DIABEŁ, LUCYFER, SZATAN - za a nawet przeciw :D

**il Dottore** · 2 Września 2015

Zobaczcie jak czyni masońskie znaki, symbolika jest oczywista:

Po co nam Nergal? Mamy Franciszka:

**Mrok** · 2 Września 2015

Macie straszne parcie, żeby sobie na wzajem udowodnić, że nie istnieje. To już lekką chorobą trąci. ;)

**argus** · 2 Września 2015

Widzę, że spory nt. antychrysta zaczynają przybierać nieco karykaturalną postać.

A zapomnieli wszyscy chyba, że antychryst / diabeł / lucyfer jako byt symboliczny jest daleko starszy, niż chrześcijaństwo.

Sięgnijmy do kultury antycznej: Już w mitach greckich pojawia się, i to jako postać domyślnie pozytywna, niejaki Prometeusz.

Spójrzmy bliżej: postać tę przejęła kultura łacińska i nazwała po swojemu: Lucifer - z łac. – niosący światło; lucis dopełniacz od lux: światło; ferre: nieść . W istocie - Lucyfer jako taki ma ciekawą konotację w kulturze starożytnej, bowiem wywodzi się z ogromnym prawdopodobieństwem z mitu o Prometeuszu (niosącemu ludziom ogień wzięty od bogów i ukaranemu za to srodze). Już w owych czasach starożytnych Niosący Światło był nośnikiem wartości moralnie pozytywnych, uosabiał bowiem "tego dobrego", który nieść chciał pomoc ludziom wbrew woli okrutnych bogów i poniósł za to karę. Wiązało się to jednocześnie z przesłaniem jednoznacznym: świat bogów nie zawsze jest samym dobrem - a między nim i światem ludzkim często dochodzi do konfliktów wynikających z chęci dominacji bogów nad ludźmi. Chrześcijaństwo wykonało w tym względzie wybitnie perfidną woltę, przypisując Lucyferowi konotację zdecydowanie negatywną i traktując go ostatecznie jako uosobienie samego zła. Tym samym osiągnęło dwa cele - obrzydziło moralnie postać mityczną uosabiającą bunt przeciw bogom w interesie dobra ludzi, jednocześnie też stworzyło postać Głównego Wroga, którego można było od tej pory traktować jako pośredniego i bezpośredniego sprawcę wszelkiego zła. Dalsze konsekwencje takiego podejścia były oczywiste i niejednokrotnie tu już komentowane.

I znowu w tym świetle chrześcijaństwo jawi się jako system zdecydowanie antyhumanistyczny, filozoficznie wtórny i manipulatorski.

**Piotr_1** · 2 Września 2015

Na Wielkanoc mama mnie namówiła żebym poszedł do kościoła na "święconkę", bo do kościoła nie chodzę. I poszedłem na tą święconkę, a ksiądz tam na takim krótkim kazaniu stwierdził coś o cmentarzu, powiedział że w zasadzie tych ludzi leżących w grobach już tam nie ma, ponieważ "oni wszyscy są już w chwale niebieskiej u Boga". Jest to niezgodne z nauką samego kościoła i właśnie m.in. dlatego do kościoła nie chodzę, bo nie lubię jak ktoś pierdzieli głupoty i sam nie rozumie sensu własnej pracy, ani nie rozumie słów pisma które codziennie czyta.

**il Dottore** · 2 Września 2015

Na Wielkanoc mama mnie namówiła żebym poszedł do kościoła na "święconkę", bo do kościoła nie chodzę. I poszedłem na tą święconkę, a ksiądz tam na takim krótkim kazaniu stwierdził coś o cmentarzu, powiedział że w zasadzie tych ludzi leżących w grobach już tam nie ma, ponieważ "oni wszyscy są już w chwale niebieskiej u Boga". Jest to niezgodne z nauką samego kościoła i właśnie m.in. dlatego do kościoła nie chodzę, bo nie lubię jak ktoś pierdzieli głupoty i sam nie rozumie sensu własnej pracy, ani nie rozumie słów pisma które codziennie czyta.

E, tam, to małe piwo! :)

Jakiś szeregowy księzyna to jedno ale jeśli sam jego Big Boss mówi, że będzie rozgrzeszać z ABORCJI to już jest dużo poważniejsza historia...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )