Cadenza Bronze czy Cadenza Black

[jackk]

No i nadszedl czas na zmiany. Chce zaczac przygode z MC. Byc moze ktos tutaj mial doczynienia z tymi wkladkami i moze podzielic sie wrazeniami. Wg specs to lekko rozne wkladki, inny dzwiek (?). 'Shibate' znam (mam 2M Black) ale 'Replicant-a' nie. Black drozszy ale da sie wytrzymac. Na razie bedzie to gralo na tym co mam (zobaczcie 'O mnie'). Jesli zmiany beda wystarczajaco duzo-pozytywne zaczne sie rozgladac za czyms 'lepszym'. I na koniec, chce raczej pozosac przy Ortofonie.

Pzdr

[ryszard_pp]

No i nadszedl czas na zmiany. Chce zaczac przygode z MC. Byc moze ktos tutaj mial doczynienia z tymi wkladkami i moze podzielic sie wrazeniami. Wg specs to lekko rozne wkladki, inny dzwiek (?). 'Shibate' znam (mam 2M Black) ale 'Replicant-a' nie. Black drozszy ale da sie wytrzymac. Na razie bedzie to gralo na tym co mam (zobaczcie 'O mnie'). Jesli zmiany beda wystarczajaco duzo-pozytywne zaczne sie rozgladac za czyms 'lepszym'. I na koniec, chce raczej pozosac przy Ortofonie.

Pzdr

Bronze ma taki sam szlif igły, replicant, jak ich najnowszy produkt MC Anna, zdaje się, że za ok. 30 kPln - taką cenę powiedziano mi na Audio Show.

[Gość miniabyr]

I na koniec, chce raczej pozosac przy Ortofonie.

Ortofon to znakomita firma. Sam ostrze sobie zęby na royal'a z serii N

[vis]

Jesli zmiany beda wystarczajaco duzo-pozytywne zaczne sie rozgladac za czyms 'lepszym'. I na koniec, chce raczej pozosac przy Ortofonie.

 

Tak się składa, że mam kilka topowych wkładek Ortofona zarówno

ze szlifem Replicant 100 jak i Shibata. Wkładki te grają genialnie.

Mimo, że mam też igły innych firm to Ortofon wygrywa zdecydowanie.

 

Co do Bronze to szlif ma taki jak Anna.

Tylko Bronz nie zgra tak dobrze jak Anna!

Szlif ten sam jak w Annie, ale jest drobne "ale" do poczytania na stronie Ortofona.

Bronze ma wspornik aluminiowy i inne zawieszenie niż Anna.

Warto wspomnieć o body Anny jak i z czego jest zrobione!

To samo dotyczy też porównania 2M Black i Cadenza Black, dwa różne światy.

 

Co prawda Anny nie słyszałem ale Ortofon A90 owszem. Między Anną a A90

różnica jest w body dokładnie chodzi o design bo technologia wykonania ta sama.

Środek, zawieszenie, wspornik jak i igła jest taka sama w Annie i A90.

 

Osobiście polecam Ortofon Cadenza Black

Jestem przekonany, że będziesz bardzo zadowolony.

Ortofon Cadenza Black gra tak, że śmiało można powiedzieć po co mi inne wkładki.

Wystarczy ta jedna Cadenza Black.

 

Oczywiście Replicant 100 jest też genialny tylko Anna kosztuje

kilka razy więcej od Ortofona Cadenza Black.

Tak na marginesie, powoli przymierzam się do Anny.

[jackk]

Tak się składa, że mam kilka topowych wkładek Ortofona zarówno

ze szlifem Replicant 100 jak i Shibata. Wkładki te grają genialnie.

Mimo, że mam też igły innych firm to Ortofon wygrywa zdecydowanie.

 

Co do Bronze to szlif ma taki jak Anna.

Tylko Bronz nie zgra tak dobrze jak Anna!

Szlif ten sam jak w Annie, ale jest drobne "ale" do poczytania na stronie Ortofona.

Bronze ma wspornik aluminiowy i inne zawieszenie niż Anna.

Warto wspomnieć o body Anny jak i z czego jest zrobione!

To samo dotyczy też porównania 2M Black i Cadenza Black, dwa różne światy.

 

Co prawda Anny nie słyszałem ale Ortofon A90 owszem. Między Anną a A90

różnica jest w body dokładnie chodzi o design bo technologia wykonania ta sama.

Środek, zawieszenie, wspornik jak i igła jest taka sama w Annie i A90.

 

Osobiście polecam Ortofon Cadenza Black

Jestem przekonany, że będziesz bardzo zadowolony.

Ortofon Cadenza Black gra tak, że śmiało można powiedzieć po co mi inne wkładki.

Wystarczy ta jedna Cadenza Black.

 

Oczywiście Replicant 100 jest też genialny tylko Anna kosztuje

kilka razy więcej od Ortofona Cadenza Black.

Tak na marginesie, powoli przymierzam się do Anny.

Piekne dzieki! Oczywiscie wkladki takie jak Winfeld, Anna czy wlasciwie niedostepny juz A90 to ekstraklasa ale nie chce zaczynac drogi 'MC' kupujac az tak drogie wkladki.Mysle ze na pozcatek Cadanza Black wystarczy az nadto. Tym bardziej ze moze sie okazac ze wkladka 'przerasta' inne elementy mojego systemu.

[vis]

Piekne dzieki! Oczywiscie wkladki takie jak Winfeld, Anna czy wlasciwie niedostepny juz A90 to ekstraklasa ale nie chce zaczynac drogi 'MC' kupujac az tak drogie wkladki.Mysle ze na pozcatek Cadanza Black wystarczy az nadto. Tym bardziej ze moze sie okazac ze wkladka 'przerasta' inne elementy mojego systemu.

 

Warto też zaopatrzyć się w trafo Ortofon Verto. Masa problemów opada.

 

[jackk]

Warto też zaopatrzyć się w trafo Ortofon Verto. Masa problemów opada

Pewnie tak. Zobaczymy czy moj PS Audio 'da rade'.

]

A przy okazji miales moze okazje 'porownac' z ST-80?

[lian]

VIS, ale fajnie jak wypowiada się ktoś kto ma takie zabawki. Wreszcie coś ciekawego

 

Ja zostałem przy ortofonie salsa, wiadomo że to taniocha jest, ale już MC.

 

Mam do Ciebie prośbę:

napisz w paru zdaniach, na czym polega różnica między Cadenza Black a taką MC jak ja mam, albo między Cadenza Black a 2M Black. Bo mnie interesuje w jakim kierunku to idzie: w barwy? w dynamikę? w przestrzeń? Wiem, pewnie napiszesz że w każdym aspekcie jest lepiej. Ale chodzi o to, jaki to jest przeskok. Czy to jest lepsze słuchanie czy to już zupełnie inne słuchanie?

 

I następnie: jakich płyt się słucha na tak drogich wkładkach? Czy płyty z allegro za 25zł odpadają? Czy też jest leeeepiej?

[ryszard_pp]

 

Co prawda Anny nie słyszałem ale Ortofon A90 owszem. Między Anną a A90

różnica jest w body dokładnie chodzi o design bo technologia wykonania ta sama.

Środek, zawieszenie, wspornik jak i igła jest taka sama w Annie i A90.

 

Osobiście polecam Ortofon Cadenza Black

Jestem przekonany, że będziesz bardzo zadowolony.

Ortofon Cadenza Black gra tak, że śmiało można powiedzieć po co mi inne wkładki.

Wystarczy ta jedna Cadenza Black.

 

Oczywiście Replicant 100 jest też genialny tylko Anna kosztuje

kilka razy więcej od Ortofona Cadenza Black.

Tak na marginesie, powoli przymierzam się do Anny.

 

Słuchałem Anny przez ok. godzinę na Audio Show. Zaskoczył mnie raczej jakiś tak ogólnie bardzo dobry ale jednak jak na taką klasę wkladki martwy i płaski dźwięk, bez wyrazu, niuansów, przestrzeni itp. Zapytałem o to prowadzących i zmienili pre z lampowego na półprzeewodnikowy, nic nie pomogło. Drążyłem temat i w końcu przyznali, że wkladka jest nowa i surowa, niewygrzana, grała dopiero drugi czy trzeci dzień, a przez pierwsze godziny była podobno prawie nie do słuchania. Czyli w konkluzji - niestety nie można było powziąć o niej jakiejkolwiek opinii. Przymierzałem się ostatnio do Bronze, jednak chyba nie dam rady. Rekonfiguruję pokój odsłuchowy (m.in. nowy gruby dywan, itd..), kolejny gramofon i lampa do niego, skasowany roczny samochód itd, itp. Szkoda, bo przyznam, że napaliłem się strasznie na te Ortofony MC. Ale.... jeszcze bedę je miał, kiedyś...

[vis]

A przy okazji miales moze okazje 'porownac' z ST-80?

 

Nie miałem okazji do porównania Ortofona Verto z Ortofonem ST-80.

 

 

napisz w paru zdaniach, na czym polega różnica między Cadenza Black a taką MC jak ja mam, albo między Cadenza Black a 2M Black.

Bo mnie interesuje w jakim kierunku to idzie: w barwy? w dynamikę? w przestrzeń? Wiem, pewnie napiszesz że w każdym aspekcie jest lepiej.

Ale chodzi o to, jaki to jest przeskok. Czy to jest lepsze słuchanie czy to już zupełnie inne słuchanie?

I następnie: jakich płyt się słucha na tak drogich wkładkach? Czy płyty z allegro za 25zł odpadają? Czy też jest leeeepiej?

 

1. Porównanie Cadenza Black do 2mBlack to

Black ->orgazm bez wspomagania

2mBlack->orgazm z Viagrą

poetą nie jestem, więc wiele nie pomogę ;-)

 

No to w skrócie, wszystkiego jest więcej, dźwięk jest naturalny.

Z płyty wyciąga to czego nie byłeś w stanie usłyszeć na innych wkładkach.

Słucham płyt które mają po 40 lat i nowych wydań też.

W każdej płycie znajduję przyjemność ze słuchania.

 

2. Nie ma znaczenia czy płyta za 1zł czy za xxxxx.00 stan płyty się liczy.

 

 

Drążyłem temat i w końcu przyznali, że wkladka jest nowa i surowa, niewygrzana, grała dopiero drugi czy trzeci dzień, a przez pierwsze godziny była podobno prawie nie do słuchania.

Czyli w konkluzji - niestety nie można było powziąć o niej jakiejkolwiek opinii.

 

Na pokazach, wystawach itp, to się ogląda ewentualnie zbiera wizytówki.

Słucha niekoniecznie.

 

Jestem przekonany,że Ortofon Anna to genialna wkładka i tak też gra!

Pewnie zabrakło czasu aby zaistniała synergia, ale często na wystawach czy też pokazach tak bywa.

Pośpiech, brak czasu, presja jest złym doradcą!

 

U mnie wkładki grały zawsze od pierwszego strzału.

 

VIS

[Piotr__]

"Czy to jest lepsze słuchanie czy to już zupełnie inne słuchanie?" Iian daj na luz bo to są pierwsze groźne objawy audiofiliumnervosium. Pojęcie wszystkiego lepiej/więcej to fikcja - jedyne kryterium to "zgrywa mi się wszysto i przez to podoba" w innych wypadkach to można się tylko pozgrywać. Większości płyt z allegro szczególnie tłoczonych w europie środkowo-wschodniej słucham z dużą przyjemnością na Ortofonie SPU ze sferą i dopasowanym pod niego pre Ahaji, ale stanton 500 za stówkę na ciężkim ramieniu też wystarczy - liczy się tylko czy masz radochę z tego co udało Ci się naprawdę zestawić i konkretnie czy udało się to Tobie, a nie wieczne niespełnienie i dziecinne pytanie kolegów czy jest u Ciebie źle czy może już nawet trochę lepiej... i tak zawsze znajdzie się ktoś kto bedzie mał "więcej/lepiej"

[lian]

Piotr, masz człowieku racyję, tak genearlnie. Ale mi też chodziło o coś takiego, że: wiemy że istnieją przeskoki jakościowe w audio generalnie. dla przykładu można przez dekadę wymieniać wzmaki różnorakie na inne o podobnej cenie i w kółko się kręcić. dopiero sięgnąwszy po coś daaleko innego - konstrukcyjnie i filozoficznie innego, można doznać olśnienienia, że traciło się czas. Mówię o wejściu w nową jakość. Ja nie doświadczyłem lepszych wkładek i dlatego zupełnie pojęcia nie mam jak ten drink smakuje.

[Piotr__]

Aby nie odbiagać zbytnio od tematu Candenza Black - świetna wkładka słyszałem ją kilka razy i -- zawsze grało inaczej, słyszałem ją też na mocno podrasowanej audiofilskiej płycie i... płyta dosłownie na wszystkich wkładkach obojętnie w jakiej cenie grała tak samo dobrze - czasem tylko któryś z elementów całego toru się dusił.

Ian - wtajemniczeni którzy nie odpłyneli na manowce i w kasze sobie nie dają dmuchać generalnie wyznają tylko jedną zasadę - lepsza wkładka to taka która daje więcej doznań przy bezwzględnym zachowaniu naturalności (nie mylić z neutralnością czy innymi audiofilskimi bredniami, tak więc też określenia więcej detalu, więcej powietrza, wiecej blasku, więcej basu itp to dla nich nonsens) Naturalność przekazu czyli to coś co pozwala się nie męczyć i mieć olbrzymią przyjemność przy słuchaniu dużej ilości naprawdę różnych płyt. Te naprawdę dobre wkładki właśnie to mają ale warunkiem jest idealne zestawienie. Te naprawdę złe wkładki (a co mi tam skoro już używamy takich bzdurnych określeń) też mają jeden podstawowy warunek - dobre zestawienie. W określeniu dobre zestawienie na które wpływa szereg czynników nie można zapominać o najważniejszym - ma się podobać - NAM ma się podobać. By nie być gołosłownym - ja osobiście Ortofona SPU Classics na Ortofona A90 czy Annę bym nie wymienił - nie opłaca mi się wcale i nie chodzi tu o cenę tylko świadomość czego chcę.