Skocz do zawartości
IGNORED

Co by było gdyby przedwojenna Polska dotrwała do naszych czasów ?


Krak_oN

Rekomendowane odpowiedzi

Odnośnie Danii, Dania to skandynawia, no i znawu się odniosę do przeczytanego kiedyś artykułu o badaniach nad różnicami w mentalności europejczyków, otóż w tych badaniach wyszło że Polacy i skandynawowie różnią się mentalnie od siebie najbardziej.

misiomor

 

Rozbicie dzielnicowe w wyniku testamentu Krzywoustego nie było zamierzone.Bolesław chciał po prostu zabezpieczyć kraj przed zmorą wojen domowych pomiędzy jego synami i ich potomkami.W tym celu wyznaczył syna seniora i dzielnicę senioralną.Ale życie jest życiem i synowie i tak skoczyli sobie do gardeł.Zresztą sam Bolesław też stoczył wojnę domową ze swoim przybranym bratem Zbigniewem.Gdyby nie było testamentu to i tak by doszło do rozbicia dzielnicowego tak jak w innych przytoczonych przez mnie krajach.Wtedy to jeszcze mieściło się w europejskich normach.Tak więc można powiedzieć,że za Piastów byliśmy jeszcze normalnym europejskim krajem.zaczeliśmy od tej normy odbiegać za Jagellonów a pogłębiło sie to za Wazów i póżniej.

 

Ale,ale Panowie.Wy tu formułujecie jakieś teorie rasowe a to nie jest tematem wątku.

Mimo wszystko Testament Krzywoustego był jakimś przejawem nieumiejętności szybkiego i nisko-stratnego rozstrzygnięcia spraw rankingowych, a następnie porządnej współpracy pod wyłonionym kierownictwem. "Każdy miał na stołek chętkę i na ogół gonił w piętkę" - jak to śpiewali T-Raperzy znad Wisły. To czy Testament był siłą sprawczą czy tylko próbą minimalizacji problemu dostrzeganego przez odchodzącego władcę - nie ma wielkiego znaczenia.

 

Do tego niewydolność rzemieślnicza i konieczność osiedlania Niemców w miastach celem pobudzenia ekonomii wskazuje że już wtedy był problem z anty-rozwojowym charakterem Polaków czy ich przodków.

Memy memami, ale ci co tworzyli potencjał USA, Australii mieli je na pewno znacznie gorsze. I jakoś im się to udało - i to szybko.

Memy się jakoś jednak kształtują pod wpływem interakcji z przyrodą czy społeczeństwem. Co by nie rzec, to jednak Polacy kiszący się we własnym sosie mają zestaw dość anty-rozwojowy i to od dość długiego czasu.

USA przecież stworzyli ludzie pochodzący w największym procencie z krajów najbardziej zaawansowanych pod względem gospodarczym, militarnym i technicznym.

 

Przy okazji, bo o tym też była mowa:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Obecna recesja pokazuje prawdziwy potencjał i siłę poszczególnych krajów - i tu widać że wcale nie jesteśmy takim europejskim kopciuszkiem, jeszcze dajemy radę, Włochy, Hiszpania, Grecja, Portugalia - ba, nawet Anglia - wciąż liżą rany. Ta konstelacja - przypadkowo, lub nie - dość mocno przypomina przedwojenny układ sił w Europie, a nawet w stosunku do tamtych lat zyskaliśmy. Z tym że polska azjatycko-europejska mentalność zbytnio się nie zmieniła - wiecznie niezadowoleni impulsywni konformiści niechętni długofalowym strategiom - dobrze sprawdzają się w trudnych czasach. Natomiast po paru "obfitych" latach - myślę że natura Polaków znowu spłata temu narodowi jakiegoś figla. Jeśli EU wciąż będzie istnieć - rozejdzie się po kościach. Jeśli nie - może być różnie.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Mimo wszystko Testament Krzywoustego był jakimś przejawem nieumiejętności szybkiego i nisko-stratnego rozstrzygnięcia spraw rankingowych, a następnie porządnej współpracy pod wyłonionym kierownictwem.

Uparłeś się na jakiś grzech Kaina, którym skażenie są Polacy od czasów kiedy jeszcze nie było Polaków, ale nie podałeś ani jednego argumentu na to skąd się wziął i dlaczego rzutuje wyłącznie na Polaków.

Nie będę drążył tematu, bo się robi kompletny off topic, ale w całej europejskiej historii można znaleźć wiele przykładów podobnych walk o władzę przy rozdrobnieniu państewek i księstw. Testament Krzywoustego nie był niczym nieudolnym, a wręcz przeciwnie miał sens i być może zapewnił pewną minimalną jedność właśnie do momentu pojawienia się odpowiedniego człowieka, który może zostać królem. Pomimo problemów w czasach rozbicia dzielnicowego to jednak Polska w tym czasie rozwijała się i jednoczyła. Najlepszym przykładem jest to, że właśnie od czasów Łokietka i Kazimierza Wielkiego mówi się o narodzie polskim. Krzywoustego raczej porównałbym do Seldona z "Fundacji".

 

A co do innych spraw, to nie przesadzajmy z tymi geniuszami, których wysalano do budowy USA i Australii. To często byli złodzieje i mordercy skazani na niewolę dożywotnią. Do USA długie lata emigrowało chłopstwo w nadziei na lepsze życie. Czyli zgodnie z teorią misiomora najgorsze geny niewolnicze. ;)

A serio to też nie była żadna elita. Chłopi ze Szwecji, Norwegii, Danii, Niemiec, Polski, a najpierw oczywiście z Holandii i Wielkiej Brytanii.

...Do USA długie lata emigrowało chłopstwo w nadziei na lepsze życie. Czyli zgodnie z teorią misiomora najgorsze geny niewolnicze. ;)

 

Chłopstwo też, ale od dobrych kilku pokoleń nie folwarczno niewolnicze ;)

Obecna recesja pokazuje prawdziwy potencjał i siłę poszczególnych krajów - i tu widać że wcale nie jesteśmy takim europejskim kopciuszkiem, jeszcze dajemy radę, Włochy, Hiszpania, Grecja, Portugalia - ba, nawet Anglia - wciąż liżą rany.

Mimo wszystko, migracja Polska -> UK jakby nawet nasilała się ostatniemi czasy - to co dla nich jest lizaniem ran, dla nas długo jeszcze będzie nieosiągalną prosperity.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Chłopstwo też, ale od dobrych kilku pokoleń nie folwarczno niewolnicze ;)

Ale biedne i głodne. Choć nie byłbym pewny, czy jednak nie folwarczne, spora cześć tej emigracji to XIX w.

Uparłeś się na jakiś grzech Kaina, którym skażenie są Polacy od czasów kiedy jeszcze nie było Polaków, ale nie podałeś ani jednego argumentu na to skąd się wziął i dlaczego rzutuje wyłącznie na Polaków.

Podałem hipotezę - w pewnym momencie była nad-umieralność mężczyzn i głebokie zaburzenie mechanizmów przekazywania konstruktywnych wartości z ojca na syna. Taka sobie "mutacja założycielska". A dlaczego dotyczy Polaków - po prostu akurat u nas się to tak objawiło. Zresztą nie tylko u nas - jest wiele innych krajów mających problem z odnoszeniem sukcesów, choć nawet Mołdawianie (zwani dawniej Wołochami) dali radę wylansować przebój pop na cały świat w odróżnieniu od Polaków. Piosenka O-Zone, "Dragostea din tei".

 

Nieumiejętność wychowania ludzi zdolnych do wygrywania na najwyższym światowym poziomie (jak również zaplecza dla nich) jest polską bolączką praktycznie od zawsze. Dziś widzimy to choćby w powszechnym pragnieniu edukacyjnej urawniłowki i totalnej dewaluacji wyższego wykształcenia w imię opiekuńczego "wyrównywania szans". Mi to dobrze pasuje właśnie do kobieco - (nad)opiekuńczego charakteru wychowania młodzieży w Polsce, podobnie jak wyższa na tle światowym jakość polskich kobiet w stosunku do mężczyzn.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Podałem hipotezę - w pewnym momencie była nad-umieralność mężczyzn i głebokie zaburzenie mechanizmów przekazywania konstruktywnych wartości z ojca na syna.

Sorry, ale nieprawdziwą. To zaburzenie powstało dopiero w XIX wieku, a ty wskazywałeś na czasy Piastów, konia z rzędem kto twoją hipotezę udowodni. Taka sama umieralność była wówczas w całej Europie.

 

PS. Mam wrażenie, ze strasznie męczysz się ze swoją polskością. ;)

Tak jakoś pasuje mi do ciebie ten wierszyk:

 

Modlitwa dziękczynna z wymówką

 

Nie uczyniłeś mnie ślepym

Dzięki Ci za to Panie

 

Nie uczyniłeś mnie garbatym

Dzięki Ci za to Panie

 

Nie uczyniłeś mnie dziecięciem alkoholika

Dzięki Ci za to Panie

 

Nie uczyniłeś mnie wodogłowcem

Dzięki Ci za to Panie

 

Nie uczyniłeś mnie jąkałą kuternogą karłem epileptykiem

hermafrodytą koniem mchem ani niczym z fauny i flory

Dzięki Ci za to Panie

 

Ale dlaczego uczyniłeś mnie Polakiem?

Sorry, ale nieprawdziwą. To zaburzenie powstało dopiero w XIX wieku, a ty wskazywałeś na czasy Piastów, konia z rzędem kto twoją hipotezę udowodni. Taka sama umieralność była wówczas w całej Europie.

Dlaczego zatem książęta piastowscy tak dbali o osiedlanie niemieckich kolonistów w swoich miastach? Dlaczego miejscowi nie byli w stanie zająć niszy ekologicznej rzemiosła? Dlaczego procedernik zawsze kojarzył się u nas z obcokrajowcem - Niemcem, Żydem, Cyganem czy nawet Ormianinem? Przez całą RON tak właśnie było.

 

Czy umieralność mężczyzn była taka sama w całej Europie to nie wiem. Słyszałem jednak opinię że decyzja Lecha o osiedleniu się na tych terenach należy do 10 najgorszych w historii, właśnie ze względu na to że taka płaska równina jest idealnym miejscem na pole bitwy. Kiedy było tu najwięcej walk i zagonów to też jest trudno stwierdzić, zwłaszcza że historia naszych ziem przed X wiekiem to jedna wielka niewiadoma. Wędrówki ludów, pochodzenie Słowian - to wszystko jest mocno zagadkowe. Po objawach jednak widać, że coś mocno zaburzyło przekazywanie wzorców męskich u naszych przodków.

Ale biedne i głodne. Choć nie byłbym pewny, czy jednak nie folwarczne, spora cześć tej emigracji to XIX w.

 

Poszukałem co nieco odnośnie zniesienia pańszczyzny w różnych krajach:

 

Polska:

w Galicji została ona zniesiona 17 IV 1848, w zaborze pruskim proces jej likwidacji przebiegał w kilku etapach 1811–50, w Królestwie Polskim 16 V 1861 wydano dekret przewidujący zastąpienie pańszczyzny wysokim okupem, 22 I 1863 zniesienie pańszczyzny ogłosiły władze powstania styczniowego, ostatecznie zaś zlikwidował ją bez okupu rosyjski dekret uwłaszczeniowy 3 III 1864.

 

Anglia:

Szybki rozwój systemu kapitalistycznego w Anglii, zakończony powstaniem burżuazji w połowie XVII w. przyczynił się do wywłaszczenia chłopów z ziemi. Proces ten zapoczątkowany już w XV w. (ogradzanie) w związku z rozwojem hodowli owiec, przybrał na sile w okresie rewolucji przemysłowej u schyłku XVIII w. i doprowadził w 1 poł. XIX w. do prawie całkowitej likwidacji chłopstwa angielskiego, które zasiliło proletariat miejski.

 

Niemcy:

Na zachodzie Niemiec rozwój stosunków agrarnych przebiegał podobnie jak we Francji, choć powinności chłopskie były na ogół większe, a zależność osobista cięższa. Ostatecznie zniesienie poddaństwa nastąpiło tu w związku z wojnami napoleońskimi (Westfalia 1807, Bawaria 1808, Hesja 1811, Wirtembergia 1819).

 

Francja:

Rozruchy chłopskie w pierwszych dniach rewolucji francuskiej w 1789 r. sprawiły, że już 4 VIII 1789 Konstytuanta zniosła wszelkie prawa ograniczające wolność osobistą i własność chłopską

Gość Wireless

(Konto usunięte)

Obecna recesja pokazuje prawdziwy potencjał i siłę poszczególnych krajów - i tu widać że wcale nie jesteśmy takim europejskim kopciuszkiem, jeszcze dajemy radę, Włochy, Hiszpania, Grecja, Portugalia - ba, nawet Anglia - wciąż liżą rany. Ta konstelacja - przypadkowo, lub nie - dość mocno przypomina przedwojenny układ sił w Europie, a nawet w stosunku do tamtych lat zyskaliśmy. Z tym że polska azjatycko-europejska mentalność zbytnio się nie zmieniła - wiecznie niezadowoleni impulsywni konformiści niechętni długofalowym strategiom - dobrze sprawdzają się w trudnych czasach. Natomiast po paru "obfitych" latach - myślę że natura Polaków znowu spłata temu narodowi jakiegoś figla. Jeśli EU wciąż będzie istnieć - rozejdzie się po kościach. Jeśli nie - może być różnie.

Obecna recesja pokazuję również słabość Polski. "Zielona Wyspa" swoją zieloność ma raczej od pleśni, niż od szybkiego wzrostu.

To, że nie mieliśmy spadku PKB (uśredniając) jest skutkiem jedynie słabej złotówki podatnej na byle wiaterek.

Osłabienie zaś złotego spowodowało znaczący spadek importu (w tym również - importu inwestycyjnego), co z kolei oznacza,

że ową zieloność zachowujemy jedynie dzięki produkcji towarów niskoprzetworzonych, importu nie wymagających

(np.: buraki, ziemniaki, kapusta etc).

W ten sposób zieloność zachowuje również Białoruś. To ja dziękuję bardzo za taki wzrost.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Słyszałem jednak opinię że decyzja Lecha o osiedleniu się na tych terenach należy do 10 najgorszych w historii, właśnie ze względu na to że taka płaska równina jest idealnym miejscem na pole bitwy. Kiedy było tu najwięcej walk i zagonów to też jest trudno stwierdzić, zwłaszcza że historia naszych ziem przed X wiekiem to jedna wielka niewiadoma. Wędrówki ludów, pochodzenie Słowian - to wszystko jest mocno zagadkowe. Po objawach jednak widać, że coś mocno zaburzyło przekazywanie wzorców męskich u naszych przodków.

Patrzysz przez pryzmat dzisiejszej geografii. Tysiąc lat temu jeszcze były to przede wszystkim lasy, od morza do gór. Gęste bory i puszcze. Idealne do obrony, kiepskie do ataku. A z objawami byłby ostrożny. Czasem widać problemy umysłowe a to syfilis. Widzisz paskudną wysypkę, a to tylko alergia na truskawki. ;)

 

To, że nie mieliśmy spadku PKB (uśredniając) jest skutkiem jedynie słabej złotówki podatnej na byle wiaterek.

Trochę mało konsekwencji w tym. Złotówka podatna na byle wiaterek i słaba, a jednak ma wciąż wyrównany kurs i na dodatek przez nią nie było spadku PKB? Import się zmniejszył i owszem, ale eksport zwiększył.

Inwestycje? Słaba złotówka powodem braku inwestycji? Litości. Zagraniczny inwestor inwestuje w innej walucie. I akurat kurs złotówki nie ma znaczenia, mają znaczenie ewentualne płace, a te są słabe przy słabej złotówce. Zmniejszenie inwestycji zagranicznych jest spowodowane kryzysem za granicą, w kryzysie w ogóle gorzej z inwestycjami. Wszyscy starają się jakoś przetrwać. I sorry, nie myśmy wymyślili ten kryzys. On trwa od paru lat i będzie jeszcze przez parę lat następnych, a może jeszcze dłużej. Spieprzyło się w światowej gospodarce prawie wszystko. Nie jest łatwo w Polsce, owszem, ale widać, że mimo wszystko dajemy sobie radę i to wcale nie najgorzej.

Patrzysz przez pryzmat dzisiejszej geografii. Tysiąc lat temu jeszcze były to przede wszystkim lasy, od morza do gór. Gęste bory i puszcze. Idealne do obrony, kiepskie do ataku.

Litewskie zagony sięgające Tumu Łęczyckiego to jest fakt historyczny. Nie przypadkiem zresztą grody obronne na naszych ziemiach budowano w wielkim znoju na jeziorach. Drogi bądź dukty umożliwiające w miarę szybkie przemieszcznie się były zresztą koniecznością z racji handlu choćby solą - bez której nie ma mowy o przetrwaniu rolników w naszych warunkach klimatycznych. Plus spławne równinne rzeki którymi tacy np. Wikingowie docierali nawet do Konstantynopola - przeciąganie łodzi między zlewiskami mórz Bałtyckiego i Czarnego wcale nie odbywało się w żadnych górach.

 

Dopiero teren mocno górzysty zabezpiecza przed nadmiernie skutecznym przemieszczaniem się sił zbrojnych. Zwłaszcza że teren nizinny jest żyźniejszy, zasobniejszy w zwierzynę czy ryby a więc oprócz łatwiejszego przemieszczania się wojska jest więcej do zabrania.

 

PS. Śmiertelność mężczyzn w najazdach jest tylko hipotetyczną przyczyną obserwowanej dysfunkcji w przekazywaniu wartościowych wzorców męskich z pokolenia na pokolenie. Nie upieram się przy tym wyjaśnieniu na 100%.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Dopiero teren mocno górzysty zabezpiecza przed nadmiernie skutecznym przemieszczaniem się sił zbrojnych. Zwłaszcza że teren nizinny jest żyźniejszy, zasobniejszy w zwierzynę czy ryby a więc oprócz łatwiejszego przemieszczania się wojska jest więcej do zabrania.

Dlaczego naszej przypadłości nie mają Holendrzy? Duńczycy?

Gość Wireless

(Konto usunięte)

Patrzysz przez pryzmat dzisiejszej geografii. Tysiąc lat temu jeszcze były to przede wszystkim lasy, od morza do gór. Gęste bory i puszcze. Idealne do obrony, kiepskie do ataku. A z objawami byłby ostrożny. Czasem widać problemy umysłowe a to syfilis. Widzisz paskudną wysypkę, a to tylko alergia na truskawki. ;)

 

 

Trochę mało konsekwencji w tym. Złotówka podatna na byle wiaterek i słaba, a jednak ma wciąż wyrównany kurs i na dodatek przez nią nie było spadku PKB? Import się zmniejszył i owszem, ale eksport zwiększył.

Inwestycje? Słaba złotówka powodem braku inwestycji? Litości. Zagraniczny inwestor inwestuje w innej walucie. I akurat kurs złotówki nie ma znaczenia, mają znaczenie ewentualne płace, a te są słabe przy słabej złotówce. Zmniejszenie inwestycji zagranicznych jest spowodowane kryzysem za granicą, w kryzysie w ogóle gorzej z inwestycjami. Wszyscy starają się jakoś przetrwać. I sorry, nie myśmy wymyślili ten kryzys. On trwa od paru lat i będzie jeszcze przez parę lat następnych, a może jeszcze dłużej. Spieprzyło się w światowej gospodarce prawie wszystko. Nie jest łatwo w Polsce, owszem, ale widać, że mimo wszystko dajemy sobie radę i to wcale nie najgorzej.

Bynajmniej. Konsekwencja jest. W 2008 roku, w lipcu, 1 euro kosztowalo 3pln. Kilka miesięcy później - 4.50.

Inwestycje w produkty niskoprzetworzone, niewymagające importowania czegokolwiek się opłacają (wspomniane buraki, ziemniaki, kapusta, etc).

Inwestycje w HiTech, gdzie siła robocza kosztuje relatywnie znacznie mniej od tego, co trzeba zaimportować, aby taką inwestycję

uruchomić - opłacać się przestają.

Złotówka się trzyma ? To do jakiego poziomu musi spaść, aby można było powiedzieć, że się nie trzyma?

W chwili obecnej, w porównaniu do kursu z lata 2008 roku - jest tańsza o 1/3, mniej więcej. To za mało ?

Brak reform strukturalnych, i kreatywna księgowość (OFE, etc) - oto i właśnie owa "Zielona Wyspa"

Polityka pt. byle do następnych wyborów. Jak je przegramy, to opozycja będzie miała przechlapane.

Bynajmniej nie jestem zwolennikiem owej opozycji - z obecnym rządem jest po jednych pieniądzach.

Interesuje ich władza, a nie poprawienie sytuacji kraju. Owa opozycja po dojściu do władzy będzie robiła dokładnie to samo.

Dlaczego naszej przypadłości nie mają Holendrzy? Duńczycy?

Być może po prostu nie wystąpiła u nich owa przeklęta "mutacja założycielska". Albo właśnie wystąpiła, tylko taka która odróżniła ich "in plus" od Słowian. Albo mieli znacznie mniej żyzne ziemie, mniej rozleniwiające z jednej strony, a czyniące wszelkie najazdy mniej opłacalnymi. Nie jestem aż tak dobrym specem od historii średniowiecznej żeby kategorycznie wypowiadać się jako ekspert.

Jak się można było domyslać, spektrum opinii jest bardzo szerokie. Jednak zabrakło mi tu jednego aspektu sprawy: wszyscy traktujecie II Rzeczpospolitą jak swoisty społeczno - polityczny constans, z jej zaletami i wadami. W istocie jednak warto chyba rozważyć dwa etapy, znacznie się od siebie różniące. Inaczej Rzeczpospolita wyglądała, gdy Marszałek był rzeczywistą siłą przywódczą i mniej lub bardziej skutecznie wdrażał swoje koncepcje polityczne. Jako były PPS-owiec rozumiał kwestie socjalne bardziej, niż ta część elit politycznych, która wywodziła się z arystokracji, szlachty czy nawet bogatego mieszczaństwa. Miał też IMO zdrowe podejście do mechanizmów demokratycznych i tarał sie tępić prywatę i awanturnictwo polityków różnych opcji - z endecką i chadecką włącznie. Można chyba ten okres uznać za najbardziej konstruktywny w dziejach II RP i myślę, że gdyby tego pokroju przywódcy cały czas sterowali Polską, bylibyśmy na podobnym poziomie rozwoju, jak inne kraje Europy Zachodnie. Polityczni mąciciele w rodzaju dzisiejszego pizdractwa byli by IMO zmarginalizowani, albo nawet siedzieli w Brześciu czy innym miejscu odosobnienia.

Niestety - kiedy Marszałek wycofał się z czynnej polityki i wkrótce potem zmarł, nastał drugi - zdecydowanie mniej korzystny okres. Podniosło głowę endeckie prawactwo i polska polityka zaczęła się pogrążać w partykularyzmach, klerykalizmie i rosnącym antysemityznie (w czym wiodącą rolę zaczął grać Dmowski i jego faszyzujące przydupasy - taki pra-pis). Liczne wypowiedzi min. Becka (tak od przełomu 1937/38) świadczą o tym, że zaczęto sobie uzmysławiać, w jak niewłaściwym kierunku podąża Polska i pod względem społecznym, i politycznym. Niestety, wojna nie pozwoliła na uzdrowienie państwa. A potem - wiadomo.

argus

 

Doceniam zasługi Marszałka ale pozwolę się z Tobą nie zgodzić.Po pierwsze Piłsudski nigdy nie wycofał się z czynnej polityki,rządził do końca.Z jakim skutkiem?Kiepskim bo był już schorowany i władzę w jego imieniu przejęli tzw, pułkownicy.Gdyby dożył września 39r. to jego legenda prysłaby jak bańka mydlana.To on m.in. odpowiadał za zacofanie polskiej armii bo nie rozumiał nadchodzących zmian.Faktem jest,że po maju twardą ręką trzymał endecję za gardło ale dopuszczał się też nadużyć( fałszowane wybory,zastraszania i pobicia przeciwników a nawet morderstwa -sprawa gen .Zagórskiego obciążała go).Oczywiście w tamtych czasach i w tej części Europy autorytarne rządy nie były niczym szczególnym ale nie sądzę aby kontynuacja ich w póżniejszych czasach mogłaby zapewnić Polsce sukces.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Jak nie Piłsudczycy - to kto - jaka siła polityczna?

 

Środowiska, które objęły władzę na emigracji w wyniku puczu Sikorskiego, też nie wiele zdziałały. Ich programem była nienawiść do Piłsudczyków. W dodatku moim wszystkie władze emigracyjne (prezydent, premier, rada ministrów, naczelny wódz) były nielegalne.

Środowiska, które objęły władzę na emigracji w wyniku puczu Sikorskiego, też nie wiele zdziałały.

Co by nie rzec to po klęsce w jaką zapędzili kraj piłsudczycy, Sikorski miał znacznie mniejsze pole manewru.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Co by nie rzec to po klęsce w jaką zapędzili kraj piłsudczycy, Sikorski miał znacznie mniejsze pole manewru.

 

Sikorski miał tak wielkie parcie na władzę, że nie wahał się szkodzić nawet interesom Najjaśniejszej!

Istnieje jednak pewna subtelna różnica między pełną władzą w kraju przez 13 lat, a znacznie krótszym dowodzeniem emigracyjnymi niedobitkami armii, całkowicie na łasce gospodarza.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Istnieje jednak pewna subtelna różnica między pełną władzą w kraju przez 13 lat, a znacznie krótszym dowodzeniem emigracyjnymi niedobitkami armii, całkowicie na łasce gospodarza.

 

Szczególnie, gdy ktoś - jak Sikorski o te władzę się wręcz łasi. A tu trzeba pamiętać, że w kontaktach z Francuzami Sikorski ocierał się o zdradę stanu jeszcze przed wybuchem II WŚ.

A tu trzeba pamiętać, że w kontaktach z Francuzami Sikorski ocierał się o zdradę stanu jeszcze przed wybuchem II WŚ.

Zachowanie Sikorskiego przed wojną 1939r. miało bardzo mały wpływ na jej całokształt. Przeważyła głupota i niekompetencja piłsudczyków.

Bynajmniej. Konsekwencja jest. W 2008 roku, w lipcu, 1 euro kosztowalo 3pln. Kilka miesięcy później - 4.50.

Inwestycje w produkty niskoprzetworzone, niewymagające importowania czegokolwiek się opłacają (wspomniane buraki, ziemniaki, kapusta, etc).

Inwestycje w HiTech, gdzie siła robocza kosztuje relatywnie znacznie mniej od tego, co trzeba zaimportować, aby taką inwestycję

uruchomić - opłacać się przestają.

Złotówka się trzyma ? To do jakiego poziomu musi spaść, aby można było powiedzieć, że się nie trzyma?

W chwili obecnej, w porównaniu do kursu z lata 2008 roku - jest tańsza o 1/3, mniej więcej. To za mało ?

Brak reform strukturalnych, i kreatywna księgowość (OFE, etc) - oto i właśnie owa "Zielona Wyspa"

Polityka pt. byle do następnych wyborów. Jak je przegramy, to opozycja będzie miała przechlapane.

Bynajmniej nie jestem zwolennikiem owej opozycji - z obecnym rządem jest po jednych pieniądzach.

Interesuje ich władza, a nie poprawienie sytuacji kraju. Owa opozycja po dojściu do władzy będzie robiła dokładnie to samo.

gdyby złotówka się wzmocniła do poziomu z 2008r to by się w Polsce produkcja i eksport w ogóle już nie opłacały.

pomnij lata 90 ile wart był zloty? 40.000ZL = 2DM = 1USD tak mniej więcej było. po obcinaniu zer i kilkunastu latach jesteśmy w tym samym miejscu tylko się europa i usa miejscami zamieniły.

Sikorski miał tak wielkie parcie na władzę, że nie wahał się szkodzić nawet interesom Najjaśniejszej!

 

???Radek??? ;DDDDD

Ut conclave sine libris, ita corpus sine anima. Cicero

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.