Skocz do zawartości
IGNORED

Granica oryginalności


Stef

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc. To pytanie bardziej filozoficzne, więc powsciągnijcie się od złośliwych uwag :)

 

Czy podczas modyfikowania sprzętu, stanęliście kiedykolwiek przed dylematem, albo czy chociaż zastanawiało Was, czy nie przekraczacie pewnej granicy, kiedy to sprzet zatracal swoje pierwotne ja? Czy jesteście zdania, że to nie ma w ogóle znaczenia, czy jednak są pewne nieprzekraczalne granice, gdzie za nimi kryje sie tylko świętokractwo?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10415-granica-oryginalno%C5%9Bci/
Udostępnij na innych stronach

> Stef

 

Ludzie wymyślają sobie różne "bożki". Jedni Słońce lub Księżyc, inni psy, koty jeszcze inni np.samochody albo sprzęt. Pomyśl czego oni tak na prawdę szukają bo pragnienie to w każdym człowieku jest.

Zgadzam się z Teraz.

 

Pzdr.

arek 67

Większość wierzy w UFO i mamonę. Niestety.

 

A sprzęt nie jest moim zdaniem żadnym sacrum; sacrum może być jedynie Wielka Muzyka, która z niego płynie. Pod warunkiem, że zachowamy odpowiedni dystans.

Nie myslalem o duchowych wartosciach, aczkolwiek mowi sie, ze sprzet ma swój charakter, czyli też i ludzka ceche, konstruktor nadal mu indywidualnosc, niepowtarzalnosc, ale ja nie o tym.

 

W skrocie, zeby Was nie zameczac, moje pytanie odnosilo sie tego, czy traktujecie swoje sprzety czysto przedmiotowo, czy macie do nich sentyment i pewnych granic nie przekraczacie. Wiadomo, ze w ktoryms momencie, to juz nie ten sam sprzet, a jednak skryty pod maska swego pierwowzoru, z dala od wiekszosci cech wspolnych.

 

Majac stary sprzet, to czy modyfikujac go zachowacie jego oryginalnosc, czy potraktujecie go bez pardonu? Moglbym podac przyklad analogii, ale nie przystaje.

Witam dla mnie granicą nieprzekraczalną jest ilość(cena) potrzebnych elementów na tuning sprzętu po której cała zabawa traci sens i dlatego bez żalu pozbyłem sie Diory i Mildtonów i pewnie tez z tego samego powodu niewywaliłem jeszcze końcówki mocy z swojego Technicsa SU-V670 i niewstawiłem np.wzm.Darkula

W przypadku kolumn wielokrotnie się przekonałem, że producenci pakują do środka byle co i byle jak, bo tego klient nie widzi. Poza tym celowo obniżają jakość tanich konstrukcji, żeby była odczuwalna różnica na korzyść droższych. Zatem jeżeli na indywidualność sprzętu mają wpływ założenia marketingowe a nie jakościowe, to nie mam żadnych powodów by ją zachować, ani żadnych oporów przed jej istotną modyfikacją lub nawet całkowitą zmianą, co akurat w przypadku tanich kolumn jest jak najbardziej możliwe a nawet wręcz wskazane. Właśnie modyfikuję swoją elektronikę. Efekty są bardzo wyraźne, nakłady finansowe groszowe, a to jeszcze nie koniec roboty. Nie zmieniam wyglądu urządzeń ani ich funkcji, choć myślę o dodaniu jakiegoś logo. Jest to pouczające, świetna zabawa, oszczedność kasy, bo przesuwa dalej w czasie koniecznosć wymiany sprzętu, pozwala naprawić niedostatki spowodowane ewidentnym cięciem kosztów (jeżeli "indywidualność" sprzętu jest kreowana przez skąpego księgowego, i prowadzi do ograniczeń jakościowych, to mam w dupie jej zachowanie). Można dyskutować o indywidualności sprzętu, jeżeli jest tworzony od podstaw przez kompetentnych konstruktorów, jacy pisują również na tym forum. Ale oni zwykle starają się wycisnąć maksimum możliwości z danego projektu, nie starając się zbytnio stosować rozwiązań nadmiernie oszczędnych, co należy docenić.

Dobry tuning to dobre efekty za niewielkie pieniądze bo wtedy wiadomo ze wymiana elementów była trafiona a nie wymieniać wszystko za jak najwieksze pieniadze (tuning dla szpanu a nie w celu poprawy brzmienia albo poprostu niewie sie co sie robi) Co do kolumn narazie dochodze powoli do dobrego brzmienia swoich Polarisów 300 aczkolwiek jest to dosyć trudne zewzględu na ilość i jakość zastosowanych głośników i nie zadokładne dostrojenie zwrotnicy do głośników

Ha. Nie jestem socjologiem, ale zakladam, ze w pewnym momencie przyzwyczajamy sie do naszych sprzetow, proporcjonalnie do zadowolenia nimi z naszej strony. W koncu przeciez odwdzieczaja sie nam w piekny sposob. Czyli reasumujac, audiofil nakrecany poprzez swoje fascynacje dzwiekowe i dazeniem do doskonalosci, pomijajac juz poczynione naklady finansowe, dochodzi do momentu, kiedy to jego sprzet staje sie jego przyjacielem, wychuchanym cacuszkiem. Zaloze sie, ze wtedy nie da nawet tknac swojego pupila.

 

Ale jest jeszcze inna strona do ktorej zmierzam, czy darzycie szacunkiem wiekowe ezgemplarze? Chodzi o to, czy dostosowalibyscie je dzisiejszych standardow (kable, wtyki, etc.) czy zastosowalibyscie jak najwiecej oryginalnych czesci. To tak samo jak z "garbusem", im bardziej orginalny, tym bardziej ceniony. A jesli juz zdecydowalibyscie sie na modernizacje, to gdzie lezy wlasnie granica przyzwoitosci w dokonywanych zmianach :)

  • Redaktorzy

Wymiana kabli i wtyków jest niekiedy koniecznością. Można najwyżej postarać się, żeby rzecz nie kolidowała ze stylem urządzenia. W moim tunerze oryginalną sieciówkę zastąpiono nowym, ordynarnym kablem komputerowym. Kiedyś wstawię w to miejsce gniazdo IEC ale na razie wtykając go do sieci czuję się, jakbym włączał pralkę.

Przecież w ramach tuningu różnych kolumn wymienia się przetworniki (chociażby tweetery). Za tym powinna pójść modyfikacja zwrotnicy i nowy model kolumn gotowy :)

No właśnie. Niby nic nie można poprawić w Eposach, ale przecież można wymienić okablowanie, gniazda i ten symboliczny kondensator. Tak właśnie było z moimi, kupionymi z drugiej ręki. Zresztą wróciłem do okablowania z miedzi.

A jak producent założył gówniany tweeter, to nie ma co moeć opory, nie tylko można ale wręcz należy go wymienić (korekta zwrotnicy potrzebna), no chyba że to Altusy, w których pianki się sypią.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.