Skocz do zawartości
IGNORED

Collegium Vocale Bydgoszcz


samotulinus

Rekomendowane odpowiedzi

Na początek, chciałbym przywitać się z wszystkimi miłośnikami muzyki dawnej :-)

 

Póki co, zdążyłem zapoznać się jedynie z wątkiem „Josquin des Pres”, gdzie znalazłem niezwykle miłą opinię Celtixa na temat starej (z 1992 roku), debiutanckiej płyty Collegium Vocale Bydgoszcz.

Właśnie to zmotywowało mnie do zainicjowania tego wątku. Działamy na prowincji, więc raczej mało informacji na nasz temat dociera do ogólnopolskich mediów, trudno także trafić na nasze koncerty. Śpiewanie muzyki renesansowej traktujemy jako przyjemne hobby. Zatem, korzystając z okazji że istnieje takie forum, zrzeszające m.in. bardzo elitarne grono wielbicieli renesansowej polifonii, chciałbym z jednej strony poinformować, że jeszcze śpiewamy i przez ostatnie 20 lat troszkę się rozwinęliśmy oraz wzbogaciliśmy nasz dorobek fonograficzny o sześć dalszych krążków. Z drugiej natomiast, zaprosić wszystkich chętnych do przesłuchania naszych nowszych nagrań.

 

Nie chciałbym, abyście potraktowali ten post jako rodzaj reklamy. Byłoby tak, gdybym zamierzał wyciągnąć od Was jakąś kasę, namawiając do zakupu naszych płyt. Od ładnych paru lat na internetowej stronie zespołu nieodpłatnie (na licencji Creative Commons) udostępniamy wszystkie nasze nagrania (oprócz dwóch pierwszych krążków, wyprodukowanych przez DUX). W dziale „Music” w prosty sposób można dotrzeć do opisu każdej płyty, odsłuchać pojedynczych kawałków za pomocą flashowego odtwarzacza, a z myślą o tych ewentualnych słuchaczach, którzy nabraliby ochoty do wysłuchania całości, na dole każdej strony umieściliśmy bezpośrednie linki do pakietów RAR, zawierających komplet ścieżek zakodowanych w trzech najbardziej popularnych formatach (do wyboru):

ALAC - Apple Lossless Audio Codec

FLAC - Free Lossless Audio Codec

MP3 (320 kB/s)

kopię książeczki w formacie PDF, a także fotki zespołu.

 

Oto adres:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Byłbym szczęśliwy, gdyby choć kilka osób znalazło czas i ochotę na zapoznanie się z efektami naszej zabawy z muzyką i wyrażenie swojej opinii.

 

Serdecznie pozdrawiam

Michał Zieliński vel Samotulinus

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Ciebie Samotulinusie serdecznie. Obecność nielicznych muzyków na forum zawsze cieszy, ponieważ my - w znakomitej większości laicy, chętnie poznajemy szczegóły dotyczące Waszej pracy, której efekty są naszym ulubionym hobby.

Osobiście mam nadzieję, iż oprócz założenia tego wątku, będziesz także wspierał wiedzą profesjonalną, nasze próby poznawania muzyki dawnej.

Stronę przejrzałam na razie trochę pobieżnie ale mimo tego tylko powierzchownego przesłuchania (obiecuję w wolnej chwili poprawę) uważam, że jest się czym chwalić. Gratuluję wytrwałości w propagowaniu w końcu nie tak łatwej w odbiorze i nie tak popularnej muzyki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ł.A. Woman

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie również bardzo miło Cię poznać :-)

Liczę na to, że przyjmiecie mnie do swego grona.

Zdążyłem przekartkować zaledwie kilka wątków, ale już to pozwoliło mi się zorientować, że niniejsze forum poziomem dyskusji znacznie odbiega in plus od kilku innych forów okołomuzycznych na jakie natknąłem się w sieci. Jest to bardzo zachęcające! Z pewnością będę tu częstym gościem i postaram się włączać w rozmowy (nie tylko te na temat muzyki przedklasycznej ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Michale,

Widziałem was co najmniej dwukrotnie w TVP Bydgoszcz w zeszłym roku. W moim mieście Toruniu działa Towarzystwo Bachowskie ( prezesem jest mój kolega ). We wrześniu wystąpić ma bydgoski zespól Laboratoire de la Musique który to już występował w Toruniu chyba 2 lata temu. Byłem na ich koncercie i bardzo pozytywnie wspominam umiejętności bydgoskich ( i nie tylko ) muzyków. Trochę wasza nazwa kojarzy mi się z Collegium Vocale Gent Philippe`a Herreweghe. Zapraszam z koncertami do Torunia i życzę sukcesów artystycznych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę, świat jest jednak mały :)

Witaj, Nostromo. Dzięki za zaproszenie do Torunia. W naszej dotychczasowej historii tak się złożyło, że chyba częściej występowaliśmy w grodzie Kopernika niż w Bydgoszczy. Bardzo fajnie się śpiewa w Ratuszu i Dworze Artusa, a i publiczność jakoś lepiej dopisuje, bardziej chętna do słuchania staroci. ;)

 

PS. Skoro nazwa naszej grupy kojarzy Ci się z zespołem z Gandawy, to... super!!! :-)

Tak na serio, naliczyłem w Europie z kilkanaście zespołów i chórów Collegium Vocale + miasto. Nie jest to zatem zbyt oryginalna nazwa, ale też i nie my sami ją obieraliśmy. ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Michale,

cieszę się, że swoją wypowiedzią sprawiłem Ci przyjemność.

Zastanawia mnie jedynie czy my mamy decydować o przyjęciu Cię do naszego grona...chyba raczej jesteśmy zaszczyceni, że zamierzasz zostać aktywnym uczestnikiem naszego forum.

Z pewnością zapoznam się z najnowszym dorobkiem Collegium Vocale Bydgoszcz.

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również serdecznie pozdrawiam :)

 

Czekam zatem na ewentualne opinie. Najbardziej interesowałyby mnie Wasze odczucia w odniesieniu do najnowszej płyty z francuskimi chansons (2010). Może ona stanowić pewien punkt zwrotny w naszym podejściu do repertuaru świeckiego. Staraliśmy się tutaj troszkę wyjść poza preferowany dotychczas idiom brzmieniowy CVB i dodać nieco pikanterii naszym interpretacjom. Jestem zatem ciekaw, na ile się to udało? Na ile jest to czytelne dla słuchaczy?

 

 

PS.

Z tą płytą wiąże się także pewna smutna historia...

Kilka lat temu, na innym forum internetowym poznałem bardzo sympatycznego młodego człowieka, Staszka Jonczyka, który śpiewał amatorsko w warszawskim zespole Gregorianum. Okazało się, że przejawia talent poetycki i świetnie radzi sobie z tłumaczeniami renesansowych chansons i madrygałów. Tak narodziła się nasza współpraca, której efektem są translacje wszystkich chansons zamieszczone w książeczce do płyty (kompletny booklet można pobrać osobno z naszej stronki).

Ujęła mnie jego osobowość, bezinteresowna uczynność i talent. Niestety, ledwie zdążyliśmy się zaprzyjaźnić, doszła do mnie tragiczna wiadomość, że 8 lutego zginął w wypadku tramwajowym, wracając do domu z wieczornej próby Gregorianum. Odtąd, ta pogodna w charakterze płyta już chyba na zawsze będzie w moim odczuciu kojarzyła się z tym faktem. :(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdecznie witam.

 

Przesłuchałem kilka utworów z Chansons - osobiście wolę taki kierunek. Warsztatowo - moim zdaniem jest bardzo dobrze, świetne wyczucie rytmu, słychać że śpiewacie ze sobą nie od dziś. Bardzo chętnie słuchałbym Was właśnie w repertuarze majorowym, może np. celtyckim, coś z Irlandii czy Szkocji - ciekaw jestem czy próbowaliście?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toś mnie zaskoczył :-)

Z CVB nigdy nie wychodziliśmy poza obszar renesansowej polifonii sakralnej i świeckiej. Nawet nie przyszło mi do głowy, że moglibyśmy sprawdzić się w klimatach celtyckich i robić a cappella coś sensownego, coś w stylu irlandzkiego chóru Anuna. Aż tak radykalnie nie zamierzamy wyskakiwać ze swojej skóry, bo mogłoby się okazać, że w efekcie pozostaną same niestrawne gnaty ;) Dla nas to jednak obce terytorium, więc muzykę celtycką raczej pozostawimy specjalistom (np. Beltaine, Carrantuohill, Open Folk).

 

Natomiast wydaje się, że pewne realne możliwości w tym zakresie mają zespoły wokalno-instrumentalne uprawiające muzykę średniowieczną. Z bogatej dyskografii Eduarda Paniaguy mógłbym polecić Tobie bardzo przyjemną płytkę z celtyckimi cantigami (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ). Całkiem interesująco wypadł również dwupłytowy album zespołu La Nef pt.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , gdzie kompozytor/aranżer tej muzycznej epopei na średniowieczno-celtycką nutę wykorzystał jako jeden z motywów przewodnich tradycyjną melodię Star of the County Down.

 

Dzięki za pierwszą opinię :)

 

PS.

Widzę, że należysz do grona moderatorów, więc mam nieśmiałe pytanie natury technicznej: czy administratorzy nie myśleli o tym, aby uporządkować trochę grupy dyskusyjne i potworzyć podrzędne działy, przynajmniej w odniesieniu do najbardziej popularnych rodzajów muzyki np. „Klasyka”, „Jazz”, Rock” itp. Czy ten skrypt w ogóle to umożliwia? Muszę przyznać, że kiedy tak różne wątki tematyczne są wrzucone do jednego worka dość niewygodnie się nawiguje w poszukiwaniu tematów dotyczących np. muzyki dawnej.

 

I jeszcze jedno pytanko :)

Czy po upływie tygodniowego okresu próbnego będę miał możliwość edytowania własnych postów?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że należysz do grona moderatorów, więc mam nieśmiałe pytanie natury technicznej: czy administratorzy nie myśleli o tym, aby uporządkować trochę grupy dyskusyjne i potworzyć podrzędne działy, przynajmniej w odniesieniu do najbardziej popularnych rodzajów muzyki np. „Klasyka”, „Jazz”, Rock” itp. Czy ten skrypt w ogóle to umożliwia? Muszę przyznać, że kiedy tak różne wątki tematyczne są wrzucone do jednego worka dość niewygodnie się nawiguje w poszukiwaniu tematów dotyczących np. muzyki dawnej.

 

Do tej pory nie mieliśmy próśb o taki podział, może rzeczywiście miałby sens. Otworzyłem stosowny wątek na Bocznicy:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

I jeszcze jedno pytanko :)

Czy po upływie tygodniowego okresu próbnego będę miał możliwość edytowania własnych postów?

 

Edycja własnych wpisów jest możliwa jeszcze przez kilka minut od ich opublikowania, później trzeba zgłosić chęć zmiany do moderacji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że La Nef to niszowy zespół i niewielu miłośników muzyki dawnej zna ich dorobek artystyczny. Mimo tego, że od 6 lat słucham tylko z vinyla to ciągle posiadam piękną CD La Nef "The Garden of Earthly Delights" wydanej przez amerykańską label Dorian z serii Discovery a wydanej w 1995 roku. Zawarty na płycie materiał muzyczny pochodzi z różnych epok i miejsc. Starożytne Greckie pieśni mieszają się z romansami Sefardyjskich żydów i Tureckimi tańcami oraz pieśniami europejskimi ze średniowiecza - gorąco polecam !

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że La Nef to niszowy zespół i niewielu miłośników muzyki dawnej zna ich dorobek artystyczny.

La Nef są outsiderami pewnie dlatego, że ich podejście do wykonawstwa muzyki dawnej nie jest tak purystyczne jak w przypadku wielu zespołów z kręgu HIP. Nie obawiają się łączyć różnych stylistyk (np. folku ze średniowieczem), a ich projekty są przejawem muzyki współczesnej, w takim sensie, że są tworzone z myślą o teraźniejszych odbiorcach. Takie podejście jest mi bardzo bliskie, zbieżne z artystycznym credo zespołu Collegium Vocale Bydgoszcz, które ująłem w nocie wstępnej do płyty "Bonjour, mon coeur":

 

-----------------

Chociaż zdobyliśmy określoną wiedzę na temat dawnych praktyk wykonawczych, nie identyfikujemy się do końca z nurtem określanym jako tzw. HIP (Historically Informed Performance); nie staramy się być za wszelką cenę stylistically correct; jesteśmy otwarci na eksperyment, na takie pomysły, które sprawiają,iż muzyka oparta na „renesansowych scenariuszach”, wyrwana ze swego naturalnego otoczenia kulturowego, zyskuje na komunikatywności i staje się atrakcyjna także dzisiaj. Interesuje nas nie tyle kontekst czasów, w których ta muzyka powstawała, co współczesny odbiorca — jego upodobania, nawyki słuchowe, oczekiwania... Nasze interpretacje nie są adresowane do muzyko...logów poszukujących dźwiękowych refleksów wymarłej tradycji muzycznej, lecz do muzyko...filów nastawionych na nie obarczony naukowym balastem kontakt z muzyką, powoływaną do życia we współczesnych nam czasach dla współczesnych ludzi.

-----------------

 

Jednym z efektów takiego podejścia była nasza płyta z 2007 roku "Impresje", nagrana wspólnie z kwartetem smyczkowym. Jubileusz 15-lecia działalności artystycznej zespołu postanowiliśmy uczcić swoistą zabawą z renesansowymi przebojami: "Zamiast czystości stylistycznej proponujemy eksperyment, pastisz, grę muzycznych skojarzeń. Zamiast kultu autentyczności – zdystansowane manipulowanie materiałem zgromadzonym w europejskim muzeum dźwiękowej wyobraźni".

 

Mimo tego, że od 6 lat słucham tylko z vinyla...

To trochę drastyczne podejście ;)

Pozbawiasz się tym samym możliwości obcowania z ogromem atrakcyjnej muzyki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

I co? Przesłuchał ktoś te nasze szansony?

 

Dzielnie przyjmę na klatę nawet najbardziej druzgocące opinie.

Najgorsza jest jednak obojętność.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

------------------------

Tośmy sobie pogwarzyli na temat nagrań CVB ;)

 

Jest OK. :)

Na szczęście, śpiewanie sprawia nam prawdziwą przyjemność, więc będziemy to ciągnąć dopóki starczy sił, nie oglądając się na lichy oddźwięk. Zawsze znajdzie się co najmniej czterech słuchaczy, którzy po latach będą wracać do tych nagrań z nutką nostalgii, jaka towarzyszy przeglądaniu starych fotografii i wspomnieniom jakie przywołują.

 

Wrzuciłem wczoraj na naszą stronę dwa najnowsze nagrania (sprzed kilku tygodni). Po szansonowych wybrykach postanowiliśmy sprawdzić, jak nasz najnowszy skład zabrzmi w linearnej polifonii sakralnej. Śpiewanie a cappella czterogłosowych motetów i mszy w obsadzie OVPP (One Voice Per Part) nie jest zadaniem prostym. Aby uzyskać pożądaną eufonię i płynność frazowania (w tym także kwestia wykonywania rozbudowanych fraz na jednym oddechu) trzeba dysponować atrakcyjnymi barwowo, dobrze zgranymi głosami, które w takiej „przezroczystej fakturze” wyłażą na wierzch i są selektywnie słyszalne. Dla mnie niedoścignionym wzorcem takich wykonań w pojedynczej obsadzie są nagrania Ferrara Ensemble, a zwłaszcza płyta „Northerne Wynde” z muzyką Waltera Frye’a (Marc Aurel Edition LC 00572). W przypadku naszego zespołu dochodzi jeszcze jedna poważna trudność, związana z nietypową konfiguracją obsady. Brak tenora i basa w składzie (zamiast tego dysponujemy dwoma barytonami) generuje kłopoty z objęciem całej skali głosów wykorzystanej w utworze. Z reguły każda pojedyncza partia w polifonicznych motetach i mszach jest rozpisana w szerokim ambitusie, co znacznie ogranicza możliwość transponowania (albo za wysoko dla pierwszego barytona, albo za nisko dla drugiego z nich, kontratenora lub sopranu). Jednak, mimo tych niedogodności, zdecydowaliśmy się zmierzyć z dwoma motetami Wacława z Szamotuł: Ego sum pastor bonus i Nunc scio vere. Także z tego powodu, że nie ma zbyt wielu dostępnych nagrań a te kompozycje w pełni zasługują na to, aby zachwycać się polifonicznym kunsztem naszego sztandarowego renesansowego twórcy.

 

Odnoszę wrażenie, że w porównaniu z naszym archaicznym nagraniem tych kompozycji (na debiutanckiej płycie sprzed 19 lat) słychać duży postęp. Lekkie spowolnienie tempa pomogło, usztywniona wcześniej fraza zyskała na płynności, a jaśniejsza barwa sopranu sprzyja wrażeniu większej autonomii poszczególnych linii w kontrapunktycznych splotach. W odniesieniu do ostatnich nagrań zdecydowaliśmy się także na zastosowanie szerszej panoramy, co pozwala bardziej selektywnie lokalizować pojedyncze partie w akustycznej przestrzeni. Końcowy efekt nie jest chyba najgorszy, choć jako meloman w dalszym ciągu czekam na atrakcyjne interpretacje Szamotulczyka w podwójnej lub potrójnej obsadzie - tak, jak mogłaby to zaśpiewać np. angielska formacja Stile antico.

 

Ewentualnych chętnych zapraszam do wysłuchania :)

 

cvb03s.jpg

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 miesiące temu...

W ubiegłą niedzielę zaliczyliśmy bardzo przyjemny koncert pod tytułem "Na diabła ta muzyka - muzyczne skarby polskiej reformacji", zorganizowany przez Towarzystwo Bachowskie w Toruniu w ramach cyklu "Akademia cichej muzyki". Zabytkowe wnętrze staromiejskiego ratusza obwieszone licznymi portretami m.in. byłych luterańskich merów grodu Kopernika stanowiło nastrojową oprawę dla ciekawej prelekcji Piotra Orawskiego, no i naszych nabożnych pień. :)

 

torun.jpg

 

Zaczęliśmy "Warownym grodem jest nasz Bóg" (Ein feste Burg ist unser Gott) Marcina Lutra. W tej sali ponoć od przeszło 200 lat nie rozbrzmiewał ten nieoficjalny hymn Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. Zakończyliśmy hitem Wacława z Szamotuł:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pisałem wcześniej, bo nie znalazłem tego tematu. Zespól rewelacyjny, w Polsce nie macie zbyt wielkiej konkurencji, ale niestety też zbyt wielkiej publiczności. Jeśli kiedyś zawitacie do 3 miasta to licze na jakaś wzmiankę na forum. Na pewno wlacze to na tradycyjnej wspolnej wigilii, rok temu były obiekcje, że po niemiecku nie będą słuchać.

 

To powinna być jakaś Harmonia Mundi, a nie pliki do pobrania za darmo, ale wiadomo, że nie ma sprawiedliwości na tym świecie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już kapuję o co chodzi z tą Wigilią...

wcześniej wrzuciłem link do motetów Szamotulczyka, w tzw. międzyczasie zrobiłem szacher-macher na stronce, link przekierowuje teraz do kolęd a nie ma możliwości skorygowania adresu. Ale niech tam... Miło mi, że chcesz tego posłuchać z rodzinką przy świątecznym stole :)

 

Cholerka, przez ostatnie 20 lat zjeździliśmy prawie całą Polskę, ale w Trójmieście to faktycznie nas jeszcze nie było. Kiedyś próbowałem się wcisnąć z CVB na gdyński festiwal Anima Musica, ale... bez powodzenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko, aż taki głupi nie jestem, znalazłem wszystkie płyty. Chyba nie myślisz, że oceniam was tylko po wysłuchaniu 4 kolęd ? Wszystkie płyty są fajne, ale muszę oszczedzać rodzinę. Wigilia jest spora, na kilkanaście osób, wiekszość pragnie jak zwykle posłuchać Rynkowskiego.

 

Szkoda, że nie wyszło z Anima Musica. W zeszłym roku, poza Ensemble La Morra, nie było tam zbyt wielu ciekawych rzeczy. Może jeszcze kiedyś się uda. W Gdyni jest jeszcze Festiwal Muzyki Sakralnej, w tym roku była Capilla Flamenca z cała msza Missa In myne Zyn, bilet za jedyne 5 zł, więc na pewno miasto do tego dokłada. W Sopocie, gdzie mieszkam, też coś było, festiwal Sonosfera, grał zespól Arte dei Suonatori. W Gdańsku jest Festiwal Goldbergowski. Troche tego jest, ale wokalna muzyka polifoniczna jest dużą rzadkością. Capilla Flamenca też była bardzo oględnie reklamowana, delikatnie mówiąc.

 

Jakby jeszcze zjawił się Piotr Orawski. To dla mnie ktoś wyjątkowy. 2 lata temu słuchałem tylko rocka i jazzu, klasyka była dla mnie jedną wielką nudą, więc mam teraz pewne zrozumienie dla rodziny. Przypadkowo, w czasie poszukiwań fajnych audycji radiowych na chomikuj.pl, znalazłem gościa, który miał kilkaset części lekcji muzyki Orawskiego z Dwójki. Sciągnałem kilka, zacząłem sluchać i wszystko, czego sluchałem do tej pory trafiło do kosza i tam już zostało. Pierwsze lekcje są właśnie o muzyce polifonicznej, poznałem Perotina, Machaut, Jasquina i innych przed Mozartem czy Beethovenem. Potem z pewnym zdziwieniem odkryłem, ze prawie nikt tego nie zna.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta msza Agricoli, to piekielnie trudny kawałek. Bardzo sobie cenię nagranie Capilla Flamenca dla Ricercaru:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

i gdyby nie obowiązki pewnie wybrałbym się na ich koncert. :(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się, że piekielnie trudny, koncert niestety trochę mi się nie podobał. Po jednym utworze na poczatek, panowie weszli "na chór", gdzie nikt ich nie widział i stamtad zaśpiewali cała mszę. Zeszli dopiero po mszy, żeby zaśpiewać dwa dodatkowe utwory. Sa fenomenalni, ale wrazenie jest o wiele lepsze, kiedy sie na nich patrzy. Jak ich nie widac, to przypomina to sluchanie plyty na bardzo dobrym sprzecie. Zaśpiewali cala plyte, w tej samej kolejnosci. To nowe nagrania, z zeszlego roku, pewnie dlatego.

 

Nie wiem czemu na festiwalach muzyki dawnej jest tyle muzyki instrumentalnej. Z całym szacunkiem, kawałki na smyczki i rekorder są jednak dość proste, czego nie mozna powiedzieć o utworach wokalnych. Niektore sa wrecz kosmicznie skomplikowane.

 

Jeszcze jedno, Capilla Flamenca jest oficjalnym ambasadorem Flandrii, porownujac to z sytuacja takich zespołow jak twoj, .... bez komentarza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za miłe słowa, ale już nie przesadzajmy. ;)

Capilla Flamenca ma nieporównanie większy dorobek niż my. Nagrali dotąd 37 płyt, no i są to prawdziwi zawodowcy, podczas gdy my działamy na hobbystycznych zasadach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za miłe słowa, ale już nie przesadzajmy. ;)

Capilla Flamenca ma nieporównanie większy dorobek niż my. Nagrali dotąd 37 płyt, no i są to prawdziwi zawodowcy, podczas gdy my działamy na hobbystycznych zasadach.

 

 

Samotulinus. W zasadzie ten wątek to znakomita okazja żeby zapytać kogoś, kto zna i potrafi tę muzykę ocenić zupełnie inaczej niż "zwykły" meloman. Który z zespołów

wokalnych (mniejsza czy wyspecjalizowany w renesansie, czy muzyce jeszcze starszej) jest dla Ciebie osobiście totalnym "mistrzostwem świata"? Z pewnością jak słuchasz różnych zespołów (z płyt, na żywo) jesteś w stanie lepiej niż laik meloman ocenić jakość wykonania, poziom trudności itd.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Który z zespołów wokalnych (mniejsza czy wyspecjalizowany w renesansie, czy muzyce jeszcze starszej) jest dla Ciebie osobiście totalnym "mistrzostwem świata"?

Oj, nie wkręcisz mnie w takie dywagacje :)

Jak już wiesz z innych wątków, jestem totalnym przeciwnikiem sportowych klasyfikacji w odniesieniu do sztuki (z muzyką włącznie). Możemy rozmawiać o konkretnych utworach, porównywać interpretacje, i wówczas w takich jednostkowych przypadkach będę mógł zdradzić swoich faworytów. Jednak przylepienie jednemu z zespołów tak jednoznacznej etykiety nie jest możliwe, gdyż nie jest możliwe wyłonienie kryterium na podstawie którego można dokonać porównań.

Sorki, że rozczaruję ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, ze nie porownuje twojego zespolu do Capilli Flamenca. Ale mozna sobie zadac pytanie czy nagraliby tyle plyt bez wsparcia rzadu Flandrii ? Dzieki temu moga spokojnie zajac sie tym, w czym sa najlepsi, bez koniecznosci zarabiania na podstawowe utrzymanie.

 

Co do pytania o najlepsze zespoly. Moge polecic w ciemno wlasnie Capilla Flamenca. Poza tym Huelgas Ensamble van Nevela i Mala Punica Memelsdorffa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałem, że gdzieś już słyszałem nazwę Collegium Vocale Bydgoszcz, teraz już przypomniałem sobie skąd. Piotr Orawski poleca was w książkowym wydaniu swoich lekcji muzyki, nawet zdjecie dał. Skoro tak, to na pewno i w radiowej wersji wspominał.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Wspomnienie współpracy z Krzysiem Herdzinem w sąsiednim wątku o AMJ nastroiło mnie bardzo nostalgicznie i w tej chwili słabości chciałbym zaprezentować Wam nagranie, którego w zasadzie nie powinienem upubliczniać, bo to straszny obciach. ;) Otóż w zespołowym archiwum zachowała się rejestracja wideo naszego debiutanckiego występu, który odbył się 24 stycznia 1992 roku w foyer Filharmonii Pomorskiej. Ten kwintet wokalny (sopran + 4 facetów) z towarzyszeniem Krzysia Herdzina został sklecony całkiem przypadkowo, naprędce, aby podczas nieobecności orkiestry symfonicznej wypełnić kalendarz filharmonii koncertem karnawałowym. W pierwszej części wykonaliśmy wybór 10 madrygałów, natomiast w drugiej, rozrywkowej, kilka standardów (m.in. „When I Fall In Love”), kilka negro spirituals oraz trzy utworki na zespół męski w stylu amerykańskich „kwartetów fryzjerskich” (Barbershop Quartet). Oto jeden z takich „hitów” ;)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Na szczęście szybko daliśmy sobie spokój z repertuarem, którego zupełnie nie czujemy, i wkrótce potem uformował się zespół wokalny, który w kwietniu 1992 roku po raz pierwszy ukazał się publiczności pod nazwą Collegium Vocale Bydgoszcz. Od tego momentu pochłonęła nas już wyłącznie muzyka średniowieczna i renesansowa. Mimo wszystko, bardzo miło wspominamy nieporadne początki działalności i podczas zespołowych biesiad wrzucamy niekiedy wideo z tego koncertu, aby troszkę się pośmiać. Ot, taka ciekawostka.

 

Ps.

Ach, jakie mieliśmy wówczas bujne, czarne owłosienie... :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...

Wszystkim Forumowiczom, Audiofilom, Melomanom

Zdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

przy dźwiękach pięknych kolęd

dobywających się z wypasionych zestawów stereofonicznych

 

w imieniu Collegium Vocale Bydgoszcz

życzy Samotulinus

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.