dla tych co mają juz majowy nr AUDIO

tomecz · 1 Stycznia 1970

Czy mógłby ktoś napisac 3 słowa o tym, jak wypadł DENON 295 w teście amplitunerów. Kiedyś mialem Denona 275 i chciałbym sie uswiadomić jak go ocenia prasa.

A tak pozatym jak oceniacie nowy numer?

Papamek · 1 Stycznia 1970

Cos popsuli w drukarni i pod Denonami sa tabelki z HarmanKardonami.

Napisali, że DRA 295 to znakomita przestrzenność i rozmach dający przygniatającą potęgę brzmienia. Prawdziwa dynamika traci, podobnie analityczność, ale pozostają na możliwym do zaakceptowania poziomie. Bas w pierwszym wrażeniu rozbudowany, ale na samym dole krótko ucinany (buczenie w wyższym podzakresie). Góra ofensywna i otwarta, dość wierna, ale na skraju pasma zbyt bezpośrednia. Środek odpowiedzialny,, umiejętnie wcisnięty pomiędzy poprzednie. Tuner gra dołem, średnica wycofana. uff

DRA 455 wypada w treście lepiej.

**Zbig** · 1 Stycznia 1970

Sądząc z niejasnych wynurzeń naczelnego we wstępniaku musieli dostać w międzyczasie sporo maili nie mających na celu złożenia wyrazów szacunku po opublikowaniu artykułu pana Tomaszewskiego.

1 Stycznia 1970

O co chodzi w tym artykule i w jaki n-rze HiFi i M się ukazał ?

Ostatnio bojkotuję to pismo. Napisz kilka zdań wyjaśnienia proszę.

tomecz · 1 Stycznia 1970

wstepniak mozna przeczytac tu:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

dla mnie sam bełkot

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

1 Stycznia 1970

Chodzi o Audio, kwietniowe.

andrea29 · 1 Stycznia 1970

W AUDIO - jak zazwyczaj - "wstępniak - bełkot" i bez akapitów, do tego jakimiś takimi małymi literkami. To chyba złośliwie. Jak tak można nie mieć w poważaniu Czytelników ? Ale bełkot.

A może M. S i A. S "zrzynają" od siebie ostatnio, czy co ?

Wstępniak napisał - jak zwykle - A. Kisiel, a z tym art. to nadal nie wiem o co chodzi. Czy może mi ktoś powiedzieć "z grubsza" ?

jozwa maryn · 1 Stycznia 1970

Ciekawe ze AK na nieco wczesniejszym etapie (zanim zaczely sie te niby-wstepniaki malymi literkami), pisywal bardzo dobre felietony i opinie. Pamietam niektore takie. Mysle ze pismo zyskaloby, gdyby poza obowiazkami naczelnegi i recenzenta znowu poswiecil troche czasu publicystyce.

andrea29 · 1 Stycznia 1970

No właśnie. Jakieś takie roztrzepane te naczelne. ( Jak nasz rząd,( hihi ) to i trudno się dziwić, że niestrawności zapisują. A ja mówię: bojkot kupowania - najlepszy. Będzie może rzadziej, ale z sensem i jeden drugiemu nie będzie musiał tłumaczyć z polskiego na nasze. A i po przetłumaczeniu- korzyść z tego żadna.)

Mam wrażenie, że takie art. powstają pod wpływem impulsu chwili: bez składu, ładu i pomysłu. Jakieś takie to roztrzepane... Przypomina mi to czasem naszeforum. :-).

Ale tu za wypowiedzi nikt nie bierze kasy i dlatego tu można, tam - nie wypada. Za pieniądze - ja bym się wstydził czasem pisac takie... hmmm - no wiecie. A może tak ogólnie - wszędzie spadł poziom. "Jakie czasy, takie redakcje" - jak "pedział" /

7 Lipca 2003

Do Andrea:

re PS: tak, mam i to ile ! Perceptionism: 7 spotkań pierwszego stopnia i po ponad roku wróciłem doń na stałe po kilkunastu innych z podobnych półek ze stajni Audioquest,Cable Talk,Fadel Art, Goertz, Kimber, MIT, Monster, Siltech,Straight Wire,Tara Labs,Van den Hul a a nawet ostatnio Acoustic Zen (WOW).

Prawdziwym objawieniem był dla mnie cyfrowy kabel Agresor - nazwa nie może być bardziej myląca. Agresją to on zmiótł kilkakrotnie droższe Audioquest,Straight Wire,Profigold/Bandridge,Siltech. Najlepszej Ultimie Ultralink nie dorównywał głębokością sceny ,ale poza tym wszędzie był lepszy ( o cenie nie wspominając).

Po przygodach z wieloma głośnikowcami teraz używam w ProAc Studio 125 na "dół" - XLO Ultra 6 a na "górę" - Audiograde skrętkę. Ta kombinacja to efekt wielomiesięcznych odsłuchów i drałowania po sklepach.

Aby jeszcze łatwiej posądzić mnie o reklamę dodam,że prąd przechodzi przez druty i filtry tej samej firmy. Nie mam tutaj tak szerokich doświadczeń z wyrobami konkurencji - efekt odpowiadał mi, cena przyzwoita,po co łazić dalej ? Z jednym wyjątkiem - czterogniazdkowy kloc znanej firmy okazał się właściwie filtrem,a gdy kupowałem nazywał się kondycjonerem. Jednak jako filtr nie dorównuje Audiograde'owi.

A wszystko zaczęło się od tego, kiedy to niezadowolony byłem ( z lekka wybitnie ) z tuningu odtwarzacza przez "uznaną" firmę.....