Skocz do zawartości
IGNORED

Pliki zamiast CD


cypher

Rekomendowane odpowiedzi

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Przepraszam a co to jest "piracka muza". Cos takiego?

...

 

No bez żartów, to jest piracka muza? "Prawdziwa" piracka muza to jest coś takiego:

 

http://www.youtube.com/watch?v=H0QfVDebLFg

 

A nie jakieś tam popierdółki, brzdąkanie dla dzieci :-D

 

A tak w ogóle, to ukraińscy hakerzy nauczyli się nawet gaz ziemny ściągać z Rosji przez torrenty. To jest dopiero piractwo. Nikt ich nie przebije ;-P.

Uważam NAS i osobny htpc za optymalne rozwiązanie. Uważam, że umieszczanie 3 dysków twardych obok sprzętu audio jest bez sensu. 3 dyski po prostu szumią.

 

Po wielu latach tez dochodzę do takiego wniosku. Porządnie zrobiona kolekcja + może nawet wrzucenie tego do MySQL (opcjonalnie). W Linuksie na przykład Amarok miał możliwość wrzucenia kolekcji do MySQL.

 

Odizolowanie źródła muzyki - czyli plików(serwera plików) od Playera muzyki, czyli komputera/strumieniowca wyjdzie niemal zawsze na plus. Chyba, że ktoś ma małą kolekcję i jest ją w stanie wsadzić na 1 dysk SSD - wtedy można te 2 urządzenia połączyć. Dlaczego tak? Hałas dysków HDD, ich wibracje, duży pobór prądu, temperatura pracy... Wszystko działa na ich niekorzyść.

Hdd mają tylko jedną zaletę: bardzo dużą pojemność w stosunku do ceny. Ktoś powie, że mają jeszcze drugą zaletę - właśnie cenę. Nieprawda. W 2012r. cena SDD jest na prawdę dobra. Biorąc pod uwagę ich wydajność (polecam Samsung seria 830-bezkonkurencyjny - tylko prądu pobiera nieco więcej niż inne) - cena SDD jest lepsza od HDD. Tylko pojemność HDD decyduje o zastosowaniu ich jako serwera plików w domu.

 

@Karoluch - Pana rozwiązanie jest dosyć karkołomne -ale najwyraźniej skuteczne. Muszę się jeszcze raz wczytać w to co Pan napisał. Już teraz mogę powiedzieć, że obudowa HFX na pierwszy rzut oka zapowiada się bardzo dobrze. Polecam też dyski jedno talerzowe - mniej części ruchomych. Polecam też RAID 5. Jest dość wydajny przy odczycie, gorzej z zapisem, ale przecież w Media NASie o to chodzi, żeby odczyt był lepszy. RAID5 jest raczej bezapelacyjnie najlepszym rozwiązaniem w systemach z więcej niż 2 dyskami. W razie katastrofy, wystarczy wymienić dysk. Proces odnawiania macierzy RAID trochę potrwa - ale nie tracimy danych. najprostszy jest RAID1. Na co najmniej 4 dyskach można pokombinować z RAIDEM10 lub 01 - ale to za duża kombinacja - posiadając 3 i więcej HDD lepiej pójść w RAID5 - zresztą jest już powszechnie implementowany.

Do reszty ustosunkuję się po zagłębieniu się w Pana słowa :) pozdrawiam

Podpinałem kiedyś netbook Tosię 550 poprzez m2tech HiFace do DAC m2tech Young , w porównaniu do tego samego materiału z SBT i w tej pierwszej opcji było wiecej wszystkiego - mięsa, powietrza , mikro i makro detali . SBT  służył tylko jako radio internetowe , łatwiejsze do nawigacji przez iPad 2

Nie wiem , czy to przez najkrótszą drogę , czy też to za sprawą asynchronicznego paluszka z m2tech-a .

Ale poprawa była dla mnie była  znaczna .

 

Paluszka zdeklasował m2tech Evo.

 

 

 

 

 

 

Maciej</p>

Moje archiwum jest read-only i nie pozwalam programom na gmeranie w moich plikach.

W jaki sposób zablokowałeś możliwość zapisywania? Zablokowałeś jakoś cały dysk/partycję sprzętowo/software'owo? Czy po prostu włączyłeś we właściwościach katalogów/plików atrybut "read-only"?

Co masz na myśli pisząc "archiwum"?

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

Pliki *.iso (SACD, DVD czy DVD-Audio) gromadziłem w archiwum, a do grania wyciągałem z nich pliki audio FLAC - te wgrywałem na serwer muzyczny. Niestety powodowało to redundancję i niepotrzebny kłopot z ekstrakcją danych. Plus był taki, że mogłem wrzucać tagi do FLAC'ów.

W najnowszym jriver oraz w Foobar można już odtwarzać muzykę bezpośrednio z pliku *.iso (póki co SACD i DVD-Audio) - niestety nie można wpisać do pliku tagów. Poza tym mam DAC'a z DSD i nie chce mi się od nowa wyciągać z plików *.iso danych w formacie DFF/DSF. Granie bezpośrednio z pliku *.iso jest po prostu super wygodne.

Mam też całą masę zripowanych CD w postaci jednego obrazu FLAC z towarzyszącym plikiem CUE. W koncepcji grania z archiwum wrzucam taki rip na serwer, który widzi oczywiście poszczególne utwory. Tagi dodaję w bazie serwera (bo mam jeden plik FLAC na cały album, a nie po utworach).

Generalnie przy obrabianiu dużej ilości albumów wychodziło mi, że robię sobie dużo niepotrzebnej roboty z dzieleniem plików na poszczególne utwory tylko po to, żeby je osobno otagować.

Jakoś ripowanie CD do jednego obrazu FLAC mnie przekonało. Mniej plików, a robienie "składanek" lepiej wychodzi w postaci playlisty na serwerze. Nie zanosi się też, żebym potrzebował pojedynczych utworów celem zgrania na jakiś odtwarzacz przenośny. Chyba w takim wypadku i tak bym miał na nim mp3'ki :)

 

Read-only robię za pomocą uprawnień w NAS.

 

Koncepcja serwer i NAS w jednym - gdzie oba komponenty są chłodzone pasywnie jest bardzo ciekawa. Szczególnie kiedy na NAS będą tylko dane serwera - czyli będę wyłączał serwer i NAS jednocześnie. Nie chodziło by to 24h na dobę. Do tego mam pasywnego TS-119, który jest 1-dyskowy i raczej nie zjada dużo Watów.

 

Druga opcja to byłby jakiś NAS 4 dyskowy - ale boję się hałasu i szumu wentylatora - u mnie by to chyba stało w sypialni.

(...)

Dziękuję za odpowiedź.

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

To może zamiast nasa mini serwer HP N36L lub N40L, miejsce ma na 4 (5) dysków.

Według mnie to jest najlepsza oferta na rynku. Na tym można postawić freebsd (lub freenas) i skonfigurować raid zfs. Ten system plików jeśli chodzi o kontrolę integralności bije wszystkie raid.

hmmm - wkraczamy na śliski grunt :) ZFS? A nie lepiej po prostu EXT4? FreeBSD? A nie lepiej po prostu Debiana? To już ten FreeNAS brzmi lepiej - mini distra dedykowane są IMO najlepsze. Z zasady - ale nigdy nie instalowałem - więc moja opinia nie jest miarodajna.

 

Najlepszy do zastosowań domowych był ReiserFS - niestety twórcy odbiło i zakatrupił żonę. Teraz się wszyscy od tego projektu odwrócili. EXT4 wydaje się być bardzo rozsądną propozycją na serwer. Ale ZFS.... tożto jest jakiś dziwny i "niejasny" projekt. Problemy z licencją.... "Własność" Suna... Jakaś "dziwna" licencja... No nie wiem, wolę sprawdzone rozwiązania.

 

 

Ot Tak pierwszy, lepszy z google:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

hmmm - wkraczamy na śliski grunt :) ZFS? A nie lepiej po prostu EXT4? FreeBSD? A nie lepiej po prostu Debiana? To już ten FreeNAS brzmi lepiej - mini distra dedykowane są IMO najlepsze. Z zasady - ale nigdy nie instalowałem - więc moja opinia nie jest miarodajna.

 

Najlepszy do zastosowań domowych był ReiserFS - niestety twórcy odbiło i zakatrupił żonę. Teraz się wszyscy od tego projektu odwrócili. EXT4 wydaje się być bardzo rozsądną propozycją na serwer. Ale ZFS.... tożto jest jakiś dziwny i "niejasny" projekt. Problemy z licencją.... "Własność" Suna... Jakaś "dziwna" licencja... No nie wiem, wolę sprawdzone rozwiązania.

Po pierwsze FreeNAS to freebs tylko, że z webgui, po drugie jeśli dla ciebie licencjowanie ZFS jest dziwne to w ogóle licencjowanie BSD też musi być dziwne. System jest sprawdzony i robi rzeczy przy których o których w ext*, xfs,jfs, reiserfs możesz pomarzyć. Jest to integracja systemu plików z raid więc chyba to już inna liga. ZFS jest na bierząco portowany do freebsd i jest cześcią jądra. Nie można właściwie obecnie zainstalować freebsd aby nie miał on obsługi zfs. Inna sprawa czy się z tego korzysta czy nie, ale zfs to nie jest już dodatek, rozszerzenie ale integralna część freebsd, więc twoje uwagi na temat licencji niewiele wnoszą.

no ale po co się tak obruszać:) Znam trochę tych systemów plików, testowałem Reisera, EXT2, 3,4, JFS i inne*FSy - po prostu twierdzę, że jest to archaiczny- może to złe określenie (albo lepiej można powiedzieć, że jest to system niszowy i na pewno przydatny w jakimś tam wyspecjalizowanym, wąskim przedziale... ) Myślę że dla większości EXT4 to UFO - a co dopiero coś bardziej wyrafinowanego. Nie wspomnę o fakcie, że EXT4 jest obsługiwany nawet przez Windowsa (na pewno EXT3- sprawdzone - a że EXT4 jest kompatybilny w tył, to i Windows go obsłuży raczej bez problemów). Nawet programy do odzyskiwania EXT obsługują. Ja wiem, że dobry serwer nie potrzebuje odzyskiwać danych:) Ale pazerny zawsze ubezpieczony. Sens mojej wypowiedzi jest taki, że po co kombinować, jak można prościej (Debian, Ubuntu) i normalny system plików (EXT4).

 

Proszę mi wierzyć - Pana ZFS nie ma szans z Reiserem lub EXT4 - tak samo jak NTFS. ReiserFS i EXT4 są uznawane, za najbardziej wszechstronne i ogólnego zastosowania. w małych plikach bezkonkurencyjny jest bodajże JFS. Ale skoro jest "na stałe" w BSD - no to przecież się nie dziwię, że Pan go tak broni. Każdy używa, czego chce - na tym polega wolność Uniksów :) ja po prostu uważam, że początkujący użytkownicy + BSD = katastrofa. Po co wymyślać, jak jest userfriendly Ubuntu :)

 

No chyba, że ten FreeNAS jest na prawdę prosty do postawienia i łatwy w obsłudze.

 

A propos serwerów - zainstalowałem mpd. Z dokumentacji wynika, że nawet na Windowsie można go zainstalować - co mnie dziwi.

 

Biorę się za konfigurację i jak to wszystko spełni moje oczekiwania, to chyba Pana na rękach nosił będę :) Bo to chyba Pan mi polecił mpd. Pozdrawiam

 

Proszę mi wierzyć - Pana ZFS nie ma szans z Reiserem lub EXT4 - tak samo jak NTFS. ReiserFS i EXT4 są uznawane, za najbardziej wszechstronne i ogólnego zastosowania. w małych plikach bezkonkurencyjny jest bodajże JFS. Ale skoro jest "na stałe" w BSD - no to przecież się nie dziwię, że Pan go tak broni. Każdy używa, czego chce - na tym polega wolność Uniksów :) ja po prostu uważam, że początkujący użytkownicy + BSD = katastrofa. Po co wymyślać, jak jest userfriendly Ubuntu :)

 

No chyba, że ten FreeNAS jest na prawdę prosty do postawienia i łatwy w obsłudze.

ZFS jest wymyślony przez SUN dla systemu Solaris i nie był tworzony z myślą o rynku konsumenckim. Ale, ale. Do tego N40 można wrzucić na upartego 5 dysków po 2TB (jak się wywali dvd), to w raid5 (lub jego odpowiedniku w ZFS co się zwie raidz) daje 8TB lub 6TB jeśli zastosuje się odpowiednik raid6. To trochę więcej niż w 2001 r. gdy powstał reiserfs. Zresztą developerzy linuksa to wiedzą i aby dać odpór ZFS przygotowują btrfs. ZFS jest integracją file systemu z raidem. Czyli to nie jest tak, że ext4 czy inne takie dostają od systemu ciągłą przestrzeń 8TB, za której spójność martwią się niższe warstwy (raid). Tu filesystem dostaje 5 dysków po 2TB i świetnie sobie zdaje z tego sprawę. Np. pewne kluczowe dane może mieć w trybie mirror (kopia na każdym dysku), dane rzadziej używane mogą być kompresowane w locie. Wszystko ustawia się wedle uznania NA KATALOGACH.

 

Po drugie szukam tych małych plików w audio i coś nie mogę znaleźć. Ludzie słuchają flac i oglądają filmy: to nie są małe pliki. Małe pliki występują na serwerze news gdzie są setki tysięcy plików wielkości kilku kilobajtów, albo na serwerze pocztowym. Nie wiem o jakich multimediach tu mowa ale przeciętny flac rzędu 30MB nie łapie się w kategorię "mały plik" pod jakie jest rzekomo optymalizowany reiserfs i inne zabytki. Po drugie rozumiem, że zebranych tu audiofilom proponujesz instalacją serwera plików na ubuntu. Trzymam kciuki za powodzenie. FreeNAS to coś a'la obsługa NASa NetGear czy coś w ten deseń. Pisałem o N40 bo ZFS aby móc rozwinąć skrzydła potrzebuje powyżej 1GB RAMU a N40 ma chyba z 2GB Ram. Jeśli ktoś nie potrafi itd. to sobie po prostu kupi jakiegoś NetGear lub Dlinka z linuksem w środku przykrytego interfacem www, ale jeśli ktoś chciałby mieć więcej to może rozważyć FreeNAS na maszynie N40. Jeśli chce się przy okazji nauczyć administracji normalnym unixem to może to zrobić na freebsd (na stronie freebsd.org jest handbook, który za rękę prowadzi w zakresie konfiguracji i możliwości systemu, chciałbym aby jakiś system linuksowy dopracował się czegoś takiego).

 

 

W każdym razie tu jest krótki opis FreeNAS:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Biorę się za konfigurację i jak to wszystko spełni moje oczekiwania, to chyba Pana na rękach nosił będę :) Bo to chyba Pan mi polecił mpd.

Jak będą jakieś problemy to proszę pisać na prv.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wszystko ustawia się wedle uznania NA KATALOGACH.

 

To akurat może być interesujące w zaawansowanych zastosowaniach.

 

Po drugie szukam tych małych plików w audio i coś nie mogę znaleźć

 

Nie napisałem, że muzyka ma małe pliki. to było ogólne stwierdzenie.

 

Ok wykraczamy poza "główny nurt" tego wątku :) mówiłem, że wchodzimy na śliski grunt :)

 

Wracając do MPD - strona www beznadziejna, dokumentacja ? No cóż - trzeba się naszukać. Man ogólnikowy. Myślę, że ten sposób muzyki zniechęci niejednego. Jestem trochę zawiedziony. Aczkolwiek, jak tylko znajdę chwilę czasu - to się nim zajmę. Jak na razie ogromną zaletą MPD jest to, że ma wbudowanego "streamera" http. Jak to działa - jeszcze nie próbowałem, ale zapowiada się obiecująco. Może więcej osób się nim zainteresuje.

To akurat może być interesujące w zaawansowanych zastosowaniach.

 

 

 

Nie napisałem, że muzyka ma małe pliki. to było ogólne stwierdzenie.

 

Ok wykraczamy poza "główny nurt" tego wątku :) mówiłem, że wchodzimy na śliski grunt :)

 

Wracając do MPD - strona www beznadziejna, dokumentacja ? No cóż - trzeba się naszukać. Man ogólnikowy. Myślę, że ten sposób muzyki zniechęci niejednego. Jestem trochę zawiedziony. Aczkolwiek, jak tylko znajdę chwilę czasu - to się nim zajmę. Jak na razie ogromną zaletą MPD jest to, że ma wbudowanego "streamera" http. Jak to działa - jeszcze nie próbowałem, ale zapowiada się obiecująco. Może więcej osób się nim zainteresuje.

mpd.conf (komentarze) + "man mpd.conf"

Jeśli to dla ciebie ogólniki to szczegóły masz w kodzie źródłowym :D

Nie wiem czego oczekujesz więcej. Piwa i pizzy do domu? :D

Twórcy mpd wyszli ze słusznego założenia, że konfigurujesz raz, używasz długo.

 

Twórcy mpd wyszli ze słusznego założenia, że konfigurujesz raz, używasz długo.

Ale tak na poważnie to noszę się z przygotowaniem systemu bazującego na openwrt+mpd (flac,mp3)+acpid+montowanie zasobów po nfs+cifs/smb

żeby to weszło na 32MB flash w hp terminalach i żeby konfigurowalne były wyłącznie parametry sieci i zasobu sieciowego

Samo się jednak nie zrobi :(

No nie wiem - po prostu widziałem lepsze many. Może Gentoo mnie rozpuściło :) Generalnie filozofia tego programu mi się bardzo podoba. jego potencjał może być bardzo duży. Tylko stronę internetową by sobie porządną zrobili :)

 

Z tą dokumentacją, to chodzi mi m. in. o to: masz w /etc/mtp.conf pięknie wykomentowane owszem tak. Ale zielony user nie wie np. co to ALSA, Pulseaudio, itd....

 

W dokumentacji Gentoo Ci wszystko powiedzą i wyjaśnią. Skąd Jasiu ma wiedzieć, że jego system działa na Alsie... W Gentoo by Ci powiedzieli: Jasiu, sprawdź jaki serwer dźwięku Ci działa :) Albo nawet jeszcze lepiej: Jasiu: Alsa, to serwer dźwięku (i tu szczegółowy, bardzo zrozumiały opis). Teraz jak już wiesz co to ALSA, to sprawdź, czy z niej korzystasz :P A może masz OSS?

 

Dla MPD dokumentacja jest sucha. Jasiu by się zatrzymał w jednym miejscu i koniec. Niestety, MPD potwierdza zjawisko, dlaczego ludzie uciekają i boją się Linuksa. Gdyby w w całym Linuksie była taka dokumentacja jak w Gentoo - użytkowanie byłoby łatwiejsze.

No nie wiem - po prostu widziałem lepsze many. Może Gentoo mnie rozpuściło :) Generalnie filozofia tego programu mi się bardzo podoba. jego potencjał może być bardzo duży. Tylko stronę internetową by sobie porządną zrobili :)

 

Z tą dokumentacją, to chodzi mi m. in. o to: masz w /etc/mtp.conf pięknie wykomentowane owszem tak. Ale zielony user nie wie np. co to ALSA, Pulseaudio, itd....

 

W dokumentacji Gentoo Ci wszystko powiedzą i wyjaśnią. Skąd Jasiu ma wiedzieć, że jego system działa na Alsie... W Gentoo by Ci powiedzieli: Jasiu, sprawdź jaki serwer dźwięku Ci działa :) Albo nawet jeszcze lepiej: Jasiu: Alsa, to serwer dźwięku (i tu szczegółowy, bardzo zrozumiały opis). Teraz jak już wiesz co to ALSA, to sprawdź, czy z niej korzystasz :P A może masz OSS?

 

Dla MPD dokumentacja jest sucha. Jasiu by się zatrzymał w jednym miejscu i koniec. Niestety, MPD potwierdza zjawisko, dlaczego ludzie uciekają i boją się Linuksa. Gdyby w w całym Linuksie była taka dokumentacja jak w Gentoo - użytkowanie byłoby łatwiejsze.

Ale mylisz konfigurację mpd z konfiguracją systemu linux. Twórcy mpd przyjęli założenie, że zajmują się konfiguracją mpd i koniec. To o czy mówisz to zadanie właśnie dla gentoo, debiana itd. Równie dobrze mógłbyś się przyczepić, że xinetd ma biedną stronę www. Zresztą mpd działa nie tylko na linuksie ale jeszcze innych unixach. Wolę, że twórcy mpd (mówimy o projekcie non-profit) poprawiali obsługę dsd niż pisali poradnik co to jest pulseaudio. Jeśli masz z tym problem to weź to napisz. Ja pomogłem konkretnie trzem osobom z tego forum i wiem z czym ma problem normalny użytkownik windows, który dostaje do ręki linuxa (tu ćwiczyliśmy voyage). Ten poradnik, którego tak ci brak aby miał sens musiałby być CAŁOŚCIOWY, od instalacji systemu do konfiguracji kontroli w iphonie. To nie jest zadanie twórców mpd. Oni piszą program. To nie jest ich problem jak ten program jest potem paczkowany, kompilowany itd. To jest zadanie DYSTRYBUCJI oprogramowania, takich jak debian, gentoo itd. Po to właśnie chcę przygotować mpdwrt aby taki poradnik instalacji i konfiguracji mógł się zmieścić na kartce a4 a cały system zmieścił się na 32MB flash.

 

ps. Zresztą jeśli chodzi o pulseaudio to już mogę ci napisać poradnik: WYWAL PULSEAUDIO W CHOLERĘ. W kontekście bitperfect nic nie wnosi a tylko przeszkadza.

Czy Pan mnie rozumie? Pisałem już to kilka razy. Ja nie potrzebuję poradnika - pisałem przecież, że używam Linuksa od chyba 98 roku. Od bodajże 2001 do 2010 był to mój jedyny system (Gentoo, Ubuntu,Debian). W tym samym czasie miałem kilka komputerów z Linuksem - i gdyby nie StarcraftII to byłby nadal jedynym systemem. Więc ja nie potrzebuję pomocy. Chodzi mi o to, że inni nie dadzą sobie rady z mpd. Dokumentacja jest tragiczna. I moje umiłowanie do Linuksa nic tu nie zmienia. Staram się być obiektywny.

Choćby nie wiem jaki mpd dobry był - na starcie 99% (liczba wyssana z palca:) ewentualnych użytkowników zapewne się zniechęci.

 

Weźmy choćby takiego Gentoo - ponoć najtrudniejsza dystrybucja. >>> Ale dokumentacja jest tak skonstruowana, że nawet laik ją zrozumie. Oczywiście nie zainstaluje sam systemu - do tego potrzebne doświadczenie w systemach uniksopodobnych. Ale bynajmniej zrozumie o co chodzi. Nie wiem.... Ja bynajmniej nie miałem z Gentoo problemów. Zainstalowałem za pierwszym razem i to ze stage 1 bodajże (na pewno z 2). Dokumentacja mpd jest tak minimalistyczna i sucha, że po przeczytaniu 1/4 ekranu mana odechciało mi się dalszej lektury:) Wolałem poszukać wersji www - która okazała się nieco lepsza.

 

Mały przykład: nie jest jasno napisane, gdzie lepiej zrobić bazę danych, jakie prawa jej dać, jaki user ma ją uruchamiać, itd. I teraz ja muszę główkować... W katalogu domowym - bez sensu - nie będę dawał innym dostępu - zresztą to dziwne. /var/lib ??? wg mnie to średni pomysł. Wtedy najbezpieczniej dać katalogowi music prawa tylko odczytu. Ale wtedy zwykły user musi się zalogować na roota, żeby dodać kolekcję :)

 

Moja była szefowa powiedziała kiedyś, że dla niej Linux to genialne narzędzie do pracy (via SSH) - a jako desktop używa tylko Windowsa. Po latach raczej się z nią coraz bardziej zgadzam.

 

Lepiej postawić serwer plików na Linuksie, a do odtwarzania używać zwykłego playera - nawet z windowsa - tak jest wg mnie najlepiej.

 

Pomimo mojej miłości do Uniksów - Jriver jest obecnie moim pretendentem do bycia bezdyskusyjnym królem wśród odtwarzaczy. >> A używam go zaledwie parę dni.

 

Mam tylko nadzieję, że czas poświęcony na dostosowanie mpd do moich potrzeb zostanie wynagrodzony funkcjonalnością - w co coraz bardziej wątpię :)

 

P.S. Osobiście odradzam mpd użytkownikom nie obeznanym z działaniem systemów Uniksopodobnych.

 

99% użytkowników nie interesuje co to jest OSS, Pulseaudio, Alsa, czy salsa - oni chcą po prostu włączyć i żeby działało. Mpd tego nie umożliwia. I co każdemu będzie Pan pomagał w uruchomieniu ?:)

 

Mam już nawet pierwszą wadę (nie ma programu bez wad) mpd - po każdym dodaniu choćby pliku do bazy - TRZEBA ja uaktualnić. Aż się boję pomyśleć ile czasu trwa uaktualnienie bazy 5GB na dyskach HDD bez RAID.

Wolałbym już podpiąć to pod MySQL. Pozdrawiam

Errata:

 

Sposób działania mpd kwalifikuje go do bycia wszechstronnym playerem.

 

Po podpięciu pod mpd mpod'a - aplikacji dla iphone - sterowanie zasobami stało się na prawdę proste i przyjemne. Można w końcu przestać używać monitora/TV. Możliwości tego programu są wytaczające. Dla mnie najważniejsze to możliwość ustalania playlisty "on the fly". Bardzo dużym plusem jest możliwość uruchomienia wielu wyjść jednocześnie. Można sobie zrobić z jednego komputera generator muzyki na cały dom :) - Taki multiroom:) W Windowsie jest to chyba niemożliwe - chyba nie da się uruchomić różnych kart dźwiękowych.

 

Nie chcę się zagłębiać w szczegóły konfiguracyjne - ale przyznam, że w mpd drzemie moc. Jest to zupełnie inne podejście do odtwarzania muzyki niż to znane z Jriver. Tutaj sam player jest skromny. Jego możliwości wzrastają przez konfigurację i dodatkowe aplikacje klienckie. Takie podejście osobiście mi się bardzo podoba - używam tylko tego, czego chcę używać.

 

No ale zobaczymy jakie są możliwości tych aplikacji. pozdrawiam

Jakie dyski polecacie do NAS'a dla konfiguracji RAID-5 dla serwera muzycznego? Zakładam, że mój NAS będzie chłodzony pasywnie (chyba coś w stylu obudowy HFX). Ponadto nie zależy mi na wydajności. Zastanawiam się więc nad WD Caviar serii Green. Mały pobór mocy powinien mieć przełożenie na brak nagrzewania się. Akurat seria Green nie jest polecana do RAID, ale może dla serwera muzycznego, który nie będzie chodził 24/7 wystarczy?

Jakie dyski polecacie do NAS'a dla konfiguracji RAID-5 dla serwera muzycznego? Zakładam, że mój NAS będzie chłodzony pasywnie (chyba coś w stylu obudowy HFX). Ponadto nie zależy mi na wydajności. Zastanawiam się więc nad WD Caviar serii Green. Mały pobór mocy powinien mieć przełożenie na brak nagrzewania się. Akurat seria Green nie jest polecana do RAID, ale może dla serwera muzycznego, który nie będzie chodził 24/7 wystarczy?

 

Nie wiem - jak jest teraz - ale ta seria green była OK. Jeśli nie zależy Panu na wydajności, to im wolniej będą się kręcić, tym lepiej. RAID5 będzie dobrym rozwiązaniem. Proszę tez zwrócić uwagę na ilość talerzy w hdd. Idealnie by było, gdyby był jeden na dysk >>> mniej głowic, mniej hałasu, mniej grzania, mniej problemów, mniejsze prawdopodobieństwo padnięcia. Taka prosta zależność :) Ktoś złośliwy by dorzucił, że mniejsza wydajność - ale do tego rozwiązania wydajność się nie liczy.

Ja w ostatnich latach używałem Samsungów (choć nienawidzę tej firmy). Seria F3 była nie do pobicia w kwestii wydajności. Samsung też ma serię green - może warto się jej przyjrzeć.

 

Gdybym był na Pana miejscu wybrałbym największy dysk z 1 talerzem, który by był najtańszy :)

Wygląda na to, że dysk z 1 talerzem to max. 1TB.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jeżeli to prawda to dysk z 3 talerzami (3TB) może być cichszy niż 3 dyski jednotalerzowe (3x1TB).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wracając do MPD - strona www beznadziejna, dokumentacja ? No cóż - trzeba się naszukać.

 

potwierdzam, to chyba produkt dla znajomych którzy i tak "wszystko wiedzą"

 

Choćby nie wiem jaki mpd dobry był - na starcie 99% (liczba wyssana z palca:) ewentualnych użytkowników zapewne się zniechęci.

 

no tak, to o mnie ..

próbują rozpowszechnić produkt audio, ale tylko dla ludzi którzy mają linuxa w małym palcu ...

"Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów."

Wygląda na to, że dysk z 1 talerzem to max. 1TB.

 

no właśnie też zrobiłem reserczera i tak to wygląda. Coś stanęły w miejscu te dyski. Ale nie jest źle.

 

Jeżeli to prawda to dysk z 3 talerzami (3TB) może być cichszy niż 3 dyski jednotalerzowe (3x1TB).

 

tak może być. I nawet cena będzie milion razy mniejsza. Wychodzi na to, że lepiej brać takie 3TB - niż 1x3.

 

potwierdzam, to chyba produkt dla znajomych którzy i tak "wszystko wiedzą"

 

:) ale działa wyśmienicie. Dopiero wieczorem zobaczyłem ,że na tej stronie są odnośniki do dokumentacji :P To się zdziwiłem. :P Program na iP działa bardzo dobrze, szybko, responsywnie, czasami się wiesza - ale to na prawdę nie przeszkadza. Jedyna wada to brak możliwości oceniania utworów i brak możliwości "dania serduszka" do Last.fm :) Ale się czepiam :)

 

Oczywiście mpd działa stabilnie jak skała.

 

Mam wizję: kupię ten HDD (wow - znów będę miał HDD). Zrobię z tego "NAS" na Ubuntu żony. A na swoim odpalę mpd.

 

Jak na razie jestem zadowolonym użytkownikiem mpd. Jak na razie mam go połączonego ze scrobblerem Last.fm, mpc i mpodem na Iphone. Działa na Alsie (na Pulseaudio nie było różnic). Jak na razie bezproblemowo.

Weźmy choćby takiego Gentoo - ponoć najtrudniejsza dystrybucja. >>> Ale dokumentacja jest tak skonstruowana, że nawet laik ją zrozumie. Oczywiście nie zainstaluje sam systemu - do tego potrzebne doświadczenie w systemach uniksopodobnych. Ale bynajmniej zrozumie o co chodzi. Nie wiem.... Ja bynajmniej nie miałem z Gentoo problemów. Zainstalowałem za pierwszym razem i to ze stage 1 bodajże (na pewno z 2). Dokumentacja mpd jest tak minimalistyczna i sucha, że po przeczytaniu 1/4 ekranu mana odechciało mi się dalszej lektury:) Wolałem poszukać wersji www - która okazała się nieco lepsza.

No weźmy takiego gentoo, zawiera mpd a poradnika do mpd nie przygotowali. Trudno zrozumieć coś czego nie ma. Jest to o tyle dziwne, że te poradniki przecież dotyczą programów jakie są w gentoo, a przecież to nie twórcy gentoo te programy napisali. Nie wiem dlaczego mpd jest według nich gorszy

 

Mały przykład: nie jest jasno napisane, gdzie lepiej zrobić bazę danych, jakie prawa jej dać, jaki user ma ją uruchamiać, itd. I teraz ja muszę główkować... W katalogu domowym - bez sensu - nie będę dawał innym dostępu - zresztą to dziwne. /var/lib ??? wg mnie to średni pomysł. Wtedy najbezpieczniej dać katalogowi music prawa tylko odczytu. Ale wtedy zwykły user musi się zalogować na roota, żeby dodać kolekcję :)

To trzeba wysłać twórcom gentoo jak będą przygotowywać swój poradnik. Nie można jednak wskazywać wskazówek od twórców mpd. MPD może działać na: netbsd (widziałem), freebsd (widziałem), wszystkich dystrybucjach linuksa i na osx. I to bez specjalnego hackingu. Nie bardzo wiem co mieliby doradzić? To jest zadanie dystrybucji oprogramowania. Np. gentoo.

 

Moja była szefowa powiedziała kiedyś, że dla niej Linux to genialne narzędzie do pracy (via SSH) - a jako desktop używa tylko Windowsa. Po latach raczej się z nią coraz bardziej zgadzam.

Człowieku, jakby tu każdy tak cytował swoich szefów to wiesz jaka by tu była kumulacja wiedzy? Nie wiem czy byśmy sobie z taką ilością poradzili.

 

Lepiej postawić serwer plików na Linuksie, a do odtwarzania używać zwykłego playera - nawet z windowsa - tak jest wg mnie najlepiej.

 

Pomimo mojej miłości do Uniksów - Jriver jest obecnie moim pretendentem do bycia bezdyskusyjnym królem wśród odtwarzaczy. >> A używam go zaledwie parę dni.

Nie wiem co to jest jriver, mam nadzieję że da się go postawić na komputerze za 70 zł i obsługiwać zdalnie, bez podłączonego monitora oraz klawiatury.

 

P.S. Osobiście odradzam mpd użytkownikom nie obeznanym z działaniem systemów Uniksopodobnych.

 

99% użytkowników nie interesuje co to jest OSS, Pulseaudio, Alsa, czy salsa - oni chcą po prostu włączyć i żeby działało. Mpd tego nie umożliwia. I co każdemu będzie Pan pomagał w uruchomieniu ?:)

Nie róbmy z tych ludzi jakichś kretynów. Jest tu sporo fanów diy. Znajomość mpd naprawdę jest pikusiem w porównaniu z umiejętnością złożenia sobie daca. Poza tym był wątek odnośnie audio na windowsie i jakaś bajka się z tego nie wyłaniała. Jak rozumiem jest tam kilka sterowników i trzeba się umieć w tym rozeznać. Zresztą jak się komuś powie, że pulseaudio robi po prostu duplex to każdy kto chce mieć bitperfect od razu to sobie odpuści.

 

Mam już nawet pierwszą wadę (nie ma programu bez wad) mpd - po każdym dodaniu choćby pliku do bazy - TRZEBA ja uaktualnić. Aż się boję pomyśleć ile czasu trwa uaktualnienie bazy 5GB na dyskach HDD bez RAID.

Wolałbym już podpiąć to pod MySQL. Pozdrawiam

Skupmy się. Jest sobie NAS. Na NAS są pliki audio. Jak mpd na hp terminalu ma poznać tagi nowych plików? Musi je przejrzeć, prawda? MPD przegląda tagi tylko tych plików jakich nie ma u siebie w bazie. Oznacza to, że musi sprawdzić wszystkie udostępnione mu pliki pod kątem nazw. Ale czyta tagi tylko z tych plików jakich nie zna. Zatem cała operacja uaktualniania bazy to odpowiednik `find katalog_z_muzyką` i porównywanie wyników z kilkumegabajtowym plikiem tekstowym a następnie dodanie do bazy tagów plików których w bazie wcześniej nie było. Żadna wielka filozofia. Trzymanie bazy w mysql to lekki overkill. Zaletą mpd są małe wymagania sprzętowe a to oznacza małą ilość potrzebnego ramu. Poza tym aktualizacja bazy w ogóle nie upośledza pracy mpd. Muzyka cały czas gra, bazę można sobie przeglądać i odtwarzać co się nam podoba.

 

 

Zdaję sobie sprawę z trudności w obsłudze. Ale nie wynikają one z zaniechań twórców mpd. Stworzyli program niemal idealny i wciąż go rozwijają. Niestety dystrybucje typu gentoo nie zauważyły jeszcze jak fajny program udostępniają i poza jego umieszczeniem w swoich zasobach nikt nie przygotował do niego fajnej i skończonej dokumentacji. Ale to jest ogólnie problem linuxa i tego, że nie ma kto pisać do niego dokumentacji. Nie bardzo widzę sensu konfiguracji mpd na systemie typu ubuntu bo mpd na rację bytu na komputerach typu plug, hp terminal, alix itd. czyli małych, tanich (alix to akurat groszowy nie jest), bez monitora i klawiatury i oczywiście bezwentylatorów, z pamięcią flash czyli takich gdzie nie będzie części ruchomych.

 

Pokładałem dużą nadzieję w voyagempd i nieco się zawiodłem. Jest to jednak na tą chwilę najlepsze rozwiązanie jeśli chodzi o instalację mpd na takim komputerku o jakim mowa wyżej. Nie ma zbędnych rzeczy jak pulseaudio. Ale najlepsze byłoby przygotowanie mpdwrt na bazie openwrt, czyli systemu embedded z mpd i niczym więcej, gotowego do użycia po podaniu parametrów sieci i danych zasobu na NAS. To jednak nie zrobi się samo.

 

potwierdzam, to chyba produkt dla znajomych którzy i tak "wszystko wiedzą"

 

 

 

no tak, to o mnie ..

próbują rozpowszechnić produkt audio, ale tylko dla ludzi którzy mają linuxa w małym palcu ...

To jest po prostu program pod unixa i tyle. Jaka nie byłaby do niego dokumentacja to najpierw trzeba po prostu zainstalować linuksa czy coś podobnego. Coś za coś . Po skonfigurowaniu taki system z mpd na małym komputerku jest w sumie niezniszczalny i może pracować latami. Nawet jeśli przygotuję mpdwrt to i tak trzeba będzie jakoś to wrzucić na pamięć flash.

 

 

:) ale działa wyśmienicie. Dopiero wieczorem zobaczyłem ,że na tej stronie są odnośniki do dokumentacji :P To się zdziwiłem. :P Program na iP działa bardzo dobrze, szybko, responsywnie, czasami się wiesza - ale to na prawdę nie przeszkadza. Jedyna wada to brak możliwości oceniania utworów i brak możliwości "dania serduszka" do Last.fm :) Ale się czepiam :)

 

Oczywiście mpd działa stabilnie jak skała.

Jak to się wiesza? A co się dokładnie dzieje? Co wychodzi w logach? Nie gra muzyka, czy po prostu zrywa połączenie z klientem?

 

Jak na razie jestem zadowolonym użytkownikiem mpd. Jak na razie mam go połączonego ze scrobblerem Last.fm, mpc i mpodem na Iphone. Działa na Alsie (na Pulseaudio nie było różnic). Jak na razie bezproblemowo.

A masz jakieś pliki 96/24 albo lepsze?

no właśnie też zrobiłem reserczera i tak to wygląda. Coś stanęły w miejscu te dyski. Ale nie jest źle.

 

 

 

tak może być. I nawet cena będzie milion razy mniejsza. Wychodzi na to, że lepiej brać takie 3TB - niż 1x3.

 

 

 

:) ale działa wyśmienicie. Dopiero wieczorem zobaczyłem ,że na tej stronie są odnośniki do dokumentacji :P To się zdziwiłem. :P Program na iP działa bardzo dobrze, szybko, responsywnie, czasami się wiesza - ale to na prawdę nie przeszkadza. Jedyna wada to brak możliwości oceniania utworów i brak możliwości "dania serduszka" do Last.fm :) Ale się czepiam :)

 

Oczywiście mpd działa stabilnie jak skała.

 

Mam wizję: kupię ten HDD (wow - znów będę miał HDD). Zrobię z tego "NAS" na Ubuntu żony. A na swoim odpalę mpd.

 

Jak na razie jestem zadowolonym użytkownikiem mpd. Jak na razie mam go połączonego ze scrobblerem Last.fm, mpc i mpodem na Iphone. Działa na Alsie (na Pulseaudio nie było różnic). Jak na razie bezproblemowo.

 

 

strasznie to wszystko sobie komplikujesz z rok ogarniecie tematu i postawienie porzadnie dzialajacego pc+serwer ci zajmie A MUZYKA CZAKA, nie popelniajcie tych bledow jesli nie jestescie informatykami albo milosnikami ulepszen pc-tow, wybierzcie gotowe rozwiazania

chwilowy brak działalności w audio.

Stworzyli program niemal idealny i wciąż go rozwijają.

 

i tego się trzymajmy. jriver zaczął mi się wysypywać od wczoraj. Jak tak dalej pójdzie, to przenoszę się znów całkowicie na Linuksa.

 

A co Pan myśli o podpięciu mpd po JACK? - wg mnie może to być najlepsze rozwiązanie.

 

Po skonfigurowaniu taki system z mpd na małym komputerku jest w sumie niezniszczalny i może pracować latami

 

i tego niestety nie potrafią docenić użytkownicy Windowsa. W mpd piękne jest to, że program klient może się wysypać (jak na razie pod iOS mi się Mpod kilka razy wyłączył) - a serwer nadal pracuje :) Muzyka płynie bez przerwy. Wystarczy włączyć jeszcze raz program klient do obsługi mpd.

 

 

Jak to się wiesza? A co się dokładnie dzieje? Co wychodzi w logach? Nie gra muzyka, czy po prostu zrywa połączenie z klientem?

 

MPod się wyłącza po prostu - 2 razy mi wyszedł do ekranu iOS. To nie mpd się wiesza :) Muzyk gra. Także to wina Mpod i jego developerów. A może z iOS 6 coś nie współgra dobrze.

 

A masz jakieś pliki 96/24 albo lepsze?

 

mam - nawet wielokanałowe z tej strony:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

jak znajdę chwilę czasu to pobawię się ustawieniami i JACKiem.

 

mpd to program z cyklu "zainstaluj, skonfiguruj i zapomnij".

 

jak na razie zasłużona rekomendacja.

 

strasznie to wszystko sobie komplikujesz z rok ogarniecie tematu i postawienie porzadnie dzialajacego pc+serwer ci zajmie A MUZYKA CZAKA, nie popelniajcie tych bledow jesli nie jestescie informatykami albo milosnikami ulepszen pc-tow, wybierzcie gotowe rozwiazania

 

no ale ja jestem :) Zajmie mi to kilka godzin ? Kupić NAS każdy może :) pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A co Pan myśli o podpięciu mpd po JACK?

 

jak znajdę chwilę czasu to pobawię się ustawieniami i JACKiem.

 

Czyli masz materiał o różnej częstotliwości. Nie wiem czy jack to dobry pomysł. Według mnie korzystanie z niego narusza zasadę kiss. Nie wiem co takiego wnosi jack ale wiem, że to dodatkowy element, który może szwankować itd. Według mnie nic nie pobije hw:0,0 lub ewentualnie dobrze napisanego asound.conf.

 

 

 

 

strasznie to wszystko sobie komplikujesz z rok ogarniecie tematu i postawienie porzadnie dzialajacego pc+serwer ci zajmie A MUZYKA CZAKA, nie popelniajcie tych bledow jesli nie jestescie informatykami albo milosnikami ulepszen pc-tow, wybierzcie gotowe rozwiazania

Pamiętaj, żeby miały gapless :P

W skrócie JACK daje możliwość tworzenia wirtualnych połączeń i ma niskie opóźnienia. Pytam, bo nigdy świadomie nie używałem.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Pobawię się nim w wolnej chwili i zobaczę, czy jest różnica w stosunku do ALSA.

 

Polecam jeszcze to:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

linux-audio-stack.png

 

a to jest link podany w konfiguracji mpd.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Zatem można przyjąć, że ALSA=ASiO (porównanie niezbyt udane - ale chodzi o podejście)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W skrócie JACK daje możliwość tworzenia wirtualnych połączeń i ma niskie opóźnienia. Pytam, bo nigdy świadomie nie używałem.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Pobawię się nim w wolnej chwili i zobaczę, czy jest różnica w stosunku do ALSA.

 

Polecam jeszcze to:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

linux-audio-stack.png

 

a to jest link podany w konfiguracji mpd.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Zatem można przyjąć, że ALSA=ASiO (porównanie niezbyt udane - ale chodzi o podejście)

I kiss poszedł się ... ;P

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.