Skocz do zawartości

Queens of the Stone Age Songs For The Deaf



Wytwórnia: Universal Music

Wykonawca: Queens of the Stone Age

Tytuł: Songs For The Deaf

8=10==2
80% Muzyka 60% Dźwięk

Umiarkowany

(3/5)
sprzet

aTom

Data dodania: 15 czerwiec 2003

aTom

Data dodania: 15 czerwiec 2003

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Członkowie QOTSA grali kiedyś w zespole KYUSS. Niniejsza, trzecia już płyta ich nowej grupy brzmi, jakby Kyussa ożenić z Ramones. I moim zdaniem jest to małżeństwo idealne. Dodanie punkowego pazura do ogranych do bólu hard-rockowych patentów powoduje, ze zespół grający tego typu muzykę nie wypada obciachowo w XXI wieku. Gitarowe riffy są świetne, bas wali po trzewiach, w niektórych utworach mamy jazdę na dwie perkusje. Momentami jest naprawdę porywająco. Nie przeszkadza mi nawet, ze niektore utwory brzmią niemal jak plagiat (gdybym nie wiedział czego słucham pomyślałbym, że to jakaś nowa płyta Butthole Surferfs, a to za sprawą riffu w pierwszym utworze). Nawiązania do twórczości słynnych "braci" spod znaku "one two three four" są też ewidentne i to nie przypadek - na okładce znajdziemy notkę "RIP to Joey and Dee Dee Ramone". Mamy więc raczej do czynienia z hołdem dla punkowych weteranów, będących już niestety na wymarciu. W sumie zespół ten nie jest specjalnie oryginalny, z czego nie można robic zarzutu, bo grając obecnie taką muzykę trudno czymś błysnąć. Jednak na tle wszelkiej maści Limp Bizkitów, Kornów, Linkin Parków i innych nu-metalowych boys-bandów, którymi podnieca się młodzież wpatrzona w Vive i MTV, QOTSA zdecydowanie się wyróżnia. A "Songs For The Deaf" to chyba najlepsza mainstreamowa płyta z ciężkim rockiem, jaka ukazała się w 2002 roku. Jest to zarazem moja ulubiona płyta Księżniczek, choć nie twierdzę, że dwie poprzednie były gorsze, po prostu mniej mi się spodobały.

O dźwięku:
Jak na tego typu muzykę brzmienie jest całkiem przyzwoite, choć dość specyficzne - trochę "garażowe", brudne i moze faktycznie nieco stłumione. Mamy tu do czynienia ze ścianą dźwięku, momentami nawet jest to prawdziwy "massive attack" :) Inne masowe produkcje z tego gatunku muzyki brzmią jednak często dużo gorzej. Audiofilom polecam raczej nagrania Fugazi, Sonic Youth, itp. Zespoły bardziej "alternatywne" zdecydowanie lepiej dbają o to, aby ich muzyka była nie tylko ambitna, ale i dobrze nagrana, bo szanują swych odbiorców. W wielkim szołbiznesie już dawno przestało to być priorytetem.
krzysiek

Data dodania: 09 wrzesień 2004

krzysiek

Data dodania: 09 wrzesień 2004

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Najlepsza płyta (hard) rockowa roku 2002. Wspaniały bas Nicka Oliveri, rewelacyjna perka Dave'a Grohla. Dziwny stłumiony dźwięk, czasem cofnięta perka - akcent na zawartość muzyczną, nie na produkcję. Ta płyta to taki muzyczny Red Bull. Daje niesamowitego kopa, cudownie się przy tym prowadzi, szczególnie na drogach szybkiego ruchu - Go With The Flow ;-))) Świetna, świetna hard rockowa muzyka. Bardzo gorąco polecam.

O dźwięku:
Nie polecam estetom i chorym na audiofilię. Tylko dla kochających hard rocka.



  • Najnowsze wszędzie

    faq


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.