Czym się skończyła niemiła wizyta "grupy krakowskiej" na Analogu?

[justas32]

Jako mieszkaniec Warszawy nie zgadzam się na niemiłą wizytę Grupy Krakowskiej.

Ciągle tu jakieś grupy przyjeżdżają i nie chcą wyjechać.

Jak przyjechała grupa z Gdańska to się jej już kilka lat nie możemy pozbyć.

Czy wy nie możecie męczyć siebie i innych we własnych miejscowościach ?

Grupa krakowska już tu była i już się nachapała.

Teraz czas na inną grupę !

[Yul]

Jest obecnie niejasne, czego "grupa krakowska" chciała od Soboru Sentymentalnych Muzealników, okopanych głęboko w zakładce Analog. W mojej interpretacji "grupa krakowska" będąc w stanie pomroczności jasnej po prostu trafiła pod niewłaściwy adres. Ale kiedyś historia wyjaśni i tę sprawę.

[Gość masza1968]

Opowiedzieć Wam dowcip?

 

Proponuję rzucić okiem na posty w kolejności 7, 26, 27 i 30.

 

A potem na załączoną grafikę.

 

Cir,możesz nam zdradzić swoje IQ?

[Bezlitosna Niusia]

Po czym wnosisz ? :) Czyżby po tym , że wszędzie (przynajmniej u mnie) - jest "zero wyświetleń" ? :) Zresztą - patrząc na dokonania "moderacyji" * - nic mnie już zadziwić nie może...:( W sumie - smutek , proszę Was. * - kopyrajt (dla moderacji) - Imć Yul.

[mamel]

a wizisz Maszka! - zawszsze Ci mówiłem żeś zbyt wymagaający

[Gość StaryM]

A potem na załączoną grafikę.

No cóż, trzeba zwracać uwagę na te ogonki i kreseczki. ;)

Baj de łej to ta historia, z paroma kreseczkami, które odróżniają make me favour od make me blowjob, rzekomo przekonała Jobsa do wprowadzenia polskich literek do komputerów Apple.

[Gość masza1968]

a wizisz Maszka! - zawszsze Ci mówiłem żeś zbyt wymagaający

mamelu, jak zwykle masz rację.

[Thorogood]

Może nam zrobi laskę

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) i zachce.

 

Chłop!!!???

A jak brodą jajka podrażni ?

Alergia się wda i krosty?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość masza1968]

Nowe, jeszcze lepsze standardy moderowania.

 

Cisną mi się na usta słowa S. Lema ale nie napisze bo cir znowu nie zrozumie :)

[Bezlitosna Niusia]

Z Haška - też by się coś wyszperało ... Najprędzej - Balouna...

[mamel]

ojtam, ojtam, pierwsza poważna operacja pana doktora, wprawdzie siekierą, ale pacjent wraca do zdrowia a Wam wciąż się z Paltonem miesza

[Woodolec]

A ja trochę Cira rozumiem. Nawet nie wiecie, jak skutecznie wypychacie ludzi z forum. Wszystko tonie w osobistych potyczkach.

Schemat powtarza się od dawna.

1) Ktoś zakłada fajny wątek.

2) Wpada grupa Stałych Bywalców

3) Przekonują jaki jest głupi, niedoświadczony a jego sprzęt jest do bani.

4) Powstają pierwsze tarcia w grupie Stałych Bywalców: nie mogą uzgodnić co miażdży co.

5) Zaczynają się początkowe łagodne próby stłamszenia oponentów i nawrócenia na jedynie słuszną drogę.

6) Kończy się savoir-vivre, zaczynaają wycieczki osobiste i nawalanie kłonicą...

7) Tu już nie wiem, bo wymiękam. Jak się dowiaduję, gajowy przegania partyzantów i Niemców z lasu.

Co ma zrobić moderacja, gdy dyskutanci zachowują się jak smarkacze w piaskownicy? Co tu dużo szukać, nawet w tym poście poleciały już pierwsze pacyny błota. Osobiście (mimo niezrozumiałego dla mnie bana) wolę by ktoś studził emocje kubłami zimnej wody, niż żeby to forum przypominało forum tygodnika NIE.

Dla mnie audio to czysta przyjemność i nigdy nie zrozumiem, dlaczego ktoś w imię czci własnego sprzętu chce skoczyć komuś do gradła. Skąd w ludziach taka potrzeba nawracania? Od dłuższego czasu straciłem chęć do regularnego zaglądania. Nie chcę załapac bakcyla chorych ambicji.

 

PS. Zapomniałem jeszcze o jednym uroczym zwyczaju Stałych Bywalców: dbałości o higienę ojczystego języka. Trudno uwierzyć, ale taki tropiciel po odkryciu Strasznej Zbrodni Ortograficznej potrafi z kolegami nabijać się przez bite 3 strony. Całkowicie przy tym pomijając sensowność i treść krytykowanej wypowiedzi.

[Bezlitosna Niusia]

No- to nowy pan dochtór - lata swobodnie po wszystkich oddziałach ! Z maczetą, co by poniekąd usprawiedliwiało miłość do niesławnej Grupy.

 

Generalnie -pełna zgoda, Panie Woodolec. Jednak- gdy ktoś mnie chce zj. bać za moją wypowiedź - wolałbym aby uczynił to po polsku. Gdy czyni to w języku, którego nikt nie pojmuje a wszyscy się śmieją i pytają o ukończone szkoły... :))) Taki mordu ratuj - psu na buty. Zapewniam. I dobrej nocy życzę najuprzejmiej - Jacek

[Gość frywolny trucht]

Woodolec, ale pierwsze trzy punkty- zbieżne z rzeczonym tematem- powodują, że ja właśnie nie rozumiem Cira :)

Zamiast dać sygnał Stałym Bywalcom ( z Krakowa w tym przypadku), że trollują, rozpieprzają wątek, dopuścił do scysji z takimi chamami jak ja, co barana burakiem potrafią nazwać! Zamknął wątek, mnie zablokował, poczęstował punktami, ale Stałych Bywalców po co? Otworzył. No i rozpierducha na nowo z innymi nerwowo reagującymi na pierdoły.

[Bezlitosna Niusia]

Kolegę frywolnego uprawia się nie reagować na pierdoły!!!!:)

 

"Uprasza się" - rzecz jasna. Edycja z tego gównianego telefonu - to prawie , jakby z cirem gadać . Banik , cir?:))))

[arnipl]

"Uprasza się" - rzecz jasna. Edycja z tego gównianego telefonu - to prawie , jakby z cirem gadać . Banik , cir?:))))

liczysz na laske cira?

[Bezlitosna Niusia]

Oczywiście - masz banieczkę! :)))) Od cira to ja nawet nie liczę na to ,że ukończył Zespół Szkół Ogrodniczych. Zapewne odpisałby : "ofkors not ,bat Garden School Band - tak" . I - banik ;) pozdrawiam -jacek

[Gość rochu]

Grupa Krakowska serdecznie pozdrawia ze słonecznego Krakowa : )

 

 

 

Przypominam, iż jeżeli ktoś pragnie podyskutować o Grupie Krakowskiej to jest już odpowiedni wątek na ten temat:

http://www.audiostereo.pl/grupa-krakowska_88762.html/page__hl__krakowska

 

Pięknie zapraszamy.

[liberas]

Ja sądzę, że moderacja za bardzo się cacka z Wami. Jest taki jeden użytkownik-marzyciel na forum, u niego nie ma przebacz. Bez ostrzeżenia wali na sucho, nawet na temat, lecisz po kolei, jak w kolejce w urzędzie. I po herbacie. Jakby moderacja podpatrzyła tą metodę troszkę, to byście chodzili tu po forum, jak w zegareczku i grzecznie odpisywali w tematach jaki wzmacniacz do 50 itp., jeden z drugim. I każdy zdyscyplinowany forumowicz słyszałby kable tak samo, w końcu byłby spokój i merytoryczne rozmowy na temat. A tak ostrzega, prosi, uprasza i tylko ręce ją bolą od opadania.

[kangie]

Bo prawdziwych moderatorów dziś już nie ma ;)

[Yul]

Schemat powtarza się od dawna.

1) Ktoś zakłada fajny wątek.

2) Wpada grupa Stałych Bywalców

3) Przekonują jaki jest głupi, niedoświadczony a jego sprzęt jest do bani.

4) Powstają pierwsze tarcia w grupie Stałych Bywalców: nie mogą uzgodnić co miażdży co.

5) Zaczynają się początkowe łagodne próby stłamszenia oponentów i nawrócenia na jedynie słuszną drogę.

6) Kończy się savoir-vivre, zaczynaają wycieczki osobiste i nawalanie kłonicą...

7) Tu już nie wiem, bo wymiękam. Jak się dowiaduję, gajowy przegania partyzantów i Niemców z lasu.

Zgadza się. Ale trochę wdeptywania w ziemię jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Ja na przykład ceniłem sobie jak mnie >bumek< w glebę próbował wdeptać. Tak się starał! :) Aż miło było popatrzeć, że się dorosły facet tak w rzeczywistość wirtualną zaangażował. Całkiem jak gimnazjalista :)

Pozdro,

Yul

P.S. Uważam, że wątek o miażdżeniu trzeba było zostawić bez wycinanek. To jest w końcu dokument naszej świadomości. Ci którzy uważają że byli obrażani nie powinni tak uważać, bo obrażanie wystawia najgorsze świadectwo obrażającemu, a nie obrażanemu. Każdy kompromituje się na własną rękę i z własnej woli.

[Gość masza1968]

liczysz na laske cira?

 

Nakładam na Ciebie 2 punkty karne i "czysta" złotych polskich mandatu za "nieodpowiedni język".

 

Tak społecznie, jako niespełniony ormowiec :)

[kangie]

Ci którzy uważają że byli obrażani nie powinni tak uważać, bo obrażanie wystawia najgorsze świadectwo obrażającemu, a nie obrażanemu. Każdy kompromituje się na własną rękę i z własnej woli.

Jedno z mądrzejszych sekwencji, które czytałem w ciągu ostatnich 7 dni :)

 

 

 

Cisną mi się na usta słowa S. Lema ale nie napisze bo cir znowu nie zrozumie :)

Które? Czyżby te:

 

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie żyje tylu idiotów" ?

[Gość masza1968]

:)

 

To nie ja napisałem

[gzrech]

Zgadzam się z tym co napisał Woodelec.

Grunt to ośmieszyć i zbesztać kogoś, kto dopiero wchodzi w temat. Tzw. Stali Bywalcy to niedościgli mistrzowie w tego rodzaju działaniach.

Szanowni S.B. (czytaj Stali Bywalcy) w jednym z wątków wykazali się wobec mnie dużą dozą słownej agresji, jakieś niezrozumiałe dla mnie osobiste wycieczki, ośmieszanie i itp. Od tego czasu praktycznie przestałem się udzielać, co tam skrobnę sporadycznie. Z informacji na prv wiem, że takich osób jak ja jest więcej.

Gdy zakładałem konto na AS liczyłem na wymianę poglądów na jakimś poziomie - a wyszło jak wyszło.

[Woodolec]

Zgadza się. Ale trochę wdeptywania w ziemię jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Ja na przykład ceniłem sobie jak mnie >bumek< w glebę próbował wdeptać. Tak się starał! :) Aż miło było popatrzeć, że się dorosły facet tak w rzeczywistość wirtualną zaangażował. Całkiem jak gimnazjalista :)

Pozdro,

Yul

P.S. Uważam, że wątek o miażdżeniu trzeba było zostawić bez wycinanek. To jest w końcu dokument naszej świadomości. Ci którzy uważają że byli obrażani nie powinni tak uważać, bo obrażanie wystawia najgorsze świadectwo obrażającemu, a nie obrażanemu. Każdy kompromituje się na własną rękę i z własnej woli.

 

Wszystko sprowadza się do formy i merytoryczności. Można mieć nawet najintensywniejsze przekonanie o swojej racji i przekazywać je bez prób tłamszenia, wyzwisk, gróźb czy aluzji seksualnych. Na boga Panowie, to nie portal polityczny! Tu zwycięstwo za wszelką cenę niczego w życiu Waszym nie zmieni (no może cyferkę na zielonym polu pod postem). Jesteście doświadczonymi użytkownikami. Dla Was podobna „wojna totalna” to tylko „wycinek frontu”. Ale postawcie się w roli człowieka „grillowanego” lub mniej zaawansowanego. Jeśli ma trochę cieńszą skórę, może się zwyczajnie zrazić do forum. Nie chodzi o to, żeby forum było prowincjonalną areną dla kilku Stałych Gladiatorów ani tym bardziej łamem pozwalającym trenować cięte riposty. Chodzi o to, by KAŻDY mając problem (nieważne: istotny czy nie) ze sprzętem myślał o nim jako o forum pierwszego wyboru.

 

O Waszym stażu świadczy nawet ta melancholia weteranów. Och, dawniej to było... Tylko pytanie, kto to zepsuł? Kibole Legii wpadli nościnne występy? Nie, Panowie. To MY. Tłukąc się między sobą, wywlekając stare zatargii w dowolnym miejscu, grasując w hordach. Nie dziw, że moderatorzy próbują coś z tym zrobić. Gdyby wkraczali wcześniej i łagodniej jak postulujecie, zjednoczylibyścię się od razu pod sztandarem walki z cenzurą. Gdyby nic nie zrobili, zakładalibyście Wątki Oburzonych. Uff, jak dobrze że nie jestem moderatorem.

 

PS. Cir może mieć zwyczajnie dysleksję. Nie wiem dlaczego uważacie, że kłopoty z pisaniem muszą się od razu przekładać na poziom intelektualny? Przekaz to dziedzina dwustronna: swój wysiłek musi ponieść nadawca ale musi też i odbiorca. Można zwrócić uwagę na błędy, ale bez nadmiaru złośliwości i sugestii czynności „o charakterze”. A Wy jak się zachowujecie? „O nie, nie posłuchamy Cię, póki pięknie nie poprosisz, chłe chłe...”.

 

Zgadza się. Ale trochę wdeptywania w ziemię jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Ja na przykład ceniłem sobie jak mnie >bumek< w glebę próbował wdeptać. Tak się starał! :) Aż miło było popatrzeć, że się dorosły facet tak w rzeczywistość wirtualną zaangażował. Całkiem jak gimnazjalista :)

Pozdro,

Yul

P.S. Uważam, że wątek o miażdżeniu trzeba było zostawić bez wycinanek. To jest w końcu dokument naszej świadomości. Ci którzy uważają że byli obrażani nie powinni tak uważać, bo obrażanie wystawia najgorsze świadectwo obrażającemu, a nie obrażanemu. Każdy kompromituje się na własną rękę i z własnej woli.

 

Jest różnica między „trochę” a „do krwi ostatniej”.

[Gość masza1968]

Była już grupa krakowska, była grupa warszawska... czas zrobić tu porządek z grupą łódzką z SB (pacz wyży) Yulem, excelem i Fonicą na czele :)

[justas32]

Pisząc w internecie nie trzeba mieć jakichkolwiek oczekiwań w stosunku do kultury innych użytkowników.

 

Treść w internecie tworzą w 10 % pasjonaci a w 90 % szumowiny.

 

Na fora wchodzi się głównie po to aby zapoznać się ze zdaniem pasjonatów.

 

W efekcie - dostaje się 90 % informacji od szumowin.

 

I jeszcze jedna żelazna zasada internetu - każda szumowina uważa się za pasjonata.

 

Bez obrazy oczywiście - nie miałem nikogo szczególnego na myśli.

[Gość masza1968]

 

Bez obrazy oczywiście - nie miałem nikogo szczególnego na myśli.

Oprócz 90% piszących oczywiście :)

[Woodolec]

Pisząc w internecie nie trzeba mieć jakichkolwiek oczekiwań w stosunku do kultury innych użytkowników.

 

Treść w internecie tworzą w 10 % pasjonaci a w 90 % szumowiny.

 

Na fora wchodzi się głównie po to aby zapoznać się ze zdaniem pasjonatów.

 

W efekcie - dostaje się 90 % informacji od szumowin.

 

I jeszcze jedna żelazna zasada internetu - każda szumowina uważa się za pasjonata.

 

Bez obrazy oczywiście - nie miałem nikogo szczególnego na myśli.

 

Owszem. Ale zasada ta obowiązuje głównie na portalach „ogólnych”. A my mamy aspirację do elity. Czyż nie tak o sobie myślimy? Tu proporcje powinny być dokładnie odwrotne. Ilość skinów ma być mniejsza. Ilu z Was ma na czarnej kurtce napis gotykiem „White Power”? To nie Pudelek czy Ujarani, tylko forum dla naprawdę zainteresowanych i w dodatku na tematy techniczno-intelektualne. Te pierwsze omijam szerokim łukiem. Za to nie przypominam sobie podobnej temperatury na forum choćby o fantastyce czy literaturze. Co nam szkodzi ignorowanie trolli, samooczyszczanie? Tematyka sama podpowiada sposoby: życzliwe zainteresowanie, unikanie osobistych wycieczek, precyzyjne odpowiedzi, ograniczanie się do tematu, unikanie tych na które nie mamy ochoty bądź siły się wypowiadać, pomijanie milczeniem obraźliwych dla siebie i INNYCH wypowiedzi. Nie powiesz mi, że nie można poddać dowolnego sprzętu miażdżacej krytyce bez trudu utrzymując się w granicach kultury.