Witam- mam nadzieje, ze nikt sie nie obrazi :)... bo moja propozycja jest szalona. W kraju, gdzie marka owa jest tak niedoceniana, gdzie nie sposob dojrzec recenzji wyrobow castli w prasie (procz ostatnich np Richmondow i paru innych wyjatkow) chcialbym zapoczatkowac 'malusi' watek poswiecony tym niezwykle uroczym- przynajmniej wizualnie- akustycznym zameczkom :) Roznorakie Castle co jakis czas co prawda przewijaja sie przez to forum... za kazdym razem jednak info jest 'zdawkowe'. Ja zas- nieukrywam- od niedawna posiadacz zameczkow, chetnie wymianilbym sie moimi spostrzerzeniami z innymi. No- i fotkami, bo poza dzwiekiem, wlasnie na lamach forum mozna pokazac jak piekna moze byc stolarka kolumn. WAF bezsprzecznie maja wysoki :) Z paru wpisow "w o mnie" wynika, ze przynajmniej pare Castli znalazlo swoich entuzjastow na tym forum.
Na poczatek pare luznych uwag/refleksji/pytan powiazanych bezposrednio z Castle Harlech: 1. Castle sa w u nas niedoceniane, choc dystrybutor jest. Prasy nie maja. Dziwne, bo zazwyczaj opinie- przynajmniej wyzszych modeli sa bardzo pozytywne. 2. Ciekawe rozwiazania- (harlech) ni to z linia transmisyjna, ni to z tuba + jeden woofer prominiujacy w przeciwfazie do gory. Tu jedno z moich pytan- czy na tego typu rozwiazaniu zauwazyl ktos problemy z umiejscowieniem dzwiekow z plytek pokroju Amused To Death (dodam, ze ja tak, tym bardziej zauwazalne, ze po wymianie tylko glosnikow bez innych ingerencji w tor/umiejscowienie kolumn sytuacja zmienila sie diametralnie)? 3. Jakis czas temu zaslyszalem, ze dzieki owej "LT" i wylocie w podstawie/cokole mozna smialo taka konstrukcje stawiac blisko sciany. Tu moja uwaga- imho Harlechy (jak i zapewne wieksze Howardy) potrzebuja dosc sporo przestrzeni i z boku jak i z tylu. Dopiero wtedy sie otwieraja oferujac bardzo 'duzy' dzwiek z fantastyczna scena w glab jak i wszerz. Przyda sie nawet 1-2m od tylniej sciany. Kolejna rzecza jest to, ze bez problemu napedzily je koncowki GC w biampie. Niby trzeba "w nie dmuchnac" ale gainclone poradzil sobie calkiem niezle. Tu niestety jedyny minus... nie sa zbyt uniwersalne. Akustyka, jazz, klasyka- 'graja' sie idealnie- wrecz magicznie. Przestrzen, barwa, wrecz trojwymiarowa scena. Gdzies wyczytalem- moim zdaniem fajna uwage- ze harlechy oddaja swietne 'drewno' instrumentow, oferujac niepowtarzalny charakter dzwiekow. Tak wlasnie graja. Moze troche i ospale ale z duza klasa. Rock/metal- tak jak mowilem- maly minus, graja po prostu dobrze, choc bez zadnych wytryskow :) Moze to 'dobrze' to nawet zaleta, choc zdaje sobie sprawe ze tutaj wielu bedzie szukac dalej :).
Sumujac. W jakim ustawieniu graja Wasze Castle? Z jakimi piecami sprawowaly sie najlepiej? Jakie ustawienie kolumn preferujecie i w jakim metrazu? Fotki? :)
Wiem- tez lakonicznie- ale pare zdan bylo. Cos na zachete... taki luzny poczatek o niczym :) Sa rozne Kluby na tym forum. Uwazam, ze juz za stolarke Castle'om nalezy sie przynajmniej 'temacik'. Prawda? :)