Ranking

Nigdy nie byłem na koncercie Metallicy, chociaż widziałem wiele na DVD czy Blu-ray. Najlepszy był ten z Woodstock w 1994 roku, a Fade to Black z tego właśnie koncertu do dziś stawia na baczność wszystkie moje włosy na rękach, nogach oraz te, które jeszcze mi zostały na klacie. 😆

Wesela z Ironami 👍Sam bym chciał🙂

Zapomniałem o Tobie @browarb i pewnie jeszcze o wielu innych. Kolega @kiza to był chyba na weselu gdzie w latach 80-tych grały chłopaki z Iron Maiden. --> ?

Z tym pięknem, to bym nie szalał 🙂

https://www.youtube.com/watch?v=gKhFs7e5KLI

To już 15 lat bez DIO... https://muzyka.interia.pl/rock/news-dar-od-boga-to-ronnie-james-dio-dal-black-sabbath-drugie-zyc,nId,21808619

Panie,szukaj Pan używki😄Albo znajdziesz taki badyl za 2/3 ceny,albo za cenę sklepową instrument wyższy o półkę albo dwie.

Pająk na biciu Rekordu Guinnessa. 1 maja 2025, Wrocławski Rynek.

Wokale damskie - Anna Maria Jopek kokietowała jak jasna cholera! Krzychu z Dzierżoniowa to istny magik. I żonę sympatyczną miał.

Historie pod tytułem jak to Yamahy byly pod tranzystor projektowane i tak muszą grać też slyszałem. Dla mnie najlepszy sound z nich to BAT VK60 bodaj u wspólnego kolegi Krzysztofa. Oesu jak to grało. EL34 w PP do Rocka jest kapitalna.

Kiedyś obawiałem się czy 30-stka LAR IA-30MKII (2x30W z EL34/6CA7) wysteruje moje (wtedy) nowe Yamahy NS-1000M. Wiedziałem że doskonale radzi sobie z NS-590. Okazuje się, że te 30W wystarcza, nawet gdy chce się przyłoić fest porzadną rockowo-metalową muzyką. Podpinałem sporo tranów 200W i więcej watów na kanał. Nie było wcale lepiej. Basu było mniej (mówią że lepiej kontrolowany), jednak dostało się średnicy i wysokim tonom. Ale miałem jedną chińską 50kg tranzystorową koncówkę mocy w klasie A/AB w cenie ok. 16000zł która śpiewała naprawdę ładnie i im głośniej tym lepiej się słuchało. Do tego preamp liniowy i granie naprawdę ciekawe.

Prawda. Ja gram z 25W/kanał (Pure Class A Single Ended w tranzystorze) na paczkach 83dB i ten wzmacniacz robi z kolumnami, co chce. Fakt, że pomieszczenie nieduże. Podłączałem 150W w Klasie D i nie było tak dobrze. To nie chodzi o moc na papierze, tylko o to, ile prądu wzmacniacz dostarcza. Ja lubię żarcie z chińskich budek i Chi-Fi też. Szczególnie w Digital Audio Chiny to teraz absolutny światowy lider. Jeszcze 10 lat temu takiego cyfrowego grania jakie oferuje dziś byle Chinol za 1000€ nie oferowały najlepsze i najdroższe hajendy.

https://najlepszeodtwarzacze.pl/an_vindicator.php?_gl=1*1a2bbhc*_up*MQ..*_ga*MjYxNzU3NjAyLjE3NDY0NTExMjM.*_ga_98WQ8TZ3ET*czE3NDY0NTExMjMkbzEkZzEkdDE3NDY0NTExMjUkajAkbDAkaDA. " Myślę, że kolumny o skuteczności przynajmniej 95db będą wystarczające, aby czerpać przyjemność z Vindicatora. Muszą być oczywiście to kolumny dobre. Brzmienie jest wybitne w każdym aspekcie, jak Ongaku o małej mocy, znakomita przestrzeń, głębia, barwa i wyrafinowanie, magia, jest nawet power na basie i bardzo dobry jego kontur i zróżnicowanie na odpowiednich kolumnach, ale niewiele kolumn jest wystarczająco dobrych i efektywnych aby odczuć wszystkie zalety Vindicatora SS. Nie ma tanich kolumn, które nadają się do Vindicatora SS."

Ajjjjjjjjjjjjjjjjj... 😍😍😍 Zupełnie nie moja liga, ale marzę, by kiedyś chociaż raz posłuchać.

W mojej głowie brzmi inne wykonanie z lat młodości. Może sobie przypomnę czyje. Uwielbiałem, kiedyś. Szeptało sie w tańcu słowa do ucha partnerki. 🙂 Dziękuję za przypomnienie. To było wykonanie Harry Nilssona ale z epoki.

Za chwilę stuknie 63-ka.

Brawo za odwagę. Zbiorę myśli i coś pewnie napiszę. Może warto zaprosić tu perkusistów? Znam co najmniej dwóch stąd.

"Metę" widziałem (bo słyszałem na Narodowym słabo) dwa (w sumie trzy)razy ale późno bo dopiero w 2021 i 2024. ...w 1987 zupełnie nie byłem zainteresowany metalem. Hard/heavy rock, tak! Metal, wtedy - jeszcze długo nie!

Nie byłem,ale chciałbym być,choć pewnie też by mnie wynieśli przy zaniku sterowania😁 James to dziwny człek-po swoim odwyku zarządził pracę od 12 do 16 i zabronił zostawać w studio po godzinach,nawet tym najbardziej chętnym(Lars nad tym ubolewał).Dla mnie ta kapela padła ofiarą własnego sukcesu."Czarny Album" był tak dobrą płytą,że ciężko było nagrać coś lepszego.Choć "St.Anger"zebrał baty w recenzjach,a zdobył dwie platyny.I weź bądź tu mądry...

*** "Bociany Chełmońskiego" - wiersz - Blog Kangiego - Audiostereo.pl

Praca spawacza Moje umiejętności przekracza😁

Widocznie masz stepiony samokrytycyzm, wybacz ze to pisze.... zarabiasz grube kase jak na warunki forum i masz male pomieszczenie lubisz to co lubisz nie kupuje tego .Muzyka to moje podstawowe pozywienie .

Ja tez nie musze wybierac i lampa i tranzystor i papier szerkopasmowy jest w domu i oczywiscie żadnej chinszczyzny nawet na talerzu. Trzeba ratowac klasyki poki mozna poki jest czas i sa mozliwosci.

Ja marzyłem i słucham, a wcale nie kupiłem 😉 Trzeba marzyć, podejmować działania i nagle samo wpada w ręce 🙂 Wiesz, sądzę że zagłebianie się w mikrodetale filskie jest po prostu nieciekawe. Tzn dla mnie jest nieciekawe. Sprzęt jest nieciekawy tylko historie, które tworzy mają znaczenie i emocje jakie wywołuje. Toteż o tym staram się pisać z nutą technikalii i wskazówek. Plus foto bo to to co mnie bawi i co ja czuję. Kieruję się do dość specyficznej niszy i ta nisza to czuje, bywaja też teksty nieco rozszerzające - mimo, że piszę mniej niż bym chciał to już te teksty zyskują całkiem sporo odbiorców. Natomiast jak zdarza mi się pracować z kimś z audio-architect to właściwie rozumiemy się prawie bez słów. Jak sprzedawałem swoje graty to zazwyczaj zaawsze tez trafiały na dłuzszy czas do odbiorcy niemal docelowego - nie do przerzucacza. A ja całkiem lubię, szczególnie nr z Marco Decimo jak np A Fuoco. Przystępnie podane, nie mam pojecia jakbym odebrał koncert Natomiast jak na violi w A Fuoco nic się w człowieku nie dzieje to znaczy że albo sprzęt do d. albo człowiek zablokowany 😉

Do tablicy nikt nie wzywa, ale i tak zabiorę głos, bo mogę, a co!? 😉 @julius-6 ciekawa recenzja. Forma trochę krótka, ale jak na dzisiejsze standardy to dobrze. Ludzie mają wstręt do czytania i wolą tak prześlizgnąć się przez tekst. Czyli mniej=lepiej. I te "wstawki" dużą czcionką. Jest OK. Dobrze, że "opowiadasz" historię w tej oraz innych recenzjach. Niedawno wypowiadał się Tomasz Wróblewski z 0dB.pl i mówił o tym, jak on uważa że powinno się recenzować sprzęt audio. Uważam, że ma rację. Opowiadać historie, mówić o chwilach - co czuliśmy w danej chwili nawet z lekkim off topem. I Ty to robisz i plus ode mnie. Co do twórczości Einaudiego - nie trawię. Skutecznie zniechęcił mnie zeszłoroczny koncert Einaudiego w wykonaniu Czecha. Byliśmy tam obaj z @GB Myślałem, że GB coś skrobnie. Milczy, bo milczenie jest złotem. Gra na cztery i ogrywanie "w koło Macieju" tych samych fraz i zagrywek przyprawiało mnie o mdłości. Rzecz jasna wiem, że wielu ludzi kocha tę muzykę i jedna moja znajoma z poprzedniej pracy była na koncercie, ale miesiąc później. Była pełna zachwytu, a wręcz poryczała się. Nie ma to zupełnie znaczenia i każdy szuka czegoś dla siebie. Były dwa dobre kawałki, ale to zdecydowanie za mało. Natomiast między wierszami wyczuwa się jak musi grać ten cudny lampowy sprzęt.

https://www.wroclaw.pl/dla-mieszkanca/ul-legnicka-we-wroclawiu-sto-lat-temu-breslau-unikatowe-fotografie-stare-zdjecia-wroclawia

Kilka kolejnych zdjęć

Islandia = mają tam przerąbane