FONICA - reaktywacja?

[Arku]

O ile dobrze się orientuje, to Andrzej A. mówił, że za mniej niż 350zł nie ma szans kupić porządnego łożyska, a on już troche tych łożysk zamówił. Jeżeli jeszcze dodasz do ceny odsprzęglenie magnetyczne + porządniejsze wykonanie i materiały to cena za łożysko wyjdzie pewnie koło 1000zł. Wtedy możesz osadzić porządny, ciężki talerz, którego wykonanie też kosztuje

A jak Tajwańczycy zastosują napęd bezpośredni który do utrzymania równie precyzyjnych obrotów nie potrzebuje ciężkiego talerza, to również łożysko nie potrzebuje ważyć kilograma, być z szafiru i na "odsprzegleniu magnetycznym" czyli dwóch magnesach neodymowych z Enes po 3 złote sztuka.

Wszystko zależy od wybranego rozwiązania danego problemu technicznego. Można iść w 100kg talerz i pokonywać problemy techniczne zupełnie nieznane konstruktorom którzy w inny sposób rozwiązali nierównomierność obrotów.

 

Tylko że akurat ceny o których piszesz za kawałek mosiężnej panewki i szpindla nie biorą się z wysokiej technologii tylko z wątłego rynku konsumentów Polsce.

W naszej murzyńskiej wiosce każda dzida wyposażona w krzemienny grot kosztuje sto razy drożnej niż zaostrzona w ognisku. A u białego człowieka to taka wisi na ścianie kupiona w cepelii za godzinę pracy przy biurku.

[Gość miniabyr]

Epatowanie precyzją wykonania? Człowieku puknij się w głowę. Rozumiem ,że Twoje podejście do jakości /precyzji rozciągasz na wszystkie dziedziny życia. Kupujesz samochód -ma nie epatować jakością wykonania , a ten kto ma lepszy to bezrozumny złamas który wywalił bezrozumnie kasę bo się nie zna. Wymieniać dale. Jak ci urwie nogę to też sobie wystrugasz protezę z drewna bo tytanowa jest be?

[Arku]

Niech rosną w siłę i dokopią PJ :)

z takimi cenami to raczej trudno im będzie.

[Gość masza1968]

z takimi cenami to raczej trudno im będzie.

Pewny jesteś??

 

http://allegro.pl/gramofon-pro-ject-signature-audiotrendt-krakow-i2765694055.html

[Arku]

@miniabyr, nie pierdziel tylko przeczytaj dokładnie o czym napisałem.

 

jak się ktoś chwali że łożysko w gramofonie jest precyzyjne i to ma być ten wielki wyczyn, to jest nie wielki tylko śmieszny. A jakie ma być??? NIEPRECYZYJNE? Jakby było nieprecyzyjne to by nie było łożyskiem.

 

No przepraszam ale jaki miałoby cel produkowanie telepiących się łożysk?

 

Przyzwyczajono nas do kupowania gówna pod hasłem "produkt budżetowy". Doszło do tego, że jak kupujesz kabel za 50 złotych, to masz ruletkę, bo nie wiesz czy on będzie przewodził czy może jednak nie.

A w czasach PRLu ludzie śmiali się z takich wyrobów, że to "ruskie wykonanie" czyli bubel. Teraz bubel nazywa się "produktem budżetowym". Ale to niewątpliwie nie jest normalne.

 

Normalne są na przykład precyzyjne łożyska i nie ma powodów żeby one kosztowały fortunę na początku XXI wieku.

 

 

 

Pewny jesteś??

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Mam wkleić link do Pro Jecta za 4000 złotych żebyś załapał o co chodzi?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość miniabyr]

@miniabyr, nie pierdziel tylko przeczytaj dokładnie o czym napisałem.

 

jak się ktoś chwali że łożysko w gramofonie jest precyzyjne i to ma być ten wielki wyczyn, to jest nie wielki tylko śmieszny. A jakie ma być??? NIEPRECYZYJNE? Jakby było nieprecyzyjne to by nie było łożyskiem.

Ja nie pierdzielę ,tylko zastanawia mnie twoja niechęć do precyzji. A to co wyżej napisałem jest jak widzę aktualne.

[Gość masza1968]

Mam wkleić ling do pro jecta za 4000 złotych żebyś załapał o co chodzi?

Arku, mam wrażenie, że to Ty kompletnie nie łapiesz o co chodzi.

Jeśli porównujesz towar dwóch różnych producentów to rób to proszę na zbliżonej platformie jakościowej a nie wyciągaj z rękawa patefonu z dykty i akrylu.

 

Porównuj Mercedesa SL z Bentleyem a nie Golfa z Audi A8

[tomasz_pianista]

Chciałbym zauważyć, że dyskutujemy z osobą, która tydzień temu pytała się co to jest overhang.

[Arku]

tylko zastanawia mnie twoja niechęć do precyzji.

Masz jakieś problemy ze zrozumieniem drukowanych?

 

Chciałbym zauważyć, że dyskutujemy z osobą, która tydzień temu pytała się co to jest overhang.

W przeciwieństwie do Ciebie wiedziałem co to jest bez znajdowania słówek w lagłidżu. A dla was to było odkrycie z literatury zagranicznej. Bez odpowiedniego słówka jesteście bezradni?

 

Jeśli porównujesz towar dwóch różnych producentów to rób to proszę na zbliżonej platformie jakościowej a nie wyciągaj z rękawa patefonu z dykty i akrylu.

Prosze bardzo niech Fonica wyprodukuje gramofon z dykty i akrylu za 4000 złotych. Jaki problem?

[Gość miniabyr]

Nie nie mam . I nie uprawiam scholastyki, bo to było dawno temu i się nie sprawdziło.

[Arku]

Ktoś cie oszukał jednak. Bo Twoja wypowiedź wskazuje że masz.

[Gość GratefullDe]

Arku, to chyba nie tak jest jest jak piszesz. W wielu branżach, w tym akurat w tej, którą się bezpośrednio zajmuję, mogę wykorzystać i zaoferować klientowi asortyment dwojaki. Bliźniaczo podobny pod względem konstrukcyjnym ale zasadniczo innym pod względem materiałowym. Jeden kosztuje przysłowiowe grosze, drugi jest kilkakrotnie droższy. Po latach doświadczeń z jednym i drugim wiem już dlaczego odradzam ten pierwszy...

Gramofonów tyczy się dokładnie to samo. Do tego ktoś kiedyś napisał, że nasze patefony powinno się rozpatrywać w skali mikro. Bo tu wszystko ma znaczenie. Po kilku latach eksploatacji tegoż ustrojstwa wiem, że musi być bezkompromisowo by grało dobrze. Jakość użytych materiałów, precyzja wykonania (sorry, to ma znaczenie), dobór odpowiednich elementów muszą podlegać ścisłym rygorom. Łożyska mogą być wykonane w różnym standardzie, za to się odpowiednio płaci.

Możesz wyjechać na wakacje do ascetycznego domku, z kiepskim zapleczem socjalnym (za mało pln) albo do hotelu kilku gwiazdkowego (za więcej pln). Możesz słuchać gramofonu taniego i tandetnie wykonanego - radość vinylomaniaka, który nie ma porównania ale cieszy go kładzenie placków na talerz, albo sprzętu skonstruowanego tak jak np. drapak lud adfontes - użyte materiały, przemyślane konstrukcje, znajomość prawideł fizyki - i cieszyć się dodatkowo znakomitym dźwiękiem. I to i to ma ramię, talerz, silnik ale jaka różnica.... Zgadnij dlaczego?

[Gość masza1968]

Prosze bardzo niech Fonica wyprodukuje gramofon z dykty i akrylu za 4000 złotych. Jaki problem?

Na pewno nie jest to problem peezeeta i jego drapaka.

 

Ja odpadam :)

[ahaja]

Pas. ;-) To nie ma sensu.

[Arku]

A czy ja pisze inaczej??? Ja pisze że to sa oczywiste oczywistości podniesione do rangi niespotykanych wręcz wyżyn inżynierii które muszą uzasadniać ich absurdalnie wysokie ceny.

Postęp technologiczny zamiast potaniać precyzje wykonania czyni ją coraz droższa i coraz mniej dostępna. To ma być normalne i tym sie musimy zachwycać?

 

Wiecie co by było gdyby Fonica wyprodukował gramofon z dykty i akrylu za 4000 zł.? Byłby bardziej gówniany od Stantona za 700. na takim etapie rozwoju jest dzisiejsza Polska.

 

ps. szkoda że dopiero teraz ale dobrze że w ogóle masza i ahaja zauważyli, że temat jest o Fonice, a nie DIY peezeeta. To nie ten wątek.

[tomasz_pianista]

Chyba nie zrozumiałeś czemu spasowali:)

[Arku]

bo byli słabi :-)

[Zwykły Drut]

Trololo

[Arku]

Srutudrutu

[Gość absolute magnitude]

Arku, Jakiego gramofonu używasz?

 

Pro-Ject niestety rozczarowanie

 

???

[peezeet]

Czy łozysko Ad Fontesa jest małe i niesolidne?

 

Mówimy o łożyskach produkowanych w Polsce które składają się z panewki i szpindla. Technologia iście kosmiczna i różnice ogromne bo jeden sobie panewkę odwróci, a drugi podłoży pod nią mały magnes.

No bez żartów proszę

 

Tajwańczycy tez potrafią dobrze zrobić w niższej cenie. A chyba nikt tego ich DJowskiego i marketowego hi-endu nie porównywał z precyzją wykonania Foniki czy Zonteka, bo i nie bardzo jest w tym jakikolwiek cel rynkowy, skoro zakładamy że kupujemy gramofon jako dzieło sztuki.

 

Nie tylko Tajwańczycy potrafią zrobić coś w niższej cenie, jak ktoś wspomniał wszystko od ilości zależy.

Moje łożysko składa się z ośmiu elementów, ze stali, brązu fosforowego i stali nierdzewnej posiada 6 powierzchni gwintowanych, 4powieżchnie szlifowane w tym dwie precyzyjnie docierane,jeden element jest hartowany, 2 elementy są czernione (oksydowane) jeden elment frezowany, wszystkie elementy są toczone wielopłaszczyznowo, jeden element głęboko wiercony, i jeszcze wiercenie kanalików Fi o,8mm amen. Oczywiście można to zastąpić dwoma tylko toczonymi elementami.

Na targach w niedzielę łożysko wystawione było na pokaz ponieważ kolega Audiofil 666 jako jedyny zechciał je obejrzeć.

[Arku]

@ peezeet ale nie musisz do mnie kierować takich oczywistych wyjaśnień. Co prawda uważam że precyzję lepiej przyjmują rozwiązania proste niż złożone.

 

Oczywiście jakbyś mógł wkleić dokładne zdjęcia tego łożyska w swoim wątku, to też jestem ciekaw jak wygląda.

 

Ale dyskusja była nie o tym.

Uważam, że w cywilizowanym i uprzemysłowionym świecie jesteśmy murzyńska wioską gdzie dzida z krzemiennym ostrzem jest hi-endową technologią kosztująca fortunę. A powinno być raczej inaczej. Łożysko zwykłe gramofonu - cena 5,5zł. łożysko odwrócone 6.5zł., łożysko magnetyczne ze stali, brązu, docierane itd. 10 złotych - bo trzeba dokupić magnes ;-).

Precyzja wykonania powinna być standardem we wszystkich łożyskach, bo taki jest warunek działania gramofonu. Tymczasem rynek przywyczaił nas do chorej sytuacji. Przywykliśmy że otacza nas tandeta i wszystko co trochę lepsze musi być wielokrotnie droższe. Chociaż technicznie nie powinno sprawiać problemów i logicznie postęp powinien wyrażać się upowszechnianiu precyzji a nie tandety.

 

Arku, Jakiego gramofonu używasz?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

???

 

Również to wyjaśniałem na początku tego wątku że nie używam gramofonu. Lepszy dźwięk uzyskałem w niższej cenie.

 

Miałem okazje słuchać również drogich Pro-Jectów ale LP's mnie nie oczarował.

 

Możliwe że na starość głuchnąc powrócę do gramofonu. Jak już mi będzie wszystko jedno ;-)

 

Nie jestem audiofilem. Wiec nie słucham wszystkiego co się błyszczy. Ale ciekawe rozwiązania mnie interesują oczywiście. Jak choćby lewitujące ramię peezeeta.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[peezeet]

@ peezeet ale nie musisz do mnie kierować takich oczywistych wyjaśnień. Co prawda uważam że precyzję lepiej przyjmują rozwiązania proste niż złożone.

 

Oczywiście jakbyś mógł wkleić dokładne zdjęcia tego łożyska w swoim wątku, to też jestem ciekaw jak wygląda.

 

Ale dyskusja była nie o tym.

Uważam, że w cywilizowanym i uprzemysłowionym świecie jesteśmy murzyńska wioską gdzie dzida z krzemiennym ostrzem jest hi-endową technologią kosztująca fortunę. A powinno być raczej inaczej. Łożysko zwykłe gramofonu - cena 5,5zł. łożysko odwrócone 6.5zł., łożysko magnetyczne ze stali, brązu, docierane itd. 10 złotych - bo trzeba dokupić magnes ;-).

Precyzja wykonania powinna być standardem we wszystkich łożyskach, bo taki jest warunek działania gramofonu. Tymczasem rynek przywyczaił nas do chorej sytuacji. Przywykliśmy że otacza nas tandeta i wszystko co trochę lepsze musi być wielokrotnie droższe. Chociaż technicznie nie powinno sprawiać problemów i logicznie postęp powinien wyrażać się upowszechnianiu precyzji a nie tandety.

 

 

 

Również to wyjaśniałem na początku tego wątku że nie używam gramofonu. Lepszy dźwięk uzyskałem w niższej cenie.

 

Miałem okazje słuchać również drogich Pro-Jectów ale LP's mnie nie oczarował.

 

Możliwe że na starość głuchnąc powrócę do gramofonu. Jak już mi będzie wszystko jedno ;-)

 

Nie jestem audiofilem. Wiec nie słucham wszystkiego co się błyszczy. Ale ciekawe rozwiązania mnie interesują oczywiście. Jak choćby lewitujące ramię peezeeta.

Jeśli jesteś zainteresowany rozwiązaniami to ok ale po co prowokujesz i nas drażnisz?

[Arku]

A niby czym WAS (czyli KOGO?) drażnię ?

 

Jeśli mój opis rzeczywistości kogoś drażni, to się tylko powinienem cieszyć, bo to znaczy, że jest trafny.

[baraka]

Również to wyjaśniałem na początku tego wątku że nie używam gramofonu.

 

No tak, to wyjaśnia te kuriozalne dywagacje.

 

Lepszy dźwięk uzyskałem w niższej cenie.

Lepszy dźwięk od czego? Wirtualnego brzmienia analogu tkwiącego w zbiorowej świadomości

ignorantów i osób, którym tej świadomości i wyobraźni brakuje?

Na czym kolega gra, co kolega takiego odkrył, że gra lepiej?

[Gość GratefullDe]

Arku, a można się nie zgadzać z Twoim postrzeganiem rzeczywistości? Czy też uważasz, że jest ono jedynie słuszne? W zasadzie nie wiem po co ja to napisałem... A już wiem... może źle tę Fonicę odebrałeś, co by w temacie było...

[Luk77]

Miałem okazje z bliska obejrzeć i posłuchać nowy gramofon Fonica F600 .

Świetny sprzęt , wykonanie i cała idea :) Niezmiernie jest mi też miło że nasz rodzimy producent takie cacko produkuje :) Bardzo kibicuje Fonice.

[arnipl]

Arku masz po prostu pretensje że rzeczy tańsze i droższe. Masz pretensje dlaczego te lepiej wykonane więcej kosztują. Po co sprzedawać coś lepiej zrobionego w cenie wydmuszki stantona [O LOSIE!]. Po to jest wyższa półka cenowa bo nie każdego zadowala badziew z marketu.Chcesz coś tańszego masz świetnego w swojej cenie Ad Fontesa, chcesz nostalgicznie podejść do tematu kupujesz tańszą Fonice ,chcesz mieć Hi End kupujesz Drapaka Peezeeta.

 

Fonica ma jedna zalete która niby jest uważana jako wadę - ramię oklepane ale multum możliwości upgrade

[Arku]

Mylisz się. Ruszyło mnie coś innego. Kiedy dowiedzieliśmy się o cenie Fonki to niemal wszyscy uznali 8-14tys. za zbyt wygórowaną cenę i zaczęli kombinowac że to pewnie chińszczyna.

Kiedy napisałem ze cena gramofonów generalnie jest wygórowana również Zonteka to od razu podniosło się oburzenie.

 

Ale niestety tak jest.

LP's skończył się jako format rynkowy 30 lat temu. Teraz wszystko co związane z tym formatem jest koszmarnie drogie.

Ale wysoka cena nie bierze się tylko z konieczności zachowania jakiegoś niedostępnego dla masowych producentów reżimu technologicznego, wynika małej ilości takich producentów. Gramofony dla DJ są nieco tańsze bo produkują je na cały świat może dwie firmy naklejając tylko nazwy. Produkcja jest więc wielkoseryjna i dostosowane do niej rozwiązania również nie są drogie.

Pozostałe gramofony audiofilskie trak jak każdy sprzęt produkowany w sztukach, a nie w tysiącach, musi być znacznie droższe żeby producent mógł w ogóle myśleć o jakimś zysku.

Jeśli kogoś drażni taka rzeczywistość to ma z nią problem, bo nie wygląda żeby się miała zmienić.

 

multum możliwości upgrade

To jest właśnie dowód na to co napisałem o zbyt drogiej technologii. Wydając 14tys. na gramofon kupujesz go z zamiarem ubgrade.

[arnipl]

W takim razie podaj przykład dobrze skalkulowanego gramofonu wg Ciebie. Po raz 3 proszę