dobry gitarowy pop

[Bart1981]

Ostatnio wziąłem muzyczny kurs na grające dziewczyny. Głównie myśląc o latach 90tych kupiłem parę płyt Alanis Morisette , Sheryl Crow, Paula Cole. Może koledzy polecą mi coś ciekawego w tym stylu? Niekoniecznie tak znane?

[Gość oh_mercy]

Hole: trzy pierwsze krążki - szczególnie drugi i trzeci. Taka damska wersja Nirvany.

 

PJ Harvey: cała dyskografia różnorodna i ciekawa. Brać w ciemno.

 

Garbage: dwie pierwsze płyty są znakomite. Najnowsza też jest ok.

 

http://www.youtube.com/watch?v=esEdC0c3YI4

 

Natalie Merchant i 10.000 Maniacs: przecudowny głos, a zespół brzmieniowo podobny do The Smiths.

 

http://www.youtube.com/watch?v=C939XAoTnI4

 

The Cranberries: zawsze klasa, trudno ich nie lubić.

 

Liz Phair: Exile in Guyville - innych nie znam.

http://www.youtube.com/watch?v=V0MwGd6-Sso

 

Fiona Apple: Tidal - reszty nie znam.

http://www.youtube.com/watch?v=MdQG9LtcMVM

[Krisby67]

lata 90 nie mogą obyć się bez takich dziewczyn jak The Bangles dla które promował Prince

Alison Moyet byłe YAZOO czy Suzi Quatro .

Kolejna z dziewczyn to Siouxize and the Banshee.

No i oczywiście

 

Cocteau Twins z Elizabet Frazer

 

[Bart1981]

Dzięki za propozycje. Oczywiscie cocteaus, garbage czy pj znam i mam jakieś płyty. Bardziej chodziło mi o taki pop, łączenie country, rocka i popu. PJ harvey czy garbage to taki cięższy rock, textowo u PJ nawet mrocznie.

Właśnie czytałem gdzieś o Liz Phair, widzę że trzeba mi kupić jej kilka płyt.

[jacm]

Joan Osbourne - relish

 

tylko nie zraź się promującym album ,, hitem " - One Of Us na płycie jest kilka świetnych kawałków o niebo lepszych .

[Bart1981]

Joan Osbourne - relish

 

tylko nie zraź się promującym album ,, hitem " - One Of Us na płycie jest kilka świetnych kawałków o niebo lepszych .

 

chetnie spróbuję. Oczywiscie kto by One of us nie znał

[Bezlitosna Niusia]

Sinead Lohan - wyłącznie pierwsza płyta - fajne, radosne śpiewanie. Heather Nova - wszystko:)) No i wreszcie - niestety , nieżyjąca już Lhasa. Absolutnie poza konkurencją. Jej pierwszy album - powala. Dla mnie w pierwszej piątce płyt śpiewających pań. Kto wie - może i na miejscu pierwszym?... Pozdrawiam - Jacek

[Bart1981]

Sinead Lohan - wyłącznie pierwsza płyta - fajne, radosne śpiewanie. Heather Nova - wszystko:)) No i wreszcie - niestety , nieżyjąca już Lhasa. Absolutnie poza konkurencją. Jej pierwszy album - powala. Dla mnie w pierwszej piątce płyt śpiewających pań. Kto wie - może i na miejscu pierwszym?... Pozdrawiam - Jacek

O heather zapomniałem. Kiedyś pamiętam lubiłem ją. Czas odswieżyć sobie jej muzykę. Pozdr