem, dla którego tak pewnie się wpisujesz.

To jedyne, co z sensem napisałeś. W tym tekście sposób strojenia jest nieważny.

a to po co zwracasz uwagę na nieważne pierdoły?

 

żeby sobie bezmyślnie (albo zmyślnie:( ) pokontestować, jak Jozwa?

 

przekonwertuj jeden z drugim pierwszą z brzegu mp3kę podanym programikiem i posłuchaj

 

a jeśli nic nie usłyszysz to jakbyś karmiony polędwicą parmeńską jadł parówki

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

  • Redaktorzy

lżysz z tekstu bez zdania racji

 

A to co, i po jakiemu?

 

Na marginesie, czy mógłbyś SAM wypowiedzieć się na temat tekstu, który nam proponujesz? Bo na razie twoja partycypacja we własnym wątku ogranicza się do wklejenia linku bez słowa komentarza, a potem zwięzłym flekowaniu dyskutantów. Poznamy może własną opinię kolegi na temat, który nam uprzejmie zapodał?

Gość

(Konto usunięte)

A to co, i po jakiemu?

 

Na marginesie, czy mógłbyś SAM wypowiedzieć się na temat tekstu, który nam proponujesz? Bo na razie twoja partycypacja we własnym wątku ogranicza się do wklejenia linku bez słowa komentarza, a potem zwięzłym flekowaniu dyskutantów. Poznamy może własną opinię kolegi na temat, który nam uprzejmie zapodał?

 

nawet wypowiadając się SAMEMU, nie da to niczego do tego, co ty SAM już wiesz.

Twoja kolejna opinia jest już zbędna, choć jak widać, pewnie ją znowu zamieścisz.

Tak już masz i tak musisz, i zupełnie nie ważne z jakiego powodu.

 

ps.

http://www.sjp.pl/l%C5%BCysz

 

Ja tylko podsumowałem zawartość tej strony. Nie zauważyłeś, ze to nie są moje opinie?

 

 

zauważyłeś, że ktoś prosił o podsumowanie czegokolwiek ?

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Podajesz link i nie zadałeś sobie trudu, żeby samemu przeczytać?

Lżyć kogoś a nie z czegoś. Można lżyć kazika-t, a nie można z kazika-t. Nie można też lżyć tekstu bo to coś, a nie ktoś. Można lżyć autora tekstu.

  • Redaktorzy

Podajesz link i nie zadałeś sobie trudu, żeby samemu przeczytać?

Lżyć kogoś a nie z czegoś. Można lżyć kazika-t, a nie można z kazika-t. Nie można też lżyć tekstu bo to coś, a nie ktoś. Można lżyć autora tekstu.

 

I jeszcze "bez zdania racji" :-) Cymesik. Ale pomijając rozrywki polonistyczne nawet ciekaw jestem, czy i kiedy facet w końcu napisze, o co JEMU chodzi?

Gość

(Konto usunięte)

I jeszcze "bez zdania racji" :-) Cymesik. Ale pomijając rozrywki polonistyczne nawet ciekaw jestem, czy i kiedy facet w końcu napisze, o co JEMU chodzi?

 

wystarczy zapytać o to, JEMU pewnie odpowie.

 

Zechciałeś zepsuć temat, zrobiłeś jak chciałeś.

Wiesz, że z technicznej strony nie można ciebie zbanować, pewnie ciebie to cieszy, na pewno cieszy.

Widać, że nie możesz się powstrzymać, nie możesz przestać, i w zasadzie po co ci tego zabraniać.

Pozostawiam ten temat specjalnie po to, byś mógł w nim pisać bez silenia się na cokolwiek i bez krępacji.

Cokolwiek napiszesz, masz rację.

  • Redaktorzy

Ależ już raz pytałem, i nic. Teraz też zapytałem, i dalej nic. Za o dowiaduję się ciągle czegoś o sobie. Czy to znaczy, że nie przeczytałeś artykułu z linku, który nam poleciłeś?

no panowie, ale co to ma do audiofilii? Przecież sami nie raz mówiliście, że słuch audiofilski to całkiem co innego, niż słuch muzyczny. Ja się oczywiście z tym zgadzam, bo bycie muzycznie głuchym pieńkiem nie przeszkadza napędzać gospodarkę i kupować drogie zabawki.

 

Art. to oczywiście totalny bullshit. Znaczy internauci odkrywają kolejne spisgi...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.