Maskowanie kabli

Jestem na etapie remontu mieszkania i szukam postu na temat sposobu maskowania kabli głośnikowych, telewizyjnych oraz samych mebli pod zestaw stereo. Mam już dość sajgonu za szafką. Za pomoc serdecznie dziękuję

Zależy jaka szafka, może daj zdjęcie. Pierwszy pomysł: Przedłużenie tyłu szafki do ściany za pomocą jakichś płyt przykręconych na zawiasach do szafki. Mogą być np. nieco cofnięte w stosunku do szafki i pomalowane w kolorze ściany.

Kableg glosnikowe pusc wzdluz sciany. I upchnij w listwe przypodlogowa. A do polki przymocuj z tylu pionowo kawalek czarnej plastikowej rurki. Wpusc do niej wszystkie kable, a cala platanine zrob pod szafka. Oczywiscie powstana niekozystne pola magnetyczne i takie tam bla bla bla...

Nad szafką mam półkę, świetnie zasłania wszystko co za szafką, a przy okazji można na nią odłożyć pudełko słuchanej płyty lub położyć tablet. Teraz to zastanawiam się jak wcześniej mogłem żyć bez tej półeczki. Co do kabli to lepiej ich nie plątać, powinny się przecinać pod kątem prostym.

Co do platania mam rade: poplataj i rozplataj. Jak nie uslyszysz roznicy to smialo mozesz platac.

Są specjalne szafki z podwójnym tyłem gdzie "magazynowane" są wszystkie kable.

Co do kabli głośnikowych to wręcz trzeba je wyeksponować na widok. Najlepiej na audiofilskich podkładkach :)

To tak żartobliwie, na poważnie ukryj przy listwie jak radzi kolega.

Pozdrawiam

Jeśli chodzi o szafkę to będzie chyba coś w rodzaju wiszącej prostokątnej. Pod tv zostanie wmurowana listwa i położę tynk i gładź. Jako przeciwnik kina domowego skazany na nie kable do głośników tylnych też muszę wmurowac z listwa w sciany. Z racji położenia głośniki 2m nad głową na uchwytach. Muszę tylko zwrócić uwagę na kable od ampli i BR oraz dekodera nc+aby to sensownie schować.

Jak robisz generalny remont to pomymsl o jakims schowku na kable w sciania za polka i wmurowaniu od tego schowka w dol rury aby puscic nia kable w kierunku podlogi. Dolem juz puscisz w listwach. No i 220v w tym schowku by sie jeszcze zdalo to ukryjesz wszystko.

Ps. Absolutnie nie baw sie w peszle pod kable glosnikowe - to przezytek. Bedziesz chcial przesunac kolumne i lipa. A w listwach sa specjalne rowki na kable.

Co to są peszle od kable?

Peszle to takie rurki wewnatrz sciany, w ktorych ida kable. Nie rob tego, chyba ze chcesz jakies male glosniczki do sciany przykrecic to pionowo od podlogi go glosniczka.

"Duży" pokój mam tak ustawiony że tylko głośniki tylne mogą być na wysokości 2 m. Standy odpadają a już w innym mieszkaniu się przyzwyczaiłem do takiego położenia. Czyli jak je określe tak będą póki co na długi czas.

Co do platania mam rade: poplataj i rozplataj. Jak nie uslyszysz roznicy to smialo mozesz platac.

Poplomtay and rosplomtay.

Kable do ścian zdecydowanie dawaj w peszle. Żebyś ewentualnie mógł je wymienić. Różne rzeczy się dzieją.

Szafki wiszące z podwójnym tyłem także widziałem.

Dziś odwiedziłem salon meblowy hmm za dużo powiedziane no ale trudno. Ani jednej wiszącej szafki same stojące. Oglądam tył takiej szafki i w dykcie wycięta dziura ot i to jest maskowanie kabli z poziomu szafki. Szkoda że żaden producent takich szafek nie pokusi się o zdjęcia właśnie tyłu takiej szafki aby zobaczyć jak wygląda odprowadzanie w szafce kabli.

Kable do ścian zdecydowanie dawaj w peszle.

Racja... ale tylko te idące pionowo w górę od listew. Ile się da puść w listwach. Dzięki za sprostowanie, niedokładnie się wyraziłem i mogłem zostać źle zrozumiany.