Empik w Sopocie

[BOCIEK]

a raczej empiczek- małe to takie, płyt niewiele. Zakupiłem sobie soundtrack "Omen I".

Płyta zapakowana w grubą sklejoną folie zaklejoną na maxa.Pomijając fakt że po zapłaceniu (65zł)

przy wyjściu bramka zaczęła piszczeć (coś kobitce sie nie rozmagnesowało) to po powrocie a raczej po przyjeździe do domu (200km) stwierdziłem brak płyty w środku hmmm i co ja mam teraz zrobić. Czy można przy kasie sprawdzić zawartość pudełka nawet jak jest org. zapakowane ??

[sonciak]

hehe, 65zł!! hehe, empik rOOOX!

 

chyba można rozpakować.

 

ja chciałem ostatnio w Carrafourze na Bemowie w Wawie kupić GHOST DOG na dvd. Zauważyłem, że folia nie ma zgięć "w kopertkę" na kantach, więc podejrzewając, że film był rozpakowany zażądałem możliwości rozfoliowania i obejrzenia płyty przed zakupem.

Oczywiście nie myliłem się. Płyta była zaorana jak pole kartofli. Wyglądała jakby ją obejrzał kazdy kto pracuje w Carrafourze :)

 

Nie było także problemów w Media Markt na Górczewskiej. Podejrzanie zafoliowane FUNNY GAMES było wcześniej testowane przez potencjalnego kupca. Ponieważ jednak w tym wypadku nie było żadnych rys, a był to ostatni egzemplarz, nie zawahałem się go kupić.

 

jak morał z tego? - przed zakupem oglądaj płyty kolego!

 

pozdro

[Leszek]

Współczuję zakupu pudełka za 65 PLN.Może spróbuj skontaktować się z nimi i opisać swój problem.Jeśli nic to nie da to będziesz miał nauczkę na przyszłość :O)Ja ZAWSZE po odejściu od kasy(np. w MM) zdejmuję folię i oglądam płytę i ząbki!Kilkakrotnie już wymieniłem płytę bo ząbki były połamane.Jeszcze przy normalnym pudełku to można samemu je wymienić,ale co zrobić gdy jest to digipack? :O)

[abudzik]

Ja pruję przy kasie przed zapłaceniem i jest ok.

[soso]

*

 

 

Poniewaz jestesmy na bocznicy pozwole sobie przytoczyc anegdote. Prawdziwa oczywiscie.

 

NYC, sklep monopolowy, kolega kupuje wielka butle burbona. Tradycyjnie pakuja w brazowa torebke, wychodzimy, koledze pakunek wypada i rozbija sie w pachnacy alkoholem maczek. Robimy smutna mine i wracamy do sklepu. W ramach zartu kolega pokazuje pani sprzedawczyni nakretke z kawalkiem szkla szyjki i prosi o kolejna, taka sama. Pani przynosi a kiedy kolega probuje zaplacic pani odmawia przyjecia pieniedzy - stluczki sie przeciez zdazaja.

 

Idac tym tropem, mysle, ze EMPiK w Sopocie moglby stanac na wysokosci zadania. Moze warto sprobowac?

 

pzdrw

 

soso

[Leszek]

Abudzik a jak zdejmujesz plastikowe zabezpieczenie/pudełko? :O)

[Walery]

Pruje pudełko również, a co;-))

[iwo]

Ja sie podobnie urzadzilem we fnacu w Paryzu, ale zrobilem zwrot i dostalem bez zadnego problemu nowa plyte. Od tego czasu pruje przy kasie kazde pudelko :-)

 

Moze po prostu idz do nich i zazadaj...?

[zoltyy]

>iwo:

"Po prostu idz do nich" nie jest takie "po prostu" - 200 km to kawalek drogi.

BTW masz jeszcze tego Profigolda?

[zildjian]

Miałem podobny problem w tym samym miejscu, bez mrugnięcia okiem za to z przeprosinami dano mi płytę. Co do ubogiej oferty - w stosunku do "stolycy" u nas na prowincji to i tak niezłe zaopatrzenie, Empik w Gdyni jest już zupełnie tragiczny

[iwo]

AAAAA, przepraszam, tych 200 km nie zauwazylem. No to faktycznie przykre...

 

zolty -> pewnie ze mam, ale straight wire tez mam - na polce, zakurzony i nieuzywany...:-)))))))))

[zildjian]

Bociek

 

ta folia stosowana w sopockim Empiku nie jest oryginałem wydawcy ale "sopocka", Ty chyba zdjąłeś okładkę z półki i od razu waliłeś do kasy miast do stoiska z płytami,gdzie szefuje miły i kompetentny człowiek, bywam w okolicy często i jeśli masz paragon prześlij na fax 58/661 22 03 "dla P.Krzysztofa" ,a ja postaram się pomóc , proszę o pełną nazwę wykonawcy i tytuł