Skocz do zawartości

Dire Straits Making Movies



Wytwórnia: Warner

Wykonawca: Dire Straits

Tytuł: Making Movies

15=16==3
87% Muzyka 80% Dźwięk

Dobry

(4/5)
sprzet

Hermes

Data dodania: 16 czerwiec 2004

Hermes

Data dodania: 16 czerwiec 2004

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Dire Straits może nie było specjalnie \"płodnym\" zespołem ale zapewne dlatego nie znajdziemy w ich dyskografii (w moim mniemaniu) pozycji słabych, czy chociaż przeciętnych. Nie inaczej jest w przypadku Making Movies. Dwóch pierwszych utworów przedstawiać nie trzeba, a innych słucha się bardzo przyjemnie. Wprowadzeni w dobry nastrój docieramy do Solid Rock. Nie wiem jak inni ale ja w tym miejscu zawsze mam ochotę przekręcić \"Volume\" trochę w prawo i śpiewać refren razem z Panem Markiem. Trochę zaskakująco brzmi ostatni utwór, utrzymany w kabaretowej konwencji. Mając jednak tak wspaniałych muzyków zespół mógł sobie pozwolić na \"gatunkowe\" improwizacje. Chyba właśnie dzięki mieszaniu stylów, otwarciu na inne gatunki i ciągłemu rozwojowi Dire Straits się nie nudzi i bardzo dobrze broni się przed \"zębem\" czasu.

O dźwięku:
Jak brzmiało pierwotne wydanie nie pamiętam. Remaster jest podobny do innych płyt Dire Straits. Wydaje mi się, że płyta nie jest tak detaliczna jak pozostałe ale bez trudu słychać wszystkich muzyków i ich wkład w dany utwór.
broy

Data dodania: 16 czerwiec 2004

broy

Data dodania: 16 czerwiec 2004

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Płyta zwrotna w dyskografii DS: na tej płycie nastąpiło odejście od korzeni grania rockowych kawałków na rzecz country-rocka i grania balladowego; z nowym producentem grupa udała się na podbój Stanów - które nota bene nigdy nie zostały zdobyte. Sailing to Philadelphia miało dopiero nadejść. Płyta zawiera dwa wspaniałe utwory - wizytówki grupy z cyklu storytelling tracks: otwierający, dynamiczny Tunnel Of Love i znakomitą balladę Romeo & Julliet. I to w zasadzie jest najkrótsza opinia na temat tej płyty: reszta utworów wyraźnie odstaje od ww. , co nie oznacza że są to kompozycje złe: po prostu 'otwarcie' było nie do przejścia! Poprzeczka podniesiona została na tej płycie bardzo wysoko, ale genialny MK wzniesie się na szczyt swoich możliwości na następnej Love Over Gold. Płyta jednak jest zaskakująco spójna i dobrze zrobiona: nawet po 24 latach słucha się z przyjemnością! Dla fanów DS pozycja obowiązkowa.

O dźwięku:
Poprawne brzmienie z lat 80-tych: dobrze słychać energię zespołowego grania, która z każdą kolejną płytą malała. Ciekawym uzupełnieniem jest klawiszowiec z zespołu Bossa, Roy Bittan. Do tego solidny, amerykański producent i klarowny mix wszystkich utworów - takie brzmienie może się podobać!
soso

Data dodania: 16 czerwiec 2004

soso

Data dodania: 16 czerwiec 2004

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Making Movies jest zwrotem w krotkiej dyskografii Dire Straits. Koniec z nieco mainstreamowym brzmieniem, ktore kupuje sie przy pierwszym odsluchu. Zaczyna sie opowiadanie historii, urozmaicanie smaczkow muzycznych poprzez zmiany tempa, brzmienia, zabaw z aluzjami do innych stylow muzycznych czy wrecz konkretnych utworow. Mimo calego tego przemyslnego zaplecza plyta jest bardzo dobrze wywarzona co do stylu i moze za wyjatkiem karykaturalnego Les Boys trzyma sie latwej do uchwycenia konwencji. Utwory szybsze nie sa bardzo szybkie a wolne nie hamuja nadmiernie rozkolysanego nastroju zaproponowanemu na wstepie. Pierwsze 3 utwory sa nalepka Making Movies i sa najbardziej znane. Czyzby plyta nuzyla skoro reszta jest trudniejsza do zapamietania? A moze troche brakuje nam feeling pierwszej plyty bo podobny w brzmieniu Soild Rock jest osamotnionym grzybkiem w sosie? Trujacym czy prawdziwkiem?Trudno na te pytania jednoznacznie odpowiedziec. Na pewno zaleta Making Movies jest zrobienie przez Dire Straits kroku do przodu, nabranie pewnosci i zaufania do siebie. Zaowocowalo to proba, udana, poruszania sie po nowych dla zespolu obszarach. Uczciewie jednak mowiac nie slucham tej plyty zbyt czesto, chyba nawet rzadziej od dosc powszechnie krytykowanego albumu On Every Street. Mimo tych wszystkich uwag o roznym wydzwieku wlasnie ta plyta chyba utwierdzila sluchaczy, ze na rynku umocnil sie porzadny zespol.

O dźwięku:
Dzwiek jest dobry choc nie tak zauwazalnie dobry jak na Brothers In Arms. Moze to skutek generalnie lekko stonowanego brzmienia, jakie zapewne bylo zamiarem tworcow. Chwilami jednak stopa perkusji daje przyjemnie znac o sobie dobitnym oomp a gitary rozbiegaja sie po scenie w mily dla sluchacza sposob. Dobrze takze slychac niuanse wokalu Knopflera.



  • Najnowsze wszędzie

    faq


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.