Drżenie membran przy odsłuchu z gramofonu.

[krystianp]

Witam.

 

Jestem zupełnie nowym forumowiczem, potrzebuje pomocy osób bardziej doświadczonych.

 

Nie wiem nawet czy to problem, ale kiedy słucham tego samego materiału z płyty winylowej i płyty cd [konkretnie nowa płyta Godspeed You! Black Emperor] obserwuje ogromną różnicę w drganiu membran głośników w moich kolumnach [b&W 684]. Przy odsłuchu z gramofonu [ProJect Debut III Phono SB - z wbudowanym przedwzmacniaczem] wyraźnie widzę jak membrany skaczą i drgają w sposób ,mam wrażenie, niepokojący, nie ma, w każdym razie, nawet 5% tego drgania przy komputerze podłączonym do DAC'a albo przy CD, z kolei sam dźwięk płynący z gramofonu wcale nie jest inny [mam na myśli samą zawartość a nie jakość], nie wydaje mi się aby był to problem ustawień [dokonałem wszystkich zalecanych kalibracji]. Może ktoś wyjaśnić takie zjawisko? Będe bardzo wdzięczny. Dodam, że używam, poza wspomnianymi, wzmacniacza Rotel RA-01, gramofon podłączony jest do wejścia AUX1, wkładka Grado Black, interkonekt Audionova Galatea [mimo że gramofon nie ma wymiennych kabli poprzedni właściciel jakoś je zamontował].

[marekd]

Wpisz w wyszukiwarkę "Efekt subsoniczny" jest kilka wątków.

[arnipl]

Krystian występuje u Ciebie efekt subsoniczny

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

ooo wiedzę Marek mnie wyprzedził

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Arku]

Chyba każdy normalnie zbudowany preamp RIAA ma wbudowany filtr subsoniczny?

[Yul]

Raczej rzadko który ma.

[Arku]

to byłoby bardzo dziwne gdyby nie miał. Bo jakoś nie mogę sobie przypomnieć podobnego efektu, a przez wiele lat użytkowałem gramofon.

[Yul]

Bo może miałeś włączony filtr subsoniczny (guziczkeim lub stale). Ja w swoich pre nie mam filtra i efektu subsonicznego też nie mam.

[Arku]

Nie wiem musiałbym sprawdzić, a to po tylu latach niemozliwe. W każdym razie w żadnym klocku który miałem nie było guziczka subsonic (???) a może był w takim popielatym ampli tunerze Kasprzaka - nie pamiętam. Ale nigdy coś takiego mi nie wystąpiło ani na struclach Unitry ani na "japonskim" sprzęcie ery 1989.

 

Może przyczyną jest właśnie to "jakieś zamontowanie" kabli super hiper audiovowa i zwyczajnie styk do d... albo coś zwarł przy tej okazji.

[krystianp]

Witam ponownie. Dzięki za zainteresowanie tematem i nazwanie problemu, teraz jeszcze musze znaleźć rozwiązanie:)

 

Niestety sprawa się komplikuje, ponieważ podłączyłem drugi gramofon [tym razem używam przedwzmacniacza w Rotelu] i niestety efekt jest bardzo podobny. Próbuje rozstawić sprzęt jak najdalej od siebie [teraz stoi na podłodze - po to żeby sprawdzić czy znaczenie ma niestabilność półki, co z kolei jest mało prawdopodobne bo to szafka skręcona z kilku płyt osb, można na niej spokojnie usiąść i ani drgnie..] Niestety oczywiste ograniczenie długością kabli nie daje dużego pola manewru.. Ale co ciekawe, efekt o którym mówimy, wyrażny jest jedynie przy pierwszych kilku minutach [od początku płyty], im bardziej igła zbliża się do środka tym efekt staje się mnie widoczny [tak jest w obu gramofonach!]. czy możliwe że oba mają tą samą usterkę? [np źle skalibrowaną wkładkę?]

 

Dodam że słucham głównie nowych płyt [w znaczeniu dopiero co rozpakowanych czy to może być przyczyną?].

 

czy ten efekt jest szkodliwy dla jakości dźwięku lub dla sprzętu [zawieszenia]?

 

będe wdzięczny za każdą wskazówke!

[Yul]

Może przyczyną jest właśnie to "jakieś zamontowanie" kabli super hiper audiovowa i zwyczajnie styk do d... albo coś zwarł przy tej okazji.

Nonsensowne grzebanie w sprzęcie audio przez znafców może być oczywiście przyczyną różnych tego sprzętu "dolegliwości". Sprzętu grzebanego nie warto kupować, bo czasem poziom grzebnięcia jest proporcjonalny do poziomu znafstwa grzebiącego :) wskutek czego sprzęt nadaje się albo na śmietnik, albo do gruntownego remontu.

[paweljazz]

Tu nie chodzi o kable chodzi tylko o postęp technologiczny. Kiedyś 100hz na dole i 12,5khz to był świat. Nowoczesny sprzęt ma trochę większe pasmo i głośniki są rzetelniej wykonane. To nie to co było za komuny że parametry sprzętu a szczególnie głośnika to był tylko papier. Rzeczywiście tak radzi kolega "marekd" poszukaj w forowej wyszukiwarce kilka razy temat się przewija. Pamiętaj jeszcze że efekt subsoniczny jest szkodliwy zarówno dla głośników i ciebie.

Pozdrawiam,

Paweł

[ahaja]

Problem z napędem. Twoje kolumny nie przenoszą poniżej 20Hz, jest bardzo duzy spadek. Coś się generuje w gramofonie wyżej niestety.

Rotel RA-01 w sekcji pre ma subsonic wbudowany z małym spadkiem przy około 13,5Hz.

 

Sprawdź czy masz olej w łożysku.

[marekd]

Stawianie gramofonu na (podejrzewam) drgającej podłodze nie jest dobrym rozwiązaniem. Napisz z czego masz podłogę i czy gramofon stoi na szafce, czy na półce (raz piszesz półka raz szafka). Czy płyta na której testujesz jest prosta - czy widzisz ruchy ramienia w górę i w dół na początku płyty? Czy łożysko talerza ma wyczuwalne bicie? Czy ma olej? Czy ramię płynnie porusza się w płaszczyźnie pionowej? Jaki masz nacisk na igle i jak go ustawiłeś?

[audioburak]

Jak wszystko zawiedzie, trzeba jednak filtr zainstalować. Niestety, teraz nawet budżet ma pasmo od 7 czy 9 Hz i to co kiedyś nie miało prawa się pojawić (Unitra, Technics) teraz wyłazi. Głośnik tego nie przenosi, dźwięku nie ma, ale wychylenia membrany bywają nawet kilkumilimetrowe, a to szybko może zużyć zawieszenie. A jeszcze jak ktoś czasem dotyka loudnesu czy barwy.....

[Gość frywolny trucht]

jak wszystko zawiedzie...

 

spróbuj pożyczyc zewnetrzne pre i je uziemic jak Bozia kazała...

i tutaj uwaga- są takie pre z filtrem subsonicznym.

[Arku]

Nie przesadzajcie z tym co kiedyś było a teraz. Nowoczesność nie spowoduje usłyszenia efektu subsonicznego. To własnie w starych urządzeniach były częściej osobno właczane filtry subsoniczne.

 

Mnie się taki efekt pracy głośników pojawiał kiedyś na cd albo radiu kiedy nie do końca wsunięty był jeden wtyk RCA, Tak samo się działo kiedy na włączonym sygnale go wypinałem lub wpinałem. Membrana głośnika jednorazowo dostawała taki "oddech".

 

najwięcej kaszani się przy wymianie kabli w gramofonach. Pamiętam jakie miałem boje kiedy starego gramiaka unitry przerabiałem na wtyki cinc. Parę dni kombinowałem co jak i gdzie zlutować żeby się pozbyć przydźwięku sieci. Ale jak się udało to pulsowanie 50 hz było ledwie słychać na ciszy przy gałce głośności na max, kiedy praktycznie odzywało się każde dotknięcie ramienia gramofonu. Z wymianami kabli i takimi pozornie prostymi modyfikacjami może być sporo niespodziewanych kłopotów.

 

Dlatego obstawiłem, że to problem z łączeniem przewodów.

[dida83]

ja miałem ten sam problem..swego czasu posiadałem wzmacniacz duala z filtrem ..niestety po jego włączeniu poprawy było jakieś 20%..

u mnie wystarczyło odsunąć gramofon od kolumn i wzmacniacza jak najdalej i problem znikł.dodam że w pewnych momentach membrany tak falowały że zauważył to nawet mój 4 letni syn pytając"tato czy to normalne?"

zamontowałem na scianie półkę na gramofon odsuniętą od sprzętu jakieś 2m i to pomogło..

 

weź gramiaka i zbliżaj do kolumny a zobaczysz efekt...

[paweljazz]

Nie przesadzajcie z tym co kiedyś było a teraz. Nowoczesność nie spowoduje usłyszenia efektu subsonicznego. To własnie w starych urządzeniach były częściej osobno właczane filtry subsoniczne.

 

Najpierw jedno wyjaśnienie efektu subsonicznego najprawdopodoniej nie słyszysz!!! Tylko zobaczysz.

Zadajesz banalne pytanie koledzy próbują Ci pomóc a Ty twierdzisz że wiesz lepiej.

To ja więc zapytam: Po co mnożysz wątki? Ustaw sprzęt i poprowadź kable zgodnie z zasadami i powinno być? nie MUSI być OK!

Koniec kropka powodzenia i pozdrawiam.

Paweł