Skuteczny sposób na spam?

[Therion]

Ostatnio na moje służbowe skrzynki internetowe trafia coraz więcej spamu typu oczyszczanie jelit, kredyty itp. Pomyślałem, że odpowiem nadawcom tym samym, czyli dodam ich skrzynki emailowe (ale te prawdziwe, ich firmowe, a nie te z których spamują) do najbardziej spamujących witryn i newsletterów: może być viagra, wróżki, cokolwiek. Proszę o propozycje takich stron, newsletterów itp.

Innym pomysłem jest wysyłanie im z jakiegoś tajnego adresu email załączników po 10Mb.

 

Co sądzicie o takich pomysłach? Macie inne?

[kubanczyk]

do najbardziej spamujących witryn i newsletterów: może być viagra, wróżki, cokolwiek.

To nie da zadnego efektu. Ja mam swoje prywatne konto na darmowym Yahoo i tu jest tak dobry filtr spamowy ze zatrzymuje 99% emaili z tych witryn. Chyba lepiej zglosic sie do administratora twojego serwera mailowego.

[Therion]

Napisałem, że to służbowa skrzynka?

[kubanczyk]

Napisałem, że to służbowa skrzynka?

Wlasnie dlatego napisalem Ci zebys pogadal z twoim administratorem zeby zainstalowal wam na serwerze jakies filtry antyspamowe.

[Therion]

Wlasnie dlatego napisalem Ci zebys pogadal z twoim administratorem zeby zainstalowal wam na serwerze jakies filtry antyspamowe.

 

Mamy filtry antyspamowe.

 

Jeżeli facet, do sklepu z elektroniką, wysyła mi email o tytule "ważna oferta" a treść dotyczy środków na usunięcie złogów w jelicie grubym, to qwa dla mnie jest to spam ale dla skanera nie. Bo jeżeli zacznie być, to wywali mi także zamówienia od klientów.

 

Teraz jasne?

 

 

Skoro nasze prawo na to pozwala, to chcę zgnoić tego gościa od jelit takim spamem, że zobaczy własne jelito grube od środka.

[Zolty]

Niestety - nadawcy maila krzywdy nie zrobisz. Zapewne dlatego ze wlasciciel konta z ktorego dostajesz spam zapewne nawet nie wie ze ktos uzywa jego adresu.

 

Ja tez nie wiedzialem, do czasu kiedy nie zaczalem dostawac spamu od siebie (tzn z moim adresem jako nadawcy), a moj adres zaczal byc blokowany przez kilka serwerow (GMail itp).

[mikson]

Ostatnio na moje służbowe skrzynki internetowe trafia coraz więcej spamu typu oczyszczanie jelit, kredyty itp. Pomyślałem, że odpowiem nadawcom tym samym, czyli dodam ich skrzynki emailowe (ale te prawdziwe, ich firmowe, a nie te z których spamują) do najbardziej spamujących witryn i newsletterów: może być viagra, wróżki, cokolwiek. Proszę o propozycje takich stron, newsletterów itp.

Innym pomysłem jest wysyłanie im z jakiegoś tajnego adresu email załączników po 10Mb.

 

Co sądzicie o takich pomysłach? Macie inne?

 

 

mam dwa konta

 

jedno udostępniam jako adres rejestracje śmacje pizza bank itd , na tamtym koncie ustawiam pierwsza zaporę antyspamową, drugie konto jest moim ukrytym masterem, na nim operuję sciagajac na to konto juz przefiltrowane wiadomości zarządzając z poziomu webu, na nim ustawiam ponownie dodatkową spamową zaporę, i generalnie jest spokój :) tylko trzeba pamiętać na koncie ukrytym master jak wysyłam wiadomości to wiadomości wychodzą jako konto "do odstrzału" czyli to pierwsze które jest atakowane :)

[Therion]

do takich rzeczy, to się używa konta na "niepodam.pl"

[Jaro_747]

W tej chwili mam trzy skrzynki pocztowe; jedna firmową, drugą na gmail.com, trzecia na outlook.com.

 

W zasadzie na żadnej z nich nie mam poważniejszych problemów ze spamem.

W firmie mamy rozwiązanie Fortinet. Kiedyś byla to fizyczna skrzynka/serwer teraz jest to tzw. virtual appliance na VMware, czyli aplikacja na dedykowanym serwerze Linuksowym jako maszyna wirtualna.

 

Gmail i outlook.com maja własne mechanizmy na tyle skuteczne, że problem spamu praktycznie nie istnieje.

[Therion]

No chyba nie ma szansy, żeby ktos zrozumiał ten poniższy, prosty tekst:

 

 

Mamy filtry antyspamowe.

 

Jeżeli facet, do sklepu z elektroniką, wysyła mi email o tytule "ważna oferta" a treść dotyczy środków na usunięcie złogów w jelicie grubym, to qwa dla mnie jest to spam ale dla skanera nie. Bo jeżeli zacznie być, to wywali mi także zamówienia od klientów.

Teraz jasne?

Skoro nasze prawo na to pozwala, to chcę zgnoić tego gościa od jelit takim spamem, że zobaczy własne jelito grube od środka.

[Jaro_747]

Znaczy się potrzebne są programy i metody pro- a nie antyspamowe :-).

[Gość cycus12]

i co z tego że macie filtry ? może po prostu są nieskuteczne ?

 

Ja mam przelot na swoją skrzynkę z ponad 20 innych i spamu dostaje bardzo mało... nie wiem czy będzie 10 miesięcznie. Poczta też nie ginie.

 

Zmień hosting albo pogoń admina.

[mamel]

o kant te wszystkie filtry jeśli sam dostawca oficjalnie rozsyła tony spamu

przykład - skrzynka na WP

"List przekazany przez Wirtualną Polskę S.A. na zlecenie firmy: ... List został wysłany zgodnie z regulaminami kont

pocztowych"

[kubanczyk]

o kant te wszystkie filtry jeśli sam dostawca oficjalnie rozsyła tony spamu

przykład - skrzynka na WP

"List przekazany przez Wirtualną Polskę S.A. na zlecenie firmy: ... List został wysłany zgodnie z regulaminami kont

pocztowych"

 

Ktos przeciez musi zaplacic za twoja "darmowa" skrzynke.

 

Na szczescie Yahoo jeszcze takich metod nie stosuje. Dodatkowo te ich filtry chyba dobrze dzialaja, bo przepuszczaja oferty z firm z ktorymi robie interesy.

[starter]

Tak jak skrzynki Google tak i Yahoo są czytane przez chamerykanów.

Co do "niepodam .pl" to ja blokuję na swojej stronie rejestracją z tego czegoś.

Po 2 to dodałem "niepodam .pl" na stopforumspam .com jako spamerów.

Może jeszcze dodam że problem z "niepodam .pl" jest taki że to co nie powinno trafić do spamu

jednak tam trafia, w taki sposób wyhaczyłem (przejąłem) dziś konto Vip na zalukaj .tv :)

[Gość cycus12]

o kant te wszystkie filtry jeśli sam dostawca oficjalnie rozsyła tony spamu

przykład - skrzynka na WP

a jaka firma używa firmówek na wp ? ludzie litości... i to nie spam a reklamy :)

 

Tak jak skrzynki Google tak i Yahoo są czytane przez chamerykanów.

wersje komercyjne (płatne) teoretycznie nie.

[fox733]

wersje komercyjne (płatne) teoretycznie nie.

A to dla czego? Każdy protokół internetowy przechodzi przez rootservery w USA.

[Gość cycus12]

A to dla czego? Każdy protokół internetowy przechodzi przez rootservery w USA.

może dlatego że zawartość darmowego gmaila jest własnością google inc i mogą z nią (czyli mailami) robić co im się podoba i nie ma to nic wspólnego ze "szpiegowaniem".