Save the stereo! Do przemyślenia

[graaf]

zapraszam do meritum Koledzy! :-D

 

zaś a propos stroszenia piórek założę się, że nikt z Kolegów nie słuchał dobrego mono ;->

[Bobcat]

@ Bald

 

Odpowiadanie pytaniem na pytanie jest mało eleganckie.

[audioburak]

Ja słuchałem dobrego mono [ MFSL, Frank Sinatra live in Paris - z zapowiedzią Aznavoura ;-) ] ale na zestawie stereo i przyznam, że miodzio. Nie czuję się jednak upoważniony do twierdzenia, że np. koncert mego ulubionego Steely Dan w realizacji 5.1 DD to kicha. Początkowo jednak był to szok, kiedy Fagen był ze środka, chórki z tyłu z prawa a gitara z lewa ;-) Po prostu inna koncepcja i tyle. A jak autor zdjęć do filmu robi całość materiału w tonacji sepii, albo czarno/białe to jeszcze nie znaczy jest niedouczony.

A co do jakości z kompresowanych MP3 ( czy innych stratnych, bo o flac czy ape nie mówię ) to na świetnych gratach zabrzmi zwyczajnie dużo lepiej, niż wave ( czyli CD ) na kinie domowym czy kiepskim zestawie stereo.

Nawet nie miałem pojęcia, jak mocno mogą popsuć kiepskie graty nawet świetne realizacje. Kiedyś nawet na podłym zestawie KD nie rozpoznałem Diany Krall; mając już jej kilka płyt ;-) R.

[gimza]

Bardzo lubie filmy w stereo ale nigdy nie uzyska sie efektu otaczajacego dzwieku. Inaczej sie oglada sceny np. w padajacym deszczu, gdy dzwiek dochodzi tylko z przodu, a inaczej, gdy atmosfera wypelnia caly pokoj. Ja mam 4.0 i wiecej mi nie trzeba:)

[graaf]

Inaczej sie oglada sceny np. w padajacym deszczu, gdy dzwiek dochodzi tylko z przodu, a inaczej, gdy atmosfera wypelnia caly pokoj.

 

ja osobiście bardzo tego nie lubię, tych dźwięków wyskakujących z dziwnych miejsc

[Bobcat]

ja osobiście bardzo tego nie lubię, tych dźwięków wyskakujących z dziwnych miejsc

 

Gdy słuchasz koncertu i oklaski odzywają się z tyłu - to jest dziwne miejsce?

[elessar]

Oklaski z tyłu to akurat całkiem naturalne, czego nie można powiedzieć, gdy z tego miejsca słychać perkusję, a tak właśnie mam nagraną jedną z płyt DVD—A 5.1.

[graaf]

Gdy słuchasz koncertu i oklaski odzywają się z tyłu - to jest dziwne miejsce?

 

to ten cały kram i plątanina kabli dla oklasków z tyłu?

 

szczerze powiedziawszy oklaski nie interesują mnie na tyle, bym ich w ogóle słuchał

 

ale może są jacyś fani oklasków i kaszlnięć, w sumie nie zdziwiłbym się

[Bobcat]

Nie trywializujmy. Są fani jak najlepszego zbliżenia się do naturalnej atmosfery akustycznej danej sali koncertowej. Równie dobrze można powiedzieć, że dla niektórych główne kryterium to nie jakość dźwięku i realizm wrażeń artystycznych, ale prostota połączeń. Na marginesie: kabelki na tył można wpuścić w ścianę na etapie przygotowywania pokoju dla odsłuchów.

 

Poza tym przestrzenność i kierunkowość są w niektórych utworach samodzielnym i pełnoprawnym środkiem wyrazu artystycznego, komplementarnym do dotychczas istniejących. Przykład: BD Pure Audio "Flute Mystery" (wydała firma 2L) nagrany tak, że orkiestra siedzi dookoła słuchacza będącego w samym środku.

[graaf]

Nie trywializujmy. Są fani jak najlepszego zbliżenia się do naturalnej atmosfery akustycznej danej sali koncertowej.

 

ok! rozumiem

 

 

Poza tym przestrzenność i kierunkowość są w niektórych utworach samodzielnym i pełnoprawnym środkiem wyrazu artystycznego, komplementarnym do dotychczas istniejących. Przykład: BD Pure Audio "Flute Mystery" (wydała firma 2L) nagrany tak, że orkiestra siedzi dookoła słuchacza będącego w samym środku.

 

ok! mnie akurat tego rodzaju "sztuka audio" (jak to nazwać?) mniej interesuje, raczej muzyka

[Gość rydz]

Ja mam 4.0 i wiecej mi nie trzeba:)

 

A co to i do czego ? " ni w pi**ę ni w oko" :)

[Bobcat]

A co to

 

Kwadrofonia.

[gimza]

4.0 to kino domowe obrzezane z centralnego i subwoofera

[Gość rydz]

Kwadrofonia.

Aaa, powrót do lat 70tych :)

 

4.0 to kino domowe obrzezane z centralnego i subwoofera

 

No coś Ty ? :)

Nie wyobrażam sobie kina domowego bez dialogowca i suba.

[Bobcat]

Nie wyobrażam sobie kina domowego bez dialogowca i suba

 

Masz całkowitą rację. Każdy kanał przesyłowy powinien mieć swój dedykowany głośnik. Nie tylko kino domowe, wielokanałowa muzyka też jest obecnie nagrywana w 5.1 i tak należy jej słuchać. Dawne kwadro było 4.0 i taka konfiguracja była wtedy jedyną właściwą. Teraz nie.

[gimza]

Przy 4 pełnowymiarowych kolumnach podłogowych nie narzekam na brak basu. Aczkolwiek wiadomo, że duży może więcej!!!

Co do centralnego nie mam pojęcia po co to komu-mix na FL i FR i po temacie.

[Bobcat]

Mix jednak nie jest tym samym. Szczególnie gdy masz oddzielny kanał C.

[audioburak]

Podjąłem kiedyś próbę słuchania 5.1 jako 4.1 ( bez centralnego ) i dialogi były ciszej przynajmniej z 6 dB w porównaniu z oryginałe. Dźwięki tła były na poziomie dialogów. Z kolei jak widzę nie każdego kręci fizyczne odczucie obecności w 12 rzędzie na koncercie Buena Vista Social Club w Carnegie Hall, ale mnie tak.

[Bobcat]

Z kolei jak widzę nie każdego kręci fizyczne odczucie obecności w 12 rzędzie na koncercie Buena Vista Social Club w Carnegie Hall, ale mnie tak.

 

I to jest właśnie TO. Podpisuję się pod tym oburącz. Mnie też to kręci. Czy można sobie wyobrazić tego typu doznania przestrzenne i poczucie fizycznej obecności "tam" na choćby nawet najbardziej Hi-Endowym stereo? Obawiam się jednak, że zdeklarowanych przeciwników wielokanału to nie przekona.

[graaf]

dla mnie doświadczenia typu "virtual reality" "you are there" są raczej nienaturalne i nieprzyjemne

 

zwłaszcza na dłuższą metę, na krótko może takie FXy są ekscytujące

[Bobcat]

Tu się nie zgadzamy. Bowiem dla mnie o wiele bardziej sztuczny byłby odsłuch przytoczonego koncertu Buena Vista Social Club w Carnegie Hall na (niechby nawet najlepszym) zestawie stereo.

[audioburak]

Kiepskie opinie, jak sądzę wynikają z podejmowanych prób uprzestrzenniania dźwięku do formatu 5.1, który został pierwotnie zapisany jako 2.0. Poza muzyką pamiętam też SŁUCHOWISKO nadawane kiedyś w radiowej Dwójce w DD na pięciu kanałach; nieodparte wrażenie obecności wewnątrz pokoju i rozmów kilku osób, gdzie nikt nikomu nie przeszkadza, bo istnieje w innej przestrzeni dźwiękowej. Szkoda, że już dawno radio zapomniało o istnieniu stereo w SŁOWIE i nawet wywiad dziennikarza z jedną zaproszoną osobą bywa koszmarem akustycznym. A co tu mówić o kilku gościach próbujących się przekrzykiwać. Jednak 5.1 czy DD ProLogic byłoby naprawdę "pacaneum" ( jak mawiała pewna młoda lekarka ) na wszelkie tego rodzaju programy. Więc nie tylko 2.0, które zostanie i tak murowanym wzorcem dźwięku.

[elessar]

Myślę, że lepiej mieć hi-endowy zestaw stereo niż przeciętny 5.1

[J.Jerry]

Najlepiej odtwarzać...czyli materiał stereo odtwarzać na systemie stereo, 5.1 w 5.1 itd. W ten sposób mamy przewagę 5.1 nad stereo i odwrotnie...mono pewnie też się obroni w mono.

 

Aby wykazać słabość któregoś z systemów należy postępować odwrotnie, czyli muzykę stereo odtwarzamy w 5.1 itd.

 

Myślę, że lepiej mieć hi-endowy zestaw stereo niż przeciętny 5.1

 

Tutaj rządzi ekonomia...system wielokanałowy kosztuje 5-10x tyle co stereo (nie licząc kabli ;) i wydaję mi się, że niekoniecznie nadawałby się do stereo z powodu konstrukcji kolumn i adaptacji akustycznej pomieszczenia...ale tego nie sprawdzałem;)

[graaf]

Tu się nie zgadzamy. Bowiem dla mnie o wiele bardziej sztuczny byłby odsłuch przytoczonego koncertu Buena Vista Social Club w Carnegie Hall na (niechby nawet najlepszym) zestawie stereo.

 

jednak dla mnie filmy w 2D ogląda się naturalniej niż 3, 4 czy 5D

 

podobnie mam z muzyką

[Bobcat]

@ Audioburak

 

Polskie Radio od bardzo niedawna retransmituje swoje programy w cyfrowym formacie DAB+. Chyba że słuchałeś via satelita na platformie cyfrowej. Bo tylko takimi sposobami mogło pójść pełne 5.1. Transmisja analogowa umożliwia co najwyżej Dolby Surround, do słuchania przez DPL II.

[jarek1406]

Z czasów gdy z konieczności słuchałem muzyki na zestawie do kina - pamiętam perfekcyjnie nagrany koncert SADE - Bring Me Home - wszytki miłośnikom LPCM - polecam. Dla mnie czas eksperymentów z dźwiękiem wielokanałowym się bezpowrotnie skończył. Myślę, że entuzjastom kina domowego potrzeba czasu i posłuchania choć raz dobrze zestawionego stereo, Po odsłuchu wszyscy, dla którzy mają jakąś minimalną wrażliwość muzyczną nie będą mieli najmniejszych wątpliwości jaką drogą wybrać. Nieprzekonanym jednak życzę wiele radości ze słuchania 5.1, 7.1 czy 22.2.

[Bobcat]

Po odsłuchu wszyscy, dla którzy mają jakąś minimalną wrażliwość muzyczną nie będą mieli najmniejszych wątpliwości jaką drogą wybrać.

 

Właśnie po odsłuchu nie miałem najmniejszych wątpliwości, że wolę 5.1. Najbardziej irytujące w rozmowach takich jak niniejsza jest to, że niektórzy nie są w stanie pogodzić się z faktem różnorodności gustów i że ktoś może mieć odmienne od ich własnych. A na dodatek swoje indywidualne upodobania i zamiłowania uważają za lepsze, przeto czują się upoważnieni do wywyższania się.

[jarek1406]

Właśnie po odsłuchu nie miałem najmniejszych wątpliwości, że wolę 5.1. Najbardziej irytujące w rozmowach takich jak niniejsza jest to, że niektórzy nie są w stanie pogodzić się z faktem różnorodności gustów i że ktoś może mieć odmienne od ich własnych. A na dodatek swoje indywidualne upodobania i zamiłowania uważają za lepsze, przeto czują się upoważnieni do wywyższania się.

 

 

Nie mam najmniejszego zamiaru się wywyższać, nic mnie do tego nie upoważnia, mam budżetowy zestaw do słuchania muzyki i potrafię się nią cieszyć. Napisałem, że wszystkim, którym stereo nie odpowiada życzę wiele radości z odsłuchów - proszę czytać ze zrozumieniem.

Proponuję koledze pisać o swojej satysfakcji ze sprzętu wielokanałowego w odpowiednich zakładkach poświęconych miłośnikom takiego dźwięku. Tutaj raczej o neofitów, którzy nawrócą się na inny przekaz będzie trudno, ale szanuję i doceniam wysiłek włożony w popularyzację 5.1. Misjonarze zawsze mieli pod górkę podczas nawracania dzikich, życzę wytrwałości i proszę się nie zniechęcać.

[audioburak]

Tak, to rzeczywiście było DPL II i nawet takie efekty były powalające wobec stereo. Zostaję przy stereo w stereo, ale doceniam też inne formaty. Dobrze nagrane stereo oddaje też atmosferę akustyczną studia, czy jak w przypadkach zupełnie odlotowych wnętrze zabytkowego drewnianego kościoła ( Mendelssohn - kwintety ) czy u Chesky'ego aurę koncertu. Wtedy wystarcza i 2.0, ale warunek - dobre graty i NIE WOLNO słuchać zbyt cicho. R.