Skocz do zawartości
IGNORED

Nat Birchall ,odrodzenie muzyki Pharoah Sandersa


Magnepan

Rekomendowane odpowiedzi

Za sprawą najnowszej płyty ' Invocations ' Nata Birchalla wydanej 23 października 2015 roku a firmowaną przez wytwórnię Jazzman Records w środowisku jazzowym na obydwu półkulach - zawrzało i to nieźle. Czyżby pojawił się nam nowy Pharaoh Sanders z echem muzycznych wybrzmień Johna i Alice Coltrane ? Gdzie ? w Detroit .......New York...... a może Chicago ? pytają wszyscy....no , man is from Manchester UK. Where ? England ? No way man, you must be kidding.... A jednak to prawda.

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nat Birchall jest rodowitym anglikiem i jak słynny promotor,producent , dj, wydawca płyt i odkrywca wielu talentów NU - Gilles Petterson mówi,

Nat Birchall jest cudownie odkrytym jazzowym skarbem Wielkiej Brytanii.......i coś w tym jest. Nat śmieje się z faktu porównywania jego gry do Pharoah Sandersa i wyjaśnia że jego saksofon nie brzmi tak chropowato jak Sandersa, tylko czasami jak straci nad tym kontrolę ......

Ciekawą sprawą jest fakt że połowa z 7 wydanych albumów przez Nata jest wysprzedana i jak na razie nie ma mowy o wznowieniach.

Album kwintetu Nata Birchalla Live in Larrisa został jazzową płytą 2014 roku na Wyspach.

Scena jazzowa Manchesteru ma się niezwykle mocno bo przyjacielem Nata jest jeden z ciekwszych trębaczy światowej już sławy Matthew Hallsall któremu poświęciłem oddzielny wątek.Oboje muzycy często koncertują razem i wzajemnie się wspierają przy nagrywaniu płyt.

 

Ciekawe co na to nasz Chicagowski, słynny restaurator MarkN serwujący niezdrowe i wielokrotnie odgrzewane muzyczne potrawy okraszone jazzem , zapewne obgryza paznokcie z zakłopotania albo trzyma palec tam gdzie nie powinien .....he,he.

A wystarczyłoby mieć otwarty umysł na nowe trendy w jazzie i nie trzymać się kurczowo chicagowskiej sceny jak mamusinej spódnicy. Ale do tego potrzeba jednak dojrzeć i mieć pokorę, dużo pokory więc ucz się póki jest na to czas i nie błaznuj.

 

Trochę muzyki i relacje muzyków z bandu Nat'a Birchalla

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

' Sacred Dimension ' i Kwintet Nata Birchalla

 

 

Dla porównania fragment muzyczny gry Pharoah Sandersa - Harvest Time z 1977 roku.

 

 

A teraz Black Ark z przedostatniej płyty Nata Birchalla - World Without a Form z 2012 roku.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co na to nasz Chicagowski, słynny restaurator MarkN serwujący niezdrowe i wielokrotnie odgrzewane muzyczne potrawy okraszone jazzem , zapewne obgryza paznokcie z zakłopotania albo trzyma palec tam gdzie nie powinien .....he,he.

A wystarczyłoby mieć otwarty umysł na nowe trendy w jazzie i nie trzymać się kurczowo chicagowskiej sceny jak mamusinej spódnicy. Ale do tego potrzeba jednak dojrzeć i mieć pokorę, dużo pokory więc ucz się póki jest na to czas i nie błaznuj.

 

Co na to? Na to jak na lato - jak zwykle srasz marmurem Magnepan i wąchasz sztuczne kwiatki w kryształowym wazoniku. To tyle z Wietrznego Miasta Magne kołkowski...

 

Chicagowski jest przymiotnikiem i piszemy z małej litery, jeżeli nie jest to początek zdania, poza tym >

 

Oboje muzycy często koncertują razem i wzajemnie się wspierają przy nagrywaniu płyt.

 

Oboje - mam rozumieć, że jeden chłop jest muzykiem, a drugi muzyką - więc to jest para? Kto cię wypuścił z podstawówki głąbie?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chicagowski jest przymiotnikiem i piszemy z małej litery, jeżeli nie jest to początek zdania, poza tym >

 

Tłumoku jeden, słuchaj muzyki i się nie wymądrzaj. Koniec z tą niestrawną kotleciarnią którą serwujesz Stefkowi i Papageno. Klękaj i odszczekuj . Chicago'wski jazz musi uznać genialnego Nata Birchalla za swojego mentora.....

 

A ty wreszcie przestań ssać tego palca bo zrobisz sobie kuku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muzycy z kwintetu przedstawili się osobiście w klipie nr.1 więc tylko zwrócę uwagę na kapitalną grę pianisty zwłaszcza

na ostatniej płycie Invocations której jeszcze nie ma w necie. Dzisiaj posłuchamy utworu Dance Of The Mystic z albumu

Sacred Dimension - Nata'a Birchalla i jego kwintetu wydanego w 2011 roku przez Gondwana Records.

Ogromna uczta jazzowa i raj dźwiękowy dla uszu....

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy te zachwyty nie są na wyrost ?

 

Nie wydaje mi się ale zawsze można się do czegoś przyczepić , prawda ? Jeśli sądzisz że można gościa skrytykować

za grę to podaj przykłady przynajmniej za co....Jak sam zapewne słuchałeś wypowiedź Nata Birchalla że dla niego najważniejszy jest dźwięk instrumentu a później cała reszta związana z wirtuozerią.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne ale grają to samo co 50 lat temu grali już inni.

 

He,he, widać że nie jesteś melomanem jazzu skoro gra Birchalla jest identyczna dla Ciebie do gry Pharoah Sandersa.

 

Wibrafonista Corcy Wmamba jest rzeczywiście dobry ale pianista Adam Fairhall jest absolutnie genialny - posłuchajcie

jego solówek. Jeszcze raz klubowy koncert w Larissie - Grecja

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He,he, widać że nie jesteś melomanem jazzu skoro gra Birchalla jest identyczna dla Ciebie do gry Pharoah Sandersa.

 

Wibrafonista Corcy Wmamba jest rzeczywiście dobry ale pianista Adam Fairhall jest absolutnie genialny - posłuchajcie

jego solówek. Jeszcze raz klubowy koncert w Larissie - Grecja

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tego nie napisałem, czytaj uważnie.

Drugi Hicago z ciebie ? :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stylistyka Coltrane-owska z połowy lat 60-tych.

Coltrane jest absolutnym wzorem dla Nata Birchalla i sam o tym mówi. Jednak chciałem się dowiedzieć kilku nazwisk

ze stylistyki Coltranowskiej jak piszesz którzy grali tak samo jak Nat Birchall.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy Coltrane. Pisałeś że to coś nowego a okazuje się że nie za bardzo.

 

No nie wystarczy sam Coltrane skoro piszesz o muzykach / saksofonistach z kręgu stylistyki Coltranowskiej ( podaj nazwiska)

Birchall przecież nie gra jak Coltrane, Coltrane jest dla niego jedynie mentorem i guru.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej jak Coltrane niż Sanders.

 

Widzę że nie dostanę odpowiedzi o muzykach z kręgu stylistyki Coltranowskiej .....:-) ale mogę Ci w tym pomóc

jeśli pozwolisz.....Sony Rollins ?

 

Gra i brzmienie Nata Birchalla moim skromnym zdaniem jest na wskroś przypominająca grę Pharoah Sandersa.

Nat jedynie ułagodził chropowaty i uspokoił sound Sandersa i stara się to dobrze kontrolować

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to już było, czyż nie ?

 

Może i było ale w kontekscie dobrego grania nie ma to większego znaczenia. Przecież nie możemy wrzucać do jednego worka wszystkich saksofonistów bo grali w jakimś okreslonym dla siebie czasie - każdy z nich miał swój styl i inny sposób

wyrazu pomimo że spotykali się często na sesjach czy wspólnych gigach i czerpali wzajemnie ze swojej gry i twórczości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dla porównania puszczę Ci moją ulubioną płytę Pharoah Sandersa - Thembi w utworze Astral Travelling.

Ciekawe czy usłyszysz podobienstwo z brzmieniem Nata Birchalla

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie działa.

 

Gdzie nie działa.....wszystko działa bez zarzutu.

 

W takim razie czas na Johna Coltrane i utwór Equinox.

 

 

W tym samym utworze Pharoah Sanders

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I na tym poprzestańmy. Nie pogniewasz się Magne?

 

Papageno, czyżby przeprowadzka okazała się zbyt duzym przeciążeniem dla organizmu ? Coś wiem na ten temat i współczuję. Nat jest genialny, zrozumiesz to jak nakłady płyt będą wyczerpane.Już teraz 2 pozycje katalogowe są wysprzedane a na ' czarnym rynku ' chcą za kazdą po 100 funciaków. Widzę że przesiąkasz zapachem smażalni restauratora z Chicago.

 

Ale miło że zajrzałeś - rób to częściej i puść jakąś muzę z tych czworga saksofonistów, najchętniej Pharoah Sandersa .

 

Papageno, specjalnie for you It's easy to remember i Praroah Sanders na żywo 2004.

 

 

Papageno ,wiesz co jest ważne ? Sound & Sound & Sound & Sound & Sound & ONLY the SOUND ( think why ????)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.