Skocz do zawartości
IGNORED

RP a PRL porównanie.


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

dziadekwłodek

 

Tu już nie chodzi o jakość tych samochodów ale o ilość.Najpierw w latach 60 Gomułka był przeciwny masowej motoryzacji,później przyszedł Gierek i próbował uruchomić masową motoryzację.Ale nie wyszło!Jak wszystko za PRL,samochody były dla nielicznych.Tak jak brakowało lodówek,telewizorów,pralek czy magnetofonów.A samochody były na talony.Towarzysze dostawali nowy samochód na talon raz na cztery lata a stary sprzedawali na giełdzie po wyższej cenie niż używany.

a dałby rade ktoś wogóle policzyć ile wyprowadzają z pl same banki i sieci marketów ( za sprzedawanie nam naszych produktów żywnościowych :D ) w ciągu roku - pewnie aby to zrównoważyć to te procesory musiały by być instalowane w każdym komputerze na świecie - ale takich liczb nie znajdziesz w bilansach import/eksport - a to tylko wierzchołek góry lodowej

Ile razy mam prosić - nie piter!

piter

 

Jeżeli w Sanoku te małe sklepiki sobie radzą to bardzo dobrze.Nie widzę w tym nic zdrożnego.Pozostawmy wybór konsumentom.

Ale ten sklepik byłby nasz,polski!

Komu przeszkadzało żeby te sieciówki tez były nasze polskie? Jeśli nawet sklepy i przychodnie medyczne nalezą do zagranicznego kapitału to coś jest mocno nie tak z taką gospodarką.

Jeżeli nie prowadzi ich międzynarodowa korpo tylko polski buraczany kartoflaczek cwaniaczek to już sobie wyobrażam odświeżanie mięsa , sól posypową i inne wałki.

 

Komu przeszkadzało żeby te sieciówki tez były nasze polskie? Jeśli nawet sklepy i przychodnie medyczne nalezą do zagranicznego kapitału to coś jest mocno nie tak z taką gospodarką.

Bo Polacy nie opanowali jeszcze zasad kultury usług - obsrane kible , niemiła obsługa , etc etc polaczkin ei potrafia inaczej.

piter z ... bredzisz bredzisz...

tego nie mozna policzyc mamy 21 wiek i swobodny przeplyw kapitalu nie jest niczym zlym, siecie handl;owe zarabiaja ba sa pozyteczne, inaczej skazanibylibysmy na zakupy w zapyzialym oseidlowym sklepiku w ktorym butelka nestea kosztuje 6,20, do tego ciasnota odrapane sciany , mały wybrów i wszechobecne muchy,

 

I ludzie mają pracę za 5 zł na godzinę na umowę zlecenie , a o urlopie nawet nie wspomnę .

Piotr

Dobra,ciągle pada zarzut,że inwestycje w Polsce to tylko obcy kapitał.Że nie polski.No to gdzie jest ten polski kapitał ja się pytam?Albo go po prostu nie ma a wtedy ten obcy nie powinien nam przeszkadzać albo gdzieś wyemigrował?A jeśli tak to gdzie?Gdzie on jest?I dlaczego ewentualnie wyemigrował?I jak go ściągnąć?

Sznurka brakowało - to fakt, tak samo jak w latach 60 XX wieku soli do posypywania dróg zimą.

No to się ta sól juz znalazła... w polskim jedzeniu... Może zbierali od lat 60-tych?.

 

Dla bajdurzących o laserach, procesorach i grafenach zalecam długa nasiadówkę na kiblu wspomagającą im myślenie - dlaczego największy krzyk poniesiono kiedy Czesi zażądali weryfikacji sanitarnej polskiego jedzenia? Natomiast nikt nie podnieca się perturbacjami przy tak "istotnych" gałęziach polskiego wielkiego przemysłu jak produkcja laserów, procesorów i grafenu?.

w moim rodzinnym sanoku i okolicach zdążyły rozwinąć się dwie małe sieci które sklepy mają na osiedlach tam gdzie nie ma możliwości budowy marketów - mają dobre ceny i świetne zaopatrzenie

zdumiewajaca jest ta wiara w dobroc wlasciciela polaka ktora bierze sie z czytania biblii..
Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

dziadekwłodek

 

Tu już nie chodzi o jakość tych samochodów ale o ilość.Najpierw w latach 60 Gomułka był przeciwny masowej motoryzacji,później przyszedł Gierek i próbował uruchomić masową motoryzację.Ale nie wyszło!Jak wszystko za PRL,samochody były dla nielicznych.Tak jak brakowało lodówek,telewizorów,pralek czy magnetofonów.A samochody były na talony.Towarzysze dostawali nowy samochód ma talon raz na cztery lata a stary sprzedawali na giełdzie po wyższej cenie niż używany.

 

Nie przesadzaj. W latach dziciństwa w moim domu obecne były żelazko elektryczne, radio, gramofon, telewizor, odkurzacz, pralka, kuchenka gazowa, lodówka i było to średnio sytuowane gospodarstwo domowe. Zapotrzebowanie na samochód pojawiło się dopiero w latch 70 - pilniejszym wydatkiem był własny dom. Poza tym komunikacja publiczna wystarczajaco zabezpieczała potrzeby komunikacyjne.

 

Nie tylko towarzysze. Moja ciotka w czterech kolejnych losowaniach smochodów weszła w posiadanie kolejno cztery samochody i tez sprzedała je na giełdzie.

I ludzie mają pracę za 5 zł na godzinę na umowę zlecenie , a o urlopie nawet nie wspomnę .

Jeżeli maja kiepskie kwalifikacje , brak wykształcenia a nawet może i maja wykształecenie ale nie maja doświadczenia i nie potrafia wyznaczyc sobie sciezki kariery dobre i 5 złotych za godzine.

nasiadówkę na kiblu wspomagającą im myślenie - dlaczego największy krzyk poniesiono kiedy Czesi zażądali weryfikacji sanitarnej polskiego jedzenia? Natomiast nikt nie podnieca się perturbacjami przy tak "isto

z tego powodu bo zajezdzamy im przemsl rolniczy jakoscia i niskimi cenami.Jak wytruli dziesiatki ludzi swoim alkoholem krzyk byl mniejszy.A qubric nie darl sie wcale.

Klusek zgnojony przez SLD, Walter przerobiony na agenta, Polonusi z USA chcieli przebicia 400% w jeden rok. Polak z kapitałem to dla tych komuchów Żyd lub esesman.

 

A

No to się ta sól juz znalazła... w polskim jedzeniu... Może zbierali od lat 60-tych?.

 

Dla bajdurzących o laserach, procesorach i grafenach zalecam długa nasiadówkę na kiblu wspomagającą im myślenie - dlaczego największy krzyk poniesiono kiedy Czesi zażądali weryfikacji sanitarnej polskiego jedzenia? Natomiast nikt nie podnieca się perturbacjami przy tak "istotnych" gałęziach polskiego wielkiego przemysłu jak produkcja laserów, procesorów i grafenu?.

Ale może w laserach nie jestesmy najlepsi? Może naszą specjalnością jest to że Polki sa atrakcyjne i dobre w te klocki? Albo że Polak potrafi świetnie sobie radzić z demolition i usuwaniem azbestu? Po co mielibysmy na siłę produkowac mikroprocesory, samochody, smartfony skoro niktby ich nie chciał bon ie ptrafimy? Może eksport ogórków kiszonych jest bardziej produktywny niż eksport Altusów do nowej zelandii?

Nie przesadzaj. W latach dziciństwa w moim domu obecne były żelazko elektryczne, radio, gramofon, telewizor, odkurzacz, pralka, kuchenka gazowa, lodówka i było to średnio sytuowane gospodarstwo domowe. Zapotrzebowanie na samochód pojawiło się dopiero w latch 70 - pilniejszym wydatkiem był własny dom. Poza tym komunikacja publiczna wystarczajaco zabezpieczała potrzeby komunikacyjne.

 

Nie tylko towarzysze. Moja ciotka w czterech kolejnych losowaniach smochodów weszła w posiadanie kolejno cztery samochody i tez sprzedała je na giełdzie.

To ta Ciotka rewolucji? Osobiście znała Nadieżdę Krupską? Sprawdzałeś, czy miała czerwone podniebienie?

Sorry dzaiadek, ale ten papier nawet do dupy się nie nadawał. :)

 

Ale zapychał rury kanalizacyjne i nakręcał koniunkturę na sprężyny i gumy do przepychania (nie wiem dokładnie , jak się nazywało to ustrojstwo ) nie wspominając o podwójnej korzyści tak dla ekologii , jak i intelektu , można było wprzódy poczytać (uczta dla ducha) , następnie wytrzeć dupę (wygoda dla ciała) zużywając do tego celu jeden kawałek papieru (ekologia ) , takie cuda to tylko za PRL-u , panie Jar 1 (oczywiście żartuję )

Piotr

a rolnik zrobił sie zachodni jak zaczal zarabiac zachodnie pieniadze.A tak dalej polska mucha sralaby na polskie mieso.Generalnie po zmianach zaczely sie zmiany na wsi szczegolnie w powerzchniach upraw co skonilo do nowoczesnosci

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

No to się ta sól juz znalazła... w polskim jedzeniu... Może zbierali od lat 60-tych?.

 

(...)

 

Posypywano drogi jadalną, ale nie widziałem, aby ją ktoś później sprzątał.

Klusek zgnojony przez SLD, Walter przerobiony na agenta, Polonusi z USA chcieli przebicia 400% w jeden rok. Polak z kapitałem to dla tych komuchów Żyd lub esesman.

 

A

dokladnie.kazdy polskii inwestor z pieniedzmi to zlodziej takze tu na forumTrzeba go albo zamknac albo wygnac.

Jeżeli nie prowadzi ich międzynarodowa korpo tylko polski buraczany kartoflaczek cwaniaczek to już sobie wyobrażam odświeżanie mięsa , sól posypową i inne wałki.

 

 

Bo Polacy nie opanowali jeszcze zasad kultury usług - obsrane kible , niemiła obsługa , etc etc polaczkin ei potrafia inaczej.

 

Wyobraznie to ty masz bujną... rośnie jak trawa w Wąchocku.

 

Szkoda tylko że od czapy, bo "odświeżane" mięso i sól wypadowa kupujesz właśnie w sklepach sieciowych. W tym również należących do zagranicznego kapitału.

 

Pisząc "polaczki" masz na myśli volksdeutschy z innego reichu niż twój?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.