Czarna. Okrągła. Z dziurką.

[Piotr Seb]

Trudno to nawet skomentować.......

[Bezlitosna Niusia]

Już było o tym, jak rozwiercić.

Teraz zapytam, jak pocienkować?

 

Pytam, bo wczoraj kupiłem Michała Starepole, QE2.

 

Mam inne wydanie, lecz to wziąłem z chęcią ze względu na okładkę. Zupełnie inna, z dziurką w miejscu okna statku.

 

Ale - lekko lata. Błąd fabryczny.

 

Płyta w stanie doskonałym, niespecjalnie mi na niej zależy...

 

Ale - to, że otwór niecentryczny, to wstyd.

A płyta z epoki. Wydanie kanadyjskie.

Edytowane 4 Września 2017 przez Bezlitosna Niusia

[mrb]

Ale tu chyba też tylko delikatne rozwiercanie wchodzi w grę....

Władysława Bonitę uratowałeś?

[Bezlitosna Niusia]

Jak tu nie lubić jarmarków?

 

Pewien jegomość (handlarz, Francuz) u którego zaopatruję się w winylowe dobro, zostawia mi polskie płyty.

Dziś:

1. "Pierwsza", Ewy Demarczyk.

2. "Rok", Maryli Rodowicz. Wiem, że ostatnio hmmm..., ale mam sentyment do tej płyty. Z Abbą Waterloo - dostałem pod choinkę wraz z Mister Hitem. Po "Tymoteuszu Rymcimci" i takich tam - dwie moje 'dorosłe' płyty☺️.

3.Kabaret Starszych Panów. "Cykl 3".

Pojęcia nie miałem, że COŚ TAK WSPANIAŁEGO się ukazało na winylu!

To jeszcze nic...

 

Na rewersie okładki stoi, piórem napisane:

 

"Pani Magdzie.

Z wyrazami sympatii, niezupełnie bezinteresownej -

Jeremi Przybora

Luty 1968".

 

Dzięki siłom wyższym, wcale mi nie znana "pani Magda" - chyba ani razu tej perły nie położyła na talerzu.

 

Z dwoma pierwszymi winylkami - tak samo.

Jak z tłoczni.

 

 

Musiałem się pochwalić!!!

 

 

 

 

Ale tu chyba też tylko delikatne rozwiercanie wchodzi w grę....

Władysława Bonitę uratowałeś?

Stanisława!!! :-))

 

Nie. Kupiłem se nowego. Za ćwierć euro

Edytowane 7 Października 2017 przez Bezlitosna Niusia

[mrb]

Bonitę zawsze zwałem Władysławem; nawet Twadonna się ku temu skłania

Ale...każdemu według potrzeb ;-)

 

E.Demarczyk podobnie - udało mi się znaleźć kilka lat temu na straganie w stanie nieodtwarzanym; wśród niemieckiego jodłowania

 

po "Tymoteuszu Rymcimci" i takich tam - dwie moje 'dorosłe' płyty☺️.

 

Łza się w oku kręci...A "Kota w butach" też miałeś?

Bo ja znałem na pamięć...

[Dominic2509]

nie że pod publikę, ale mnie dziś wpadła taka 12tka z kompletnie mi nieznanej polskiej tłoczni Arston

 

 

nówka jak z tłoczni, 1 euro, ze sklepu ze starociami. okładka pochlapana, ale na szczęście wkładka/plakat w super stanie.

nie jest to jakaś perła ale miło się słucha, a dla dziewczyny to dźwięk dzieciństwa :)

 

Urszula 3

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bezlitosna Niusia]

"... kompletnie mi nie znanej polskiej tłoczni Arston..."

 

Dech zapiera...

Edytowane 15 Października 2017 przez Bezlitosna Niusia

[Dominic2509]

to rzuć okiem na swój wpis #452

 

qualité miesza ci się z quantité

[Bezlitosna Niusia]

Uściślij, proszę. Komputer mi szwankuje, a w telefonie nie ma numeracji postów.

[Dominic2509]

à la hâte

[Bezlitosna Niusia]

Chyba dziś nie pogadamy...

[Waluch]

Nie mam pojęcia w jaki inny (niż link do FB) sposób mogę ten film udostępnić (cholera wie czy nie naruszę regulaminu) , ale uważam,że warto posłuchać p. Wojtka Padjasa (RMF Classic), będą trzy części, publikowane co tydzień na facebook-u

Jako,że dołożyłem swoją 'cegiełkę' do powstania tego filmu ze spotkania na AVS 2017

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bezlitosna Niusia]

Nie naruszysz!

Choć nie mam fejsbuka.

 

Mam natomiast takie coś, co dziś za grosz nabyłem, choć nie wiedziałem, że istnieje,

Stinga:

The Soul Cages ( Limited Edition Tour Pack).

+łoking futsteps, lazarus, tu macz info.

Przepiękne wydanie.

Z posterem na pół ściany!

 

Szok.

 

 

[Bezlitosna Niusia]

Mam problem.

Albo mi coś na łoczach siadło, albo numeracja się pozmieniała, albo kataklizm jakiś...

 

Szukam bezskutecznie na alle igły do AT110. Gdzieś miałem nówkę/zapasik jeszcze od Wamata, ale rzecz jasna tak schowałem, żeby koty nie wyjadły, aż sam teraz nie umiem odszukać. "Wyłożyłem, aby nie zapomnieć i - zapomniałem!"

[Gość rydz]

http://allegro.pl/nowa-igla-atn110e-do-wkladki-audiotechnica-gratis-i7064600653.html

[Bezlitosna Niusia]

Dzięki, Krzysiu.

Czyli jednak coś z oczami...:-/

[maciek1]

Mam w łapkach w NM stanie Queen - Innuendo (polskie wydanie MJM z 1991 r.). Czy miało ono insert? Mam tez wydanie niemieckie z insertem, ale stan raczej "średni":))) Zaskoczony jestem jakością tłoczenia polskiego - co najmniej bardzo dobre.

[Bezlitosna Niusia]

Dzięki, Krzysiu.

Czyli jednak coś z oczami...:-/

Okazuje się, że ten "niezydentyfikowany rylec", to całkiem niezgorszy Ortofon. Jednak - oczy.

 

Mam w łapkach w NM stanie Queen - Innuendo (polskie wydanie MJM z 1991 r.). Czy miało ono insert? Mam tez wydanie niemieckie z insertem, ale stan raczej "średni":))) Zaskoczony jestem jakością tłoczenia polskiego - co najmniej bardzo dobre.

Polskie wydanie Milesowego Tutu - również ślcznie brzmi.

A insert?

Od lat ta czarna ręka jest na mojej ścianie!

[maciek1]

Okazuje się, że ten "niezydentyfikowany rylec", to całkiem niezgorszy Ortofon. Jednak - oczy.

 

Polskie wydanie Milesowego Tutu - również ślcznie brzmi.

A insert?

Od lat ta czarna ręka jest na mojej ścianie!

 

Ta płyta Milesa, jest tak świetnie zrealizowana, że trudno byłoby ją skopać jakimś kiepskim tłoczeniem. Ja mam jakies południowoamerykańskie i też brzmi rewelacyjnie. Z polskich chyba Joy Division tez nieźle chodziło (mam dwa wydania, drugie z UK, ale NM z Polski).

[Bezlitosna Niusia]

Nie rozpędzaj się.

Mam osiem wydań.

[maciek1]

Nie rozpędzaj się.

Mam osiem wydań.

 

Rozumiem, że osiem wydań Milesa? I któreś jest kiepskie? Chyba nie - prawda?:)

[Bezlitosna Niusia]

Z szacunkiem, odpuść.

Dziś nie chce mi się pisać....

[Piotr Seb]

A i ja sobie życie osłodziłem.....

 

A i ja sobie życie osłodziłem.....

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 24 Stycznia 2018 przez Piotr Seb

[1_3_15]

Mam osiem wydań.

weź zaprezentuj. ciekaw jestem jakie masz te wydania.

[Bezlitosna Niusia]

Przepraszam. Pomyłka. Dokonałem skrótu myślowego i - tak wyszło.

W czasie, gdy mowa była o Tutu, u mnie na talerzu wierciła się Kind Of Blue! I to jej mam te różne wydania.

 

Obiecuję - opiszę, jakie to są.

Na razie moja obecność na Forum jest nikła, bom zatyrany od świtu do późnej nocy.

 

Poczekasz???

[maciek1]

Przepraszam. Pomyłka. Dokonałem skrótu myślowego i - tak wyszło.

W czasie, gdy mowa była o Tutu, u mnie na talerzu wierciła się Kind Of Blue! I to jej mam te różne wydania.

 

Obiecuję - opiszę, jakie to są.

Na razie moja obecność na Forum jest nikła, bom zatyrany od świtu do późnej nocy.

 

Poczekasz???

 

A Maćka proszę o wybaczenie tak mojego obcesowego odejścia od rozmowy.

 

Wtedy dowiedziałem się o śmierci Dolores O'Riordan...

 

 

Jacek.

 

Miłe, rozumiem, dzięki, spokojnie czekam:) Dolores żal, oj żal... Co do Kind of... to właśnie dogrywam z gościem temat japońskiego wydania z 1972 r. Posiadanie tylu wydań Kind of... nie dziwi, ale szacunek budzi! Podobnie jak Coltranea A love supreme. Milesa łykam w całości, choć wolę ten okres od Sorcerer. Chociaż? Chyba zależy od nastroju. Z Coltranem też tak - bardziej mi "leży" okres improwizowany swobodnie. Też lubię mieć po kilka (u mnie głównie z King Crimson taka choroba), ale skoro ktoś chce mi w rozsądnej cenie sprzedać pierwsze, amerykańskie wydanie Starless z insertem w stanie NM, to jak nie wziąć?:) Ostatnio, na szczęście jakoś panuję nad tym, jeśli już mam zapłacić "jakieś pieniądze" za płytę, to tylko w stanach NM (M także chętnie:). NM to dla mnie absolutna cisza, zero pyknięć. Nieraz płyta z wyglądu jest NM (ocena wzrokowa), a po położeniu na talerz niestety... Wedy boli!:) Ale na szczęście najczęściej mam możliwość odsłuchania płyty najpierw u siebie (na portalach to rzadko już bywam, choć przed laty nakupowałem tam sporo płyt w stanach NM - teraz to nie wiem jak jest, ale najczęściej ocena wzrokowa...). Pozdrawiam i chwili oddechu życzę. Maciek

[Waluch]

dogrywam z gościem temat japońskiego wydania z 1972

 

jaki numer kat .... SOPL - 155 ? bez białego paska na górze okładki ?

[maciek1]

jaki numer kat .... SOPL - 155 ? bez białego paska na górze okładki ?

 

Z "cap obi" rzecz jasna

[maciek1]

Z "cap obi" rzecz jasna

 

Zapomniałem "uśmieszka", no bo dlaczego niby taka to "rzecz jasna":)))?

[Waluch]

Mam to wydanie, dla mnie jest referencyjne. Bardzo blisko jest tłoczenie sprzed kilku lat - Quiex SV-P