współpraca z marko3t - ku przestrodze

[Azus]

Nie chciałbym być na miejscu Emila i Marka, na pewno się dogadają i wszystko będzie dobrze, szkoda wkoło siebie bagna robić, Marek poprawi skrzynki i wszystko będzie dobrze.

[rextytus]

U Marka występuje efekt rutyny duża ilość zamówień no i nie przykłada się tak jak kiedyś to taka norma u fachowców nie szanują materiałów klienta.Odesłanie głośników tak zarysowanych to niedopuszczalny błąd.Takie sprawy świadczą o braku profesjonalizmu.

[sebryl]

Z tego co pokazal Emil to chodzi glownie o glosniki

naprawde nie da sie delikatnie zamalowac tych ubytkow

Plastikowa faktycznie Marko przycial kiepsko

Ale zeby o takie pietdoly robic taki raban jeszcze jak chce sie amatorsko wykonac kolumny.

Emil nastepnym razem znajdz i zlec wykonanie obudow profesjonalnej firmie o ile jakas w ogole bedzie chciala z toba rozmawiac. Wtedy zobsczysz jak cie skasuja.

 

Z opisu przez Emila wynika ze chyba raczej Marko nie skasowal od niego ani grosza.

a ci wszyscy piszacy o zniszczeniu glosnikow to chyba sa slepi i nie czytali o co kruszy kopie autor watku

[kiku1]

Jedynym tzw. fachowcem któremu ufam jestem ja sam, jeżeli coś zrobię źle to mogę mieć pretensje do siebie. Zresztą żaden "fachowiec" nie zrobi tak jak pasjonata, no chyba że fachowiec to pasjonata w jednej osobie.

 

Można poza tym zlecić zakładowi docięcie formatek i samemu poskładać, Fronty też robią na CNC i to w przystępnych cenach. A jaka zabawa przy składaniu.

[Gość Father_PiO]

Emil nastepnym razem znajdz i zlec wykonanie obudow profesjonalnej firmie o ile jakas w ogole bedzie chciala z toba rozmawiac. Wtedy zobsczysz jak cie skasuja.

 

Dokładnie. Chcesz Emil, to mam namiar na kolesia, co robi budy Waszczyszynowi. Jak przeczytałem "cennik" to się złapałem za głowę.

 

Ciekawe czy bylbys taki madry gdyby marko3t Tobie spieprzyl zamowienie.

 

Koleś, który ma na liczniku SIEDEM postów ma czelność oceniać gościa, który robi budy dla forumowiczów OD DZIESIĘCIU LAT. Weź dziecko swoje klocki i kolorowanki i idź się baw gdzie indziej.

[mamel]

nie jest istotne ile, kto komu, dla czego i co spieprzył

istotne jest ile czasu trwało i jak zakończyło się prostowanie tematu

- po tym poznaje się rzetelność i profesjonalizm drogi PiO

pomijam, że dorośli takie tematy biorą "na klate" nie do wątku, bo tu awanturka sięgnie poziomu tematów "zagra"

[Gość maniekn274]

Smutny temat,ale założyciel ma słuszną rację.

Tylko trochę chu..nia że to w eter poszło-takie sprawy dorośli faceci uzgadniają razem.

Wykonawca powinien przyznać rację klientowi,wykonać poprawę,przeprosić i zadośćuczynić(w postaci rabatu)

Klient na pewno by to zrozumiał(panowie stało się i się nie odstanie-głośnikowe rysy się zakamufluje na głośnikach,reszta albo do odkupienia,albo zadośćuczynienie w postaci mniejszych kosztów usługi-kwestia podjęcia decyzji przez zlecającego)

Nie sądzę żeby fachowiec zrobił to celowo(bo nie zrobił) ale faktem jest że tym razem podszedł mniej profesjonalnie do zadania-i wyszło jak wyszło.

Koledzy inni pisali że wszystko u nich było ok-więc partaczem nie jest w każdym przypadku.

Dogadać się między sobą i sprawę da się załatwić.Szkoda żeby fachowcowi robić tak nie smaczną aferę (na którą sam zasłużył)

Powodzenia i myślę że nie warto dalej drążyć,bo żadnej stronie to nie służy.

Ale jak wątek już jest,to warto go kiedyś zakończyć miłym akcentem że Panowie się dogadali-i wszystko jest ok.

Na pewno to będzie dobrze świadczyło o podejściu fachowym i profesjonalnym kolegi wykonującego usługi.

Pozdrawiam.

[Robert_51454]

Koleś, który ma na liczniku SIEDEM postów ma czelność oceniać gościa, który robi budy dla forumowiczów OD DZIESIĘCIU LAT. Weź dziecko swoje klocki i kolorowanki i idź się baw gdzie indziej.

To ze mam kilka postow nie znaczy ze bawie sie klockami. zejdz chlopie na ziemie i spusc powietrze bo pekniesz. Temat dotyczy spieprzonych kolumn i uszkodzonych glosnikow, wiec nie interesuje mnie co on tam rzezbil przez 10 lat. Interesuje mnie tu i teraz.

 

A teraz przyznaj co bys poczal na miejscu autora, hmmm?

[Gość maniekn274]

Dajcie spokój :)

I Robert ma rację-co z tego że ma 7-8 postów-forum jest dla wszystkich i nie ma co się unosić.

Znam takich co mają po kilka tyś a są z rozumowaniem gimnazjalisty. :)a o formie wypowiedzi już nie wspomnę. ;)

[Gość cybant]

Raklamacje zdarzają się w każdej firmie , jeszcze nigdy o takiej co nie miala nie słyszałem .

Problem jedynie w tym jak są załatwiane, bo ma to wpływ na postrzeganie firmy przez Klientów.

Tu wlasnie jest najlepszy przykład złego załatwiania takich spraw.

Czlowiek 10 lat robi porządne obudowy , ale takim podejściem do sprawy spiepszy sobie opinie.

Mógł od razu temat uciąć , przeprosić i działać dalej., tym bardziej , że ma świadomość ,że wpuszczenie takiego tematu na forum przysporzy mu więcej strat niż korzyści.

Środowisko jest wąskie i informacje bardzo szybko się rozpowszechniają...

[Gość Father_PiO]

To ze mam kilka postow nie znaczy ze bawie sie klockami. zejdz chlopie na ziemie i spusc powietrze bo pekniesz. Temat dotyczy spieprzonych kolumn i uszkodzonych glosnikow, wiec nie interesuje mnie co on tam rzezbil przez 10 lat. Interesuje mnie tu i teraz.

 

A teraz przyznaj co bys poczal na miejscu autora, hmmm?

 

No widzisz, a mnie to akurat z paru powodów interesuje. Wiesz, co bym począł? Porozmawiałbym. Po prostu. Jak człowiek z człowiekiem :-) Może w twoim świecie wszystko jest idealne, ale w realnym życiu nie jest. Trzeba rozmawiać, a nie robić gnój, jak kolega Emil.

[MARER]

Wiesz, co bym począł? Porozmawiałbym. Po prostu. Jak człowiek z człowiekiem :-)

 

Nie sądzisz chyba, że wątek powstał tak znikąd i nie był poprzedzony rozmowami.

Zapewne rozmowy nie wniosły nic w kierunku załatwienia sprawy.

[muda44]

a nie robić gnój, jak kolega Emil.

Nie zrozumiałeś o co tu chiodzi .

 

W moim przypadku nie dopłaciłem i olałem sprawę .

Napisałem co napisałem bo rzuciliście się na Emila a jak widać " przypadków " jest więcej .

Nie byłem zadowolony z tych obudów bez wzgledu na cenę bo umowa była że miały być PERFEKT i gdybym wcześniej nie wydał kupy kasy na resztę elementów do tych kolumn to bym żądał zwrotu kasy za budy i pewnie by była jazda ...

Jak widać Marek potrafi ale ilość przysłania jakość . Przysłania też zdrowe myślenie jak chociażby stawianie moich obudów wprost na betonie ...

 

Ale Emila Marek ZLEWA już od miesięcy .

A to chyba robi różnicę ?

Dobrze że jest ten wątek . Inny zastanowią się dwa razy i będą bardziej czujni przy zamawianiu obudów .

Chyba że ktoś olewa że na starcie obudowy i głośniki będą wyglądały jak po X latach używania ...

[Gość Father_PiO]

Nie sądzisz chyba, że wątek powstał tak znikąd i nie był poprzedzony rozmowami.

Zapewne rozmowy nie wniosły nic w kierunku załatwienia sprawy.

 

Nie było mnie tam, więc nie wiem, jak się sprawy potoczyły. Rozmawiać trzeba umieć, niektórzy są tej umiejętności pozbawieni.

 

Ciebie też tam nie było, ale widzę, że wszystko wiesz o sprawie.

[ArtDeco]

Nie było mnie tam, więc nie wiem, jak się sprawy potoczyły. Rozmawiać trzeba umieć, niektórzy są tej umiejętności pozbawieni.

 

Ciebie też tam nie było, ale widzę, że wszystko wiesz o sprawie.

 

Klient nie musi umieć rozmawiać. Rozmawiać musi umieć wykonawca. Taki wątek na forum to porażka wykonawcy i próbując dokopać klientowi tylko wykonawcę pogrążacie.

 

Zasada jest prosta, jeden zyskany klient to jeden zyskany klient. Jeden stracony to siedmiu straconych.

 

 

Jeszcze z 5 stron tego wątku z atakami na klienta i kolega marek będzie stał tam gdzie stoi zagra . To jest tzw. kryzys w social media. :)

[Gość Father_PiO]

Nie, klient nic nie musi. Może być skończonym chamem i idiotą, a wszyscy wokół mają mu nadskakiwać.

[ArtDeco]

Nie, można nie nadskakiwać. Ale aby tak móc to najpierw trzeba wyjść z szarej strefy. hehe

[4m]

6. 06.07.2013 - obudowy mam u siebie, na zdjęciach wyglądały pięknie. Gdy doszły okazało się, że:

[...]

15. 25.01.2014 – wyznaczam 2-tygodniowy (7 lutego) termin, w ciągu którego oczekuję głośników i obudowy. Informuję, że po tym terminie zakładam temat na forum ku przestrodze i podejmuję kroki prawne.

16. Termin mija. Dzwonię dziś rano do Marka i słyszę, że przecież nie mam świadków na to, że to on porysował głośniki (sic!!!).

 

Nie potrafię zrozumieć jak przez pół ponad roku nie można honorowo załatwić tego tematu.

Stało się źle, masa rzeczy nie wyszła jak należy, ale wszystko było do załatwienia. Oczekiwałem jedynie poprawek w obudowie i głośników w stanie w jakim dostał je marko3t.

 

EMiL, daj znać czy od opublikowania parę dni temu tej przestrogi Marek wykazał zainteresowanie załatwieniem tej sprawy między Wami.

[Yasioo]

Ale co się wpieprzacie w temat kopiąc leżącego? .... robił wam?, że oceniacie z boku ? .... widzę dołączają się ludzie co mają 10 postów .... pozdro ...

 

Może dołączcie temat na FB ... będzie więcej takich "kozaków"

[ArtDeco]

Ale co się wpieprzacie w temat kopiąc leżącego? .... robił wam?, że oceniacie z boku ? .... widzę dołączają się ludzie co mają 10 postów .... pozdro ...

 

takie porównanie zastosuję

 

Według twojego rozumowania jeśli w środku dnia w centrum miasta leżałbyś na ziemi a jakiś drab by cie okładał po głowie to nikt nie powinien ci pomóc bo nie wiadomo czy aby ten bijący nie ma racji.

[jar1]

takie porównanie zastosuję

 

Według twojego rozumowania jeśli w środku dnia w centrum miasta leżałbyś na ziemi a jakiś drab by cie okładał po głowie to nikt nie powinien ci pomóc bo nie wiadomo czy aby ten bijący nie ma racji.

Najczęściej Internetowy bohater w realu udałby, że nic nie widzi i szybko spier. la w drugą stronę:)

[ArtDeco]

Najczęściej Internetowy bohater w realu udałby, że nic nie widzi i szybko spier. la w drugą stronę:)

 

bardzo być może

 

ale co to zmienia ? mienie powierzone oddaje sie w stanie niezmienionym .

[Iceman]

Kilka prawie niewidocznych śladów a taka awantura - normalnie gorzej niż z babami. Dla mnie sprawa jest jakaś podejrzana - bo co za audiofil się czepia jakichś drobnych rysek, jeżeli zestaw brzmiałby rewelacyjnie - może Emil jest po prostu niezadowolony z brzmienia projektu który sobie umyślił, wywalił kasę na drogie głośniki, stwierdził że mu to jednak nie gra i szuka teraz jelenia żeby się tego pozbyć. Może myśli, że jak znajdzie jakieś ryski, to od Marka kasę wyciągnie i będzie miał z głowy? Nikogo nie oskarżam, to tylko taka moja hipoteza, bo ta sprawa dla mnie jakaś taka za bardzo dziwna.

[parantulla]

Ten medal, jak każdy inny zresztą, ma dwie strony.

Z jednej strony każdy by się wk***ił, gdyby dostał nowe głośniki po tauzenie sztuka w takim stanie,

ale drugiej strony każdy powinien się liczyć z tego rodzaju atrakcjami DIY jak krzywe frezy pod kosze itp.

Z jednej strony panowie powinni usiąść i spokojnie pogadać jak rozwiązać sprawę zanim się pozabijają,

ale z drugiej strony forumowicze też mają prawo wiedzieć, że nie zawsze wszystko w 100% wychodzi

zanim przekażą obcej osobie pieniądze lub komponenty potrzebne do budowy tego czy owego.

 

Poza tym uważam, że w tej branży jest zbyt wielu "Panów Darków" traktujących robotę z przymrużeniem oka,

a zleceniodawców jak baranów do ostrzyżenia i wątki traktujące o perypetiach forumowiczów z megakonstruktorami

są jak najbardziej wskazane, bo nic tak pozytywnie na kulturę pracy nie wpływa jak wizja utraty klientów i pustki w kasie.

Jak jeden z drugim dostaną na forum po dupie, to trzeci z czwartym pięć razy się zastanowi zanim lipę odstawi.

 

Podsumowanie - gdybym zapłacił za te skrzynki z fotek powiedzmy 1.000zł, to uważam krzywdy nie ma.

Gorsze frezy widywałem i to w kolumnach firmowych za znacznie większe pieniądze (polskie A&H na przykład)

Najgorzej sprawy się mają z tymi nieszczęsnymi Scan Speakami, bo jakiekolwiek uszkodzenia na powierzchni przetwornika

drastycznie zmniejszają wartość tak całych kolumn jaki samych głośników przy ich ewentualnej późniejszej odsprzedaży.

Myślę że panowie powinni się dogadać co do ostatecznej ceny usługi i będzie dobrze.

[jar1]

Tak z innej beczki, nie rozumiem do końca wymagań, by głośniki były wpasowane idealnie, na wcisk. To jest bardzo problematyczne, raz ze strony wykonania, dwa, z racji różnej "pracy" matalowego kosza i drewna. Moim zdaniem, powinno być nieco zapasu inaczej w czasie i tak będą wystepowały naprężenia na kosz, co pewno nie jest obojetne na pracę całego głośnika.

[parantulla]

Nikogo nie oskarżam, to tylko taka moja hipoteza, bo ta sprawa dla mnie jakaś taka za bardzo dziwna.

Mam taką propozycję dla Ciebie, weź zamów u Kisiela komplet illuminatorów za dwa kafle i wyślij je do mnie,

a ja je wytarzam w kurzu i trocinach, podrapię śrubokrętem i w takim stanie Ci je odeślę, co Ty na to?

Ciekawe czy będziesz wtedy tak samo śpiewał i się dziwił...

[4m]

Myślę że panowie powinni się dogadać co do ostatecznej ceny usługi i będzie dobrze.

Tu nie chodzi o to co powinni zrobić w idealnym świecie, bo to oni wiedzą, jeżeli przez ostatnie pół roku dogadywaniem się zajmowali i się nie dogadali, a poszły złe emocje i sprawa się mocno zaostrzyła. Chodzi o to co teraz w realnym świecie dalej, jeżeli jedna z stron dogadać się już nie zamierza.

[jar1]

Mam taką propozycję dla Ciebie, weź zamów u Kisiela komplet illuminatorów za dwa kafle i wyślij je do mnie,

a ja je wytarzam w kurzu i trocinach, podrapię śrubokrętem i w takim stanie Ci je odeślę, co Ty na to?

Ciekawe czy będziesz wtedy tak samo śpiewał i się dziwił...

Tym bardziej, że można się zabezpieczyć przed czymś takim wykonując sobie przymiar z głośnika na czas robót i pasowań.

Wycięcie idealnego koła z płyty pilsniowej 6mm frezarką z cyrklem jest przecież warsztatowym banałem.. A przymiar może się potem przydać do kolejnych prac.

[4m]

Poczekajmy na odpowiedź EMiLa.

 

Lub Marka.

[Iceman]

Mam taką propozycję dla Ciebie, weź zamów u Kisiela komplet illuminatorów za dwa kafle i wyślij je do mnie,

a ja je wytarzam w kurzu i trocinach, podrapię śrubokrętem i w takim stanie Ci je odeślę, co Ty na to?

Ciekawe czy będziesz wtedy tak samo śpiewał i się dziwił...

 

Zamawiałem u Pana Kisiela głośniki i sam je sobie przypadkiem w kurzu wytarzałem jak robiłem kolumny. Grają jak dla mnie rewelacyjnie :-). Prawdziwy audiofil nie zwraca na takie wizualne niedociągnięcia uwagi jeżeli brzmienie jest dobre :-) Czepiać się mogą co najwyżej baby.