Ustawienie głośników w/g Audio Physic

Szanowni Państwo,

prawie 10 lat temu ukazał się ten oto artykuł:

Wielu z Was go zna, mam nadzieję, a jeśli ktoś przeoczył to gorąco zachęcam do raczej trudnej lektury i niezwykle ciekawego eksperymentu. Nie wydacie na niego ani złotówki, jedynie zajmie trochę czasu. Wiele lat temu gdy poraz pierwszy wykonałem to doświadczenie na swoim sprzęcie zaskoczenie było ogromne. Do dzisiaj pamiętam też zdumione twarze znajomych (absolunie nie audiofilów) którzy przychodzili do mnie i pytali "a co te kolumny robią na środku pokoju?" a ja mówiłem "nie pytaj, tylko siadaj i słuchaj" :). Od tej pory wiem, że nie można głośników traktować jako odrębnego elementu toru akustycznego. Głośniki plus pomieszczenie odsłuchowe w połączeniu z prawidłowym ich ustawieniem stanowią absolutnie nierozerwalną całość. Może się okazać, że Wasz sprzęt może zadziwić... spróbujcie!

Napiszcie proszę czy ktoś z Was wykonał to, co proponuje autor i jakie były wrażenia z odsłuchu.

Pozdrawiam

ED

Edwardzie drogi, truizmy prawicie. Z faktu, ze gros dyskusji na forum nie ma nic wspolnego z dazeniem do uzyskania dobrego dzwieku nie nalezy wyciagac zbyt daleko idacych wnioskow.

(jakby kto byl ciekawy, u mnie kolumny stoja na srodku pokoju, choc niedokladnie wg gerhardowego konceptu)

Mariuszu,

z pewnością zdecydowana większość osób tu obecnych zoptymalizowała ustawienie. Chciałem tylko wspomnieć o temacie osobom, którę tego jeszcze nie robiły.

Ale nie przy kazdych kolumnach zdaje to egzamin, ja mam kolumny promieniujace tez do tylu, i one potrzebuja sciany za soba,wystawione na srodek pokoju nie zagraja. Przerabialem tez ta koncepcje. Opisywalem swoje boje w podobnym watku: 25212.

ED

Pan G. z A.P., jest znany z gloszenia prawd objawionych i ostatecznych :-)

Jeśli chodzi o ustawienie kolumn (głośnikowych), inne firny - B&W, JBL, AR, KEF, Dynaudio,........, zalecały coś w stylu "ustaw sobie, jak chcesz,..." podając ogólnie znane porady dotyczące odległości, wysokości, pochylenia,...

Spotkałem się z różnymi pomieszczeniami (i pokojami), ustawieniami, również z kolumnami wiszącymi (podwieszanymi), ustawieniami niesymetrycznymi, po przekątnej,.

prawie, że na środku pokoju,.........

Grało dobrze i bardzo dobrze.

Inną, równie "egzotycznąą" postacią z branży auduo, na rynku niemieckim jest Pan Gruensch,

zajmujący się tuningiem CDków firmy Sony.

Pan G., pomimo produkcji "słupków", jest fanem konstrukcji open baffle i elektrostatów.

Jego wypowiedzi, w tej sprawie są już "zeyczajne" :-)

"Usraw sobie kolumny, jak chcesz" (w swoim pokoju (pomieszczeniu) odsłuchowym i nie przejmuj się Herr G. (ani Herr R.u.s.t`em) :-)

Pozdrawiam

Rust, pelna zgoda (jak zwykle), moze poza: "ustaw sobie, tak jak bedzie najlepiej". I - jak zreszta napisal Edward - trzeba temu poswiecic nieco czasu, mysle ze wiecej niz reszcie bizuterii.

Przy okazji, zauwazyles jak sklonnosc do gloszenia prawd objawionych splywa od Pana G na posiadaczy jego wytworow?

MariuszJ

Oczywiście - "ustaw sobie, tak jak bedzie najlepiej", jest precyzyjniejszym okresleniem.

Skłonność do głoszenia PO, zauważyłem :-)

Także innych PA, ale...... Kodeks Honorowy Audiofila, nie pozwala mi na .........:-)

Pozdrawiam

Hmmmm... w tym artykule akurat nie ma klimatu głoszenia "prawd ostatecznych", za to jest to co mi się akurat podoba, czyli fizyczne tłumaczenie zaobserwowanych zjawisk. To do mnie przemawia. Wielce prawdopodobne jest to, że istnieją inne równie dobre, a może lepsze sposoby na ustawienie kolumn, być może też, jak zaznaczył malywojt są głośniki, które się nie sprawdzą w takim wypadku.

U mnie efekt był zdumiewający. Cholerka miałem muzyków w chałupie :) i to nie na żadnym megadrogim audiofilskim sprzęcie, tylko na tym co mam w opisie.

ED

Rozumiem, że jesteś pod wpływem "prądów myślowych", Pana G.

Dzisiaj jest sobota.

Dzień wolny id pracy (umysłowej również) :-)

Nie podpuszczaj :-)

Peter Perreaux, miał równie "egzotyczne"' ponysły, dorównujące wzorom matermatycznym Pana G.

Własnoręcznie szlifował (pilnikiem) bryły metalu, przeznaczone na radiatory w swoich końcowkach mocy :-)

Było to w okresie, gdy wyroby Pana P. reklamował Pan z Gitarą (Al di Meola).

Równie "ciekawe", opowiastki, możesz przeczytać w niejednej "filozofii" firmowej.

Miłej lektury :-)

Osobiście, bardziej sobie cenię "Pana A. G. w X" - Tibora Dery`ego, niż dorabianie "filozofii", do aparatury "pędnej" - domowego audio.

Pozdrawiam

Redakcja :-)

Slowem, nie tylko z Panem G prosto w Punkt G :)

No toś mnie R.u.s.t zdołował :)

Ja tu cały zachwycony, że można niby to samo ale jakże inaczej i lepiej, a Ty tak na glebę sprowadzasz. OK, już wyluzowuję.

A propos panów z gitarami, którzy reklamują to i owo. Na stronie Densena dyżuruje tako oto gość. Czy ktoś wie kto to jest?

Edward,

nie luzuj. Masz miec z tego fun. Widac, ze masz, tak trzymaj ! Ustawiaj jak chcesz, nawet na srodku pokoju (chodz ja bym nie na srodku pokoju nie postawil, zona czuwa;-)). Ufaj swoim uszom, "prawdy objawione" jak juz wspomniano wczesniej bierz z duzym dystansem tak jak recenzje w prasie.

dartman

Oj fanu to jest sporo. Ale gdybym "prawdy objawione" przez audiofili przyjmował bezkrytycznie, to miałbym taką minę jak ten pan na zdjęciu powyżej, tyle, że na stałe :) A z wizyt na audiopokazach jak i z rozmów w profesjonalnych odsłuchowniach to bym chyba mógł książeczkę napisać, wielu z Was zresztą chyba też.

MariuszJ

W G(ermanii), znalazloby się więcej G(entelmenów, Wielkich Magów), żeby zapełnić inne litery alfabetu

(Z Panem Silbersand`em, na czele) :-)

Pozdrawiam

Edward

Na depresję, polecam:

Temat nr 14768

"Antydepresyjne" kolumny

albo

"antydepresyjną", video-klipowa komedię:

"Zabijanie na śniadanie" ("Grosse Pointe Blank"), reż. George Armitage, 1997

(Polsat, 21:00)

Można się wyzerować, leżąc (niekoniecznie) na glebie :-)

Pana na załączonym zdjęciu nie rozpoznaję :-(

Być może też mosi (oprócz gitary) nazwisko na literę G. (Gibson, Guitar Man XII. junior):-)

Pozdrawiam

>Edward

Wydaje mi się że koncepcje AP są ogólnie sensowne ale niekoniecznie w szczegółach musi byc tak jak oni sugerują.

Ja lubię możliwość silnego odsunięcia kolumn od tylnej ściany, nawet do połowy długości pomieszczenia (niestety niemożliwe w moim obecnym pomieszczeniu) i następnie kombinowania z rozsunięciem i dogięciem. Wiele razy słyszałem bardzo dobry dźwięk z takiego ustawienia. A próbowałeś modelu Cardasa?

Polecam koncepcję ustawienia ze strony Amplifikatora.

Zbig:

> A próbowałeś modelu Cardasa?

Nie jeszcze. Próbowałem coś odszukać na ich stronie ale nie znalazłem. Możesz podać jakiś konkretny link?

Moje dla porownania znajdziesz w watku:

Szeroka baza moze skonczyc sie niespojnym dzwiekiem albo sluchawkowa scena, szczegolnie przy silnym wygluszeniu sciany za kolumnami (peerelowska mebloscianka z altusami po bokach :-))) Wystawienie na srodek pokoju pomaga, ale moze doprowadzic w takim przypadku do (zreszta podkreslanej przez niektorych krytykow AP) hiperprzestrzennosci. Tyle moich doswiadczen.

Hiperprzestrzenność...ciekawe:)

Hiperprzestrzenność! Ha! Doskonale wiem o co chodzi. Gdy kiedyś dostroiłem ustawienie w/g AP w niektórych nagraniach wszystko było perfekcyjnie umieszczone w przestrzeni, jak np. u Johna Zorna, nawet było czuć, że dźwięk trąbki dobiega z wyższego punktu niż dźwięk saksofonu, ale np. na tak wychwalanej przez wielu audiofili płycie Rebeki Pidgeon miałem wrażenie, że usta wokalistki zawisły mi na środku pokoju w powietrzu mając około 3 metry wielkości. O rany, ale dziwne wrażenie :) J.M.Jarra słuchać się nie dało, bo źródła latały po pokoju jak oszlałe. A potem pan z gitarą siedział mi na telewizorze i grał, mogłem mu do pudła wrzucić monetę :) Aż było czuć jego obecność.

MariuszJ, dzięki za linka, poczytam i sprawdzę.

Edward

Czyli efekty FX (soft porno), kona domowego, można osiągnąć w stereo? :-)

Pozdrawuam

Czytam czasami dywagacje o ustawieniach - kiedys podobalo mi sie wynurzenie firmy KEF, ktora stawiala na trojkat rownoboczny.

Z moich wieloletnich doswiadczen wynika jednak cos prostego:

1. Kolumny blizej scian - wiekszy bas.

2. Szeroka baza nie jest warunkiem koniecznym do powstawania szerokiej sceny.

3. Dobrze wytlumiony pokoj - lepsze wrazenia przestrzenne i detalicznosc dzwieku.

4. (najwzaniejsze) - kazde nowe kolumny w pokoju warto przestawiac nawet o kilka cm przez jakis czas az sie nie trafi na dobry punkt, nazwijmy go dla uproszczenia Drzi. Sugestie z pierwszego linku, ze nawet 8 cm zmienia diametralnie obraz stereo sa jak najbardziej trafione. Czesto wkurza mnie, kiedy recenzent pisze w review, ze scena mala a u mnie jak stadion. Mysle, ze nie bawil sie za dokladnie w ustawianie.

Jestem bardzo za ustawianiem jezeli chce sie wyciagnac maksimum z kolumn. Wiekszosc kolumn od pewnego poziomu cenowego ma swoj punk drzi w kazdym pokoju i warto go sie doszukac.

pzdrw

soso

>1. Kolumny blizej scian - wiekszy bas.

Zgoda. Niemniej warto wspomniec o a) zagrozeniu dla jego kontroli b) zaniku przestrzennosci przy wepchnieciu kolumn w rogi - nigdy nie udalo mi sie uzyskac dobrego dzwieku z rogow pokoju.

>2. Szeroka baza nie jest warunkiem koniecznym do powstawania szerokiej sceny.

No niby tak. Ale statystycznie jednak rzecz biorac sprzyja jej powstawaniu. Pytanie tylko czy nie doprowadza to do tego ze siedzisz prawie na deskach sceny (albo w orkiestrze :), co naturalne dla odbiorcy muzyki, rzecz jasna, raczej nie jest.

>3. Dobrze wytlumiony pokoj - lepsze wrazenia przestrzenne i detalicznosc dzwieku.

Detalicznosc tak, lepsze wrazenia przestrzenne niekoniecznie. Podzielam sklonnosc AP do emulacji efektow sali koncertowej przez wykorzystanie odbic w pokoju odsluchowym. Tu jednak sporo zalezy od realizacji - niestety, nie ma reguly - sa nagrania "pod komore", sa "pod sale gimnastyczna". Zloty srodek nie jest najgorszym rozwiazaniem.

>4. (najwzaniejsze) - kazde nowe kolumny w pokoju warto przestawiac nawet o kilka cm przez jakis czas

>az sie nie trafi na dobry punkt, nazwijmy go dla uproszczenia Drzi. Sugestie z pierwszego linku, ze

>nawet 8 cm zmienia diametralnie obraz stereo sa jak najbardziej trafione.

Podobnie jest z jezdzeniem fotelem. Stad jestem zwolennikiem "swobodnego" fotela.

> Czesto wkurza mnie, kiedy

>recenzent pisze w review, ze scena mala a u mnie jak stadion. Mysle, ze nie bawil sie za dokladnie w

>ustawianie.

Moze gdybys dowiedzial sie w jakich warunkach odsluchuja Ci recenzenci, dalbys sobie w ogole spokoj z czytaniem? Uwazam, ze bezwzglednie konieczne - bo wplywajace na uzyskiwany dzwiek w stopniu niewspolmiernym do innych (wymienianych) rzeczy - jest umieszczanie zgrubnego schematu pokoju odsluchowego z wymiarami. W kazdym razie wiecej danych niz w AV, ktore i tak jest tu z polskiej a-prassy najrzetelniejsze.

Warto zwrocic uwage jeszcze na sprawe "autorskiego" strojenia. Przyjmijmy przez chwile, ze producenci kolumn rzeczywiscie je stroja na sluch, a nie wychodza im one jako fuzja danych z programow inzynierskich i ksiegowych. Jezeli mamy do nich zaufanie, przynajmniej sprobujmy posluchac ich rad (potraktujmy to jako punkt wyjscia). Niech audiopsychiczni rozstawiaja se w ogniskach elipsy, niech sonusfanabery se cardasuja a altusfani pakuja je za mebloscianki.

R.u.s.t:

>Czyli efekty FX (soft porno), kona domowego, można osiągnąć w stereo? :-)

Nie łapię o czym konkretnie mówisz :-)

MariuszJ, 29 Maj 2006, 09:54

>Warto zwrocic uwage jeszcze na sprawe "autorskiego" strojenia. Przyjmijmy przez chwile, ze

>producenci kolumn rzeczywiscie je stroja na sluch, a nie wychodza im one jako fuzja danych z

>programow inzynierskich i ksiegowych. Jezeli mamy do nich zaufanie, przynajmniej sprobujmy posluchac

>ich rad (potraktujmy to jako punkt wyjscia). Niech audiopsychiczni rozstawiaja se w ogniskach

>elipsy, niech sonusfanabery se cardasuja a altusfani pakuja je za mebloscianki.

MariuszJ,

Mialem mila okazje rozmawiania z 2 szefami R&D 2 powaznych firm produkujacych kolumny w Danii i obaj twierdzili, ze podstawa kazdego projektu jest sluchanie a oprzyrzadowanie jest tylko pomoca.

Jeden z nich powiedzial mi nawet - pokazywalem mu wykresy badan, jakie zalacza nasze pisemko 'Audio' - ze z tych wykresow mozna sie dowiedziec, ktore kolumny MOGA grac dobrze (jezeli wykresiki sa OK), a ktore na pewno nie graja dobrze nawet jezeli recenzentom czy sluchaczom tak sie wydaje (jezeli wykresiki pokazuja na powazne zaniedbania projektowe).

To oczywiscie nie do konca jest na temat ustawiania ale jezeli pytanie jest o sposob prowadzenia prac nad projektem to sluchanie jest wazne a i sposob ustawienia kolumn zapewne w to sie wpisuje. Mysle, ze warto czasami zaufac profesjonalistom.

pzdrw

soso

Ok, Soso, nie musisz przywracac mi wiary. Warunkowosc mojej opinii ("przyjmijmy przez chwile") miala charakter nie tyle negujacy czy zyczeniowy, co wynikajacy z subiektywnie odczuwanej hucpy z targetem "Glusi", uprawianej przez wielu producentow i [Kodeks Honorowy Audiofila, par. 25, ust. 3]. Jezeli spojrzec na to z mniejszym sceptycyzmem, wiekszym optymizmem i doza zaufania dla profesjonalistow, wniosek o zastosowanie sie do rad w sprawie ustawienia kolumn, plynacych od ich producenta jest wielce stosowny, w czym sie chyba zgadzamy. I to bez wzgledu na to, czy zalecenia te sa miedzy nimi zgodne czy nie.

Edward

Te 3m Karlove Vary, na Scenie Zazdości, to już podchodzi pod (audio) hard porno :-)

W "dźwięku sklepowym", być może dorównuje takim FX, zapalanie zapałki czy przejazd samochodu pod mostem.

Czy w obecnym sezonie, wszelkim złem związanym z tym, że zestaw nie gra, będzie się obarczać złe ustawienie kolumn? :-)

Pozdrawiam

R.u.s.t.

Warto sie przyjrzec ustwieniu kolumn i nie jest to hit sezonu i nie lek na cale zlo. Mysle jednak, ze ktos, kto tego na sobie nie sprawdzil moze siedzi od kilku lat przed skarbem ale sam o tym nie wie. Wydaje mi sie, ze nawet ze stosunkowo tandetnego systemu mozna wyciagnac znakomite 3 wymiary o ile tylko poprzesuwa sie kolumny w pokoju; jakies 20 ruchow na spokojnie powinno wystarczyc. Zle ustawienie daje meczacy obraz, w ktorym krecenie glowa przesuwa gitary po calym pokoju. Po co sie meczyc?

pzdrw

soso

soso

Doceniam takie sprawy, jak (m. in.) ustawienie kolumn.

Swoje (na działce), ustawiłem :-)

Klasyczny dead-end, live-end, z kolumnami na dłuższej ścianie, w dużych odlegolściach od ścian bocznych i tyłu, dogięcie 15 stopni (do środka),........

Gra :-)

Zgadzam się, że z taniego zestawu, można mieć dużo przyjemności muzycznej.

Ze wszystkimi 3D i innymi muzycznymi i technicznymi "rozkoszami" :-)

Oczywiście, to jeszcze nie ta precyzja (sharp).

Ustawienie, 3D, (także DDD, na płytach CD), to chyba nie wszystko, o czym doskonale wiesz

:-)

Pozdrawiam