Działalność Gospodarcza - Praca - Startup w Audio

[zjj_wwa]

Witam.

 

Hobby to hobby,

... a chleb - chlebem.

 

Proponuję tutaj zorganizować miejsce spotkań / kontaktu / wymiany doświadczeń dla osób:

 

a). rozważających rozpoczęcie działalności gospodarczej w dziedzinie "Audio" ( / hi-end / akustyka / analog / .... )

b). dysponujących nadmiarem wolnego czasu a jednocześnie poszukujących zajęcia (mówiąc wprost: pracy) w dziedzinie Audio

c). mających własne pomysły i szukających sposobu, aby je "skanalizować" (może nawet: skomercjalizować?)

d). mających możliwości finansowe i poszukujących młodych, zdolnych, aby pomóc im w rozkręceniu jakiejś koncepcji biznesowej w domenie "Audio"

e). już posiadającymi jakieś doświadczenia w tym zakresie (pozytywne / negatywne), a chcące się podzielić poradą bądź ostrzeżeniem z młodszymi / mniej doświadczonymi kolegami

 

wreszcie:

 

f). .... miejscem, gdzie kilka błyskotliwych głów może się arbitralnie skrzyknąć dla celu realizacji jakiegoś "wspólnego przedsięwzięcia" - które uznają za interesujące - zgodnie z zasadą że co dwie głowy / (portfele?) to nie jedna ...

[zjj_wwa]

Jeśli chodzi o mnie .... no cóż ... ostatnio drążę następujące tematy

.... OTL / OCL ( w wersjach Futterman oraz Cyrklotron ),

.... rozwiązania hybrydowe: lampowo - nuwistorowo - tranzystorowe (BJT, Mosfet),

... Podłogowe kolumny głośnikowe na bazie Scan Speak.

[Kubeł]

Ciekawa inicjatywa, tylko co z niej wyniknie :). Poza oczywistymi uwagami, które się pojawią że: ciężki kawał chleba, mały i niezamożny rynek, nisza dla pasjonatów, to jednak zakładanie takiego biznesu (powiedzmy spółki) wymaga od zainteresowanych choćby tego samego miasta/miejscowości zamieszkania. Co nam po tym, że zbierze się trzech chętnych i każdy z innego rejonu Polski. Z doświadczenia wiem, że prowadzenie w ten sposób biznesu jest bardzo trudne, szczególnie w początkowej fazie. Wiem też, że ci którzy prowadzą takie biznesy (a znam kilku "producentów") raczej nie żyją z tego. Nie to, żeby się nie dało a priori, ale mimo że mają dobrą opinię w naszym światku, to jakoś sprzedaż ich produktów się nie zwiększa, a co za tym idzie firmy też nie rosną. Ergo: ciężki kawał chleba jak już na początku wspomniałem.

Mam nieco kapitału, jakieś pomysły chodzą mi po głowie, czasu może nie dowolną ilość bo pracuję, ale to nie problem, jednak gdy próbowałem coś robić, to cały czas spotykałem na pewien opór materii w postaci słabego dostępu do know-how, odpowiednich fachowców-podwykonawców (przerabiałem np. temat budowy kolumn głośnikowych i znalezienie stolarza, który wie o co chodzi i potrafi to zrobić graniczy z cudem), Wiem jedno: kolumn nie chcę już robić, zresztą za to próbuje się zabierać zbyt wiele osób. Z ciekawością będę śledził ten wątek, o ile będzie on się chciał rozwijać :).

[Gość Father_PiO]

Rozwijanie "prawdziwego" biznesu będąc pełnym pomysłów, szukając inwestora, inwestując kasę i licząc na zysk - to porażka. Czas rozwinięcia biznesu do poziomu pozwalającego się wyżywić w tej branży, to 5-10 lat (są to słowa Jaromira Waszczyszyna, właściciela Ancient Audio, nie moje).

Co do kolumn, to paradoksalnie da się cokolwiek zarobić tylko na tych, które mają swoje analogi w sklepie. Wydawałoby się odwrotnie, że trzeba być oryginalnym, ale oryginalne konstrukcje interesują tylko znikomą ilość oryginalnych osób. Wydaje mi się, że generalny tok myślenia klienta jest taki: "skoro robi takie urządzenie duża firma, to znaczy, że to dobry pomysł, więc kupię coś takiego, ale od małego producenta, żeby było taniej".

Co do podwykonawców... Może kogoś urażę, może nie, ale zawsze, jak była obsuwa z terminem, to chodziło o stolarkę. Zgadzam się z Przedmówcą.

 

Kilkukrotnie już się zastanawiałem, czy nie zmienić sobie statusu "branża" w profilu, ale jak się zastanowiłem nad moją "skalą produkcji", to dochodziłem do wniosku, że nie będę rozśmieszał innych i siebie :-) Nie reklamuję się na forum, nie opisuję konstrukcji, chyba że hasłowo, na czyjeś wyraźne życzenie, czasem fotkę wrzucę, jeśli jest "zgodna" z danym tematem. Jak ktoś jest kumaty, zainteresuje się, to sam pisze. A jak nie, to i tak nie ma sensu tłumaczyć zawiłości techniki, bo ani to ludzi nie obchodzi, ani nie interesuje.

 

Kto inny może mieć całkowicie inne doświadczenia.

[woytl]

Żeby naprawdę zarobić trzeba sprzedawać i to dużo, a nie jaka większość firm z branży pojedyncze sztuki za grube tysiące żeby jakoś połatać sobie budżet prawie w całości pochłonięty przez reklamy, trzeba stworzyć produkt który będzie nie tyle na kieszeń każdego zjadacza kotletów schabowych, ale taki który mógł by stanąć na półce w stonce i sprzedać się w tysiącach sztuk i jednocześnie na tyle interesujący że nie wstyd go sprzedawać w salonach audio, a dopiero później można bawić się w produkty dla ekstremalnie wymagających klientów, czy sennheiser zarabia na hd800? czy to jest jedyne dla poprawy wizerunku, bo prawdziwe pieniądze robią na najtańszych hd202/201 sprzedawanych w setkach tysięcy sztuk.

[Elektropunkt]

Dokładnie, trzeba zrobić produkt masowy, powtarzalny. A oprócz tego że ma dobrze grać to musi też dobrze wyglądać i sukces murowany.

[terror twins]

elekto zapomniałeś napisać o podejściu do klienta, mając na myśli producenta

[zjj_wwa]

No widzę że cisza jak makiem zasiał w temacie inicjatyw gospodarczych ....

 

Czy ktoś coś rozkręca ?

 

Is there anybody OUT There ?

[Gość Father_PiO]

Rozkręcać to można silnik od motorynki w tym kraju, co najwyżej. Jak to kiedyś mówili, to je dżudo, abo sie udo, abo sie nie udo.

[neomammut]

>>zjj_wwa

Ja też zadałem pytanie na forum o założeniu firmy Audio i wszyscy mnie zbesztali, no bo w Polsce się nie da, każdy ma Cię w dupie.... - odechciewa się.... Także nie dziw się....

[Elektropunkt]

Panowie przecież nie raz na tym forum zostało napisane że branża ma kolosalne marże, więc nie ma się czego bać :)

 

A tak na poważnie są jeszcze nisze w Audio, które można by wykorzystać np. kolumny wysoko skuteczne typowo do lamp małej mocy w rozsądnych cenach. Sam się nad tym zastanawiam czy nie spróbować ale czasu brak.

[Gość Father_PiO]

Ja się za bardzo nie znam na audio widać, bo co myślę nad tą niszą, to mi wychodzi, że czegoś takiego po prostu nie ma. Chyba, że miałoby się to nazywać "tandetne kolumny wysoko skuteczne typowo do lamp małej mocy w rozsądnych cenach". Wtedy to tak.

[Sklep.RMS.pl]

Pamiętaj, że ile klientów, tyle definicji rozsądnej ceny :)

[Elektropunkt]

Ja się za bardzo nie znam na audio widać, bo co myślę nad tą niszą, to mi wychodzi, że czegoś takiego po prostu nie ma. Chyba, że miałoby się to nazywać "tandetne kolumny wysoko skuteczne typowo do lamp małej mocy w rozsądnych cenach". Wtedy to tak.

Możesz rozwinąć bo nie bardzo wiem o co chodzi.

[Gość Father_PiO]

kolumny wysoko skuteczne typowo do lamp małej mocy =/= kolumny w rozsądnych cenach

 

Mniej więcej o to chodzi.

 

Pamiętaj, że ile klientów, tyle definicji rozsądnej ceny :)

 

True.