Skocz do zawartości

16 Horsepower Folklore



Wytwórnia: 4AD

Wykonawca: 16 Horsepower

Tytuł: Folklore

Ocena ogólna:

(5.5/5 na podstawie 1 opinii)

sprzet

aTom

Data dodania: 18 styczeń 2005

aTom

Data dodania: 18 styczeń 2005

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Spokojnie, nie przeoczyliście jakiegoś nowego zespołu z tak lubianej tu 'stajni' 4AD ;) Ale coś wybrać musiałem. 4AD było zaraz z brzegu, ale jak się tak zastanowić, to 16 Horsepower miałoby szanse na wydanie przez tą wytwórnię (może stałoby się wtedy bardziej popularne, na pewno na to zasługuje). Można bowiem pokusić sie o stwierdzenie, że muzycznie prawie że mieści się w 'profilu' tego kultowego (w pewnych kręgach) labelu, aczkolwiek... ale o tym będzie później ;) Naprawdę wydała tą płytę wytwórnia Glitterhouse, w roku 2002. Na 'Folklore' mamy muzykę z kategorii 'bardzo smutny pan śpiewa bardzo smutne piosenki', przy czym stylistycznie jest to rzecz z obrzeża... country. Konkretnie - ambitniejszego i nieco 'urockowionego' odłamu, określanego często mianem (ech, te szufladki) alt-country ('alt' od alternative, to nie country śpiewane altem ;) No dobra, ale pora 'wytłumaczyć się' z pięciu gwiazdek ;) Wysłuchanie 'Folklore' może u wielu osób spowodować konieczność redefinicji określenia 'smutna muzyka'. Bezlitośnie obnaża ona mizerotę i 'wyblaknięcie' dyżurnych mainstreamowych smutasów opiewających ciemniejsze strony życia. Taki na ten przykład Nick Cave na swoich ostatnich produkcjach może się teraz wydać wesołkiem (a przede wszystkim nudziarzem). Podobnie Cohen. Można by wymieniać dalej, kto się może schować, ale tym sposobem musiałbym 'pochować' parę innych znanych i nieco mniej znanych ikon muzycznego 'dołerstwa'. Daruję to Państwu i odmówię sobie tej przyjemności. Muzyka z 'Folklore' jest zresztą często nie tylko przejmująco smutna, ale i bardzo mroczna, trochę na zimnofalową czy gotycką modłę. Trzeci utwór powinien się spodobać fanom DCD, jakoś mi się tak skojarzył ze 'Spleen and Ideal' (choć może się po tym 'doświadczeniu' okazać, że już byłym fanom DCD ;)) Płyta trzyma w napięciu cały czas, intensywność emocjonalnego przekazu jest tu porażająca ('ciary' gwarantowane;) jednak uspokajam - nie jest to jakiś straszny miażdzący walec (hardkora niet), bez obaw mogą po to sięgnąć miłośnicy 'normalnej' muzyki. O ile rzecz jasna lubią smutek ;) Sami muzycy też zadbali, żeby można było się podnieść po tak skondensowanej dawce depresyjnych klimatów - płyta jest dość krótka, raptem 38 minut, poza tym w samym środku jest 'przełamana' utworem lżejszego kalibru (właściwie to kawałek całkiem tradycyjnego country) a kończy się akcentem zdecydowanie... radosnym (jakiś francuski 'walczyk', naprawdę kapitalny!) Odradzałbym jednak 'Folklore' osobom w głębokiej depresji. Wszystkim pozostałym gorąco polecam. Prawdziwie piękna i szczera muzyka. Bez grama plastiku, 'głównonurtowej' powierzchowności i banału oraz popadania w patetyczne zadęcie kiczo-podobnego 'smuciarstwa'. Aha, zapomniałbym, jeszcze notka dla 'profesjonalistów' – znakomicie zaaranżowana, zagrana i nagrana :)

O dźwięku:
Dźwięk jest po prostu taki jaki powinien być! Momentami miałem nawet ochotę dać 5 gwiazdek, myślę, ze nie byłoby to jakieś straszne przegięcie. Choć to chyba nie jest płyta audiofilska, audiofilskie płyty sa do testowania sprzętu, nie do słuchania. Na tym trudno testować sprzęt - wobec tej muzyki trudno pozostać niewzruszonym, a jakże wtedy się skupić na audiofilskich niuansach? ;)) I co tu więcej napisać....... mam nadzieję że jest już te 150 znaków ;)))))))



  • Najnowsze wszędzie

    faq


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.