Skocz do zawartości
IGNORED

JMLab Electra 905 kontra Electra 906


Arkadix

Rekomendowane odpowiedzi

Jako miłośnik kolumn JM Lab Electra 905 byłem bardzo ciekawy jak zagrają katalogowi następcy 905-tek czyli Electra 906 . W lipcu udało się zrobić bezpośrednie porównanie 905-tek i 906-tek. Nie będę zamieszczał szczegółowego opisu technicznego, bo każdy zainteresowany z łatwością znajdzie go w internecie. Zwracam jedynie uwagę, że 905-tki to konstrukcja d’Appolito natomiast 906 to klasyczna konstrukcja dwudrożna-dwugłośnikowa. Jakość wykonania obu modeli jest wysoka. Obudowa jest bardzo solidna i ciężka. 906-tki ważą 10kg/sztukę , 905-tki ważą 14kg/sztukę. To naprawdę sporo jak na nieduże konstrukcje podstawkowe. Przykładowo nawet drogie podstawkowe B&W Signature 805 wyposażone w wewnętrzną kratownicę ważą mniej niż 10kg/sztukę.

Kolumny porównywałem przez kilka dni w pomieszczeniach mieszkalnych o powierzchni 20m2 oraz 15m2.

Oto co usłyszałem:

 

ŚREDNIE TONY -

Zarówno 905 jak i 906 wnoszą bardzo małe słyszalne zniekształcenia i podbarwienia w zakresie średnicy. Przy bezpośrednim porównaniu słychać jednak, że średnica 905 nie jest tak wyrównana jak średnica 906. Można powiedzieć, że średnica 906 jest bardziej monitorowa czyli pozbawiona własnego charakteru. Prawdopodobnie charakterystyka przenoszenia 906 jest bardziej liniowa na średnicy niż charakterystyka 905. Średnica 905 jest jakby w pewnym zakresie lekko wycofana , przez co wokalom trochę brakuje nasycenia.

Punkt dla 906.

 

PRZEJRZYSTOŚĆ -

Zarówno 905 jak i 906 mają brzmienie bardzo przejrzyste, jednak ze względu na lepszą neutralność średnicy 906 wydaje się, że przejrzystość 906 jest trochę lepsza.

Pół punktu dla 906.

 

DYNAMIKA , SZYBKOŚĆ -

905 są niezwykle szybkie w całym paśmie przenoszenia. 906 choć również są szybkimi kolumnami ustępują pod tym względem 905, szczególnie w zakresie niskich częstotliwości.

Punkt dla 905.

 

PRZESTRZENNOŚĆ -

Przy odpowiednim ustawieniu 905 tworzą niezwykle głęboką, trójwymiarową sceną dźwiękową, wykonawcy i instrumenty wręcz materializują się przed słuchaczem, znikają ściany pokoju odsłuchowego.

Łatwo wiec było przewidzieć, że 906 będą gorsze w tym aspekcie. Przestrzenność 906 jest co najmniej dobra - tak jak na dobrą konstrukcję podstawkową przystało. Jednak być dobrym to za mało aby konkurować z 905 w tym aspekcie brzmienia.

Punkt dla 905.

 

BAS -

Obie konstrukcje są podstawkowe , występuje więc ograniczenie w rozciągnięciu najniższych częstotliwości.

Choć katalogowo 906 mają nieco niższe pasmo przenoszenia niż 905 to w rzeczywistości słychać, że to jednak bas 905 schodzi niżej i jest bardziej dynamiczny. W pomieszczeniu 20m2 lepiej wypadły 905, słychać było wyraźny niedosyt basu z 906.

Natomiast w pomieszczeniu 15m2 ilość basu z 906 wyraźnie się zwiększyła. Wynika z tego, że 20m2 to dla 906-tek za dużo.

Ostatecznie wyżej jednak oceniam bas z 905, który schodzi niżej, jest bardziej dynamiczny, energetyczny , no i chyba trzeba by powiedzieć muzykalny.

Punkt dla 905.

 

WYSOKIE TONY -

Na pierwszy rzut ucha brzmienie wysokich jest prawie takie samo. Czyli przejrzystość, detaliczność, czystość - po prostu brzmienie doskonałych tioxidowych głośników wysokotonowych. Przy dokładniejszym słuchaniu okazuje się jednak, że wysokie 906 są troszeczkę gładsze i jakby ciut spokojniejsze. Różnica niewielka i może być różnie interpretowana w zależności od sprzętu towarzyszącego i nagrania.

Ja chyba wyżej oceniam wysokie w 906.

Pół punktu dla 906.

 

OGÓLNE WRAŻENIE I PODSUMOWANIE.

Mimo , że 906-tka jest katalogowym następcą 905-tki to słychać wyraźnie, że 905-tki to zupełnie inne kolumny niż 906.

Electra 905 łączy w swoim brzmieniu szybkość i przestrzenność. W efekcie 905 potrafią stworzyć niezwykle obszerną scenę dźwiękową połączoną z iluzją, że dźwięk jest emitowany przez rzeczywiste instrumenty. Wrażenie jest tak sugestywne , że muzyka bierze nas w swoje władanie i nie zwracamy uwagi na nie do końca idealna neutralność średnicy gdzie jednak przydałoby się trochę więcej namacalności, nasycenia i powietrza - szczególnie na muzyce wokalnej.

Natomiast 906 to brzmienie typowo monitorowe , zrównoważone w każdym aspekcie. 906-tki nie oczarują przy pierwszym słuchaniu. Gdy dołączy się do nich sprzęt wysokiej klasy pokażą tylko to co nagranie naprawdę zawiera. W źle dobranym systemie mogą zagrać oschle. Technicznie Electra 906 są doskonale dopracowane, słuchając ich można zrozumieć dlaczego zostały wybrane przez EISA kolumną roku 2002-2003.

Tak więc końcowa ocena obu kolumn będzie zależeć od indywidualnych preferencji.

Ja odniosłem wrażenie, że konstruktor 905-tek postawił przede wszystkim na przyjemność obcowania z muzyką , natomiast konstruktor 906-tek kierował się w swojej pracy parametrami technicznymi. Gratuluję panom z JMLaba świetnych technicznie kolumn Electra 906, ale sercem jestem za Electrą 905. Dla mnie brzmienie 906-tek jest trochę za mało elektryzujące.

 

pozdrawiam wszystkich, a szczególnie:

- miłośników 905, 906 oraz PS.5.1

- jednego posiadacza Zoller Imagination

- pogromców smoków i Gryphonów

- wszystkich lampomaniaków

 

Arkadix

[obrazekLUKASZ-168421_1.jpg]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10948-jmlab-electra-905-kontra-electra-906/
Udostępnij na innych stronach

Napisałeś takie zdanie

"Zarówno 905 jak i 906 wnoszą bardzo małe słyszalne zniekształcenia i podbarwienia w zakresie średnicy"

Ja tydzień temu testowałem ze swoim wzmakiem Elektry 906 ,miały być potencjalnym partnerem dla niego.

Miałem kolumny ponad tydzień-wystarczjąca ilość czasu dla ich poznania, a jutro będę sluchał 905.

Wracając do meritum kolumny mi się podobaly ,nawet bardzo, ale te zniekształcenia-szorstkość-ostrość w moim systemie były ,aż nad to słyszalne i to zadecydowało,że ich nie zaakceptowałem, myślę ,że z innym wzmakiem może być doskonale.

I jeszcze jedna refleksja, byłem użytkownikiem B&W Nautilus 805 przez ok.3lata. Nautilusy są bardziej selektywne-przejrzyste, mają czystą-krystaliczną średnicę i wsokie ,które biją te w JMLabach - lepsze dopieszczenie szczegółów-połysk, tak zwana perlistość brzmienia, to wszystko wychodzi przy wysokiej klasie wzmaku. Ale są ,beznamiętne i ten suchy punktowyt bas, tutaj bym stawiał na JMLaby. Sprawa gustu ja bym wolał B&W.

Arkadix - piękne dzięki za piękne porównanie pięknych konstrukcji . Ciekawie usłyszeć jak wychodzi bezpośrednia konfrontacja obu głośników . Ja porównywałem je wyłącznie pośrednio . W innych miejscach i konfiguracjach .

Mnie wydawało się , że średnica 905 jest jakby cieplejsza i bardziej płynna (być może to właśnie to wycofanie średnicy w 905 o którym piszesz) natomiast 906 bardziej przestrzenna i przejrzysta . Mnie bardziej podobała się ta pierwsza i o dziwo nie przeszkadzało to w uzyskaniu bardzo dobrej głębi (chyba lepszej niż w 906) . Krótko pisząc nasycenie w 905 wydawało mi się lepsze (a wokale bardziej masywne choć osadzone głebiej ) . Czy w bezpośrednim porównaniu Twoje podobnie to odebrałeś ?

"ale te zniekształcenia-szorstkość-ost rość w moim systemie"

Gutekbull - a walczyłeś z "kątem dogięcia do środka' , podnoszeniem - obniżaniem wysokości od podłogi itd. Tego typu zabiegi przy JM Labach są konieczne . Jak ktoś napisał w Magazynie Hi-Fi bodajże o PS 51 zbyt mocno 'odgięte' (linia przecięcia daleko za głową słuchacza) brzmią tak katastrofalnie , że nie da się ich słuchać . To chyba dotyczy wszystkich JM Labów. Również tych nowych .

Z doświadczenia z PS 51 wiem , że szorstkość najłatwiej regulowało się właśnie kątem dogięcia .

pzdr

905 JMLaba głośniczek który zawsze chciałem mieć. Mniej żywiołowe od ps 5.1, bardziej namacalne, szczególnie gdy w mojej kolekcji płytowej pojawiło się kilka nagrań live, które wg. idealnie pasują do stylu koncertowego.

Niestey zbyt duża powierzchnia odsłuchowa nie pozwala na zainstalowanie tego monitorka, a szkoda.

Ciekawe porównanie, rzeczowo napisane :)

Słucham na 905, z przerwą na włamanie i jakiś okres po nim, od ponad 2-óch lat. W stosunku do tego ,co napisał Arkadix mogę na szybko dodać, przede wszystkim,że brakuje im powietrza. Poza tym, mimo iż są nadprzeciętnie efektywne to jednak kochają dużo prądu, wtedy też pokażą więcej barw, ich nasycenia. Realistyczna reprodukcja "góry " i ustawienie jej w przestrzeni to coś co do dzisiaj mnie fascynuje ( eks-perkusjonalista ).

Przy szacunku dla perlistości góry w Nautilusach, jak to określił Gutekb, B&W to jednak nie góra ze "sznytem" i "ciałem" prawdziwie dobrego czynela czy strzałem rockowego werbla.

 

Czekam na jutrzejsze spotkanie z Mac'iem.

arek67 z MACem 6850 AC

zildjian ja wiem,że jest pan "zakochany" w JMLabach i może dlatego ja jestem bardziej bezstronny.(swoje 805 już sprzedałem :-))

Co do wysokich tonów to nie tylko moja opinia, o Nautilusach się mówi ,że nawet przesadzili, że wysokie tony są nadprzejrzyste, tam jest dźwięk, powietrze, dźwięk, powietrze i niesamowita czytelność, tego w JMLab 906 nie usłyszałem, mimo 150W i faktu ,że lubią się z MACiem. Zaznaczam jest to opinia kilku osób, które u mnie były i miały okazję słuchać obu kolumn.

> Gutekbull

 

To jest poważna recenzja jakich niestety coraz mniej na tym forum. Dlatego pytam się konkretnie o cały zestaw razem z kablami. Czy mam rozumieć, że odsłuch był u Ciebie, czy może Arkadix słuchał kolumn na swoim zestwie.

 

Pzdr.

Gutekb

 

jeśli to zauroczenie to tylko w stosunku do Tioxidów; JMLab ma również swoje minusy, o których także pisałem i jestem ich świadom,

po tachaniu kilkunastu modeli w granicach 5-10 kgzł te były najlepsze (pomijam Imagination) do rodzaju muzy,jakiej słucham a wybrzmienia czyneli (które rzeczywiście kocham) wychodzą najlepiej na Tioxidzie

kiedyś już pisałem,że chciałbym jeszcze poza produkcją "garażową" usłyszeć Tioxid na górze i topowy węgiel Scanspeaka na dole a i ciekaw jestem jak chodzą kolumny z nowej serii Monitor Audio z najwyższej półki

gutekb

 

tiaaa,, myślałem o nich,ale nie dostanę do odsłuchu,poza tym to wykończenie ... jak wszystkie dziś telewizory

 

przepraszam,że się wcinam,ale to Gutekb poplątałeś a nie Arek67,który zadał pytanie Arkadixowi....

Sorry jeśli to ja namieszałem.

Ale testując JMLab 906 w zestawieniu z moimi klockami w zasadzie mogę się podpisać pod tym co wyraził wyżej Arkadix z wyjątkiem tego co już napisalem :-))

Slyszalem tak 905 jak i 906 i nieststy mam wrazenie ze oba modele nie sa krokiem naprzod w stosunku do Point Source 5.1. Dobrze zestawiony zestwa na PS-ach jest szybszy. Natomiast chyba 90x sa bezpieczniejsze jesli chodzi o dobor elektroniki, brzmia dobrze nawet z gorszymi elementami (takimi ktorym PS-y juz nie darowaly), ale jest to okupione tym ze z naprawde dobra elektronika nie przeskacza JMlab PS 5.1.

Podsumoowujac 905 i 906 to dobre glosniki, ale ... no wlasnie, zawsze jest jakies ale :)

=> gutekbull

Witam i od razu muszę zaprotestować! Nie zgadzam się że wysokie i średnie tony są gorsze w JM LAB'ach. Tioxid jest najlepszym wysokotonowym głośnikiem jaki znam. To samo tyczy się kevlaru stosowanego w głośnikach średniotonowych we francuskich podstawkowcach, jest on cholernie szybki i precyzyjny, niemal tak dobry jak.....no właśnie.....Gorlich (do niedawna nie wierzyłem). Nie jestem aż tak osłuchany jak Pan, ale B&W słuchałem, a PS-y mam i wysokie owszem są perliste, ale mniej naturalne niż w PS 5-1 (chodź towarzyszący sprzęt był zupełnie inny nie powinienem się podejmować oceny ale z zasady i na przekór krytykom JM LAB'a i Zollera to czynię). Zarówno 805-ki jak i PS-y są bardzo analityczne, ale znam głośniki w podobnej cenie które je biją na głowę. W mojej ocenie Zoller i JM LAB to konstrukcje wybitne, a B&W poprostu bardzo dobre ale jak Pan napisał co się komu podoba - święta prawda. Fakt jest faktem, że obie te konstrukcje muszą mieć zapewniony idealny sprzęt towarzyszący, aby pokazały to na co je stać, tak jak z większością sprzętu Hi-Fi bywa. Zoller uber alles! Pozdrawiam.

Clubbasse => wszystko zależy z czym słuchałeś JMLab, a z czym Nautilusy.

Ja miałem okazję na tej samej elektronice i zdecydowanie bardziej klarowne w średnicy były Nautilusy, a o wysokich to szkoda gadać różnica małej klasy :-))

Chyba nie wywołalem burzy ?

"Tioxid jest najlepszym wysokotonowym głośnikiem jaki znam"

Ale czy nie zastanowiło cię dlaczego JMLab w modelach wyższych daje głośnik berylowy, a B&W w najdroższych ten sam aluminiowy, to taka dygresja bo oczywiście liczy się to co się słyszy bez względu na cenę.

I jeszcze jedno ,może to zabrzmi troszkę niezręcznie, ale żeby prawidłowo odsłuchać głośniki trzeba im zaoferować maksymalnie dobry piec i CD nie mowiąc o kablach ,wtedy dopiero niektóre skrzynki pokazują to co naprawdę potrafią.

Ja z Nautilusami 805 miałem bajeczny dźwięk, a z JMLab tylko bardzo dobry :-)) i tego faktu nikt nie zmieni. Znajomi .którzy u mnie bywali (z jednym wyjątkiem :-)) twierdzili ,że B&W "przegiął" z kopułką, że dźwięk jest za czysty-czytelny, za przezroczysty za jasny itp.

To w końcu Nautilusy stoją często w studiach nagraniowych na całym świecie, jak myślisz dlaczego???

Jest jeszcze coś takiego jak gust i wiem,że tutaj B&W przegrywa, bo JMLab daje bardziej soczyste brzmienie i po drugie najzwyczjniej w świecie do niedawna był dużo tańszy, jak ja kupowałem swoje 805 to kosztowały one ok.12000zł.(co moim zdanie było grubo przesadzone), teraz ceny są mniej więcej równe.

gutekbull

Nie jest to zadna polemika, pragne tylko zwrocic uwage ze wiele studyjnych firm uzywa glosniikow Focala. Nie zmienia to oczywiscie faktu ze B&W robi dobre kolumny i ich zakorzenienie wsrod profesjonalistow nie jest zapewne przypadkiem

Witam skoro już mówimy o porównaniach to porównujmy sprawiedliwie. PS'y kosztują o wiele mniej niż B&W Nautilius 805.......a skoro zaszlismy już tak daleko porównajmy referencyjne konstrukcje obydwu firm, również niecenowo, jak uczyniliśmy poprzednim razem. Nawet dziecko w kołysce bez momentu zawahania wskaże na najlepszy kontrukcyjnie zespół głośnikowy na świecie.........jest nim JM LAB Grande Utopia BE, a nie B&W (ślimak) - dziękuję.

P.S. Proszę się nie obrażać, jeżeli kogoś skrzywdziłem swoimi słowami to przepraszam. Pozdrawiam i życzę słodkich snów ;-).

Panowie,

 

Zaraz będzie kłótnia a Gutekbull, który chyba zjawi się u mnie z Mac'iem popołudniu, nie odpuści 905-tkom ani na milimetr. Próbą pogodzenia niech będzie uwaga,iż od czasu kiedy nie stosuje się w studiach profesjonalnych monitorów JBL mamy same nagraniowe gnioty...............

"JM LAB Grande Utopia BE, a nie B&W (ślimak)" nie słyszałem ,ani jednych ,ani drugich(ślimak jest troszkę starszą konstrukcją), ale zejdźmy na ziemię i zauważ jak bardzo się różnią HI ENDowe konstrukcje obu konkurentów,w B&W tych z najwyższej półki masz te same głośniki co Nautilusach 805 ,a w JMLabach ????!!! I to słychać Nautilus 805 w porównaniu do JMLab 906 ma po prostu klasę-kulturę, tylko trzeba dać elektronikę ,która to wykaże,wyrzuci.

Ale chyba nie ma sensu udowadniać wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad świętami.............

Panowie - która wysokotonówka jest lepsza to kwestia tylko i wyłącznie gustu . Obie konstrukcje są ogólnie bardzo udane . Ja też wolę Tioxida ze względu na niesłychaną umiejętność oddawania pewnych niuansów barwowych . Ale to słychać w dobrze zrobionej konstrukcji - np. wspomnianym PS 5.1. . Przy gorszej aplikacji Tioxid traci bardzo dużo ( np. 906) Za to Nautiliusowy wysokotonowiec wydaje mi się bezduszny i nieprzyjemny . Nie niweluje tego faktu nawet hipper rozdzielczość . Inna sprawa , że w innych kombinacjach może to zabrzmieć inaczej . 805 pasuje Gutekbullowy Mac a już 906 mogłyby zagrać lepiej na czymś zdecydowanie jaśniejszym ale szybkim ( np YBA Integre)

Właśnie wróciłem od Zildijana z odsłuchu jego JMLabów 905 z moim MACem na razie przemilczę.

Niech Zildijan się wypowie jak się na chwilę oderwie od słuchania bo mu MACa zostawilem.

Jako ze temat zszedl troche w kierunku malych glosnikow, musze tutaj dorzucic do pieca jeszce jedna konstrukcje. Proac response 1SC!!! i powiem ze ta konstrukcja nie ma nic wspolnego z tabletami itp, to jest kolumna skonczona, zamknienta, wpelni przemyslana i na dodatek super udana. Dla ludzi, ktorzy slyszeli duzo 1sc wsrod monitorow jest klasa nie do pobicia i prosze sprobowac kupic te pudelka, bedzie trudno. Gralem na nich 3lata, sprzedalem bo w 26m2 bylo niepelnie, ale teraz czasami zaluje tej barwy, nasycenia, spojnosci, przestrzeni, to byla muzyka. Znam 5.1, 1sc wybieralem w pojedynku z bw805, ktore uwazam za wzor monitora technicznego, 805 gra bez bledow, jest perfekcyjny i z dobra elektronika moze zagrac niebiansko, tak samo jak 5.1 ;) Gutek swoje 1sc sprzedalem, ale jezeli grasz w pokoju do 18m2 moze sprobuj ich posluchac...

w moim skromnym składzie JM Lab jest napędzany lampą i nie widzę powodu do zmiany czegokolwiek, poza wyższym modelem pieca i paczek :) zgadzam się z zildjanem, czynele i innego rodzaju "metal" jest rewelacyjnie oddany przez tioxida, natomiast w partiach saxu słyszalny brak powietrza.

Od kiedy studia nagraniowe chodzą na nautiliusach, poza JBL i Tannoyem nic takiego nie widziałem.

Gorąca dyskusja się zrobiła. Zamiast jednoczyć się jako miłośnicy metalowych wysokotonowych skaczemy sobie do oczu. Zobaczycie panowie , że jak tak dalej pójdzie to zostaniemy podzieleni i rozbici przez miłośników szmacianych kopułek i zamiast dźwięcznego brzmienia talerzy będzie z kolumn dochodzić szelest i dźwięk przesypywanego piasku. O kurde ale mi się zaraz dostanie od miłosników bawełny ......wężykiem......wężykiem....... ;-)))

 

A bardziej na poważnie:

 

Gutekbul =>

Ja przed kupnem 905-tek grałem własnie na głośnikach B&W , znam brzmienie CDM1NT, Nautilius 805 oraz Nautilius 803. Zgadzam się , że w pewnych konfiguracjach sprzętowych wysokotonowy B&W z serii NT może bardziej się podobac niż kopułka tioxidowa. Podobnie jak w niektórych konfiguracjach dobre kopułki tekstylne też mogą brzmieć lepiej niż tioxid. Z drugiej strony jednak z mojego doświadczenia wynika, że im wyższa klasa sprzętu towarzyszącego ( konkretnie : szybkość , przejrzystość ) tym przewaga tioxidu staje się coraz bardziej wyraźna, a z dobrą lampą to już dzieją się prawdziwe cuda.

Ostatnio miałem mozliwość słuchania kolumn Sonus Faber Amati ze wzmacniaczem mocy McIntosh MC402 plus przedwzmacniacz McIntosh ( chyba C46 czy jakoś tak ) a potem ze wzmacniaczem Gryphon Callisto 2200.

Okazało się, że w zakresie wysokich Gryphon jest zdecydowanie bardziej przejrzysty i detaliczny. Na podstawie odsłuchu z klockami McIntosha można by więc odnieść fałszywe wrażenie na temat możliwości doskonałego głośnika wysokotonowego w Amati.

Może po prostu Twój McIntosh nie lubi się z tioxidem ?

 

Albertini =>

Rzeczywiście w bezpośrednim porównaniu wokale z 905 na niektórych nagraniach są bardziej masywne, jakby niżej nastrojone niż z 906. Ale wynika to właśnie z okreslonego charakteru średnicy 905, na 906 średnica jest bardziej urozmaicona.

Sugerujesz, że w 906 wysokotonowy ma gorszą aplikacją niż w PS5.1. Co prawda nie porównywałem bezpośrednio 906 i PS5.1, ale bardzo dużo czasu spędziłem kiedyś na porównaniu PS5.1 z 905 oraz obecnie na porównaniu 905 z 906. Na tej podstawie zaryzykuję twierdzenie , że rzeczywiście brzmienie wysokich z PS5.1 i z 906 różni się , ale jednak skłaniam się ku stwierdzeniu , że to jednak wysokotonówka w 906 jest ciut lepsza. Im lepszy wzmacniacz się podłącza tym wyraźniej słychać klasę wysokich z 906.

 

Arek67 =>

Ja niestety mieszkam kilkaset kilometrów od Gutekbula i jak narazie nie udało się zaaranżować wspólnych odsłuchów.

A jeżeli chodzi o sprzęt użyty podczas odsłuchów to grała głównie moja ukochana Jolida 502B oraz na gościnnych występach dwa wzmacniacze z załączonego zdjęcia - taka konfiguracja obu wzmacniaczy robi piorunujące wrażenie estetyczne.

Źródło to mocno zmodyfikowany przetwornik ENTECH 203.2.

 

pozdr.

Arkadix

A oto zdjęcie.

[obrazekLUKASZ-169671_1.jpg]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.