Inwazyjność na płyty.

[Gramek]

Zmęczyłem wzrok na wielu postach dotyczących, który szlif eliptyczny czy sferyczny bardziej niszczy winyle. Nie odnalazłem jednoznacznej odpowiedzi. Wiem, że dużo zależy od nacisku i samej kalibracji wkładki. Przyjmijmy ustawienia zgodne z regułami kalibracji w obu typach szlifów. To jaka końcówka szybciej niszczy rowki płyty?

[Glurak]

Igla sferyczna przylega mniejsza powierzchnia do rowka plyty, wiec nacisk jednostkowy jest wiekszy i plyta jest szybciej niszczina.

[Gość rydz]

Bez przesady,nacisk igły rzędu 1-1,5g przy sferze nie niszczy bardziej płyty jak eliptyk.

Przeczyta mniej informacji,ot wszystko.

[paul_67]

Kiedyś grałem na jakimś polskim gramofonie z wkładką ustawiona na czuja, bo nie miałem pojęcia o szablonach i nie skatowałem płyt.Teraz gdy wracam do tych sprzed trzydziestu lat jestem zdziwiony ich stanem, ale jednocześnie zastanawiam się na czym ludziska słuchali niszcząc tak płyty, które czasami kupuję z Alledrogo?

[Vlado]

Igły i płyty niszczą się wzajemnie i o ironio igły mimo tego, że wykonane są z najtwardszego materiału występującego w przyrodzie przegrywają tę walkę:-) Wszyscy posiadamy płyty grane ponad 600h, które nadal są zdolne zachwycić nas pięknem brzmienia bez drastycznej utraty jakości. Większość igieł po tym czasie wymaga wymiany. To nie szlif igły, ani ona sama niszczy zapis na płycie. To wszechobecne drobinki kurzu działają jak ścierniwo i powodują zużycie igieł i płyt. Pedantyczna czystość w naszym hobby jest gwarantem dobrego brzmienia i trwałości naszych zbiorów i gramofonów. Wyśmianie przypowieści Yula o kąpaniu całej rodziny w jednej wannie wody było śmiechem wisielca. Praw fizyki nie da się zakrzyczeć i zmienić śmiechem i kpiną.

[Gość rydz]

Ależ oczywiście Vlado,wszystko co napisałeś to prawda.

[thrak]

Wkładki ze sferycznymi igłami mają zazwyczaj optymalny nacisk ok 2,5g więc 2x tyle co taka at440 np.

[Bezlitosna Niusia]

Kiedyś grałem na jakimś polskim gramofonie z wkładką ustawiona na czuja, bo nie miałem pojęcia o szablonach i nie skatowałem płyt.Teraz gdy wracam do tych sprzed trzydziestu lat jestem zdziwiony ich stanem, ale jednocześnie zastanawiam się na czym ludziska słuchali niszcząc tak płyty, które czasami kupuję z Alledrogo?

Mister Hity , Bambino maści wszelakiej , tudzież pizdryki , które znajdziesz w dziale Gramofony na stronach promocyjnych Alledrogo. Przed świętami , przeglądając rzeczoną stronę u jednego ze sprzedawców tych Elt i innego guana , znalazłem ni mniej ni więcej , jak 298 sprzedanych sztuk ! Tylko u jednego sprzedawcy !!! Nie wiedziałem - śmiać się , czy płakać. Nota bene w niedługim czasie przewiduję spory wysyp płyt "panie - prawie nówka , dwa razy była na talerzu ". Czasem sprzedaję płyty na Alle i lubię sobie sprawdzić w komentarzach kupującego , co w trawie piszczy. Kilkakrotnie nadziałem się na fakt kupna przez typa - rzeczonej Elty - kilka tygodni wcześniej. Ktoś na Forum już zresztą pisał , że po sprzedaży NM - dzwoni do niego (tego Ktosia) kupiec z pyskiem , że mu gra ale po trzech minutach musi "walnąć w wieżę". Wtedy - gra dalej... Dramat. Pozdrawiam - Jacek

[Gość miniabyr]

Ale taki ortofon z serii spu royal naked ma szlif igły replicant 100,a dopuszczalny nacisk to 3,5grama,więc bardzo duży. Ta wkładam ma bardzo małą podatniść,więc może tu leży przyczyna tak dużego , dopuszczalnego nacisku ?

[Vlado]

Ale taki ortofon z serii spu royal naked ma szlif igły replicant 100,a dopuszczalny nacisk to 3,5grama,więc bardzo duży. Ta wkładam ma bardzo małą podatniść,więc może tu leży przyczyna tak dużego , dopuszczalnego nacisku ?

Zgadza się. Porównaj twarde MC vs miękkie MM. Rodzaj szlifu wpływa w mniejszym stopniu na nacisk. Jeszcze wszystkie wkładki DJskie wymagające wyśmienitego trzymania się rowka mają bardzo duży nacisk w porównaniu do audiofilskich:-)

W.

[Thorogood]

. Ktoś na Forum już zresztą pisał , że po sprzedaży NM - dzwoni do niego (tego Ktosia) kupiec z pyskiem , że mu gra ale po trzech minutach musi "walnąć w wieżę". Wtedy - gra dalej... Dramat. Pozdrawiam - Jacek

Ja miałem taki przypadek. Mimo wielu maili nie dowiedziałem się na czym płyta była odtwarzana. Klient zamilkł.

[Bezlitosna Niusia]

Ja miałem taki przypadek. Mimo wielu maili nie dowiedziałem się na czym płyta była odtwarzana. Klient zamilkł.

Dokładnie o Tobie myślałem :) No i właśnie - sprzedaj płytę , o której WIESZ , że jest w zacnym stanie - a taki .....na Bambinie położy. Na marginesie - gostek , który u Ciebie kupił Jarretta - ode mnie wziął Brubecka:) Pozdro - Jacek

[Gość rydz]

Vel-Yu,ups...:)

[Flaem]

Kiedyś wspominałem, że nowa igła podczas ustawiania antyskatingu zrysowała mi płytę

 

"... posiadam wkładkę Ortofon OMB 10. Dziś założyłem do niej nową igłę Ortofon nadel 10 E, weszła z ledwością, ciężej było ze ściągnięciem.

 

Zacząłem ustawiać antyskating - opuściłem igłę na powierzchnię płyty pomiędzy rowkami zabierającymi, w miejscu gdzie jest ona gładka i obserwowałem ją - wszystko ok, ale zauważyłem, że po między rowkami zrobiły się zarysowania od ustawiania antyskatingu, czego przy starej igle nie miałem... ? "

 

Jakby nie patrząc nowa igła niszczyła płytę

Nacisk był ustawiony taki sam (wg zaleceń producenta), jak przy oryginalnej igle.

Jakieś rady... ?

 

Kiedyś wspominałem, że nowa igła podczas ustawiania antyskatingu zrysowała mi płytę

 

"... posiadam wkładkę Ortofon OMB 10. Dziś założyłem do niej nową igłę Ortofon nadel 10 E, weszła z ledwością, ciężej było ze ściągnięciem.

 

Zacząłem ustawiać antyskating - opuściłem igłę na powierzchnię płyty pomiędzy rowkami zabierającymi, w miejscu gdzie jest ona gładka i obserwowałem ją - wszystko ok, ale zauważyłem, że po między rowkami zrobiły się zarysowania od ustawiania antyskatingu, czego przy starej igle nie miałem... "

 

Jakby nie patrząc nowa igła niszczyła płytę

Nacisk był ustawiony taki sam (wg zaleceń producenta), jak przy oryginalnej igle.

Jakieś rady... ?

[divaldi]

Jakieś rady?

 

Tak. Należy zakupić system do odtwarzania płyt cyfrowych , czytaja wtedy płyty bezkontaktowo, Głowica wydziela światło i nie ma kontaktu z powierzchnią płyty.

Między innymi wymyślono po to srebrne krążki CD, DVD itd. Ostatnio są nawet bez swiatla, wlasciwie to nie mają głowic, a nawet płyt , więc kontaku z powierzchnią płyty nie ma , ba nawet klient z nią kontaktu nie ma . Nie ma powodu do powstania rys.:)))

 

Problem w tym tylko, że po 40 latach, to powierzchni , ani napisów , a nawet kontaktu z "płytą cyfrową" przez kienta juz nie będzie . Jak praktyka niesie , zaprogramwana "żywotność" nośnika pewnie zniknie po 1000 , a może po 100 cyklach, a może po 30 ......tak jak drukarki,pralki, banki i inne współczesne.

Więc rysy na winylach na szczęście jeszcze są, więc te nośniki żyją jeszcze , mimo wad mają zalety. Są !!

:)))

[divaldi]

Igły posiadają zywotność ok 500-2000 h.

Płyty pewnie mniej :))

 

Igła za kazdym razem ma możliwość pozostawienia po sobie śladu. Szczególnie jak nie pracuje w rowku do ktorego jest dopasowana. Na swobodnej powierzchni płyty, będzie pracować samym końcem , osadzając wtedy najwiekszy nacisk na swoim szczycie (rysując wlasnie lustro powierzchni) . W rowku , ten sam nacisk jest rozkładany na innej części igły jak i samego rowka (powierzchnia, kąty).Zbyt mały nacisk igły w rowku , niedokładne dopaswoanie VTA i azymutu może wprowadzać rezonanse wytracajace zdolność śledzenia .

Właściwa eksploatacja to podstawa ; niewiedza, wprowadza póżniej właśnie do obrotu 'dziwne " płyty.

[GeeK]

Przyszłość winyla xD

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jak się porysuje to można zawsze zrobić drugi.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Kret_polny]

Ciekawe, ciekawe. Jakość chyba nawet lepsza od pocztówki dźwiękowej. W przypadku tej płyty różnica w zużyciu spowodowana użyciem różnych szlifów jest z pewnością pomijalnie mała. ;)

 

To także niezła gratka dla kolekcjonerów skoro wyprodukowano tylko 10 sztuk.