Skocz do zawartości
IGNORED

Dokładnie dlaczego winyl nie jest przyszłością audiofilii


Violet

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Wireless

(Konto usunięte)

Mnie to zupełnie wali czy winyl jest przeszłością czy przyszłością.Słucham bo lubię i będę to robił nadal choćby zaprzestali tłoczenia płyt.Jak komuś to tylko trzeszczy i szumi to niech pozostanie przy cyfrze.Nic na siłę.Winyl to pasja, którą nie każdy zrozumie.Przecież można cieszyć się muzyką bez mycia,czyszczenia i ustawiania...

To jest, IMHO, najrozsądniejszy wpis w tym wątku. Zasłużona "szklaneczka". A mi osobiście, jakiś zupełnie nieprzyszłościowy Mikołaj przyniósł ramię gramofonowe. Taki prezent bez przyszłości, a ile radości ;)

Argument z Beatlesami jest dośc ujowy, bo mowa o nośniku, który był w zasadzie jedynym dostępnym masowo,

Moderacja cięła z rozmachem.

 

Powtórzę.

 

Argument jest bardzo sensowny, bo obecnie LP's muszą konkurować z cała masą innych nośników. Z każdej badanej pozycji zajmują małą niszę na rynku.

 

Tym niemniej tekst nad którym jest dyskusja nie dotyczył popularności czy niepopularności LP's. Rozważania snuli na temat jego właściwości użytkowych w porównaniu z właściwościami nośników które zdominowały rynek. Czyli mowa była jednak o czym innym.

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Rozważania snuł miłosnik wybuchów z tyłu ( kino domowe), do których najwyraźniej się zaliczasz ( tak ci się wymskło). No sorry, ale 3D w audio z pewnością nie jest przyszłością.

 

Chyba, że koncerty symfoniczne, jazzowe, popowe, rockowe będą się odbywać na bandach, a publiczność będzie w środku.

Do tego czasu wielokonałowe 3D dobre do granatów na tyłach wroga.

Tak, ale taki wzrost nie będzie trwał wiecznie, a część ludzi zwyczajnie odpadnie. Zwłaszcza tych co popłynęli z modą.

 

To nie jest kwestia mody tylko odnajdowania rozwiąząń technicznych realizujących idee niemożliwe do realizacji przez format LP's.

 

Pisałem już że pierwszy patent na dżwięk przestrzenny zakładał odtwarzanie 3 kanałowe. Zrobiono stereo ze względu na ograniczenia techniczne płyty LP.

Kilkadziesiąt lat minęło zanim udało się opracować zapis 4 kanałowy na płytach LP. Do tego właśnie powstały igły ze szlifem shibaty. Czyli znowy kolejny dowód na to że odtwarzanie wielokanałowe jest istotne. To nie kaprys kina domowego, lecz potrzeba do realizacji której dążyli konstruktorzy w czasach kiedy o KD nikt jeszcze nie myślał.

 

Ludzie zawsze dążyli do czegoś więcej niz oferował LP, a ograniczał ich tylko technologia. Pokonano te ograniczenia i technika zapisu poszła dalej.

 

Dyskutanci z forum AV określili format LP jako nieprzyszłościowy, bo nie dawał mozliwości technicznych do realizacji potrzeb użytkowników. I w tym twierdzeniu każdy kto zna ewolucję techniki zapisu i używa rozsądku, przyzna im racje.

 

A że są ludzie którzy lubią słuchać i patrzeć jak się im płyta kręci na talerzu, mimo jej wszystkich ograniczeń i braku mozliwości rozwoju formatu - to już zupełnie inny temat.

 

Rozważania snuł miłosnik wybuchów z tyłu ( kino domowe), do których najwyraźniej się zaliczasz ( tak ci się wymskło). No sorry, ale 3D w audio z pewnością nie jest przyszłością.

Nie mam kina domowego. Wystarcza mi zwykły telewizor wiec zachowaj swoje przedstawienia dla siebie. Ja Ci tutaj podaje argumenty techniczne i logiczne. Oczekuję że będziesz prowadzić dyskusję w taki sam sposób.

Natomiast jest bezsporne że muzyka jest przestrzenna i temu służyło stereo które jednak nie realizuje tej idei tak dobrze jak dźwięk wielokanałowy.

Muzyka wielokanałowa jest promowana od czasów SACD wynalazku Sony, którego pierwsze pokazy były organizowane już prawie 20 lat temu w Polsce. I nie miały nic wspólnego z kinem domowym

 

Gdyby nie wynaleziono mozliwości cyfrowego zapisu w tej chwili mielibyśmy w użyciu czterokanałowy zapis LP's. Bo idea była ta sama tylko inne narzędzie wykonawcze.

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Powinieneś przybić piątkę Radmrusiowi. Jemu Radmor w latach 70-tych, na spółę z NASA stworzyli wzmak super grający quadro.

Szkoda tylko, że dziś nikt tak nie nagrywa muzyki. Było parę realizacji kiedyś, ale dziś????? Po co jak jest jest jedna scena przed tobą? A ty widzisz w tym przyszłość?

I ta przyszłość zmiażdży, rozjedzie winyl???

Weź pigułkę, weź pigułkę...

To jest nieunikniona ewolucja. Jedyne co jeszcze trzyma stereo przy życiu to jest zbyt duza liczba formatów wielokanałowych. Stereo jest jedno a formatów wielokanałowych jest co najmniej kilka - przynajmniej od 5.1 do 8.1. Kiedy się wyklaruje jeden dominujący format to na niego będą robione nagrania. Obecnie to jest podstawa stereo i odrębnie do udźwiękowienia filmów na wiele kanałów.

Na razie z powodu mnogości formatów trzyma się stereo. Ale zobacz co jest teraz dominująca oferta sprzętu grającego w sklepach - mikro grajki stereo , po jednym czy dwa modele "dużego" stereo u kazdego globalnego producenta i bez liku systemów wielokanałowych - włącznie z komputerowymi które odtwarzają już wszystko co dostępne. Komputerowe systemy audio-wizualne to obecnie największy sektor rynku, ze względu na swoją elastyczność.

Użytkownik który nie chce się skazywać tylko na stereo albo tylko na jeden rodzaj KD idzie w komputer audiowizualny w którym może mieć wszystko również w miarę pojawiania się nowych technologii zapisu cyfrowego.

 

ps. Kiedy powstawał Radmor quasiquadro to o zapisie czterokanałowym na płytach LP dopiero myślano i w Polsce nigdy takiego nie wprowadzono. Gdyby nie cyfryzacja muzyki to ten zapis by się rozwinął do tej pory i napotykał na takie same problemy rynkowe jak obecnie zapis wielokanałowy w konfrontacji z dwukanałowym

Przeszkodzą w rozpowszechnianiu dźwięku wielokanałowego wysokiej jakości jest cena. Potrzeba znacznie więcej sprzętu i adaptacji środowiska, a portfele klientów nie są z gumy.

Piszecie tak jakbyście nie wiedzieli.

 

Zakładam ze gdyby scie wiedzieli to nie rozpoczynalibyście jałowej dyskusji z opiniami o braku przyszłości formatu LP's. bo one niestety są prawdziwe i oczywiste. A to, że urażają waszą audiofilską ambicje to już nie problem opinii.

- te wszystkie diagnozy i przyszłościowe przewidywania to typowe wróżenie z fusów - najważniejszym regulatorem jest ekonomia i ona zadecyduje co będzie a co nie będzie na rynku i w jakim procencie - LP będzie się nadal rozwijał, póki nie zostanie wynaleziony nowy czy inny lepszy format zapisu dźwięku - na to jak widać się nie zanosi, bo zwiększenie częstotliwości próbkowania znacząco podniosłoby ceny sprzętu i koło się zamyka. Winyl pozostanie, choć coraz większą, to jednak niszą, bo nie każdemu do szczęścia jest potrzebny dobry dźwięk.

excelvinyl winylmania blog szukaj

LP będzie się nadal rozwijał, póki nie zostanie wynaleziony nowy czy inny lepszy format zapisu dźwięku

 

:-) :-) :-)

 

Nie mogę się powstrzymać czytając takie perełki żeby zapytać. Ile masz lat, od jak dawna słuchasz LP's, jakich i na jakim gramofonie oraz czego używałeś wcześniej do słuchania muzyki ?

- te wszystkie diagnozy i przyszłościowe przewidywania to typowe wróżenie z fusów - najważniejszym regulatorem jest ekonomia i ona zadecyduje co będzie a co nie będzie na rynku i w jakim procencie - LP będzie się nadal rozwijał, póki nie zostanie wynaleziony nowy czy inny lepszy format zapisu dźwięku - na to jak widać się nie zanosi, bo zwiększenie częstotliwości próbkowania znacząco podniosłoby ceny sprzętu i koło się zamyka. Winyl pozostanie, choć coraz większą, to jednak niszą, bo nie każdemu do szczęścia jest potrzebny dobry dźwięk.

 

Heh ... i ja zabiorę głos w tej dyskusji.

 

I musze niestety przyznac moją rację Arku, choć w sprawie kulek podpadł mi okrutnie (BTW do dzisiaj na nich gram, nawet peezeet zrobił oczy i powiedział że mu sie nie podoba bo sie trzęsie, a trzęsie się jak się nim rusza np. przy kalibracji którą robiliśmy. Ale jak gra to się nie trzęsie i dźwięk jest lepszy niż z twardych kolców ... sorry za mały OT).

 

Format o nazwie winyl już umarł. Jest niszą w niszy i żadne 3 mln czy ileś tam sprzedanych egzemplarzy tego nie zmieni. Jest niszą dla dinozaurów i dla nowomodnisiów którzy chcą się wyróżniać. I choćbyście nie wiem co robili to sie nie zmieni. Cyfra rządzi czy to sie komuś podoba czy nie, i to rządzi nie w formatach gęstych czy bezstratnych (CDDA, FLAC ...) tylko w mp3-ach i innych stratnych odmianach. Taki jest trynd i realia i tego nie zmienimy. Co z tego że to nie gra jak 99,99% wszystkich much chce słuchac tego gówna?

 

A co do formatów wielokanałowych, pomimo wielkiej miłości, posiadania kina domowego od zawsze i to z wysokich półek i do tego prowadząc hdtvpolska.com stwierdzam ... że do muzy nadaje się tylko format dwukanałowy. Jest kilka chlubnych wyjątków od tej reguły ale dźwięk wielokanałowy jest domeną koncertów muzycznych (o filmach z taktu nie wspominam) i te realizacje nie porażają jakością. Nic tak nie narysuje sceny jak dobrze zrobiony materiał stereo.

 

I tyle i basta i Wesołych Świąt i ... słuchania ulubionej muzy tak jak ja słucham:

- w samochodzie z MP3

- z przenośnego w podróży i poza domem z cyfrowych FLACów, także gestych

- w domu z cyfrowych plików bezstratnych, czasem z CD, SACD czy DVD-A oraz z winyli

- jak piję wódke i skacze do taktu to ze wszystkiego byle było głośno i skocznie ew. do poprzytulania

- a najchętniej jak siedzę na żywo w dobrej sali koncertowej.

I słucham ... MUZYKI. Czego wszystkim pod choinkę życzę i ... właśnie sobie zakupiłem taki 10-o pak w oryginalnych choć poprawionych monofonicznych wersjach z 78-ek:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Kiedys miałem okazje posłuchać prezentacji wielokanałowego SACD sony i muzyka była rysowana prawidłowo - to znaczy przed słuchaczem (żeby nie było że to KD) tylko z rozleglejszą lokalizacją.

Większość słuchaczy nie wyda dwa razy więcej na sprzęt, który oferuje zaledwie lepszą lokalizację, zwłaszcza że spektakularne efekty przestrzenne typu "sensaura" można uzyskać nawet na słuchawkach.

Tak samo jak większość słuchaczy mp3 z przenośnych urządzeń nie będzie używała plików wav.

Arku,ale czy uważasz że musisz mnie,czy może nas uświadamiać tym co piszesz? my tego nie wiemy? tak? :))

nie widzisz, że facet ma misję?

podobnie jak ... noo, tego zakazanego nicku nie wymienię :))

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Z zapisu stereofonicznego można uzyskać sygnał, który podany na dodatkowe głośniki umieszczone z tyłu słuchającego czyni dźwięk naprawdę przestrzenny – klasyczny, dwugłośnikowy odsłuch stereofoniczny wypada przy tym bardzo blado.

Inż Hafler ponad 40 lat temu odkrył (nie wiadomo, czy przypadkowo, czy też świadomym działaniem) to zjawisko. Zrobił to bardzo prosto (wręcz prymitywnie), stosując pasywną metodę, która charakteryzuje się dużymi zniekształceniami i dużymi stratami mocy – przez to nie zyskała później popularności i powszechnego zastosowania.

Nie wiem, jak to wyglądało w innych krajach ale w Polsce Radmor

(w amplitunerach) i Fonica (we wzmacniaczach) stosowały tę metodę, która z w/w względów nie zyskała uznania i nie była później stosowana.

Zadziwiające jest to, że inż. Hafler nie poszedł dalej i nie próbował tego systemu zrealizować w taki sposób, by uzyskane efekty były do zaakceptowania i rozpowszechnienia – nigdzie nie znalazłem takiej informacji, więc zakładam, że tak właśnie było.

Co pewien czas, ktoś ''odkrywa'' to zjawisko i …..... powiela je w tej prymitywnej formie, by prędzej, czy później dać sobie spokój.

A szkoda, gdyż w zapisie stereofonicznym jest wielki, niewykorzystany potencjał !

Jest on osiągalny – wystarczy trochę pomyśleć i w nagrodę można doświadczyć wspaniałych, nie zapomnianych wrażeń.

Gość miniabyr

(Konto usunięte)

Panowie i panie dajcie spokój z odbijaniem piłeczki co jest przyszłoscią audio. Przed gęstym zapisem cyfrowym nie ma jak na razie alternatywy . Jestem wielkim fanem analogu ,ale zdaję sobie sprawę że wydania winylowe to nisza i niestety moda (oby nie chwilowa)Ja będąc muzykiem z przykroscia zgadzam się na degradacje plików wyjściowych do formatu 16bit /44.1kHz tylko aby wydać to na archaicznym nośniku jakim jest płyta cd. Wydań cyfrowych gęstego zapisu do zessania jest jak na razie mało . Do tego dochodzi brak poligrafii a wyświetlanie zawartości na ekranie mnie nie satysfakcjonuje. Nie uciekniemy od wydań cyfrowych. Miejmy nadzieję,ze bedziemy mogli kupować je w jakości w jakiej zostały nagrane.

Z zapisu stereofonicznego można uzyskać sygnał, który podany na dodatkowe głośniki umieszczone z tyłu słuchającego czyni dźwięk naprawdę przestrzenny

Nie czyni przestrzennego tylko czyni złudzenie większej sceny i nazywa się quasi quadro. Od czasów rozpowszechnienia techniki cyfrowej takie triki przestrzenne są dostępne z każdego rodzaju zapisu stereo nawet na słuchawkach. To nie jest to samo co zapis wielokanałowy.

 

Ale jest wystarczająco spektakularne żeby użytkownicy mogli sie obyć bez wynalazków wielokanałowego SACD

Vinyl jest przyszłością ale paradoksalnie właśnie tylko i wyłącznie audiofili. Nie słyszałem żeby jakiś młody człowiek siędzący 6-15 godzin dziennie przed kompem miał jeszcze czas i chęci na czarne płyty.

Na rynku pozastana tylko vinyle i pliki, to chyba oczywiste.

przyszłością może winyl i nie jest, ale jest za to swego rodzaju powrotem do przeszłości, czasów młodości i wszelakich wspomnień z tym związanych; zapis cyfrowy będzie jednak podstawowym (m.in. ze wzgędu choćby na łatwość edycji i obróbki, kopiowanie, rozpowszechnianie, itp), co nie znaczy że analogowy jest "do bani"; twórcy oprogramowania do produkcji i obróbki muzyki starają się nadać plikom cyfrowym "analogową barwę", choćby poprzez opracowanie różnych emulatorów taśmy magnetycznej, skierowanych głównie do producentów nagrań - mają one za zadanie dać złudzenie słuchowe, jakby zapisu dokonano na dobrej klasy szpulowcu; współcześni wykonawcy zapewne w sporej większości korzystają z cyfrowego zapisu odpowiednika "taśmy-matki", co nie oznacza, że tradycyjne metody produkcji i realizacji nagrań skazane są na wymarcie - szanujący się producenci mają jeszcze "w zanadrzu" dobre szpulowce i studio nagrań, w którym może zebrać się grupa ludzi i próbować coś nagrać z "realnych" instrumentów; a dystrybucja to już cyfra niestety, co nie wyklucza jakiejś limitowanej serii winylowej

przyszłością może winyl i nie jest, ale jest za to swego rodzaju powrotem do przeszłości, czasów młodości i wszelakich wspomnień z tym związanych; ...

 

Byc może juz dziś, być może za kilka lat to samo będzie mozna powiedzieć o płycie CD.

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Winyl nie jest żadnym trupem. A jeżeli był trupem dziś jest zombie :) Jak wspomniałem powstają nowe kontstrukcje gramofonów, ramion, wkładek, preampów i całej otoczki związanej z eksploatacją. Nieźle jak na trupa!

W ostanim roku w zasadzie nie było chyba numeru miesięcznika o tematyce audio nie testujacego którego elementu toru analogowego. W numerze 12/2012 Hi Fi Choice jest test gramofonu Pro-ject Xtension 10EVO i wkładki Goldring 2100. W Audio 1/2013 jest test preampów...

Zabawnym jest, że w zasadzie dopiero dziś- mając porządny osprzęt- Kowalski jest w stanie docenić jak zarąbiście nagrywała taka DECCA w latach 60-tych!

Czyli przez te wszystkie lata nośnik wyprzedzał urządzenia, które mogłyby go z klasą odtworzyć!

Natomiast dziś widać tuning winyla polegajacy na głębszym tłoczeniu w grubszych plackach ( 180g i więcej), oraz dzieleniu materiału na dwa i więcej winyle by unikać zbytniego zbliżenia do osi płyty.

 

Prawdę mówiąc sądziłem,że pmcomp mnie zmasakruje, gdy mu wjechałem na działkę kinową, mój sprzęt to była taka średniawka, najpierw Onkyo serii 5, później 8, niby nienajgorzej, ale to co ma pmcomp...

Tu nie dyskutujemy o kinie. Poza tym moje kino nie jest hi-endowe czy videofilskie jak wolicie.

Staram się mieć podejście zdroworozsądkowe.

 

Dzisiaj znowu zamówiłem winyle za worek kasy ale są tam dwa rodzynki Counta Basiego i trzy Harryego Jamesa.

Do tego kupiona dziś osobiście składanka The Shadows także z epoki.

 

:).

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

No własnie, statystyki sprzedaży nie mówią o obrocie płytami używanymi. Takimi z epoki właśnie. Potencjalny winylmaniak pierwszy stopień wtajemniczenia przechodzi jak kupi gramofon i mu gra jego kolekcja, gdzieś tam zatęchła na poddaszu. Wtedy dopiero zaczyna się jazda, której często statystyki nie obejmują. Przecież nawet ja, nie stroniąc od zakupów nowych płyt, mam i tak większośc kolekcji złożoną z płyt używanych.

Nie wiem czy zostało to napisane wyżej ale zapominamy,że jest "co raz mniej analogu w ANALOGU ".Muzyka jest nagrywana w studio na komputer we większośći przypadków.

Później wypalana jest na cd lub z pliku tłoczy się matrycę LP (w dużym skrócie oczywista rzecz).

To gdzie tu jest ANALOG ?

pozdro

MUSIC NON STOP

<br />No własnie, statystyki sprzedaży nie mówią o obrocie płytami używanymi. Takimi z epoki właśnie.<br />

 

- tak, może jestem nietypowym przypadkiem, ale na ok. 2000 winyli mam tylko gdzieś 30 "nowych"...

excelvinyl winylmania blog szukaj

- tak, może jestem nietypowym przypadkiem, ale na ok. 2000 winyli mam tylko gdzieś 30 "nowych"...

 

Czyli masz gdzieś 30 CD-ków (16/44,1) nagranych na winylu.

 

Nie kupuje "nowych" winyli bo takich nie ma. To są cyfrowe reedycje, jak napisano z analogiem nie mające nic wspólnego, zrozumcie wreszcie.

Prawdziwe winyle skończyły się w latach 80-ych, a najlepsze winyle tłoczono w latach 60-ych i 70-ych. I takie kupuję. Często nówki sztuki, często używane.

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.